Cześć.
Trafiłem do Was, poszukując pilnie pomocy, za którą będę gorąco wdzięczny. Od paru lat robię nalewki i jestem raczej zadowolony z rezultatów. Dziś odkryłem, że wskutek fatalnego nieporozumienia nastąpiła katastrofa - macerujące się od ponad miesiąca suszone wędzone śliwki zostały zblendowane wraz ze spirytusem (ok. 60%). W efekcie mam 2 litry gęstego musu / przecieru, który smakuje idealnie, ale nijak nie potrafię odzyskać z niego cieczy. "Skarpeta" filtrująca nie pomaga, przez 10 minut udało mi się wycisnąć zaledwie kilka kropelek. Czy jest jakiś sposób niewymagający laboratorium chemicznego i zaawansowanej wiedzy z tej dziedziny? Bardzo bym chciał uratować tę nalewkę, smakowo jest to jedna z moich najlepszych.
Z pozdrowieniami
Jurr
Odzyskanie nalewki z przecieru / musu - prośba o poradę
Regulamin forum
Jeśli nie potrafisz odnaleźć odpowiedniego działu dla siebie utwórz tutaj nowy temat a my go umieścimy w odpowiednim forum.
Jeśli nie potrafisz odnaleźć odpowiedniego działu dla siebie utwórz tutaj nowy temat a my go umieścimy w odpowiednim forum.
-
- Posty: 1047
- Rejestracja: wtorek, 31 mar 2020, 21:29
- Krótko o sobie: Uczmy się nie wyważać otwartych drzwi.
- Ulubiony Alkohol: Czysta
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 47 razy
- Otrzymał podziękowanie: 175 razy
Re: Odzyskanie nalewki z przecieru / musu - prośba o poradę
Pozostaje Ci kilka możliwości. Pierwsze - czas. Po dłuższym czasie ( wstaw do lodówki lub na zewnątrz ) osiądzie w sporej części samo.
Klar - tego nie polecam do nalewek, bo osad i tak będziesz mieć duży.
Filtrowanie. Najpierw przez duże oczka kilka razy, potem coraz mniejsze.
Na początek sitko. Typowe, najlepiej duże. Kilka razy. Potem w to sitko włóż jedną warstwę pieluchy. Potem ręcznik papierowy, a potem, jak już to przejdzie, to może nawet i filtr do kawy.
Masz Ci babo placek. Cóż - nauczy Cię to na pewno cierpliwości.
Klar - tego nie polecam do nalewek, bo osad i tak będziesz mieć duży.
Filtrowanie. Najpierw przez duże oczka kilka razy, potem coraz mniejsze.
Na początek sitko. Typowe, najlepiej duże. Kilka razy. Potem w to sitko włóż jedną warstwę pieluchy. Potem ręcznik papierowy, a potem, jak już to przejdzie, to może nawet i filtr do kawy.
Masz Ci babo placek. Cóż - nauczy Cię to na pewno cierpliwości.
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach!
-
- Posty: 693
- Rejestracja: sobota, 21 wrz 2019, 18:39
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Lokalizacja: Mazowsze, centralna wieś
- Podziękował: 34 razy
- Otrzymał podziękowanie: 87 razy
Re: Odzyskanie nalewki z przecieru / musu - prośba o poradę
Grawitacja, nie widzę w tym większego problemu po za czasem.
zerknij na ostatnie dwa posty
https://alkohole-domowe.com/forum/metni ... truj%C4%99
Też śliwki zblendowałem by odzyskać alkohol, bo z całych już nie leciało po 12h. Niestety metoda jest czasochłonna i na kilka razy. Tak jak pisałem tam. Warstwa na styku zblendowanych owoców z sitkiem czy innym urządzeniu pod wpływem własnego nacisku będą się zbijać i nie przepuszczać cieczy. Niestety trzeba delikatnie przechylić słoik wybrać lub rozbić łyżką tą zbitą warstwę i ponownie ustawić słoik do góry nogami by się przelewało na kolejne x godzin co jakiś czas poruszyć słoikiem. Jak dalej będziesz chciał odzyskać z tego co zostanie to albo praska, albo gaza 1/1m i ściskanie.
zerknij na ostatnie dwa posty
https://alkohole-domowe.com/forum/metni ... truj%C4%99
Też śliwki zblendowałem by odzyskać alkohol, bo z całych już nie leciało po 12h. Niestety metoda jest czasochłonna i na kilka razy. Tak jak pisałem tam. Warstwa na styku zblendowanych owoców z sitkiem czy innym urządzeniu pod wpływem własnego nacisku będą się zbijać i nie przepuszczać cieczy. Niestety trzeba delikatnie przechylić słoik wybrać lub rozbić łyżką tą zbitą warstwę i ponownie ustawić słoik do góry nogami by się przelewało na kolejne x godzin co jakiś czas poruszyć słoikiem. Jak dalej będziesz chciał odzyskać z tego co zostanie to albo praska, albo gaza 1/1m i ściskanie.
Domowe nalewki
Eksperymenty z małą beczką dębową: alkohol wysokoprocentowy, miody
Eksperymenty z małą beczką dębową: alkohol wysokoprocentowy, miody
-
- Posty: 1047
- Rejestracja: wtorek, 31 mar 2020, 21:29
- Krótko o sobie: Uczmy się nie wyważać otwartych drzwi.
- Ulubiony Alkohol: Czysta
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 47 razy
- Otrzymał podziękowanie: 175 razy
Re: Odzyskanie nalewki z przecieru / musu - prośba o poradę
Ewentualnie, na początek może być też pielucha i taki sposób jak tutaj:
https://www.youtube.com/watch?v=09r5w1HcS60
Praca najlepsza. Możesz pomyśleć o inwestycji. Najprostsze już od ok 160zł.
https://www.youtube.com/watch?v=09r5w1HcS60
Praca najlepsza. Możesz pomyśleć o inwestycji. Najprostsze już od ok 160zł.
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach!
-
- Posty: 2738
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Podziękował: 308 razy
- Otrzymał podziękowanie: 432 razy
- Kontakt:
-
- Posty: 1047
- Rejestracja: wtorek, 31 mar 2020, 21:29
- Krótko o sobie: Uczmy się nie wyważać otwartych drzwi.
- Ulubiony Alkohol: Czysta
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 47 razy
- Otrzymał podziękowanie: 175 razy
Re: Odzyskanie nalewki z przecieru / musu - prośba o poradę
Może nie do końca ten sam temat, ale co mogą zdziałać zwykłe (dedykowane) filtry do nalewek, lejek spiralny.
Jaki jest końcowy stan nalewki, to widać na obrazku z wężykami.
Widać też, jaki kryształ leci z lejka.
Owszem, sama końcówka to już sporo czasu zajmuje, ale zużyłem tylko jeden lejek na 11-12litrów nalewki ( na gotowo ), więc nie są to duże ilości. Czas filtracji - pierwsze 10l to ok 3h. Ostatni litr to ok 2h. Tym bardziej, że już mało płynu w lejku, więc nie ma ciśnienia słupa wody na ścianki.
Cóż dużo mówić - polecam.
Oczywiście taki mus, jak Ty masz, to powinieneś najpierw wstępnie oczyścić. Pomysł z mrożeniem bardzo dobry.
ps - jak zamrozisz, to potem wyciągnij i zostaw do rozmrożenia już w miejscu, skąd będziesz pobierać płyn. No i pamiętaj o zbiorniku, aby Ci nie strzelił, jak jednak alkohol nie zapobiegnie zamrożeniu.
Jaki jest końcowy stan nalewki, to widać na obrazku z wężykami.
Widać też, jaki kryształ leci z lejka.
Owszem, sama końcówka to już sporo czasu zajmuje, ale zużyłem tylko jeden lejek na 11-12litrów nalewki ( na gotowo ), więc nie są to duże ilości. Czas filtracji - pierwsze 10l to ok 3h. Ostatni litr to ok 2h. Tym bardziej, że już mało płynu w lejku, więc nie ma ciśnienia słupa wody na ścianki.
Cóż dużo mówić - polecam.
Oczywiście taki mus, jak Ty masz, to powinieneś najpierw wstępnie oczyścić. Pomysł z mrożeniem bardzo dobry.
ps - jak zamrozisz, to potem wyciągnij i zostaw do rozmrożenia już w miejscu, skąd będziesz pobierać płyn. No i pamiętaj o zbiorniku, aby Ci nie strzelił, jak jednak alkohol nie zapobiegnie zamrożeniu.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony niedziela, 18 kwie 2021, 14:45 przez MASaKrA_Domingo, łącznie zmieniany 1 raz.
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach!