Kalinówka

Dyskusja ogólna o wytwarzaniu nalewek i ich przyrządzaniu...
Awatar użytkownika

Autor tematu
PiotrusPan
50
Posty: 56
Rejestracja: sobota, 17 lis 2018, 08:02
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Łagodny bimberek
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Otrzymał podziękowanie: 2 razy

Post autor: PiotrusPan »

Witajcie. Kilka dni temu, przemierzając bezdroża w poszukiwaniu dzikiej róży, trafiłem na piękny krzew mała ny koralowej. Owoce miała pięknie wybarwione, więc nie mogłem sobie odpuścić i narwałem ok 1.5 kg. Przyznam szczerze, że smak, a przede wszystkim zapach nijak się ma do koloru owoców. Owocki małe , miękkie, z płaską pestką. W smaku lekko kwaśne, jednak mocno zagłuszone goryczką. No cóż, jak już narwałem... Cztery doby w zamrażarce i zalane 60 %. Teraz kolej szanownego grona. Co dalej? Macerować standardowo 6 tygodni, kilka dni jak czeremchę, czy w ogóle zapomnieć na długo? Felerny zapach trochę mnie martwi, czy on się już utrzyma? W ogóle , czy warto poświęcać czas i uwagę nalewowi z kaliny? A może dodać owoców róży? Jeśli ktoś ma doświadczenia z kaliną, to proszę o instrukcje i rady.
Chciałbym iść do nieba ze względu na miejsce, ale wybiorę raczej piekło ze względu na towarzystwo.

dzozef
200
Posty: 236
Rejestracja: poniedziałek, 19 gru 2016, 21:43
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: woj.mazowieckie
Podziękował: 40 razy
Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Re: Kalinówka

Post autor: dzozef »

Ja jeszcze przed mrożeniem przelałem wrzątkiem. Wyczytałem kiedyś że to trochę niweluje ten specyficzny zapach. I rzeczywiście po jakimś czasie zapach sporo się zmienił. Właśnie wczoraj próbowałem swoją kalinę z 2018r. Bardzo fajna, ten specyficzny zapach prawie ustąpił a przynajmniej nie drażni. Jeżeli ktoś o nim nie wie to pewnie się nie domyśli. Ogólnie polecam, po dłuższym leżakowaniu fajna nalewka. W tym roku tez nastawiam bo wcześniej w mojej okolicy nie było owoców.
Awatar użytkownika

Autor tematu
PiotrusPan
50
Posty: 56
Rejestracja: sobota, 17 lis 2018, 08:02
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Łagodny bimberek
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Kalinówka

Post autor: PiotrusPan »

Jak długo maceriwałeś?
Chciałbym iść do nieba ze względu na miejsce, ale wybiorę raczej piekło ze względu na towarzystwo.
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2587
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 236 razy
Otrzymał podziękowanie: 453 razy
Re: Kalinówka

Post autor: jakis1234 »

PiotrusPan, mam kalinówkę z 2016 roku i jest świetna, ale dopiero teraz. Przez pierwsze lata była mało strawna.
Maceruj owoce tak z miesiąc do dwóch.
Zlej, potem standardowo cukier i łączenie, ale nie rób słodkiej, z czasem mocno łagodnieje i będzie za słodka.
Odstaw i zapomnij na kilka lat. To jedna z tych nalewek, które wymagają długiego czasu dojrzewania.
Ostatnio zmieniony czwartek, 30 wrz 2021, 22:16 przez jakis1234, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam z opolskiego.

dzozef
200
Posty: 236
Rejestracja: poniedziałek, 19 gru 2016, 21:43
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: woj.mazowieckie
Podziękował: 40 razy
Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Re: Kalinówka

Post autor: dzozef »

Ja macerowałem dokładnie 16 dni. W przepisie było 14. Teraz planuję macerować co najmniej miesiąc.
Awatar użytkownika

Autor tematu
PiotrusPan
50
Posty: 56
Rejestracja: sobota, 17 lis 2018, 08:02
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Łagodny bimberek
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Kalinówka

Post autor: PiotrusPan »

Ok. Dziękuję. Dzięki waszym postom nie przekreślam jej. Jednak dodam owocu róży. Zobaczymy co się wykluje ... Pozdrawiam.
Chciałbym iść do nieba ze względu na miejsce, ale wybiorę raczej piekło ze względu na towarzystwo.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Wytwarzanie Nalewek”