KOJI - czyli zacieranie na zimno

Technologia słodowania, zacieranie ziarna. Przepisy na zaciery ziemniaczane.
Awatar użytkownika

psotamt
1150
Posty: 1183
Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
Ulubiony Alkohol: Zbożowy
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 177 razy
Otrzymał podziękowanie: 394 razy

Post autor: psotamt »

thxluk pisze:mąki było 22bądź 24 kg , znów nie zapisałem :hammer:
Nawet jak było 24 kg, to wydajność w porządku. Na więcej nie ma co liczyć.
thxluk pisze:serce 70% - 50% , czy przy pszenicy będzie wystarczające.?
Jak do damy, to trzymałbym się wyżej niż 70% lub przynajmniej blisko.
Carl pisze:A fermentatory na pewno szczelne pokrywy mają?
A po co mają być szczelne? Zapewniam Cię, że nie muszą.
george1255 pisze:Za zimno im?
Zdecydowanie.
Zabieranie bogatym i dawanie biednym pozbawia jednych i drugich motywacji do pracy.
promocja

Pawlik67
200
Posty: 224
Rejestracja: niedziela, 31 sty 2016, 13:08
Krótko o sobie: Nawrócony degustator, który kiedyś nie cierpiał bimbru
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: Pawlik67 »

Witam
Pierwszy raz nastawiłem mąkę Żytnią 2000 z śruta jęczmienną na koji. Chodzi juz 10 dzien. Pytanie mam co do tej maki. jest to mąka z Lidla w cenie 2,49 za kg. Jak patrzyłem w necie to żadnej mąki żytniej, nawet w 5 czy 10kg opakowaniach nie kupie w tej cenie. co sądzicie o tej mące. chce zrobic destylatu żeby zalać 30 beczkę dębową, ale nie wiem czy ta mąka jest ok, czy moze jakaś ściema?
Awatar użytkownika

Autor tematu
radius
7000
Posty: 7298
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: radius »

Pawlik67 pisze: mąka z Lidla w cenie 2,49 za kg. Jak patrzyłem w necie to żadnej mąki żytniej, nawet w 5 czy 10kg opakowaniach nie kupie w tej cenie.
Eee, coś ściemniasz... ;)
https://www.olx.pl/d/oferta/maka-zytnia ... 9744e61181
A tu, masz jeszcze lepszą do nastawów na Koji
https://www.olx.pl/d/oferta/maka-zytnia ... 34206531f9
Na Alle..
https://allegro.pl/oferta/prosto-z-mlyn ... 9195654739
https://allegro.pl/oferta/maka-zytnia-t ... 9679787764

Do wyboru, do koloru :)
Ostatnio zmieniony środa, 29 wrz 2021, 18:17 przez radius, łącznie zmieniany 1 raz.
SPIRITUS FLAT UBI VULT

Pawlik67
200
Posty: 224
Rejestracja: niedziela, 31 sty 2016, 13:08
Krótko o sobie: Nawrócony degustator, który kiedyś nie cierpiał bimbru
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: Pawlik67 »

Ok, masz racje , jest tańsza Google mi nie wyrzuciło tych ogłoszeń. Ale co powiesz o tej 2000 z Lidla? jest gorsza (poza ceną ) od zaproponowanych przez Ciebie?

Pawlik67
200
Posty: 224
Rejestracja: niedziela, 31 sty 2016, 13:08
Krótko o sobie: Nawrócony degustator, który kiedyś nie cierpiał bimbru
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: Pawlik67 »

Jak policzyłem to bede potrzebował około 60kg mąki żeby zrobic 30 litrów destylatu. Ponieważ mam 30 litrowy fermentator to trochę to zajmie, w zwiazku z tym nie kupie worka 50kg bo mi sie mole zalegną, a różnica 90gr na kg przy 60g to też nie majątek. Chodzi mi tylko o to co sadzisz o jakości tej z Lidla
Awatar użytkownika

Autor tematu
radius
7000
Posty: 7298
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: radius »

Co wg ciebie znaczy gorsza :scratch:
Wydajność alkoholowa zależy od ilości skrobi w mące. Skoro to mąka 2000, to musi mieć skład taki, jaki przysługuje tej wartości. I tyle ;)
SPIRITUS FLAT UBI VULT

Pawlik67
200
Posty: 224
Rejestracja: niedziela, 31 sty 2016, 13:08
Krótko o sobie: Nawrócony degustator, który kiedyś nie cierpiał bimbru
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: Pawlik67 »

A mógłbyś trochę bardziej oświecić młodszego stażem kolegę czyli Padawana? Z tego co czytałem to liczka odpowiada procentowi i tak 200 znaczy 2 procent substancji mineralnych, 750 t0 075%, ale czy to ma wpływ na wydajność lub jakość destylatu? Gorsza, to myślę że bedzie gorszy smak i jakość lub wydajność destylatu
Awatar użytkownika

Kòpôcz
1050
Posty: 1051
Rejestracja: środa, 15 kwie 2020, 19:53
Podziękował: 31 razy
Otrzymał podziękowanie: 139 razy
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: Kòpôcz »

W skrócie i uogólnieniu: wartość liczbowa mąki głównie oznacza udział białek w niej. Czym wyższa - tym więcej białek. A że równowaga w przyrodzie musi być zachowana to więcej jednego składnika oznacza mniej innego - w tym przypadku węglowodanów, na których nam zależy w kontekście wydajności. Może jednak być tak, że uzysk będziesz miał nieco mniejszy, ale za to smak ciekawszy. Jeśli zależy Ci na wydajności to szukaj mąki o najniższej wartości typu.
Domowe gorzelnictwo, jako najwyższa forma oporu przeciw fiskalnemu uciskowi władzy, staje się dziś patriotycznym obowiązkiem.
Awatar użytkownika

psotamt
1150
Posty: 1183
Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
Ulubiony Alkohol: Zbożowy
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 177 razy
Otrzymał podziękowanie: 394 razy
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: psotamt »

Kòpôcz pisze:W skrócie i uogólnieniu: wartość liczbowa mąki głównie oznacza udział białek w niej.
No raczej nie. Tu chodzi o ilość zanieczyszczeń w mące nieulegających spaleniu, czyli składników mineralnych. Waży się pozostały po spaleniu jednostki mąki popiół i na tej podstawie określa się typ mąki.
Typ mąki określa zawartość “popiołu” w mące, czyli substancji mineralnych. Według obowiązujących w Polsce przepisów dotyczących przetworów zbożowych wyróżnia się następujące typy mąki:
typ 00 (zerowa zawartość popiołu)
typ 450 – tortowa (zawartość popiołu do 0,5 proc.)
typ 550 – luksusowa (zawartość popiołu od 0,51 proc. do 0,58 proc.)
typ 650 – (zawartość popiołu od 0,59 proc. do 0,69 proc.)
typ 750 – chlebowa (zawartość popiołu od 0,70 proc. do 0,78 proc.)
typ 1050 – (zawartość popiołu od 0,79 proc. do 1,20 proc.)
typ 1400 – sitkowa (zawartość popiołu od 1,21 proc. do 1,60 proc.)
typ 1850 – graham (zawartość popiołu od 1,61 proc. do 2,00 proc.)
typ 2000 – razowa, śruta chlebowa (zawartość popiołu nie więcej niż 2,00 proc.)
Kòpôcz pisze:Jeśli zależy Ci na wydajności to szukaj mąki o najniższej wartości typu.
Tu pełna zgoda.
Zabieranie bogatym i dawanie biednym pozbawia jednych i drugich motywacji do pracy.
Awatar użytkownika

Kòpôcz
1050
Posty: 1051
Rejestracja: środa, 15 kwie 2020, 19:53
Podziękował: 31 razy
Otrzymał podziękowanie: 139 razy
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: Kòpôcz »

O widzisz... I ja czegoś się nauczyłem. Z czasów ćwiczenia wypiekania w domu chleba zapamiętałem dokładnie (białka), ale, jak widać, pewnie źródło miałem mało wiarygodne.
Domowe gorzelnictwo, jako najwyższa forma oporu przeciw fiskalnemu uciskowi władzy, staje się dziś patriotycznym obowiązkiem.
Awatar użytkownika

Totitotiti
150
Posty: 173
Rejestracja: środa, 25 lis 2020, 15:32
Krótko o sobie: Lubie piwo. Robie wino ;-)
Ulubiony Alkohol: czysta
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 18 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: Totitotiti »

A ja zawsze myślałem że te cyferki oznaczają grubość mielenia...
Myślę globalnie , działam lokalnie.

rastro
2500
Posty: 2557
Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 297 razy
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: rastro »

Czym niższy numer mniej popiołu... jednocześnie więcej białka i błonnika... 450 to mąka tortowa i krupczatka. Kiedyś kupowałem żytną żyrkową - zwykle była mniej więcej tym czym 1850 tylko tańsza... aż pewnego razu z innej partii kupiłem i była zmielona na miał, ale ewidentnie z pełnego ziarna - wyglądała jak by była brudna... taki miała kolor ;)
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett

Pawlik67
200
Posty: 224
Rejestracja: niedziela, 31 sty 2016, 13:08
Krótko o sobie: Nawrócony degustator, który kiedyś nie cierpiał bimbru
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: Pawlik67 »

Ok. Mój nastaw ( ten z mąki żytniej 2000) juz bardzo zwolnił i myślę w weekend dac go na rurki. Nie wiem tylko czy potraktować go środkiem do klarowania na stawów ( dwu składnikowy przezroczysty kisiel), czy wystawić na dwa dni na dwór, żeby wyklarował sie grawitacyjnie od niskiej temperatury. Zależy mi na klarowności bo gotuje w kegu z grzałkami. Co bedzie lepsze, środek do klarowania , czy natura?
Awatar użytkownika

psotamt
1150
Posty: 1183
Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
Ulubiony Alkohol: Zbożowy
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 177 razy
Otrzymał podziękowanie: 394 razy
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: psotamt »

Do tej zabawy najlepszy zbiornik z płaszczem. Ale jeśli takowego nie posiadasz, to najpierw dałbym szansę naturze. I dwa dni to raczej za mało. Gdzieś po 5 dniach lewaruj i dopiero wtedy daj klar. Nie robiłem tak nigdy bo nie miałem potrzeby, ale obserwując nastawy na Koji, w ten sposób jest szansa na sukces.
Zabieranie bogatym i dawanie biednym pozbawia jednych i drugich motywacji do pracy.

Pawlik67
200
Posty: 224
Rejestracja: niedziela, 31 sty 2016, 13:08
Krótko o sobie: Nawrócony degustator, który kiedyś nie cierpiał bimbru
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: Pawlik67 »

Czy jak przetrzymam tak nastaw, to nie ma ryzyka, ze coś sie jeszcze tam zalęgnie? Wydaje mi sie za na początkowych stronach wątku , ktoś pisał że jak za długo trzymał nastaw po zakończonej fermentacji , to szlag go trafił. Chyba że mam juz urojenia
Awatar użytkownika

psotamt
1150
Posty: 1183
Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
Ulubiony Alkohol: Zbożowy
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 177 razy
Otrzymał podziękowanie: 394 razy
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: psotamt »

Pawlik67 pisze:...za długo trzymał nastaw po zakończonej fermentacji...
"Za długo" to liczy się na tygodnie, nie dni. Przez 7 dni, czyli jeden tydzień :mrgreen: nic z nastawem złego nie wydarzy się.
Zabieranie bogatym i dawanie biednym pozbawia jednych i drugich motywacji do pracy.

dzozef
200
Posty: 235
Rejestracja: poniedziałek, 19 gru 2016, 21:43
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: woj.mazowieckie
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: dzozef »

:ok: Potwierdzam, że nic złego się nie stanie nawet do 2 miesięcy. Ja nastawiałem mąkę pszenną 11 sierpnia a dopiero w sobotę destylowałem. Tylko zaglądałem do niej może ze 2 razy. Przez cały czas była zamknięta pokrywką nie hermetyczną. Ładnie się sklarowała grawitacyjnie i na grzałkach spokojnie przedestylowałem. :D

thxluk
100
Posty: 130
Rejestracja: sobota, 13 lut 2021, 08:16
Krótko o sobie: ... i butelka rumu.
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: śląsk
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: thxluk »

Cześć , jestem po drugiej destylacji z pszenicy 450.Nastaw 100L) .Zrobione dwa odpędy po 45L .Mąki nie wlewałem z uwagi na grzałki .
Przedgon 700ml - odbierałem na 30% 2KW grzałki .
Serce - 80% -50% . 30% 2KW .
Pogon - 4 300 ml - odbierałem do 20%. 2KW.
Cały proces na starodawnym krótkim (40_cm _ "ala pot still ). Dołączony 20cm katalizator wypełniony sprężynkami Cu.
Proces szedł strasznie długo - ponad 12 h - zalałem kega 45L , około 20% odpędem .
Serce rozrobiłem do 50% .Wyszło 10L.Nie zaprawiam . Pakuję do butelek i zapominam.
Bardzo pozytywnie intensywny zapach pszenicy i jak na destylacje już! pitne.
Następny projekt - Zyto .
Jak ktoś ma kilka uwag do żyta, chętnie poczytam:D
pzdr
Ostatnio zmieniony piątek, 8 paź 2021, 19:10 przez thxluk, łącznie zmieniany 1 raz.

kooalla
100
Posty: 111
Rejestracja: poniedziałek, 16 sie 2010, 20:55
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: kooalla »

Witam,

zamówiłem Koji z alieexxpres, ale jeśli ktoś miał by z 100g żeby odsprzedać to chętnie odkupię.
Miałem kupić te dostępne u nas, ale wyczytałem że to strata kasy.

Paweł
Awatar użytkownika

psotamt
1150
Posty: 1183
Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
Ulubiony Alkohol: Zbożowy
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 177 razy
Otrzymał podziękowanie: 394 razy
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: psotamt »

thxluk pisze:Jak ktoś ma kilka uwag do żyta, chętnie poczytam:D
Było, czytaj:
https://alkohole-domowe.com/forum/koji- ... 06#p217263
Zabieranie bogatym i dawanie biednym pozbawia jednych i drugich motywacji do pracy.

kooalla
100
Posty: 111
Rejestracja: poniedziałek, 16 sie 2010, 20:55
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: kooalla »

Znalazłem Angel Koji na olx, 85zł z przesyłka Paczkomatem.
W weekend nastawię 5kg śruty kukurydzianej plus 3 kg maki pszennej 450, stosunek wody do ziarna 1:3.5l.
Powinienem zmieścić się w ok. 40 l. Beczkę mam 60l.
Destylować będę na kolumnie pułkowej, pierwszy odbiór bez kolumny ala poststil, drugi z kolumna 4 półki miedziane.
Całość z gęstym spróbuje destylować w Cobra 50l z koszem nierdzewnym.
Jabłka, Śliwki daje radę to może i tu da radę.

Opiszę po zakończeniu :)
Awatar użytkownika

kiwitom23
1500
Posty: 1541
Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 135 razy
Otrzymał podziękowanie: 218 razy
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: kiwitom23 »

kooalla pisze:Całość z gęstym spróbuje destylować w Cobra 50l z koszem nierdzewnym.
Kolego destylujesz z kociołku do piwa???
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway

kooalla
100
Posty: 111
Rejestracja: poniedziałek, 16 sie 2010, 20:55
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: kooalla »

Oczywiście że tak, śliwki, Jabłka wlewam do kosza gęste, pod grzałki idzie rzadkie i jest ok.
Grzeje połową mocy max 1500W.
Na to czapa i kolumna półkowa :)

Carl
200
Posty: 242
Rejestracja: poniedziałek, 11 lut 2019, 14:03
Podziękował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: RE: Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: Carl »

thxluk pisze:Nastaw 100L) (...)
Serce rozrobiłem do 50% .Wyszło 50L.
Pozazdrościć koledze takiej wydajności... i jesteś pewien, że dobrze wszystko napisałeś?



Wystukane z Tapatalka

kooalla
100
Posty: 111
Rejestracja: poniedziałek, 16 sie 2010, 20:55
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: kooalla »

W dniu dzisiejszym nastawiłem nastaw ok. 30l wody plus 6 kg kukurydzy i 3 kg mąki pszennej 650, dodałem 80g drożdży.
Ponieważ zamiast 5 kg, śruty kukurydzianej za 28 zł otrzymałem 25 kg, to nie będzie to pierwsza próba.
Dodatkowa paczka drożdży zamówiona z ali za 54 zł, choć jak ktoś chce na już to polecam olx 85zł.
Będę zdawał relacje.
Godz. 20.30 i tak to już wygląda:
Obrazek
Edycja 09.10.21 24h po nastawieniu wygląda to już tak:
Obrazek
Paweł
Ostatnio zmieniony sobota, 9 paź 2021, 15:34 przez kooalla, łącznie zmieniany 4 razy.

thxluk
100
Posty: 130
Rejestracja: sobota, 13 lut 2021, 08:16
Krótko o sobie: ... i butelka rumu.
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: śląsk
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: RE: Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: thxluk »

Carl pisze:
thxluk pisze:Nastaw 100L) (...)
Serce rozrobiłem do 50% .Wyszło 50L.
Pozazdrościć koledze takiej wydajności... i jesteś pewien, że dobrze wszystko napisałeś?

Jasne że nie :hammer:
Już poprawiłem , miało być 10 L.
pzdr



Wystukane z Tapatalka
Ostatnio zmieniony piątek, 8 paź 2021, 19:12 przez thxluk, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

Totitotiti
150
Posty: 173
Rejestracja: środa, 25 lis 2020, 15:32
Krótko o sobie: Lubie piwo. Robie wino ;-)
Ulubiony Alkohol: czysta
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 18 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: Totitotiti »

Jakie byście zaproponowali proporcje żeby trunek był lekki ale wyrazisty z mąki ryżowej, jęczmiennej i żytniej?
Ryżowej mam opór. Jęczmiennej 20kg a żytniej 25kg. Do 4 beczek po 100 litrów.
Na Koji od żółtych braci oczywiście.
Robione będzie: odpęd do 99-100° w kegu i 10% na papudze gdzieś jeszcze wtedy jest. Na PS przeważnie pusta rura. Później w 2 procesie w zależności od mocy aromatów wypełnienie i reflux. Raczej nie do beczki to pujdzie ale do krótkiego dojrzewania.
Myślę globalnie , działam lokalnie.
Awatar użytkownika

Góral bagienny
2500
Posty: 2875
Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Owocówki
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 549 razy
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: Góral bagienny »

Zrób osobno a pózniej mieszaj :)
Ja tak robię i efekty na + :ok:
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM :D

rastro
2500
Posty: 2557
Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 297 razy
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: rastro »

W sumie ta ilość żytniej i jęczmiennej na 400 l całości... cóż tak czy inaczej żyto i jęczmień będzie w najlepszym przypadku przyprawą... ile tego będzie ze 20l przy oszczędnym cięciu? Na te cztery beczki to pewnie z tona mąki po całości pójdzie ;)
Ostatnio zmieniony sobota, 9 paź 2021, 18:40 przez rastro, łącznie zmieniany 1 raz.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
Awatar użytkownika

Totitotiti
150
Posty: 173
Rejestracja: środa, 25 lis 2020, 15:32
Krótko o sobie: Lubie piwo. Robie wino ;-)
Ulubiony Alkohol: czysta
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 18 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: Totitotiti »

Ty Góralu masz lata praktyki, wiesz co lubisz i co komu smakuje.
Żyta nie robiłem nigdy i nie wiem co da. Takiego uniwersalnego i w miare bezpiecznego połączenia szukam.
4 beczki po 100litrów nastawu a nie gotowca rastro :odlot:
Myślę globalnie , działam lokalnie.

rastro
2500
Posty: 2557
Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 297 razy
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: rastro »

Ato trochę zmienia postać rzeczy... ale wiesz niektórzy tutaj mają rozmach ;) Ale w sumie dawno nie było żadnego hurtownika ;)

W takim układzie sugerował bym się radą Górala z bagien ;)
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
Awatar użytkownika

Totitotiti
150
Posty: 173
Rejestracja: środa, 25 lis 2020, 15:32
Krótko o sobie: Lubie piwo. Robie wino ;-)
Ulubiony Alkohol: czysta
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 18 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: Totitotiti »

400 litrów gorzaly, hmm...
Dla mnie to trochę sporo by było hahaha
Ryzyk-fizyk i jęczmień z żytem rozsypie po równo i dopełnie ryżem. Tak na 25kg na beczkę.
Myślę globalnie , działam lokalnie.
Awatar użytkownika

Góral bagienny
2500
Posty: 2875
Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Owocówki
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 549 razy
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: Góral bagienny »

Totitotiti pisze:Ty Góralu masz lata praktyki, wiesz co lubisz i co komu smakuje.
Co do zacierania to jestem nowicjuszem, dopiero drugi rok zacieram zboża ;)
No i ja zacieram w duuuużo mniejszych ilościach bo tylko w beczkach 60l żeby na raz weszło do kega.
A co do mieszania gotowych destylatów to chyba mod. wawaldek opisywał to i stąd tak robię :)
Pozdrawiam Góral.
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM :D

rastro
2500
Posty: 2557
Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 297 razy
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: rastro »

Jak tak to bym sugerował się jednak radą górala żyto i jęczmień osobno, ew. do jęczmienia te 5kg ryżu i dwie beczki z ryżem... pomieszać zawsze zdążysz...
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett

kooalla
100
Posty: 111
Rejestracja: poniedziałek, 16 sie 2010, 20:55
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: kooalla »

Nastaw ładnie pracuje, a dziś dotarł mój Puzon z Miedzi.
Tak to wygląda, oczywiście mogę nie zakładać półkowej i dać bezpośrednio chłodnicę do odbioru produktu..
Plus jakiś katalizator z miedzi, bo dwa dni czyściłem półkową po jabłkach..
Ktoś ma doświadczenie z buforem zakładanym do zbóż?
Gdyż rozważam jeszcze dodanie buforu plus OLM nad półkową.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony środa, 13 paź 2021, 17:55 przez kooalla, łącznie zmieniany 1 raz.

wawaldek11
2500
Posty: 2896
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: wawaldek11 »

Lakier z miedzi usunięty, czy nie było? W środku też lakierują.
Pozdrawiam,
Waldek

kooalla
100
Posty: 111
Rejestracja: poniedziałek, 16 sie 2010, 20:55
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: kooalla »

Lakieru nie było, patyna usunięta.
Zewnątrz również brak lakieru.

wawaldek11
2500
Posty: 2896
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: wawaldek11 »

Zapytałem, bo na moich dzbanach był lakier i ciężko się usuwało.
Pozdrawiam,
Waldek

kooalla
100
Posty: 111
Rejestracja: poniedziałek, 16 sie 2010, 20:55
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: kooalla »

Ponoć to stary dzban, faktycznie po wlaniu wody z 200g kwasku ładnie się oczyściło i zyskało blasku.
Po moglem trochę zmywakiem nierdzewnym, żeby było szybciej.
Ale dzięki za info, bo nie wiedział bym żeby to sprawdzić.
A swoją drogą jak kolega usunął lakier?
Paweł
Ostatnio zmieniony środa, 13 paź 2021, 18:56 przez kooalla, łącznie zmieniany 1 raz.

Pawlik67
200
Posty: 224
Rejestracja: niedziela, 31 sty 2016, 13:08
Krótko o sobie: Nawrócony degustator, który kiedyś nie cierpiał bimbru
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: Pawlik67 »

muszę sie podzielić dziwnym zachowaniem nastawu. Zrobiłem nastaw na Koji i na 5kg mąki żytniej. Ładnie pracował od pierwszego dnia, ale juz ósmego dnia praktycznie stanął. Potrzymałem go jeszcze dwa dni i wyniosę na zewnątrz, żeby sie sklarował, pracował w kotłowni wiec temp była około 23-25'C. Po trzech dniach na zewnątrz, w nocy temp spadała do 1'C, chciałem go zlać do kotła. Ku mojemu zdziwieniu, nastaw bąbelkować przy temp około 8'C. Zabrałem go pompownie do kotłowni i chodzi dalej juz dwa dni.
Ki czort?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zaciery zbożowe i ziemniaczane”