Chciałem zapytać doswiadczonych kolegów czy wyjdzie większa ilość nastawu na paczce drożdży dedykowanej na 25 l?
Mam akurat x-pure z browina.
Mam keg 50l i dlatego chciałem poczynić większy nastaw. Na opakowaniu piszą, że nie zaleca się podwajania porcji drożdży.
Pytanie czy mogę na 1 paczce przerobić np 12 - 14 kg cukru i dopełnić fermentator do np 45-50 litrów?
Dodam że nie zależy mi na czasie.
Drożdże z tej firmy nie cieszą się tutaj wielkim powodzeniem... różnie z nimi bywa - ale mam wrażenie że to dlatego że leżą na półce w markecie albo w jakimś sklepie z farbami, w którym jest kącik alkoholowy. Natomiast koledzy używając bardziej uznanych w tym gronie drożdży z powodzeniem preparują tzw. powiększone nastawy. Ja bym na 50l dał 12 kg cukru - nie sugerował bym się tym co napisał producent na opakowaniu ew. te 2 kg cukru dał bym jak już pierwsza partia będzie trochę przepracowana.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
Kolego, nie są to tylko nasze opinie, ale swego czasu dodawałem link do badań na ten temat. Zasada jest prosta. Im mniej drożdży ( oczywiście jest granica... ) a więcej przyjaznego dla nich środowiska ( pH, pożywka, dostępność azotu i fosforu, niższa temperatura ), tym lepiej dla urobku. To nie jest tak, że reakcja fermentacji to prosta sprawa. To prawie 500(!) . związków, jakie tworzą drożdże. O ile część z nich nie wpływa na jakość urobku, tak np w wysokiej temperaturze powstaje więcej alkoholi wyższych, co odczuwamy jako piekące wrażenia na języku.
Przytoczę cytat od Paula Morphy'ego, genialnego szachisty. Help your pieces to help you. Dokładnie tak jest z grzybkami.
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach!
Ja preferuje drożdże Moskwa Style . Na beczke 60 L niebieskie, ( w które dogwintu wchodzi tak naprawdę 70 L) - 2 paczki Moskwy, 16 kg cukru, to wszystko razy 2 beczki to po odlaniu z nad osadu jest akurat na 3 kegi 50 L. W które powinno się nie przekraczać .45 L Tylko podczas dodawania drożdży do beczki, musi być 10 cm poniżej gwintu, bo piana z grzybków urośnie, I może się wydostać, a opadnie po dobie, I wtedy można dolać czystej letniej wody prawie do gwintu żeby było niższe blg.
Ps.
A to co potem uleci podczas procesu jest akurat na 2 gotowania po rozcieńczeniu do ok 18 %. Każde gotowanie zabiera na odpad coś tam urobku, I nie opłaca się gotować zbyt małych rzutów. To jest najbardziej ekonomiczne pod każdym względem. A Moskwa doskonale daje radę przerobić większe nastawy. Z innymi np Vodka Star były duże problemy, jak powiększymy.
Ostatnio zmieniony niedziela, 12 wrz 2021, 06:57 przez Drupi, łącznie zmieniany 2 razy.
Jeszcze chciałbym zapytać w tym samym temacie jak klarować taki powiększony nastaw? Saszetka turboklaru przeznaczona na 25l tez wystarczy? czy podwoić dawkę ?
Serwus
Proponowałbym zmienić drożdże, nie przeginać z Blg, ferment w stałej temperaturze prowadzić i spokuj dać sobie z klarowaniem (wszak nie zależy Ci na czasie - klaruj grawitacyjnie) o ile dysponujesz sprzętem, który "zamieni" Twój kilkunastoprocentowy nastaw cukrowy w 96,5% koncentrat- surówkę, zapowiedź dobrej wódeczki czystej jak również materiału do nalewek. Wybacz za off top.
Pozdro
Ps. Dobrze tnij frakcje, zwracaj uwagę na termometr na tzw. 10 półce. On prawdę Ci pokaże
Witam i dziękuję za porady.
Drożdże ładnie przerobiły 13 kg cukru, nastaw miał w sumie 48 litrów.
Klarowałem ponad tydzień bez przyspieszaczy i wyszło super.
Miody mają wysokie Blg, powinno się użyć drożdży dedykowanych do miodów. Drożdże do wina mogą mieć kłopot ze startem.
Jeżeli już, to zrób matkę drożdżową i powoli dodaj trochę miodu, żeby łagodnie przyzwyczaić drożdże.
