Whisky

Nie wiesz gdzie zadać pytanie?
Napisz je właśnie tutaj!
Regulamin forum
Jeśli nie potrafisz odnaleźć odpowiedniego działu dla siebie utwórz tutaj nowy temat a my go umieścimy w odpowiednim forum.

Autor tematu
Pafcio1111
5
Posty: 5
Rejestracja: sobota, 29 maja 2021, 00:26
Podziękował: 3 razy

Post autor: Pafcio1111 »

Witam.
Chyba porwałem się z motyką na słońce...
Jestem zielony w temacie a zabrałem się za produkcję whisky. Pewnie wyjdzie mnie woda z farbką....
Na dzień dobry kupiłem 20L beczkę z Pawłowianki i już widzę, że dałem ciała ponieważ wielu z Was pisze, że poniżej 50L nie ma się za co zabierać. Mimo tego- skoro już zakupiona to spróbuję.
Przez parę dni zamierzam ją wypłukać a potem wlać wcześniej kupioną sherry.
Pierwsze pytanie- w ilu procentach zalać beczkę sherry? Gdzieś obiło mnie się o uszy że 75-80%.
Drugie pytanie- jak długo pozostawić sherry w beczce?
Naprawdę byłbym wdzięczny jakby ktoś poświęcił swój cenny czas i mnie oświecił. Dzięki
Awatar użytkownika

spawacz
250
Posty: 299
Rejestracja: sobota, 25 paź 2014, 19:02
Ulubiony Alkohol: coś co sam wyprodukuję
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Lokalizacja: północna zachodnia Polska
Podziękował: 27 razy
Otrzymał podziękowanie: 68 razy
Re: Whisky

Post autor: spawacz »

Do pełna, na długo. Nowe 20l zdębi ci urobek w 2 tygodnie więc będzie z farbką. Poświęć trochę towaru i kilka razy zalej czystą na dębioną. Po tym zalej sherry i zapomnij na trochę, jak ci się przypomni zacznij wytwarzać towar by te pawłowiankę zalać twoją rudą.... I nie zapomnij nałapać trochę charakteru, ale co kto lubi.
.....tymczasem w blaszaku :?
Awatar użytkownika

łoles
200
Posty: 231
Rejestracja: sobota, 9 maja 2020, 22:52
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Łiski
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 69 razy
Otrzymał podziękowanie: 16 razy
Re: Whisky

Post autor: łoles »

Tak jak ci napisał towarzysz spawacz zalej kilka razy ta beczkę czysta zaczynając od 40 procent i za każdym razem możesz zwiększać procent, i kontroluj co tydzień co dwa smak potem dopiero to sherry i finalnie whiski pozdro
Pędzę bo chce pędzę bo życie jest złe :pije:
Awatar użytkownika

MASaKrA_Domingo
1000
Posty: 1047
Rejestracja: wtorek, 31 mar 2020, 21:29
Krótko o sobie: Uczmy się nie wyważać otwartych drzwi.
Ulubiony Alkohol: Czysta
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 47 razy
Otrzymał podziękowanie: 175 razy
Re: Whisky

Post autor: MASaKrA_Domingo »

To nie jest prawdą, że przy beczkach poniżej 50l nie ma sensu cokolwiek robić. Po prostu trzeba wiedzieć, że nie możesz tam wlać alkoholu, który będzie dojrzewać dłużej, niż beczka dębić. Innymi słowy, spokojnie zalej na pierwszy raz destylatem np z cukru lub ze zboża, ale wysoko prowadzonego. Np 94procent. Wtedy masz pewność, że alkohol zdąży dojrzeć, zanim beczka zrobi Ci z wsadu podkład kolejowy. Potem zalałbym beczkę sherry, a dopiero potem whisky o ok 55proc stężeniu. Sherry trzymaj najdłużej jak możesz i zalana pod prawie sam korek. A jeśli zdarzy się tak, że whisky będzie już zadębione jak trzeba, ale alkohol będzie trącił jeszcze bimbrem, po prostu przelej do dymiona i zatkaj go watą, bawełną itp
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach!
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3847
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Whisky

Post autor: Doody »

Według Szkotów idealną mocą destylatu zbożowego do zalania beczki na dłuższe leżakowanie jest okolica 62%. Oczywiście Ty nie będziesz trzymał swojego trunku przez parę lat, ponieważ masz zbyt małą beczkę.
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

kiwitom23
1500
Posty: 1541
Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 135 razy
Otrzymał podziękowanie: 218 razy
Re: Whisky

Post autor: kiwitom23 »

Żeby przyspieszyć proces, możesz zalać beczkę zrobionym przez siebie bourbonem z kukurydzy, ostatnio szkoci zakupują takowe beczki z USA, bo tych po sherry brakuje. Oczywiście jak masz sherry, to wtedy powinna wyjść "książkowa" whisky, jak za dobrych. dawnych czasów. Jeżeli jesteś smakoszem whisky, to ja bym na Twoim miejscu zalał ze dwa razy bourbonem na jakieś 2 miesiące każdy, próbując co 2, 3 tygodnie żeby nie przesadzić, a później sherry na długo. Możliwości masz wiele.
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2586
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 236 razy
Otrzymał podziękowanie: 453 razy
Re: Whisky

Post autor: jakis1234 »

Panowie, kilkadziesiąt litrów sherry, to minimum kilkaset zł (przy beczce 20l sporo powyżej tysiąca)
To kilka razy więcej niż wartość beczki.
Wkrótce odbieram swoją pierwszą beczkę, ale proszę o rady jak ją przygotować za mniejszą kasę.
Jakie wina, miody, destylaty, ale nie sherry za kilkadziesiąt zł za butelkę.
Pozdrawiam z opolskiego.
Awatar użytkownika

kiwitom23
1500
Posty: 1541
Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 135 razy
Otrzymał podziękowanie: 218 razy
Re: Whisky

Post autor: kiwitom23 »

@jakis1234, tak jak pisałem, zrób destylat z qq, przecież bourbonem zalewa się właśnie świeżo palone beczki, a bourbona sam sobie zrobisz niewielkim kosztem. Ostatnio większość szkockich jest leżakowana w beczkach po bourbonie. Upieczesz 2 pieczenie przy jednym ogniu. Wino ponoć musi dużo dłużej leżakować niż mocniejsze trunki, więc winem musiałbyś ze 2, 3 razy zalewać beczkę, żeby wina nie zadębić, a amerykańska ruda zrobi to samo za jednym zalaniem.
Ostatnio zmieniony sobota, 29 maja 2021, 23:26 przez kiwitom23, łącznie zmieniany 2 razy.
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway

czytam
700
Posty: 729
Rejestracja: wtorek, 5 wrz 2017, 08:23
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 109 razy
Re: Whisky

Post autor: czytam »

Jak po kosztach, to zamiast sherry zalej braggotem.
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2586
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 236 razy
Otrzymał podziękowanie: 453 razy
Re: Whisky

Post autor: jakis1234 »

@czytam, braggot to ciekawy pomysł, jeszcze tego piwa nie robiłem, warto spróbować, będzie i piwo i zalanie beczki :).
Czyli najpierw bourbon, a jako finisz braggot.
Ostatnio zmieniony niedziela, 30 maja 2021, 17:02 przez jakis1234, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam z opolskiego.

czytam
700
Posty: 729
Rejestracja: wtorek, 5 wrz 2017, 08:23
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 109 razy
Re: Whisky

Post autor: czytam »

Tylko jak do dłuższego leżakowania w beczce, to musi być mocny. Raczej do ubicia drożdży. Nagazowanie później trzeba będzie zrobić sztucznie.
Awatar użytkownika

kiwitom23
1500
Posty: 1541
Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 135 razy
Otrzymał podziękowanie: 218 razy
Re: Whisky

Post autor: kiwitom23 »

Braggot to właściwie nie jest piwo, co coś pośredniego między miodem pitnym, a piwem. Też jeszcze nie robiłem, ale za to piwa miodowego nie mogę nastarczyć, tak żeńska część rodziny go wysusza.
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway

Autor tematu
Pafcio1111
5
Posty: 5
Rejestracja: sobota, 29 maja 2021, 00:26
Podziękował: 3 razy
Re: Whisky

Post autor: Pafcio1111 »

Dzięki Panowie za odpowiedzi. To widzę że muszę jeszcze kupić sherry bo mam tylko 15 litrów a piszecie, że mam zalać pod sam korek. Na szczęście nie składam się na to sam.
Najlepsze, że pracuję w Irlandii w destylarni Jameson od grubo ponad dziesięciu lat (nie bezpośrednio przy produkcji) i nie posiadam elementarnej wiedzy co się z czym je.
Złożyłem się z sąsiadami i tylko dlatego, że pracuję w Jamesonie zostałem osiedlowym szefem produkcji:)
Nawet nie wiem czym i jak wypłukać beczkę na początek....
Awatar użytkownika

Góral bagienny
2500
Posty: 2920
Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Owocówki
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 552 razy
Re: Whisky

Post autor: Góral bagienny »

Pafcio1111 pisze: Nawet nie wiem czym i jak wypłukać beczkę na początek....
Wodą przez kilka dni i zmieniaj wodę codziennie :ok:
Przy okazji beczka się uszczelni.
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM :D

Autor tematu
Pafcio1111
5
Posty: 5
Rejestracja: sobota, 29 maja 2021, 00:26
Podziękował: 3 razy
Re: Whisky

Post autor: Pafcio1111 »

Woda w jakiej temperaturze?
Awatar użytkownika

Góral bagienny
2500
Posty: 2920
Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Owocówki
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 552 razy
Re: Whisky

Post autor: Góral bagienny »

Pafcio1111 pisze:Woda w jakiej temperaturze?

Normalna z kranu :D Jakby Był problem z szczelnością beczki to możesz zalać wrzątkiem.
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM :D

Autor tematu
Pafcio1111
5
Posty: 5
Rejestracja: sobota, 29 maja 2021, 00:26
Podziękował: 3 razy
Re: Whisky

Post autor: Pafcio1111 »

Dobra Panowie beczka po weekendzie będzie wypłukana. Co dalej? Zalać od razu sherry? Pytam, ponieważ niektórzy piszą żeby zalać najpierw czystą parę razy? Niektórzy żeby było 40% a inni że 94%. I do pełna?
Awatar użytkownika

MASaKrA_Domingo
1000
Posty: 1047
Rejestracja: wtorek, 31 mar 2020, 21:29
Krótko o sobie: Uczmy się nie wyważać otwartych drzwi.
Ulubiony Alkohol: Czysta
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 47 razy
Otrzymał podziękowanie: 175 razy
Re: Whisky

Post autor: MASaKrA_Domingo »

Co chcesz uzyskać?
Pod pojęciem sherry raczej czytaj "wzmocnione wino".
Tylko upewnij się, że beczka nie cieknie. Szkoda, aby parę litrów czegoś innego niż woda wyciekło Ci.

O co mi chodziło z 94%? O destylat odbierany z taką mocą. Oczywiście do beczki nie wlewasz tak mocnego - musisz go rozcieńczyć.
Na początek proponuję w granicach ~50%. Nie przedębisz zbyt szybko, a nabierzesz doświadczenia.

Próbuj!
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach!

Autor tematu
Pafcio1111
5
Posty: 5
Rejestracja: sobota, 29 maja 2021, 00:26
Podziękował: 3 razy
Re: Whisky

Post autor: Pafcio1111 »

Chodzi mnie aby w końcowym efekcie uzyskać coś chociaż w miarę "podobnego" do whisky. Beczkę płuczę od dwóch tygodni. Na pewno nie cieknie. Baran ze mnie i kompletnie zielony jestem w temacie. Mam sherry dobre kupione ale piszecie żeby najpierw zalać destylatem i potrzymać parę tygodni.
Awatar użytkownika

MASaKrA_Domingo
1000
Posty: 1047
Rejestracja: wtorek, 31 mar 2020, 21:29
Krótko o sobie: Uczmy się nie wyważać otwartych drzwi.
Ulubiony Alkohol: Czysta
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 47 razy
Otrzymał podziękowanie: 175 razy
Re: Whisky

Post autor: MASaKrA_Domingo »

Wiesz, to byłoby barbarzyństwo lać dobre sherry do beczki, jeśli nie jesteś producentem.
Prawda jest taka, że nie żaden z nas nie wykorzysta tego potencjału, bo robimy po prostu inaczej swoje whisky.
Dlatego nalej winka. Najlepiej mocnego. Swojskie? Jeszcze lepiej. Tylko bez drożdży i klarowne.

A jak nie masz? Też się nie przejmuj - lej destylat i po prostu kup sobie wężyk silikonowy o małej średnicy ( 4-5mm ) i zaciągniesz sobie bez problemu na kieliszek prosto z beczki. Tak ocenisz, czy smak Ci pasuje, jak się zmienia i czy chcesz, aby zmieniał się dalej w tym kierunku.
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach!
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4941
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Whisky

Post autor: rozrywek »

Pracujesz w destylarni Jamesona 10 lat.
Stary ja do tej pory wiedziałbym wszystko o tym.
Pafciu rozumiem że nie pracujesz przy produkcji ale bym brał overtime kiedy się da i siedział przy tym w środku.


Opisz co ty masz za destylat i z czego.
To że masz winko ze sklepu już wiemy.
I cały sprzęt na czym to było robione i jak.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poczekalnia Pytań”