Zacier z kukurydzy i słodu ma tylko 10 blg.
-
Autor tematu - Posty: 80
- Rejestracja: poniedziałek, 19 lip 2021, 13:54
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Bimberek i whysky
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Witam wszystkich i dziękuję za pomoc.
Zacier z kukurydzy i słodu robię poraz pierwszy.
Do garnka wlałem 35 l wody zagotowałem do 72 C i dodałem kukurydzę śrutowaną. Mieszałem temperatura spadła do 62 i dodałem słód też śrutowany . Tak już zostawiłem do wystygnięcia. Proporcje
35 l wody
7.5 kg kukurydzy
2.5 kg słodu
Przy ok 30 C BLG pokazało 10 a pH 5.5
Przelałem wszystko do beczki razem ze kukurydza i słodem i dodałem drożdzy Whisky YEAST. Pracowało ładnie 3 dni. Nic nie śmierdziało. Pachniało zbożem i w smaku było kwaśne. Po 4 dniach przepuściłem przez kolumnę. Z 22 l zacieru wyszło 2.5 litra. Trzymałem do 40 procent. Zapach po destylacji suszone owoce.
Mam pytanie czy taki zapach jest odpowiedni ?
Czy BLG bez dodawania enzymów też jest prawidłowe?
Jeżeli coś zrobiłem źle to proszę o pomoc.
Czy puścić to jeszcze raz i dopiero wlać do beczki , bo mam jeszcze 3 nastawy takie same
Zacier z kukurydzy i słodu robię poraz pierwszy.
Do garnka wlałem 35 l wody zagotowałem do 72 C i dodałem kukurydzę śrutowaną. Mieszałem temperatura spadła do 62 i dodałem słód też śrutowany . Tak już zostawiłem do wystygnięcia. Proporcje
35 l wody
7.5 kg kukurydzy
2.5 kg słodu
Przy ok 30 C BLG pokazało 10 a pH 5.5
Przelałem wszystko do beczki razem ze kukurydza i słodem i dodałem drożdzy Whisky YEAST. Pracowało ładnie 3 dni. Nic nie śmierdziało. Pachniało zbożem i w smaku było kwaśne. Po 4 dniach przepuściłem przez kolumnę. Z 22 l zacieru wyszło 2.5 litra. Trzymałem do 40 procent. Zapach po destylacji suszone owoce.
Mam pytanie czy taki zapach jest odpowiedni ?
Czy BLG bez dodawania enzymów też jest prawidłowe?
Jeżeli coś zrobiłem źle to proszę o pomoc.
Czy puścić to jeszcze raz i dopiero wlać do beczki , bo mam jeszcze 3 nastawy takie same
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 19 lip 2021, 17:33 przez Qba, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 2920
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 129 razy
- Otrzymał podziękowanie: 552 razy
-
- Posty: 729
- Rejestracja: wtorek, 5 wrz 2017, 08:23
- Podziękował: 15 razy
- Otrzymał podziękowanie: 109 razy
Re: Zacier z kukurydzy i słodu ma tylko 10 blg.
Do około 16Blg. Miałeś 10kg surowca. Przyjmując 70% wydajności daje to 7kg cukrów. 7/(7+35)*100=16,7Blg. Na pomiar ma też wpływ temperatura. Przyrządy skalowane są w temperaturze 25 stopni. Ty miałeś 30, więc pokazywało mniej. Są tabele korekcyjne i kalkulatory.
-
Autor tematu - Posty: 80
- Rejestracja: poniedziałek, 19 lip 2021, 13:54
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Bimberek i whysky
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: Zacier z kukurydzy i słodu ma tylko 10 blg.
Oki. Dzięki bardzo. To jeszcze jedno pytanko. Puścić jeszcze raz przez kolumne , wszystko co mam już zrobione, czy wlać to wszystko do beczki dębowej ?
A co ze smakiem i zapachem. Myślicie że wyszedł prawidłowy. Powinien przypominać suszone owoce i trochę zboża ?
A co ze smakiem i zapachem. Myślicie że wyszedł prawidłowy. Powinien przypominać suszone owoce i trochę zboża ?
-
- Posty: 1052
- Rejestracja: środa, 15 kwie 2020, 19:53
- Podziękował: 31 razy
- Otrzymał podziękowanie: 139 razy
Re: Zacier z kukurydzy i słodu ma tylko 10 blg.
Odebrałeś tak, jakby to miało być na raz gnane (bez pogonów). Takie najprostsze podejście, to:
- jeśli ma być na raz, to odbiór do 50-40% na stągiewce (sugerowane zastosowanie nosa w końcówce odbioru, lanie do małych buteleczek i selekcja w dniach póżniejszych)
- jeśli ma być gnane na dwa, to pierwszy gon do niemal 100st w kotle (wyssananie całego zawartego w nim alkoholu wraz z głębokimi pogonami).
Teraz sam zdecyduj - daj temu pooddychać, może będzie dla Ciebie za kilka dni atrakcyjne już po jednej gonitwie.
- jeśli ma być na raz, to odbiór do 50-40% na stągiewce (sugerowane zastosowanie nosa w końcówce odbioru, lanie do małych buteleczek i selekcja w dniach póżniejszych)
- jeśli ma być gnane na dwa, to pierwszy gon do niemal 100st w kotle (wyssananie całego zawartego w nim alkoholu wraz z głębokimi pogonami).
Teraz sam zdecyduj - daj temu pooddychać, może będzie dla Ciebie za kilka dni atrakcyjne już po jednej gonitwie.
Domowe gorzelnictwo, jako najwyższa forma oporu przeciw fiskalnemu uciskowi władzy, staje się dziś patriotycznym obowiązkiem.
-
- Posty: 2586
- Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
- Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 236 razy
- Otrzymał podziękowanie: 453 razy
Re: Zacier z kukurydzy i słodu ma tylko 10 blg.
Smak, zapach zależy od tak wielu czynników, że nie sądzę, żeby ktokolwiek był w stanie na podstawie takiego opisu "suszone owoce", stwierdzić czy jest to prawidłowy zapach.
Ważne, żeby Tobie smakowało i pachniało, jeżeli jest w porządku, to dawaj do starzenia.
A mam pytanie, zrobiłeś jeden przebieg w ogóle, czy odebrałeś surówkę i to co opisujesz, to już było z surówki?
Ważne, żeby Tobie smakowało i pachniało, jeżeli jest w porządku, to dawaj do starzenia.
A mam pytanie, zrobiłeś jeden przebieg w ogóle, czy odebrałeś surówkę i to co opisujesz, to już było z surówki?
Ostatnio zmieniony wtorek, 20 lip 2021, 12:21 przez jakis1234, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam z opolskiego.
-
Autor tematu - Posty: 80
- Rejestracja: poniedziałek, 19 lip 2021, 13:54
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Bimberek i whysky
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: Zacier z kukurydzy i słodu ma tylko 10 blg.
To jest surówką po pierwszym pędzeniu. Zrobiłem takich 3 . Wszystkie pachną i smakują podobnie.
Poczekam do niedzieli i zdecyduje. Jak będzie nie tak to ustawiam się na niedzielę i puszczam wszystko jeszcze raz. Rozcieńczę do 20% i zobaczymy co bedzie. Najgorsze że nie znam nikogo w okolicy kto by mógł mi pomóc. Mogę liczyć tylko na wasze doświadczenie. Dziękuję wam bardzo z pomoc. Napisze w przyszłym tygodniu co wyszło
Poczekam do niedzieli i zdecyduje. Jak będzie nie tak to ustawiam się na niedzielę i puszczam wszystko jeszcze raz. Rozcieńczę do 20% i zobaczymy co bedzie. Najgorsze że nie znam nikogo w okolicy kto by mógł mi pomóc. Mogę liczyć tylko na wasze doświadczenie. Dziękuję wam bardzo z pomoc. Napisze w przyszłym tygodniu co wyszło
Ostatnio zmieniony wtorek, 20 lip 2021, 13:01 przez wawaldek11, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 1551
- Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
- Podziękował: 210 razy
- Otrzymał podziękowanie: 355 razy
Re: Zacier z kukurydzy i słodu ma tylko 10 blg.
Suszone owoce? Na mój sfatygowany nos, suszone owoce raczej nie pachną. U mnie qq pachnie popcornem. W przypadku słodu wędzonego, lekko dymem.
Zaciery ze śruty ok 18 BLG, ze słodem mogą być wyższe nawet.
Po co podgrzewać? Można qq "na lenia" : zalać wrzątkiem, zamieszać, dodać enzym, ostudzić do 63, dodać słód, ostudzić do 30, dodać drożdżaki. Po pracy.
Zaciery ze śruty ok 18 BLG, ze słodem mogą być wyższe nawet.
Po co podgrzewać? Można qq "na lenia" : zalać wrzątkiem, zamieszać, dodać enzym, ostudzić do 63, dodać słód, ostudzić do 30, dodać drożdżaki. Po pracy.
I love the smell of bimber in the morning.
-
- Posty: 2920
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 129 razy
- Otrzymał podziękowanie: 552 razy
-
- Posty: 2920
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 129 razy
- Otrzymał podziękowanie: 552 razy
-
- Posty: 468
- Rejestracja: wtorek, 27 wrz 2011, 11:37
- Krótko o sobie: Spokojny i uczynny ze mnie chłop.
- Ulubiony Alkohol: łiskacz domowy
- Status Alkoholowy: Bimbrownik
- Lokalizacja: Wschodnie Mazowsze
- Podziękował: 12 razy
- Otrzymał podziękowanie: 76 razy
Re: Zacier z kukurydzy i słodu ma tylko 10 blg.
Szanowny kolego, piszesz zbyt skrótowo. Jak prowadziłeś proces destylacji?
Np. czy odebrałeś przedgon po stabilizacji? Najpierw przygotuj smakowitego białego burbona, dopiero, gdy będziesz absolutnie pewien, iż takowy samogon ci smakuje, do beczki dębowej go wlej.
Bimber dwukrotnie pędzony odznacza się łagodniejszymi nutami surowca, w twoim przypadku mniej kukurydzianej słodyczy i słabsza tzw. struktura, czyli złudzenie gęstości, oleistości. Burbon to temat rzeka. Nikt ci gotowej cudownej procedury nie poda, bowiem własny ideał musisz odkryć samodzielnie. Domyślam się, iż filtrujesz zacier przed gotowaniem i do kotła wlewasz wyłącznie płyn. Mało szczegółów, puki co, zapodałeś. Dlatego dopytuję. To istotne zagadnienie, ponieważ inny produkt da sama ciecz, w porównaniu z gęstym zacierem. Nie używasz enzymów, czy to oznacza, iż celujesz w stuprocentowego ortodoksa? Tj. trunek uzyskany metodą, że tak powiem, pierwotną. Nawiązanie do czasów, w których preparaty w buteleczkach były jeszcze niedostępne. Jeśli taką próbę podjąłeś, to naprawdę ci się wyrazy uznania należą. Kiedyś o takim wariancie dumałem, lecz perspektywa mieszania kukurydzianej brei mnie skutecznie zniechęciła. Trzeba by bowiem wówczas:
1. Zagotować wodę, wyłączyć grzanie i wsypać do wrzątku drobno zmieloną kukurydzę.
2. Po dokładnym rozbełtaniu poczekać, aż temperatura mieszaniny spadnie do około 60°C.
Wówczas dodać do niej ześrutowany słód. Przypuszczam, iż użyłeś jęczmiennego w typie pilzneńskim. Zgadłem?
Istnieją także burbony pszeniczne, lub z żytnią duszą, dlatego zahaczyłem o rodzaj słodu.
3. Wracając do zacierania. Po upływie godziny, lepiej dwóch, podgrzanie zacieru do 72°C i scukrzenie reszty skrobi. Po udanej próbie jodowej schłodzenie do 30°C i zadanie uwodnionych drożdży. Eksperyment może i deko szalony, ale o to również w naszej pasji chodzi, czyż nie mam racji?
Np. czy odebrałeś przedgon po stabilizacji? Najpierw przygotuj smakowitego białego burbona, dopiero, gdy będziesz absolutnie pewien, iż takowy samogon ci smakuje, do beczki dębowej go wlej.
Bimber dwukrotnie pędzony odznacza się łagodniejszymi nutami surowca, w twoim przypadku mniej kukurydzianej słodyczy i słabsza tzw. struktura, czyli złudzenie gęstości, oleistości. Burbon to temat rzeka. Nikt ci gotowej cudownej procedury nie poda, bowiem własny ideał musisz odkryć samodzielnie. Domyślam się, iż filtrujesz zacier przed gotowaniem i do kotła wlewasz wyłącznie płyn. Mało szczegółów, puki co, zapodałeś. Dlatego dopytuję. To istotne zagadnienie, ponieważ inny produkt da sama ciecz, w porównaniu z gęstym zacierem. Nie używasz enzymów, czy to oznacza, iż celujesz w stuprocentowego ortodoksa? Tj. trunek uzyskany metodą, że tak powiem, pierwotną. Nawiązanie do czasów, w których preparaty w buteleczkach były jeszcze niedostępne. Jeśli taką próbę podjąłeś, to naprawdę ci się wyrazy uznania należą. Kiedyś o takim wariancie dumałem, lecz perspektywa mieszania kukurydzianej brei mnie skutecznie zniechęciła. Trzeba by bowiem wówczas:
1. Zagotować wodę, wyłączyć grzanie i wsypać do wrzątku drobno zmieloną kukurydzę.
2. Po dokładnym rozbełtaniu poczekać, aż temperatura mieszaniny spadnie do około 60°C.
Wówczas dodać do niej ześrutowany słód. Przypuszczam, iż użyłeś jęczmiennego w typie pilzneńskim. Zgadłem?
Istnieją także burbony pszeniczne, lub z żytnią duszą, dlatego zahaczyłem o rodzaj słodu.
3. Wracając do zacierania. Po upływie godziny, lepiej dwóch, podgrzanie zacieru do 72°C i scukrzenie reszty skrobi. Po udanej próbie jodowej schłodzenie do 30°C i zadanie uwodnionych drożdży. Eksperyment może i deko szalony, ale o to również w naszej pasji chodzi, czyż nie mam racji?
-
Autor tematu - Posty: 80
- Rejestracja: poniedziałek, 19 lip 2021, 13:54
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Bimberek i whysky
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: Zacier z kukurydzy i słodu ma tylko 10 blg.
Część Fiflak. Więc napiszę Ci ze szczegółami cały proces
Kukurydzę miałem gruboziarnistą śrutowaną
Słód jęczmienna PALE ALE/ Piła śrutowany
Wlałem do wody 35 l poczekałem jak woda osiągnie 75-76 C. Wysłałem kukurydzę i mieszałem. Czekałem jak temperatura spadnie do 62 i wyspałem słód. W sumie przyszykowałem do tej pory 3 nastawy
1. Po wsypaniu słodu przy temperaturze 62 doczekałem 2 h poczym zacząłem studzić zacier wkładami do lodówki. Po 5 h zacier wystygła. Nie sprawdziłem BLG bo gdzieś mi się przyżąd zapodział . Wszystko przelałem do beczki- razem z ziarnami kukurydzy i słodu i dodałem drożdże. Zacier pracował 3 dni i był w sumie słodko kwaśny. Bardziej słodki
2. Zacier nr 2 i 3Gotowanie to samo. Tylko że przy temperaturze 62 dodałem enzymu scukrzającego , stwierdziłem że nie zaszkodzi wiem że nie powinienem bo dodałem słodu. Zacier po 3 dniach był bardziej kwaśny nisz słodszy w porównaniu do 1.
Po czterech dniach kiedy zacier przestał pracować z ziarna opadły na dół zacząłem filtrację do gega. Wyciskałem przez ścierkę.
Proces destylacji
Temperatura wzrosła do 78. Spuściłem pierwsze 70 ml i zostawiłem na rozpałkę. Potem zamknąłem zaworek i poczekałem 10 min żeby się wszystko ustabilizowało. Po 10 min zaczęło kąpać. Od 94 ok 0.5 l. Potem procent zaczął spadać do 70 szybko a później do 50 powoli. Wszytko leciało do jednego gąsiora. Ogólnie leciało od 94 do 40. Pagony zlałem osobno było ok 0.5 l. W sumie wyszło 2.5 litra. Tak wyglądał cały proces.
Kukurydzę miałem gruboziarnistą śrutowaną
Słód jęczmienna PALE ALE/ Piła śrutowany
Wlałem do wody 35 l poczekałem jak woda osiągnie 75-76 C. Wysłałem kukurydzę i mieszałem. Czekałem jak temperatura spadnie do 62 i wyspałem słód. W sumie przyszykowałem do tej pory 3 nastawy
1. Po wsypaniu słodu przy temperaturze 62 doczekałem 2 h poczym zacząłem studzić zacier wkładami do lodówki. Po 5 h zacier wystygła. Nie sprawdziłem BLG bo gdzieś mi się przyżąd zapodział . Wszystko przelałem do beczki- razem z ziarnami kukurydzy i słodu i dodałem drożdże. Zacier pracował 3 dni i był w sumie słodko kwaśny. Bardziej słodki
2. Zacier nr 2 i 3Gotowanie to samo. Tylko że przy temperaturze 62 dodałem enzymu scukrzającego , stwierdziłem że nie zaszkodzi wiem że nie powinienem bo dodałem słodu. Zacier po 3 dniach był bardziej kwaśny nisz słodszy w porównaniu do 1.
Po czterech dniach kiedy zacier przestał pracować z ziarna opadły na dół zacząłem filtrację do gega. Wyciskałem przez ścierkę.
Proces destylacji
Temperatura wzrosła do 78. Spuściłem pierwsze 70 ml i zostawiłem na rozpałkę. Potem zamknąłem zaworek i poczekałem 10 min żeby się wszystko ustabilizowało. Po 10 min zaczęło kąpać. Od 94 ok 0.5 l. Potem procent zaczął spadać do 70 szybko a później do 50 powoli. Wszytko leciało do jednego gąsiora. Ogólnie leciało od 94 do 40. Pagony zlałem osobno było ok 0.5 l. W sumie wyszło 2.5 litra. Tak wyglądał cały proces.
-
- Posty: 2920
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 129 razy
- Otrzymał podziękowanie: 552 razy
Re: Zacier z kukurydzy i słodu ma tylko 10 blg.
Z Twojego opisu wygląda że Ty nie masz kolumny rektyfikacyjnej tylko pot-stilla
Szukaj tematów destylacja na pot- still lub rób tak jak napisałem na PW i mam nadzieję że nie będziesz żałował
Pozdrawiam Góral
Szukaj tematów destylacja na pot- still lub rób tak jak napisałem na PW i mam nadzieję że nie będziesz żałował
Pozdrawiam Góral
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM
Pomiar skrobi w zacierze
Witam fanów domowej whisky.
Niedawno zrobiłem swój pierwszy zacier kukurydziano – jęczmienny. Niby wszystko szło dobrze jednak badanie czy skrobia rozłożyła się już na cukry proste nieco mnie pokonało. Mianowicie – do badania użyłem jodyny z apteki i nawet po kilkugodzinnym zacieraniu jodyna zmieniała kolor.
Cały proces zacierania przeprowadziłem następująco:
Podgrzałem 30l wody do 95 st. Dodałem 2 ml alfa amylazy (dokładnie odmierzone strzykawką) i następnie dodałem 8kg drobno ześrutowanej kukurydzy. Przez godzinę utrzymywałem temperaturę około 95 stopni co chwilę mieszając. Potem ochłodziłem zacier do 65 st. I dodałem 2 kg słodu jęczmiennego – również śrutowanego. Następnie utrzymywałem temperaturę około 65 st mieszając co jakiś czas. Po ok 2 godzinach pobrałem próbkę i dałem na nią kroplę jodyny – zabarwiła się prawie na czarno, po kolejnych 2 godzinach to samo. W sumie utrzymywałem temperaturę 65 st około 8 godzin… po tym czasie jodyna dalej zmieniała kolor ale już na troszkę jaśniejszy, lecz nadal ciemny.
Wg innych opisów znalezionych w internecie zacieranie powinno trwać znacznie krócej. Co zrobiłem nie tak? Dodam tylko, że zacier wyszedł słodki i miał około 17-18 BLG. PH nie znam, zapomniałem zakupić papierki.
Moje pytanie brzmi: Czy jodyna może być używana do pomiaru zawartości skrobi? Czy można to sprawdzić jakoś inaczej? Cały dzień zacierania to strasznie dłuuugo.
Proszę bardziej doświadczonych o pomoc.
Niedawno zrobiłem swój pierwszy zacier kukurydziano – jęczmienny. Niby wszystko szło dobrze jednak badanie czy skrobia rozłożyła się już na cukry proste nieco mnie pokonało. Mianowicie – do badania użyłem jodyny z apteki i nawet po kilkugodzinnym zacieraniu jodyna zmieniała kolor.
Cały proces zacierania przeprowadziłem następująco:
Podgrzałem 30l wody do 95 st. Dodałem 2 ml alfa amylazy (dokładnie odmierzone strzykawką) i następnie dodałem 8kg drobno ześrutowanej kukurydzy. Przez godzinę utrzymywałem temperaturę około 95 stopni co chwilę mieszając. Potem ochłodziłem zacier do 65 st. I dodałem 2 kg słodu jęczmiennego – również śrutowanego. Następnie utrzymywałem temperaturę około 65 st mieszając co jakiś czas. Po ok 2 godzinach pobrałem próbkę i dałem na nią kroplę jodyny – zabarwiła się prawie na czarno, po kolejnych 2 godzinach to samo. W sumie utrzymywałem temperaturę 65 st około 8 godzin… po tym czasie jodyna dalej zmieniała kolor ale już na troszkę jaśniejszy, lecz nadal ciemny.
Wg innych opisów znalezionych w internecie zacieranie powinno trwać znacznie krócej. Co zrobiłem nie tak? Dodam tylko, że zacier wyszedł słodki i miał około 17-18 BLG. PH nie znam, zapomniałem zakupić papierki.
Moje pytanie brzmi: Czy jodyna może być używana do pomiaru zawartości skrobi? Czy można to sprawdzić jakoś inaczej? Cały dzień zacierania to strasznie dłuuugo.
Proszę bardziej doświadczonych o pomoc.
-
- Posty: 7334
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1695 razy
Re: Zacier z kukurydzy i słodu ma tylko 10 blg.
Kolego, przeczytaj ten post - https://alkohole-domowe.com/forum/post1 ... na#p101812
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Re: Zacier z kukurydzy i słodu ma tylko 10 blg.
Kolego Radius bardzo dziękuję za pomoc Przeczytałem cały temat i już wiem, że lepiej kupić płyn lugola. Wygląda na to, że wszystko zrobiłem dobrze tylko o wiele za długo, tak czy inaczej zacier fajnie pracuje więc pewnie coś z tego wyjdzie. Jeszcze raz dzięki za pomoc. Pozdrawiam