pawlos76

[pawlos76]

Witam wszystkich forumowiczów.
Postanowiłem się przyłączyć ponieważ bardzo zainteresowały mnie tematy przez Was poruszane.
Na ten moment moje zainteresowanie ogranicza się do czytania i chłonięcia wiedzy, którą kiedyś w przyszłości będę mógł spożytkować do psocenia na własnym sprzęcie. Praktyki jeszcze żadnej nie mam ale ochotę na małe psocenie coraz większą.
Mam nadzieję, że teraz uzyskam dostęp do zdjęć które pozwolą mi lepiej zrozumieć budowę urządzeń tu opisywanych i subtelne różnice między nimi. Dla takiego laika jak ja to ogromna różnica widzieć o czym się czyta.
Pozdrawiam.

[użytkownik usunięty]

Serwus
Lepiej nie psoć- twórz.
Powodzenia

[pawlos76]

Witam po świętach.
W związku z tym, że moja ochota na psocenie rośnie w miarę czytania forum postanowiłem poszukać odpowiedniego dla siebie sprzętu.
A że czytam dużo i uważnie poszedłem za radą kolegów z forum i szukałem wśród forumowych producentów.
Podczas konsultacji z producentem wypłynęła zdobyta tutaj wiedza na temat budowy kolumny i doceniono, że czytający forum wiedzą konkretnie czego chcą.
Mój wybór padł na kolumnę od kolegi Akasa. 50L całość około 235cm ( w tym bufor) głowica abratek z OLM. Będą też sprężynki KO i Cu od polecanych tu producentów.
To tyle na ten moment.
W oczekiwaniu na sprzęt będę czytał o drożdżach, nastawach i prowadzeniu procesu.
Szczęśliwego Nowego Roku
Pozdrawiam - pawlos76

[użytkownik usunięty]

Serwus
Gratuluję wyboru

[jakis1234]

Wybór faktycznie dobry.
Czytaj, ucz się i jak sprzęt przyjdzie, to już będziesz wiedział co i jak
A tak przy okazji zerknij też na ten temat
https://alkohole-domowe.com/forum/topic21350.html

[pawlos76]

Witam po feriach!
Przeczytałem polecony temat i jestem bardzo zaskoczony.
Nigdy bym nie pomyślał, że to określenie może być aż tak negatywnie odbierane.
Ja imienia Psotka używam codziennie wielokrotnie, bo mam w domu małą szaloną suczkę. Mało tego. Moja hodowla psów ma w nazwie "Psotna ............".
Tak więc odbieram to określenie bardzo pozytywnie.
Natomiast to na tym forum spotkałem się z takimi określeniami jak psotnik, psota czy psocenie i szczerze mówiąc uznałem to za fajną zbieżność nazewnictwa. Wręcz zaśmiałem się w duchu, że to idealne forum dla mnie. Że wręcz idealnie tu pasuję!
Sam zastanawiałem się skąd takie nazewnictwo się wzięło i podejrzewam, że jest to forma kamuflażu ochronnego dla naszego "hobby".
Mam nadzieję, że po tym wyjaśnieniu choć trochę zrozumiecie moje podejście do tematu.
Natomiast nie chcąc nikogo urazić postaram się unikać ww. określeń na forum. Lecz pozwolę sobie używać ich prywatnie poza forum.
Pozdrawiam pawlos76.

[jakis1234]

@pawlos76, widzisz, Tobie z innych powodów to określenie kojarzy się pozytywnie, a mnie i z tego co wiem, nie tylko mnie - negatywnie.
Mam już ponad 50 lat i psocenie zostało daleko za mną , od początku nie podobała mi się taka nazwa dla tak szlachetnego hobby.
Oczywiście jeżeli chcesz, to możesz nadal używać tego nazewnictwa, żyjemy w wolnym kraju i nikt nie broni.
Zresztą jak przeczytałeś, to były osoby broniące "psocenia" i uznające to określenie za pozytywne.
Podałem Ci linka do dyskusji na ten temat, ponieważ wiem z własnego doświadczenia, że często nowe osoby na forum uważają, że taka jest tutaj obowiązująca nomenklatura.
Ja też tak uważałem, dopóki nie trafiłem właśnie na tę dyskusję.

Sam zastanawiałem się skąd takie nazewnictwo się wzięło i podejrzewam, że jest to forma kamuflażu ochronnego dla naszego "hobby".

Aż tak nisko nie cenię nasze organa ścigania, żeby tak prosty trick uznać za skutecznie maskujący .
Panowie mają ważniejsze sprawy.
A Tobie życzę jak najlepszego rektyfikowania, destylowanie i jeżeli chcesz to i psocenia
I pochwal się jak otrzymasz sprzęt, jak Ci poszło

[pawlos76]

Dziękuję.
Jak tylko dostanę sprzęt, postaram się go szybko wypróbować w celu oczyszczenia aparatury. Będzie to dla mnie pierwsza styczność z prowadzeniem procesu. Potraktuję ją jako zajęcia praktyczne i trening w jednym. Napewno pchwalę się wrażeniami i efektami.
Teraz jeszcze kompletuję drobne akcesoria.
Mam jednak chęć w oczekiwaniu na aparaturę zobić pierwszy nastaw cukrowy. Mam czas na samoczynne klarowanie, a zlany znad osadu może spokojnie czekać w gotowości na ten mój "pierwszy raz".
Pozdrawiam pawlos76.

[MASaKrA_Domingo]

Mnie też termin psocenie niezwykle irytuje. Jeszcze bym zrozumiał starsze pokolenie, ale młodych użytkowników tego forum? Tym bardziej, że na białym forum to określenie jest jeszcze bardziej piętnowane.

[pawlos76]

Witam w marcu.
Doczekałem się!
Po niespełna trzech miesiącach sprzęt od akasa dojechał. Wszystko kompletne i super zapakowane.
Wczoraj poskładałem w całość i zagotowałem wodę dwukrotnie wodę.
Po około godzinie woda chłodząca zagrzała się za bardzo i musiałem kończyć zabawę (to była próba na 15 litrach). Tym samym przekonałem się , że w moim obiegu zamkniętym potrzebuję sporego zbiornika wody.Nie chcę stosować wentylatorów itp. Myślę o beczce 100/120 litrów w chłodnym pomieszczeniu (6 stopni dzisiaj do 18 stopni latem) lub 220 litrów beczka na zewnątrz zawsze w cieniu.
Czekam jeszcze na regulator mocy z zabezpieczeniem temp. w głowicy oraz na pompę obiegową wody. Wtedy ruszę z gotowaniem czyszczącym.
Nastawy wyklarowane i zlane już czekają.
Pozdrawiam - pawlos76.

[kiwitom23]

Rozumiem, że zrobiłeś obieg zamknięty wody chłodzącej, czy tak? Tutaj: https://alkohole-domowe.com/forum/topic ... ni%C4%99ty masz całą dyskusję na ten temat. Pomysł bardzo zacny, tylko dość trudny do zrealizowania zwłaszcza w lecie.

[pawlos76]

Potrzebuję obiegu zamkniętego ponieważ w sezonie zimowym brak wody w kranie (działka). A beczki z deszczówką tam są gotowe.
Od kwietnia do października mogę się wspomagać kranówką.
Myślę, że dam radę.

[pawlos76]

Witam po majówce.
Mój sprzęt od akasa sprawuje się rewelacyjnie.
Stosując się do zaleceń producenta kolumny i lesgo (kompendium to świetna sprawa) nawet taki laik jak ja potrafi uzyskać spirytus 95 - 96%.

Chłodzenie zrobiłem w obiegu zamkniętym. Woda deszczowa z beczki 200L jest tłoczona przez pompę obiegową elektroniczną. Ta elektroniczna kosztuje 100zł więcej od zwykłej ale daje mi możliwość bardzo precyzyjnej regulacji prędkości przepływu wody. Woda na wyjściu z chłodnicy ma max 42*C. Pobór prądu to 5 - 7W na 1biegu ( 80% procesu), do 11 - 15W na 2 biegu gdy woda w beczce się zagrzeje. Pełnej mocy 22W używam tylko do wypchnięcia powietrza z układu na starcie przez ok. minutę. Beczka stoi w miejscu stale zacienionym więc woda jest chłodna. Mogę też połączyć dwie beczki wężem. Z pierwszej zasilanie do drugiej powrót. Sprawdziłem, to działa i daje wolniejsze nagrzewanie się wody bo jest wtedy 400L w obiegu. Jest to mój patent na upały.
Moje pierwsze nastawy robiłem na moskva style i alcotec vodka star. 6 - 7kg cukru nastaw 27L Klarowanie samoczynne. Zawsze kończyły na minusie lecz nie zawsze zeszły do minus 4.
Teraz nastawiłem na black label i jeszcze pracują.
Pozdrowienia dla wszystkich forumowiczów.

[łoles]

Siema, pompy używasz takiej jak do CO ? Pozdro

[pawlos76]

Tak. Dokładnie taka:
Pompa obiegowa energooszczędna 25 - 40/180 Einbach.
Cały czs wyświetla aktualne zużycie prądu.
Zredukowałem zasilanie do średnicy 1/2 cala (wąż ogrodowy na szybkozłączkach), a powrót to wąż o średnicy 8 mm (widzę kiedy wypycha bąble powietrza przy rozruchu). Zasilanie i powrót po 10 metrów długości.