Destylacja whisky
Mam pytanie do bardziej doświadczonych osób w temacie przepędzenia mojego nastawu z jęczmienia. Zatarte w kociołku coobra . Posiadam kolumnę 235 cm z buforem keg 50l OLM. Cała kolumna w KO. Pytanie jak przedestylowac żeby nie stracić smaków. Dużo czytałem forum i już sam nie wiem , opinie są różne np. nad buforem krótki katalizator z miedzią , później krótka kolumna bez wypełnienia i głowica , druga opinia Odbierać przedgon i szybki odbiór przez OLM do skoku ten w kręgu do ok 96 stopni później stabilizacja i resztę odbierac jak spirytus no i trzecia odbierać jak leci a później drugi raz z podziałem na frakcje . Chciałbym zachować jak najwięcej smaków , może ktoś podpowie będę wdzięczny
-
- Posty: 1047
- Rejestracja: wtorek, 31 mar 2020, 21:29
- Krótko o sobie: Uczmy się nie wyważać otwartych drzwi.
- Ulubiony Alkohol: Czysta
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 47 razy
- Otrzymał podziękowanie: 175 razy
Re: Destylacja whisky
Słowo klucz:
" Chciałbym zachować jak najwięcej smaków"
Destyluj dwa razy - raz odpęd niemal do zera % w kegu, a potem to, co zostało destylujesz drugi raz, z podziałem na frakcje. Pierwsze 100ml wylej, a potem odbieraj w mniejsze buteleczki. Wtedy będziesz pewny, czy nie zepsujesz. I koniecznie poczytaj ten temat:
https://alkohole-domowe.com/forum/sposo ... t9301.html
" Chciałbym zachować jak najwięcej smaków"
Destyluj dwa razy - raz odpęd niemal do zera % w kegu, a potem to, co zostało destylujesz drugi raz, z podziałem na frakcje. Pierwsze 100ml wylej, a potem odbieraj w mniejsze buteleczki. Wtedy będziesz pewny, czy nie zepsujesz. I koniecznie poczytaj ten temat:
https://alkohole-domowe.com/forum/sposo ... t9301.html
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach!
Re: Destylacja whisky
Tylko pytanie czy puszczać to na krótkiej czy na długiej kolumnie z wypełnieniem czy bez ? Po To aby końcowy produkt był najlepszy . Jeśli chodzi o pierwsze pedzenie to nie zwracać uwagi na frakcje tylko pogoń serce i przedgon w jeden gar? Później rozcieńczyć jakoś z wodą i heja drugi raz z podziałem na frakcje ?
-
- Posty: 2538
- Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
- Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 233 razy
- Otrzymał podziękowanie: 441 razy
Re: Destylacja whisky
@Belcik, tutaj ilu majstrów, tyle metod
Jeżeli chodzi o odpęd surówki, to tak, jedziesz na pełnym otwarciu zaworka do około 100 stopni w kegu. Ja tylko robię to na mniejszej mocy.
Rozrabiasz do tych około 20% i jedziesz drugi raz z podziałem na frakcje, a to jaka kolumna, ile wypełnienia itp., to już zależy od osoby.
Jak poczytasz, to zobaczysz, że są tacy co jadę na krótkiej i pustej, tacy co na częściowym wypełnieniu, tacy co na całym...
Generalnie im dłuższa rura i więcej wypełnienia, tym mniej smaków, ale krótszy czas dojrzewania.
To nie cukrówka
Jeżeli chodzi o odpęd surówki, to tak, jedziesz na pełnym otwarciu zaworka do około 100 stopni w kegu. Ja tylko robię to na mniejszej mocy.
Rozrabiasz do tych około 20% i jedziesz drugi raz z podziałem na frakcje, a to jaka kolumna, ile wypełnienia itp., to już zależy od osoby.
Jak poczytasz, to zobaczysz, że są tacy co jadę na krótkiej i pustej, tacy co na częściowym wypełnieniu, tacy co na całym...
Generalnie im dłuższa rura i więcej wypełnienia, tym mniej smaków, ale krótszy czas dojrzewania.
To nie cukrówka
Pozdrawiam z opolskiego.