Wino z czarnej porzeczki
Witam zrobiłem nastaw wina porzeczkowego. Pytanie takie ogólne mam do was czy byście coś w nim zmienili ?
31.07.2021 - około 30kg czarnej porzeczki obrane, umyte i zmiażdżone dane do beczki. 7kg cukru rozpuszczone w 8l wody i dane do nastawu.
1 opakowanie pożywka do drożdży z witaminami.
Drożdże winiarskie na 2x25l.
06.08.2021 - rozpuszczenie 7kg cukru w 7l wody i dodanie do nastawu.
1 opakowanie pożywki do drożdży z witaminami.
29.08.2021 - odcedzenie owoców i przelanie wina do balonu. Rozpuszczenie 2kg cukru w 2l wody i dodane do balona.
Dziś jak zmierzyłem, to nastaw ma 15blg i puka raz na około 5min.
31.07.2021 - około 30kg czarnej porzeczki obrane, umyte i zmiażdżone dane do beczki. 7kg cukru rozpuszczone w 8l wody i dane do nastawu.
1 opakowanie pożywka do drożdży z witaminami.
Drożdże winiarskie na 2x25l.
06.08.2021 - rozpuszczenie 7kg cukru w 7l wody i dodanie do nastawu.
1 opakowanie pożywki do drożdży z witaminami.
29.08.2021 - odcedzenie owoców i przelanie wina do balonu. Rozpuszczenie 2kg cukru w 2l wody i dodane do balona.
Dziś jak zmierzyłem, to nastaw ma 15blg i puka raz na około 5min.
-
- Posty: 1541
- Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
- Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
- Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 135 razy
- Otrzymał podziękowanie: 218 razy
Re: Wino z czarnej porzeczki
Trochę za mało informacji. Jaka jest objętość nastawu, ile litrów? Jakie było BLG początkowe i kwasowość nastawu? Jakie BLG przy dodawaniu drugiej porcji syropu cukrowego? Jakie BLG przy dodawaniu trzeciej porcji syropu cukrowego?
Ja robię przeważnie czarną porzeczkę pomieszaną z czerwoną (50 na 50%), wychodzi dużo lepsze. Czasami dodaję też agrest.
Ja robię przeważnie czarną porzeczkę pomieszaną z czerwoną (50 na 50%), wychodzi dużo lepsze. Czasami dodaję też agrest.
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
-
- Posty: 2875
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 129 razy
- Otrzymał podziękowanie: 549 razy
-
- Posty: 197
- Rejestracja: niedziela, 3 wrz 2017, 16:10
- Krótko o sobie: By żyć, trza pić :-)
- Ulubiony Alkohol: Własny, domowy, nie za słaby.
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Południe
- Podziękował: 18 razy
- Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Re: Wino z czarnej porzeczki
No to żeś chłopie poleciał po bandzie teraz, skąd masz ten przepis? Jaki procent alkoholu chciałeś osiągnąć finalnie?? Nie wspominając oczywiście o kwasowości i odpowiednim rozcieńczeniu soku. Ogólnie za mało wody, za dużo cukru i za mało żeś poczytał wcześniej. Takie pytanie czy pierwszy raz robisz wino z czarnej porzeczki?
-
- Posty: 1047
- Rejestracja: wtorek, 31 mar 2020, 21:29
- Krótko o sobie: Uczmy się nie wyważać otwartych drzwi.
- Ulubiony Alkohol: Czysta
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 47 razy
- Otrzymał podziękowanie: 175 razy
Re: Wino z czarnej porzeczki
16kg cukru na 30kg owoców?? Ło matko, przesadziłeś. Już 7kg wystarczyłoby, ewentualnie ostatnie 2kg jako zrobienie mocnego wina.
Na drugi raz pomiń punkt dwa i będzie OK.
Wino nie zejdzie Ci już wiele niżej. Zrobiłeś mocny ulepek. Totalnie przesłodzony niestety.
Na drugi raz pomiń punkt dwa i będzie OK.
Wino nie zejdzie Ci już wiele niżej. Zrobiłeś mocny ulepek. Totalnie przesłodzony niestety.
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach!
Re: Wino z czarnej porzeczki
Wyszło około 45l wina teraz. Czuć bardzo mocno owocami. To moje pierwsze podejście do porzeczki.
Kierowałem się tym przepisem - https://browin.pl/przepisnik/przepis/wi ... -porzeczki , mój nastaw był w beczce 60l.
To teraz takie pytanie mam, może dodać trochę wody do nastawu?
Kierowałem się tym przepisem - https://browin.pl/przepisnik/przepis/wi ... -porzeczki , mój nastaw był w beczce 60l.
To teraz takie pytanie mam, może dodać trochę wody do nastawu?
-
- Posty: 1541
- Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
- Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
- Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 135 razy
- Otrzymał podziękowanie: 218 razy
Re: Wino z czarnej porzeczki
Łopatologicznie: zakładasz najpierw moc wina jaką chcesz osiągnąć na podstawie wzoru: 17g cukru x ilość litrów nastawu x procent jaki chcesz osiągnąć. Od tego co Ci wyjdzie odliczasz ilość cukru zawartego w owocach. Np. chcesz zrobić wino o mocy 15% (sprawdzasz drożdże, czy wytrzymają taki %) w ilości 60 litrów, a same owoce dają wynik 5BLG, czyli jest w nich 50g cukru na 1kg. Przy 60 litrach będzie to około 3000g w samych owocach. Więc wzór w tym przypadku wygląda następująco: 17g x 60l x 15% = 15300g - 3000g (cukier w owocach) = 12300g, czyli musisz dodać 12,3kg cukru.
Jeżeli drożdże wytrzymują stężenie 15%, dajesz tylko te 12,3kg w kilku partiach tak jak robiłeś. Otrzymasz wino wytrawne, jeżeli chcesz słodkie zawsze możesz później dosłodzić, nawet po roku. Natomiast jak dałeś za dużo cukru, to już tego nie naprawisz. Dolewanie wody rozwodni wino i będzie ono dużo gorszej jakości. Dlatego z cukrem należy ostrożnie się obchodzić.
Poza tym z przepisu na 5kg owoców jest 1,5kg cukru, więc na 30kg powinno być 9kg.... czysta matematyka
Jeżeli drożdże wytrzymują stężenie 15%, dajesz tylko te 12,3kg w kilku partiach tak jak robiłeś. Otrzymasz wino wytrawne, jeżeli chcesz słodkie zawsze możesz później dosłodzić, nawet po roku. Natomiast jak dałeś za dużo cukru, to już tego nie naprawisz. Dolewanie wody rozwodni wino i będzie ono dużo gorszej jakości. Dlatego z cukrem należy ostrożnie się obchodzić.
Poza tym z przepisu na 5kg owoców jest 1,5kg cukru, więc na 30kg powinno być 9kg.... czysta matematyka
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 13 wrz 2021, 20:24 przez kiwitom23, łącznie zmieniany 3 razy.
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
-
- Posty: 2557
- Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
- Podziękował: 83 razy
- Otrzymał podziękowanie: 297 razy
Re: Wino z czarnej porzeczki
Ne ma co dramatyzować... czarna porzeczka ma tak charakterystyczny i silny aromat że najpewniej nawet tą ilością cukru nie da się go zabić. Jak to pierwsze podejście to trunek może nie dotrwa do butelkowania
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 13 wrz 2021, 20:28 przez rastro, łącznie zmieniany 1 raz.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
- Terry Pratchett
-
- Posty: 197
- Rejestracja: niedziela, 3 wrz 2017, 16:10
- Krótko o sobie: By żyć, trza pić :-)
- Ulubiony Alkohol: Własny, domowy, nie za słaby.
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Południe
- Podziękował: 18 razy
- Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Re: Wino z czarnej porzeczki
Śmiało możesz dolać 13,4 litra wody. A dlaczego? Bo czarna porzeczka ma mocne 30gramów kwasu na litr, a aromatu wystarczająco na rozcieńczenie nawet w stosunku 1:3 (sok:woda(wliczając cukier)). Tak wiec Ty powinieneś mieć około 20 litrów soku z owoców i jak dolejesz powyższą ilość wody to.będziesz miał stosunek dopiero 1:2 i ok 15g kwasów/litr. Ale myślę że juz tak bym to zostawił bo ten nieprzerobiony cukier przykryje tą kwasowość.
Ps. Ja robię czarną w stosunku 1:2,6 na 14% i półsłodko i smakuje. Ot taki złoty środek sobie znalazłem.
Nie łam się, następny raz będziesz wiedział co i jak Pozdro
Ps. Ja robię czarną w stosunku 1:2,6 na 14% i półsłodko i smakuje. Ot taki złoty środek sobie znalazłem.
Nie łam się, następny raz będziesz wiedział co i jak Pozdro
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 13 wrz 2021, 21:08 przez freek, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 197
- Rejestracja: niedziela, 3 wrz 2017, 16:10
- Krótko o sobie: By żyć, trza pić :-)
- Ulubiony Alkohol: Własny, domowy, nie za słaby.
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Południe
- Podziękował: 18 razy
- Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Re: Wino z czarnej porzeczki
Popatrz np tutaj
https://wino.org.pl/old/frames/porz_czarne.html
O tym już napisałem wyżej.Gammorin pisze:Nie wiem czy jak teraz doleję wody, to nie rozwodnie za bardzo.
Po co, w jakim celu?? Możesz uzasadnić?Gammorin pisze: Myślałem też o tym by kupić jeszcze jedną porcję drożdży, pożywki i dodać do tego.
Popatrz np tutaj
https://wino.org.pl/old/frames/porz_czarne.html
-
- Posty: 2557
- Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
- Podziękował: 83 razy
- Otrzymał podziękowanie: 297 razy
Re: Wino z czarnej porzeczki
Do ew. restartu to trzeba specjalne drożdże albo bardzo silną matkę drożdżową i raczej dolewanie do niej tego ulepu. Ja bym spróbował najpierw spróbował jednak rozwodnić, jak nie ruszy to będziemy myśleć o restarcie.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
- Terry Pratchett
-
- Posty: 197
- Rejestracja: niedziela, 3 wrz 2017, 16:10
- Krótko o sobie: By żyć, trza pić :-)
- Ulubiony Alkohol: Własny, domowy, nie za słaby.
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Południe
- Podziękował: 18 razy
- Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Re: Wino z czarnej porzeczki
Dolej wody o tej samej temperaturze co ma nastaw, blg spadnie, grzybom sie zrobi luźniej i jak to bayanusy to pewnie dociągną do kresu swych sił. Wyobraź sobie że jedna paczka drożdży taka na 50 litrów nastawu obsłużyła by mauzera 1000 litrów oczywiście odpowiednio namnożona, dokarmiana itp itd. Więc nie dodawaj póki co nic więcej jak tylko wodę, fermentacja powinna sie ożywić, ale nie tak od razu.
Re: Wino z czarnej porzeczki
Witam ponownie, udało mi się rozwiązać problem z moim nastawek. Wszystko dzięki nieocenionej pomocy kolegi freeka, który dał mi spor rad i opisał co zrobić krok po kroku.
Na początek przeniosłem balon do domu z piwnicy, dolałem do nastawu 12l wody letniej i napowietrzyłem. Smak przed dolaniem był bardzo intensywny, także to też pomogło zgubić ten smak, co według mnie też wyszło a lepsze. Po tym zabiegu stężenie blg spadło do 12.
Następnie kupiłem pożywkę i drożdże do restartu. 2 opakowania drożdży do restartu Alcotec ReStart. Rozrobiłem je w 1l wody i dałem trochę cukru w 5l balonie. Potem stopniowo dolewałem wina na początku po 300ml, potem troszkę więcej. Po kilku dni takiej zabawy miałem już 5l nastawu które pracowało regularnie. Wtedy przelałem to do dużego balonu i ruszyło. Teraz na chwilę obecną pracuje sobie pełną parą i pyka co około 25 sekund.
Na początek przeniosłem balon do domu z piwnicy, dolałem do nastawu 12l wody letniej i napowietrzyłem. Smak przed dolaniem był bardzo intensywny, także to też pomogło zgubić ten smak, co według mnie też wyszło a lepsze. Po tym zabiegu stężenie blg spadło do 12.
Następnie kupiłem pożywkę i drożdże do restartu. 2 opakowania drożdży do restartu Alcotec ReStart. Rozrobiłem je w 1l wody i dałem trochę cukru w 5l balonie. Potem stopniowo dolewałem wina na początku po 300ml, potem troszkę więcej. Po kilku dni takiej zabawy miałem już 5l nastawu które pracowało regularnie. Wtedy przelałem to do dużego balonu i ruszyło. Teraz na chwilę obecną pracuje sobie pełną parą i pyka co około 25 sekund.
-
online
- Posty: 4905
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 845 razy
Re: Wino z czarnej porzeczki
@Rastro
Angrest to jest genetyczna krzyżówka porzeczkowatych. Z rodziny wkurwiająco smacznych.
Ile się pokłujesz tyle posmakujesz.
Taka zemsta wszechmogącego na nasze chęci poznania.
@Gammorin ty ciołku nieskończony przestań się podniecać jak małpa dynamitem.
Spartoliłeś coś to teraz będziesz dolewał..docukrzał. dolewał. Dodrożdzał. Znowu rozcieńczał.
Restarował i potem znowu docukrzał.
Wyjdzie ci z tego wod-rzeczka.
Rozcieńczony ulepek o posmaku porzeczek z skorupą martwych bogu ducha winnych drożdzy na dnie.
Ot co wyjdzie. Maltretujesz ten nastaw jak kierowcę teściowa obok.
Zwolnij. Hamuj. Uważaj. Szybciej. Nie pędż tak. Idioto. Stój bo zaraz będzie pomarańczowe!!! Dalajlama by pierdolca dostał z taką pasażerką nie mówiąc o tym jak ty traktujesz te bidne winko z porzeczek.
Przepraszam koledzy..ktoś to powiedzieć musiał.
Dowal tam cukru z worek jeszcze i dosyp pożywki kopiastą łyżkę.
A wystarczyło odrobinę posłuchać @górala bagiennego który z odrobiną ironii ci dobrze doradzał.
Teraz doradzę ci ja:
Nastaw jakikolwiek by nie był najmniej potrzebuje naszej ingerencji. Gmerania. Kombinowania rozrzedzania i docukrzania.
Cukier do wina rozumiem ale woda?
Gość w dom to woda do zupy?
Nie rób z grzybków wariatów bo z tego stresu i nie dość że ci padną to jeszcze się zesrają na koniec.
Rób raz a porządnie. A jak ci tej minimalnej cierpliwości brak to może jednak...malowanie ścian. Tu efekt widać od razu. Chyba że z gotową farbą do malowania też będziesz kombinować.
Angrest to jest genetyczna krzyżówka porzeczkowatych. Z rodziny wkurwiająco smacznych.
Ile się pokłujesz tyle posmakujesz.
Taka zemsta wszechmogącego na nasze chęci poznania.
@Gammorin ty ciołku nieskończony przestań się podniecać jak małpa dynamitem.
Spartoliłeś coś to teraz będziesz dolewał..docukrzał. dolewał. Dodrożdzał. Znowu rozcieńczał.
Restarował i potem znowu docukrzał.
Wyjdzie ci z tego wod-rzeczka.
Rozcieńczony ulepek o posmaku porzeczek z skorupą martwych bogu ducha winnych drożdzy na dnie.
Ot co wyjdzie. Maltretujesz ten nastaw jak kierowcę teściowa obok.
Zwolnij. Hamuj. Uważaj. Szybciej. Nie pędż tak. Idioto. Stój bo zaraz będzie pomarańczowe!!! Dalajlama by pierdolca dostał z taką pasażerką nie mówiąc o tym jak ty traktujesz te bidne winko z porzeczek.
Przepraszam koledzy..ktoś to powiedzieć musiał.
Dowal tam cukru z worek jeszcze i dosyp pożywki kopiastą łyżkę.
A wystarczyło odrobinę posłuchać @górala bagiennego który z odrobiną ironii ci dobrze doradzał.
Teraz doradzę ci ja:
Nastaw jakikolwiek by nie był najmniej potrzebuje naszej ingerencji. Gmerania. Kombinowania rozrzedzania i docukrzania.
Cukier do wina rozumiem ale woda?
Gość w dom to woda do zupy?
Nie rób z grzybków wariatów bo z tego stresu i nie dość że ci padną to jeszcze się zesrają na koniec.
Rób raz a porządnie. A jak ci tej minimalnej cierpliwości brak to może jednak...malowanie ścian. Tu efekt widać od razu. Chyba że z gotową farbą do malowania też będziesz kombinować.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
- Posty: 197
- Rejestracja: niedziela, 3 wrz 2017, 16:10
- Krótko o sobie: By żyć, trza pić :-)
- Ulubiony Alkohol: Własny, domowy, nie za słaby.
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Południe
- Podziękował: 18 razy
- Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Re: Wino z czarnej porzeczki
@rozrywek
Widać, że nie masz pojęcia o wyrobie wina z czarnych porzeczek. Porzeczka to nie winogrono! Doczytaj,a potem sie wypowiadaj w temacie.
Sorry, to też ktoś musiał powiedzieć.
Autorowi tematu jednak chodziło o wyrób wina, a nie nastawu do odparowania. To że na początku zawalił nie skreśla od razu jego poczynań. A ugotować zawsze zdąży.
Widać, że nie masz pojęcia o wyrobie wina z czarnych porzeczek. Porzeczka to nie winogrono! Doczytaj,a potem sie wypowiadaj w temacie.
Sorry, to też ktoś musiał powiedzieć.
Autorowi tematu jednak chodziło o wyrób wina, a nie nastawu do odparowania. To że na początku zawalił nie skreśla od razu jego poczynań. A ugotować zawsze zdąży.