Prośba o poradę dla początkującego
Regulamin forum
Jeśli nie potrafisz odnaleźć odpowiedniego działu dla siebie utwórz tutaj nowy temat a my go umieścimy w odpowiednim forum.
Jeśli nie potrafisz odnaleźć odpowiedniego działu dla siebie utwórz tutaj nowy temat a my go umieścimy w odpowiednim forum.
Chciałbym poprosić Was grupowicze o poradę, mianowicie pierwszy raz chciałem zrobić sobie wino, padło na jabłka. Wycisnąłem sok w sokowirówce i dodałem razem z pozostałym miąższem (te rozdrobnione jabłka) do balona. Następnie dodałem pożywki do drożdży. Potem przemieszałem to trochę. Następnie zabrałem się za cukier. Do garnka z około 1.75 szklanki wody wsypałem 1,5kg cukru. Przelałem to do balona i dodałem drożdży. Dodam że dzieje się to wszystko w pięcio litrowym balonie, jabłek było 3kg. No i teraz sedno. Czy to normalne że się tak jakby rozwarstwiło( tak jakby cały osad jest na górze, a cukier woda i sok na dole)? Co zrobić żeby tak nie było jeśli to źle? Dodam że to jest stan balonu od razu po zrobieniu nastawu, teraz nic się nie zmieniło.
-
- Posty: 2918
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 129 razy
- Otrzymał podziękowanie: 552 razy
-
- Posty: 2581
- Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
- Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 235 razy
- Otrzymał podziękowanie: 452 razy
Re: Prośba o poradę dla początkującego
Tak jak Góral napisał, dałeś za dużo cukru, dobrze by to było rozcieńczyć. Jeżeli możesz to najlepiej dodaj sok z jabłek.
I możesz od czasu do czasu zamieszać balonem.
Rozwarstwianiem się nie przejmuj.
I możesz od czasu do czasu zamieszać balonem.
Rozwarstwianiem się nie przejmuj.
Ostatnio zmieniony czwartek, 6 maja 2021, 16:40 przez jakis1234, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam z opolskiego.
-
- Posty: 1541
- Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
- Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
- Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 135 razy
- Otrzymał podziękowanie: 218 razy
Re: Prośba o poradę dla początkującego
Rozwarstwienie to normalna sprawa, wszystko z czasem opadnie na dno. Tak, jak koledzy Ci doradzają, rozcieńcz to i na przyszłość dodawaj cukier w porcjach, przy nastawianiu 50%, a po około 2 tygodniach następne 50%. A jeszcze lepiej w 3 transzach. Kup sobie wiadro fermentacyjne, komplet z uszczelkami, kranikiem i rurką kosztuje coś koło 35 zł, a dużo wygodniejsze jest w pierwszysch tygodniach fermentacji od balonu. Po miesiącu jak już zlejesz raz z nad osadu, przelejesz do balonu na dojrzewanie (choć są tacy, co przez rok trzymają w wiadrze).
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
-
- Posty: 257
- Rejestracja: sobota, 16 wrz 2017, 21:39
- Podziękował: 16 razy
- Otrzymał podziękowanie: 14 razy
Re: Prośba o poradę dla początkującego
Nie jestem pewien, czy dobrze zrozumiałem. Czy powyższe zdanie oznacza, że oprócz soku dałeś te "suche" fusy z jabłek...?brudny05 pisze:Wycisnąłem sok w sokowirówce i dodałem razem z pozostałym miąższem (te rozdrobnione jabłka) do balona.
Chciałem w objęcia Morfeusza, ale Dionizos był szybszy.
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Prośba o poradę dla początkującego
To iż wszystko ląduje na górze to normalne.
Typowa burzliwa fermentacja.
Nie gmeraj w tym zbytnio. Bo zrobisz ocet.
I nawet nie będziesz wiedział kiedy.
Cukru dowaliłeś tyle co rozrywek soli do ziemniaków.
Niepotrzebnie dodałeś tego miąższu z jablek. Sam sok następnym razem.
Proponuję ci zatem następny nastaw.
Jako początkujacy zaopatrz się w cukromierz. To przydatne urządzonko.
Na początku jest zabawa. Potem poznawanie. Potem wątpliwości.
To jak z żoną.
Celujesz w słodkość a wychodzi wytrawne.
Na pocieszenie:
Tyle win co spartoliłem w życiu to szok.
A tyle co mi wyszło...jeszcze większy szok.
Nie przejmuj się niepowodzeniem. I nie siadaj na laurach po pierwszym sukcesie.
Nastawiaj ile wlezie. Dopóki sokowirówka nie padnie. Nastepne zrób z samego soku.
Skończy się praca ostra to zlej i zostaw do dalszej wolniejszej. Albo zwyczajnie wypij to z kolegami i nastaw nowe.
Typowa burzliwa fermentacja.
Nie gmeraj w tym zbytnio. Bo zrobisz ocet.
I nawet nie będziesz wiedział kiedy.
Cukru dowaliłeś tyle co rozrywek soli do ziemniaków.
Niepotrzebnie dodałeś tego miąższu z jablek. Sam sok następnym razem.
Proponuję ci zatem następny nastaw.
Jako początkujacy zaopatrz się w cukromierz. To przydatne urządzonko.
Na początku jest zabawa. Potem poznawanie. Potem wątpliwości.
To jak z żoną.
Celujesz w słodkość a wychodzi wytrawne.
Na pocieszenie:
Tyle win co spartoliłem w życiu to szok.
A tyle co mi wyszło...jeszcze większy szok.
Nie przejmuj się niepowodzeniem. I nie siadaj na laurach po pierwszym sukcesie.
Nastawiaj ile wlezie. Dopóki sokowirówka nie padnie. Nastepne zrób z samego soku.
Skończy się praca ostra to zlej i zostaw do dalszej wolniejszej. Albo zwyczajnie wypij to z kolegami i nastaw nowe.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............