Moj pierwszy RUM

Tu podejmiemy próby otrzymania trunku wilków morskich.

Autor tematu
thxluk
100
Posty: 130
Rejestracja: sobota, 13 lut 2021, 08:16
Krótko o sobie: ... i butelka rumu.
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: śląsk
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy

Post autor: thxluk »

Skir pisze:No to wrzucę też swój nastaw pierwszego rumu z dziś:
- 20 l dundru z pierwszego nastawu (w celu uzyskania dundru: cukier trzcinowy 2 kg+ 7 kg melasy + 30l wody + drożdże coobra rum = ) . Uzyskaną surówkę puszczę na półkowej (chciałem od razu raz na półkowej, ale chwilowo regulator mocy w naprawie, więc tylko odpęd do 1% odbioru). To zostanie na biały rum.
- 3kg cukru trzcinowego
- 14 kg melasy
- wody do ok 70l (wodę dodawałem aż BLG spadło do 23)
- drożdże Coobra Rum 2 paczki.
Start w temp 28 stopni w beczce. Temp otoczenia 13-15 stopni, więc jedna grzałka akwariowa = 22 stopnie.
Cześć, na jakim sprzęcie będziesz przepuszczał powyższy nastaw?
Czy możesz bliżej opisać proces tj. wypełnienie, ilość destylacji, dzielenie frakcji itp
pzdr
Ostatnio zmieniony niedziela, 21 mar 2021, 13:29 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

Skir
1500
Posty: 1548
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 353 razy
Re: Moj pierwszy RUM

Post autor: Skir »

KEG 30l, grzałki 2 i 1.5, katalizator sprężynki miedź plipek 10cm, kolumna półkowa sitowa (4), głowica aabratek, regulator mocy Bolecki.
Plan: puścić tylko raz na półkowej. Szkoda mi aromatów na odpęd i proces właściwy.
Na razie drożdżaki szaleją w beczce. W piwnicy piękny aromat przypominający zapach ciemnego piwa (ale moimi opiniami w kwestii zapachu raczej się nie sugeruj).
Myślę, że puszczę w święta. Opiszę proces i efekt.
I love the smell of bimber in the morning.

Autor tematu
thxluk
100
Posty: 130
Rejestracja: sobota, 13 lut 2021, 08:16
Krótko o sobie: ... i butelka rumu.
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: śląsk
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Moj pierwszy RUM

Post autor: thxluk »

Czołem, pierwsze 50L poszło w rury. 2 akcje po 25 L.
Razem wyszło 10 L /60%. Proces przerwałem przy mocy 30%. ZP wyłączone , brak wypełninia.Z odstojników spuściłem urobek po odebraniu około 250 ml przedgonów.
Mam pytanie , czy w moim destylatorze przy odłączonych ZP czujnik temperatury podaje prawidłowe odczyty ?Czy nie powinien być on przed chłodnicą za odstojnikiem .?
Dziwnie się zachowywał , temperatura dość szybko przekroczyła 83 st , przy 30% mocy temperatura na górze( kilka centymetrów za ostatnim ZP ) pokazywała ponad 90stopni , choć w kegu niewiele ponad 85 stopni ? Ktoś zna powód takiej sytuacji .?Regulator był na grzałce 1,5kw na 35% mocy.
pozdrawiam
Awatar użytkownika

MASaKrA_Domingo
1000
Posty: 1047
Rejestracja: wtorek, 31 mar 2020, 21:29
Krótko o sobie: Uczmy się nie wyważać otwartych drzwi.
Ulubiony Alkohol: Czysta
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 47 razy
Otrzymał podziękowanie: 175 razy
Re: Moj pierwszy RUM

Post autor: MASaKrA_Domingo »

To nie jest możliwe, abyś w kegu miał 83st C, a u góry 90st C. Albo masz wadliwe termometry, albo właśnie odkryłeś nowy rodzaj silnika cieplnego ;)

I zapytam, bo nie napisałeś wprost. Czy przerwałeś przy 30% jako przy drugim procesie, czy też przy pierwszym? Destylowałeś dwa razy, czy jeden?

Poza tym aby przy 85st C zaczęły iść opary, to musiałbyś mieć w granicach 25% alkoholu w kegu. Ile miałeś?
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach!

Autor tematu
thxluk
100
Posty: 130
Rejestracja: sobota, 13 lut 2021, 08:16
Krótko o sobie: ... i butelka rumu.
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: śląsk
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Moj pierwszy RUM

Post autor: thxluk »

No też mi się tak wydaje, że termometr dolny w kegu .
To była pierwsza destylacja. Zakładam, że dolny w kegu coś przekłamuje, choć przy temperaturze 20 st pokazuje dobrze.
Ogólnie i tak miałem go zamiar wymienić. Gdzieś wyczytałem, że te krótkie analogowe nie zawsze mają styczność z cieczą, pokazują temperaturę pary nie wsadu .
Może jakiś polecasz?
Nie do końca rozumiem ostatnie pytanie. Proces zakończony przy temperaturze na szczycie 91, leciała moc 30%.
Ostatnio zmieniony wtorek, 23 mar 2021, 09:51 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.

Autor tematu
thxluk
100
Posty: 130
Rejestracja: sobota, 13 lut 2021, 08:16
Krótko o sobie: ... i butelka rumu.
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: śląsk
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Moj pierwszy RUM

Post autor: thxluk »

Czołem , jutro plan następujący : druga destylacja , 10 L 60% rozcieńczone do 30%.
Zmiany :
- kupiłem filtr 20cm , fi 60,3 do którego wrzucam miedz (wcześniej bez) - filtr ociepliłem
- brak innego wypełnienia
- kolumna 90 cm fi 48 - ocieplona
- odstojniki - ocieplone - kupione złączki -na fi 8 mm , puszczam proces przy otwartych odstojnikach - zbieram osobno
- regulator na grzałce 1,5 KW - 50%
- odbiór wszystkiego do 200 ml butelek - numeracja z info jaka temperatura w cieczy + temperatura na szczycie za ZP przed odstojnikami
- termometr przy odbiorze wody - celuje w 35st
- ZP wyłączone - włączę delikatnie na końcu przy 40 % alko.

Dajcie znać czy idę w dobrą stronę ;)
Ostatnio zmieniony piątek, 26 mar 2021, 22:12 przez thxluk, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

Skir
1500
Posty: 1548
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 353 razy
Re: Moj pierwszy RUM

Post autor: Skir »

Prośba o pomoc/wyjasnienie:
Pierwszy nastaw 7kg melasa 2kg cukru trzcinowego 30l wody - BLG zeszło do zera.
Drugi nastaw 14kg melasy 3 kg cukru trzcinowego 25 l dundru z pierwszego nastawu i 25l wody - BLG 23. Wystartował 18 marca. Grzałka na 23 stopnie. Od dwóch dni koniec pracy, ale BLG 8. Czy to nie przerobiło? Czy dunder miał wpływ na kwasowość i drożdżaki padły? Czy może dunder i melasa w większym stężeniu fałszują wskazania?
I love the smell of bimber in the morning.

przegab
200
Posty: 212
Rejestracja: niedziela, 5 kwie 2015, 09:26
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 20 razy
Re: Moj pierwszy RUM

Post autor: przegab »

Nastawy rumowe z dodatkiem dundru trudno dofermentować do 0. Gęstość podbijają niefermentowalne składniki melasy w tym w dużej mierze sól (chlorek sodu) która utrudnia lub wręcz uniemożliwia pracę i namnażanie drożdży.

wawaldek11
2500
Posty: 2896
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Moj pierwszy RUM

Post autor: wawaldek11 »

Skir - mierzyłeś Blg dundru? Warto zapoznać się z tym parametrem. Niektóre nastawy z dundrem zatrzymywały mi się na 12*Blg.
Przedpisiec ma rację z solą w dundrze, ja nawet wyczuwam ją w melasie - taki słonawy posmak. W dundrze też, ale kwasowość dominuje.
Pozdrawiam,
Waldek

przegab
200
Posty: 212
Rejestracja: niedziela, 5 kwie 2015, 09:26
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 20 razy
Re: Moj pierwszy RUM

Post autor: przegab »

Ale też ta sól może być sprzymierzeńcem. Jak już drożdże się zatrzymają można zakazić nastaw. Część bakterii, np. mlekowe znoszą spore zasolenie a zjedzą to czego ew. drożdże nie dały radę i wprowadzą ciekawe smaki do destylatu.
Awatar użytkownika

Skir
1500
Posty: 1548
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 353 razy
Re: Moj pierwszy RUM

Post autor: Skir »

a nie mierzyłem BLG dundru :scratch: ale przy założeniu, że np dunder miał 10blg ustawiać nastaw na 10+ 18 = 28 BLG?
Ja dolewałem wody aby zmniejszyć BLG do 23. Może błąd?
Nastaw mocno nagazowany - silnie się pieni po zamieszaniu wiertarką.
@przegab: napisz coś więcej o zakażaniu mlekowymi. Kiedyś czytałem chyba @kwik pisał o podbnym działaniu przy qq
Edit: dunder po wczorajszym procesie (10l odpędu rumu + 5l nastawu + 10l wody) ma 8 BLG
Ostatnio zmieniony sobota, 27 mar 2021, 13:34 przez Skir, łącznie zmieniany 1 raz.
I love the smell of bimber in the morning.

przegab
200
Posty: 212
Rejestracja: niedziela, 5 kwie 2015, 09:26
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 20 razy
Re: Moj pierwszy RUM

Post autor: przegab »

Wysokie BLG to niekorzystne dla drożdzy ciśnienie osmotyczne więc lepiej 20-23BLG i ewentualnie dodawać melasy w trakcie fermentacji.
Co do zakażeń to mam nikłe doświadczenie życiowe ale są między nami fani tego procederu. Jeden nastaw potraktowałem mlekowymi z kupnych zakwasków, drugi propionami z plastra masdamera. Oba destylaty ciekawe tyle,
że w oczekiwaniu na efekt musiały trochę dłużej, niż prosty destylat melasowy, poleżeć.
Awatar użytkownika

Skir
1500
Posty: 1548
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 353 razy
Re: Moj pierwszy RUM

Post autor: Skir »

Wysokie BLG w nastawach jest niekorzystne dla drożdżaków, ale też smaku. Dlatego celuję w 23 max.
Ale może melasa, ze względu na gęstą konsystencje wypacza wskazania? Chodzi mi o to, że te 8BLG w dundrze wcale nie oznacza zawartości cukru na określonym poziomie, a jedynie gęstość wynikającą z konsystencji melasy? Oznaczałoby to, że można zwiększać projektowane BLG (konkretnie o 8 BLG w sytuacji nastawu dunder/woda w proporcji pół na pół) bez negatywnych skutków dla drożdżaków i smaku.
I love the smell of bimber in the morning.

przegab
200
Posty: 212
Rejestracja: niedziela, 5 kwie 2015, 09:26
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 20 razy
Re: Moj pierwszy RUM

Post autor: przegab »

Wysokie ciśnienie osmotyczne ma źródło w gęstości roztworu a nie zawartości jedynie cukru, więc duże BLG jest fuj dla drożdży niezależnie od tego, czy pochodzi z cukru, soli czy popiołu.
Awatar użytkownika

Skir
1500
Posty: 1548
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 353 razy
Re: Moj pierwszy RUM

Post autor: Skir »

@przegab podsumowując: robiąc nastaw na wodzie przy BLG 23 otrzymujemy więcej produktu niż przy takim samym BLG z wykorzystaniem dundru. I wszystko jasne. W przyszłym tygodniu puszczam. Ciekawy jestem wyniku.
Z pierwszego procesu (KEG 30) wyszło mi ok 7,5 l serca 43 % (wsad: odpęd plus 5l pozostałego nastawu). Mega smaczne już teraz :).
I love the smell of bimber in the morning.
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3803
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Moj pierwszy RUM

Post autor: Doody »

Używacie płaszcza czy grzałek?
Ja używam grzałek i zawsze melasa przypalała mi się. Destylat był ok, ale konieczność wykręcania i czyszczenia grzałek z czarnego nalotu, zniechęciła mnie do rumu.
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

Skir
1500
Posty: 1548
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 353 razy
Re: Moj pierwszy RUM

Post autor: Skir »

@Dooody mam dwie grzałki 2 i 1,5. Grzeję do oporu na start i stabilizuję na ok 25-30% mocy. Nie przypala. Przynajmniej nie zauważyłem. Ale wykręcę dziś i obejrzę.
Za to żyto na grzałkach to był koszmar.
I love the smell of bimber in the morning.

przegab
200
Posty: 212
Rejestracja: niedziela, 5 kwie 2015, 09:26
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 20 razy
Re: Moj pierwszy RUM

Post autor: przegab »

Na płaszczu przy szybkim odpędzie też mi się glazura taka odkładała. Zalanie gara gorącym roztworem NaOH i odmoczenie nim parę godzin załatwia sprawę.
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3803
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Moj pierwszy RUM

Post autor: Doody »

@Skir,
Wystarczy latarką z komórki zaświecić do wnętrza kega i widać na grzałkach czarny nalot, jeżeli jest.
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

Skir
1500
Posty: 1548
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 353 razy
Re: Moj pierwszy RUM

Post autor: Skir »

@Doody wiem, ale jak poświecę to widzę tylko lekki czarny nalot , ale to raczej nie przypalenie, a taki osad jak na grzałce akwariowej wyjętej z beczki z nastawu z melasy. Moje grzałki już nie są metalicznie błyszczące od dawna, dlatego trudno stwierdzić świecąc do KEGa. Ale na pewno nie jest to czarne przypalenie, jak w przypadku zbóż. No i wtedy da się wyczuć zapach przypalenia.
I love the smell of bimber in the morning.
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3803
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Moj pierwszy RUM

Post autor: Doody »

Ale ten czarny nalot da się zmyć ostrą ściereczką i wtedy grzałki dalej są błyszczące.
Pozdrawiam
Darek

czytam
700
Posty: 723
Rejestracja: wtorek, 5 wrz 2017, 08:23
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 107 razy
Re: Moj pierwszy RUM

Post autor: czytam »

Czy jest znany jakiś sposób na neutralizację tej soli w melasie/dundrze?
Awatar użytkownika

MASaKrA_Domingo
1000
Posty: 1047
Rejestracja: wtorek, 31 mar 2020, 21:29
Krótko o sobie: Uczmy się nie wyważać otwartych drzwi.
Ulubiony Alkohol: Czysta
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 47 razy
Otrzymał podziękowanie: 175 razy
Re: Moj pierwszy RUM

Post autor: MASaKrA_Domingo »

Doody pisze:Ale ten czarny nalot da się zmyć ostrą ściereczką i wtedy grzałki dalej są błyszczące.
Absolutnie odradzam. Im bardziej czyścisz je ostrymi rzeczami, tym więcej rys tworzysz, z których jeszcze trudniej będzie Ci usunąć zabrudzenia.
NaOH radzi sobie z tym tak prosto, że aż żal nie wykorzystać jej. I bez rozkręcania, babrania się itp.
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach!
Awatar użytkownika

Skir
1500
Posty: 1548
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 353 razy
Re: Moj pierwszy RUM

Post autor: Skir »

@Doody pisał o ostrej ściereczce. Spox można. Tylko nie skrobać, nie druciaki itp. Osad nie stanowi większego problemu, wykręcam wycieram i jest OK. Nie musi być jak nowe. Natomiast jeżeli się mocno przypali:
- wykręcić
- rozgrzać do czerwoności na 15-30s;
- wyłączyć grzanie;
- spalone części same odpadną po ostygnięciu;
- wyczyścić ostrą ściereczką.
Nie robić w pomieszczeniu mieszkalnym - smród może sprowadzić LP i natężenie decybeli w pomieszczeniu może niebezpiecznie wzrosnąć.
I love the smell of bimber in the morning.
Awatar użytkownika

MASaKrA_Domingo
1000
Posty: 1047
Rejestracja: wtorek, 31 mar 2020, 21:29
Krótko o sobie: Uczmy się nie wyważać otwartych drzwi.
Ulubiony Alkohol: Czysta
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 47 razy
Otrzymał podziękowanie: 175 razy
Re: Moj pierwszy RUM

Post autor: MASaKrA_Domingo »

:smiech: Nie wiedziałem, że zbyt mocno rozgrzana grzałka wydaje dźwięki.. Człowiek się uczy całe życie :smiech:

A tak serio, piroliza jest znana i używana z powodzenia np w piekarnikach.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 29 mar 2021, 09:30 przez MASaKrA_Domingo, łącznie zmieniany 1 raz.
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach!

Autor tematu
thxluk
100
Posty: 130
Rejestracja: sobota, 13 lut 2021, 08:16
Krótko o sobie: ... i butelka rumu.
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: śląsk
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Moj pierwszy RUM

Post autor: thxluk »

Czołem, druga destylacja rumu - frakcje dzielone po 200 ml.
Wypełnienie miedziane 20cm. Reszta bez ZP (wyłączone). Temperatura powrotu około 35stopni. Grzałka 1500 Kw - regulator 50%.
Pierwszy urobek przy 77stopniach na ZP 300ml - 80% -out.
Poniżej opis temperatur vs %:
KEG Temperatura za ZP x1 Temperatura za ZP x2
1. 78 81,2 81,6 80%
2. 78 81,6 81,8
3. 78 81,8 81,9 80%
4. 78 81,9 82
5. 78 82 82,3
6. 78 82,3 82,6
7. 79 82,6 82,6
8. 79 82,6 82,9
9. 79 82,9 82,9
10. 79 82,9 83,2 75%
11. 79 83,2 83,5
12. 79 83,5 83,6
13. 80 83,6 84,0
14. 80 84,0 84,5
15. 80 84,5 84,7 70%
16. 80 84,7 84,9
17. 80 84,9 85,2
18. 80 85,2 85,6
19. 81 85,6 86
20. 81 86 86,7 65%
21. 81 86,7 86,8
22. 82 86,8 87,1
23. 83 87,1 87,5
24. 83 87,5 89
25 83 89 90,2 50%
26 83 90,2 91 (zebrane 400ml)
27. 83 91 91,3
28 84 91,3 91,7
29 85 91,7 92,5 40%
KONIEC ODBIORU
Uwagi:
-podczas skręcania destylatora umknęła mi jedna z dwóch uszczelek DN50. Jak się domyślacie przy starcie zaczęło kapać, - odebrałem około 200ml, wyłączyłem grzanie, ostudziłem kolumnę, uszczelka i po 1,5 h rozpocząłem proces ;/
- na pierwszym odstojniku założyłem wąż 8mm, i zostawiłem otwarty - szczerze się przeraziłem tym co zobaczyłem na początku, w sumie, na dwóch początkach procesu.
Określił bym to jak mleko, które kilkukrotnie przewyższało zapachem metanol, który leci na początku procesu - do tego ten kolor. Drugi odstojnik był zakręcony, kilkukrotnie spuszczałem z niego niewielkie ilości (10-30 ml). Pierwszy zakręciłem po około litrze urobku, odkręciłem jeszcze dwa razy, ale dalej masakra, choć trochę lepsza?!/?
Dla mnie odstojniki są do wywalenia.
-Dzielenie frakcji
Pierwsze 300 out,
od 1- 3 - zebrałem do kolejnej destylacji - minimalnie w 2 wyczuwałem zapach rozpuszczalnika,
4- 24 serce
25-26 zostawiłem na kilka dni, - choć póki co mają mało intensywny zapach,
26-29 - kolejna destylacja
Wyszło 4,4 L 74%.
W porównaniu do pierwszego projektu - smak i zapach już po 2 dniach przypomina to co po miesiącu za pierwszym razem .
Mocno intensywny i dość, chyba nawet za bardzo czuć słodkość urobku .
Poczekam kilka dni, i rozcieńczam do 46-47%.
Zostało jeszcze drugie 50 L :)
Wyprzedzając, wiem, że powyższa dane nie do końca pasują do "rybki", dlatego czekam na Wasze korekty. ;)
Ps @rozrywek, sorry za te odczyty temperatur;)
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 29 mar 2021, 21:23 przez Kamal, łącznie zmieniany 2 razy.

rastro
2500
Posty: 2557
Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 297 razy
Re: Moj pierwszy RUM

Post autor: rastro »

Zawsze mnie ciekawi jak ktoś pisze że na początku leci metanol, raz że jest go pomijalne mało, to zapach ma zbliżony do etanolu na tyle że nie da się ich odróżnić... zapach samego początku zanim zacznie jeszcze coś kapać to zwykle coś takiego nieokreślonego dla mnie (w sensie że nie mam jakiegoś sensownego punktu odniesienia), później jak już owpli kapie to zwykle jest aceton (pradawny zmywacz do paznokci, bo te nowe to już coś innego)
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett

Autor tematu
thxluk
100
Posty: 130
Rejestracja: sobota, 13 lut 2021, 08:16
Krótko o sobie: ... i butelka rumu.
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: śląsk
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Moj pierwszy RUM

Post autor: thxluk »

Możliwe ze masz racje, chodziło mi o zapach jakby rozpuszczalnika który jeszcze wyczuwalny był dla mnie w trzeciej 200ml .
Ostatnio zmieniony wtorek, 30 mar 2021, 07:28 przez radius, łącznie zmieniany 1 raz.

rastro
2500
Posty: 2557
Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 297 razy
Re: Moj pierwszy RUM

Post autor: rastro »

Może spróbuj pierwszą setkę odebrać jeszcze woniej, regulator skręć tak żeby kapało góra 2-3 krople na sekundę.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
Awatar użytkownika

JanOkowita
2500
Posty: 2680
Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: PL
Podziękował: 307 razy
Otrzymał podziękowanie: 432 razy
Kontakt:
Re: Moj pierwszy RUM

Post autor: JanOkowita »

Albo stabilizacja kolumny. 60 minut refluksu bez odbioru. Niech destylat tworzy warstwy.
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)

Autor tematu
thxluk
100
Posty: 130
Rejestracja: sobota, 13 lut 2021, 08:16
Krótko o sobie: ... i butelka rumu.
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: śląsk
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Moj pierwszy RUM

Post autor: thxluk »

JanOkowita pisze:Albo stabilizacja kolumny. 60 minut refluksu bez odbioru. Niech destylat tworzy warstwy.
Możesz rozwinąć?
Awatar użytkownika

Skir
1500
Posty: 1548
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 353 razy
Re: Moj pierwszy RUM

Post autor: Skir »

Po trzech procesach na pólkowej rumu zostało mi trochę pogonów. Dodałem pogony po pszenicy oraz 10 litrów nastawu z melasy trzcinowej, który został i dałem to na kolumnę z wypełnieniem i buforem na pełną rektyfikacje. Część rektyfikowałem raz, część zgodnie z moimi zasadami rektyfikacji pogonów -dwa razy. Wyszło coś, co nazwałem RERUM Lelum i Polelum heheh):). Wódka o delikatnym zapachu rumu i słodkawym smaku. Dla mnie rewelacja. Polecam, ale proponuje tylko raz rektyfikować. Druga rekty za mocno już czyści. Dziś tygodniowy RERUM będzie testowany w większym gronie :).
I love the smell of bimber in the morning.

darwoz
20
Posty: 22
Rejestracja: niedziela, 21 lis 2021, 20:36
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Moj pierwszy RUM

Post autor: darwoz »

Cześć, nie chciałem zakładać nowego wątku, ponieważ w gruncie rzeczy mam pytanie odnośnie pierwszego rumu.
Nastaw:
- 5.5kg cukru trzcinowego, 2kg melasa trzcinowa, drożdże Cobra Turbo RUM, środek klarujący.
Nastaw pracował 10dni do destylacji i klarowania.

Dziś poddałem destylacji na pot stillu, jeden odstojnik. Destylacja jednokrotna.

Generalnie destylat przyjemny w smaku, jednak zapach taki dziwny.
Smak delikatnie owocowy o posmaku słodkawym (nie chodzi o realną słodycz a posmak), zapach również lekko owocowy trochę mdły.
Jednak w ogóle nie przypomina to rumu - zarówno zapach jak i posmak...

Czytałem że RUM należy w początkowym okresie przewietrzać a potem poddać procesowy dojrzewania, jednak martwi mnie
kompletny brak smaku jak i zapachu, choćby nieznacznie zbliżonego do rumu. Czy to jest normalnie, czy po przejściu fazy dojrzewania powinno się to zmienić?

Darek
Ostatnio zmieniony niedziela, 21 lis 2021, 22:56 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

Góral bagienny
2500
Posty: 2875
Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Owocówki
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 549 razy
Re: Moj pierwszy RUM

Post autor: Góral bagienny »

Mój pierwszy rum zaraz po destylacji pachniał jak zboże :D
Teraz po pół roku już to zaczyna przypominać rum ;)
Czas robi swoje :ok:
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM :D

wawaldek11
2500
Posty: 2896
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Moj pierwszy RUM

Post autor: wawaldek11 »

Darku, to zależy jaki masz zapamiętany wzorzec rumu. Nasze świeże rumy czasem bardzo dziwnie pachną i w niczym nie przypominają docelowego trunku. Ja mam w pamięci polski rum Seniorita, dość mocno aromatyzowany. Gdy upędziłem pierwszy rum na ZP i w niczym nie przypominał mi Seniority, to chciałem zrezygnować z tego pomysłu. Ale wysłałem próbkę destylatu do kolegi z białego forum - Pietro z pytaniem czy mogę nazywać to rumem. Odpowiedź przyszła, że tak. I już ciągnę to z różnymi efektami z dziesięć lat :)
Jak mocno czegoś nie spieprzyłeś, to aromaty rumowe pojawią się po kilku miesiącach lub latach :ok:
Pozdrawiam,
Waldek

darwoz
20
Posty: 22
Rejestracja: niedziela, 21 lis 2021, 20:36
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Moj pierwszy RUM

Post autor: darwoz »

Panowie, dziękuję za odpowiedzi!

Mam jeszcze 3 pytania:

Pierwsze pytanie:
Czy regularne przewietrzanie Rumu w pierwszym tygodniu ma sens? Czytałem o takich praktykach, jednak nie do końca
rozumiem cel i trochę wydają się okultystyczne :-).
Ma to sens?

Drugie pytanie:
Obecnie destylat ma około 60%. Czy przechowywać go z taką mocą czy może do leżakowania rozwodnić do ~40-43% (taką docelowo moc chcę osiągnąć?). Wydaje się, że silniej zareaguje z ziołami i dębowymi płatkami jak będzie miał większą moc - jednak nie jestem pewien...
A może rozwodnić go dopiero po przeleżakowaniu do pożądanej mocy?
Co radzicie?

Trzecie pytanie, ponieważ mam niewiele destylatu, chciałem go podzielić na 3 części:
> pierwsza część, zostawiam czystą, bez żadnych dodatków -> leżakuje w szklany balonie. Czy tworzywowa zakrętka może mieć wpływ na posmak (destylat nie będzie się stykał bezpośrednio z zakrętką, tylko opary). Może lepiej zastosować korki naturalne?
> druga część, chcę wrzucić płatki dębowe średnio lub mocno opiekane -> do leżakowania w ten sam sposób jak wyżej,
> trzecia część, chcę zrobić spiced rum z przyprawami i płatkami dębowymi mocno opiekanymi -> do leżakowania w ten sam sposób jak wyżej,

Planowany czas leżakowania w piwnicy, minimum rok - pierwsze otwarcie i próba smaku, planuję na kwiecień / maj.

Ma to sens?

Darek
Awatar użytkownika

Góral bagienny
2500
Posty: 2875
Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Owocówki
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 549 razy
Re: Moj pierwszy RUM

Post autor: Góral bagienny »

Ja wietrzę destylaty jak sobie przypomnę :D a to się rzadko zdarza.
Ja swój rum rozcieńczyłem do 45% i druga partię do 50% i tak sobie siedzi w damach :)
Nie zauważyłem złego wpływu na destylat od nakrętek.
Kombinuj żeby wiedzieć co CI posmakuje :ok:
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM :D
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4905
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 844 razy
Re: Moj pierwszy RUM

Post autor: rozrywek »

Kol@Darwoz.
1) tak ma sens.
2) nie rozcieńczaj, zostaw.
3) to fajna koncepcja z tym podziałem.

Skupię się na ostatnim pytaniu nr 3.

Pierwszy goły, bez niczego, całkiem dobrze, pokaże ci cały smak surowca bez innych posmaków.

Drugi z szczapkami, dałbym lekko palone, a dlaczego? Ponieważ:

Trzeci będzie mocno opiekany, oraz tutaj twoja wariacja z przyprawami.
Też niegłupia koncepcja.

A czwarte które nie występowało wcześniej....nastawiaj następny rum.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............

wawaldek11
2500
Posty: 2896
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Moj pierwszy RUM

Post autor: wawaldek11 »

Ja wietrzę/napowietrzam destylaty jak mam kaprys i przypomnę sobie ;) Bardzo rzadko oczekuję po napowietrzaniu zamierzonego efektu. Chociaż kilka razy mocno napowietrzałem rum, który wg mnie mocno pachniał pogonami. Ale to nie były pogony, a raczej specyficzny zapach użytej melasy. Napowietrzam pompką akwariową z kwasoodpornym kamieniem na wężyku. Pachniało w całym pomieszczeniu. Czy był efekt? Chyba był, bo nalewki truskawkowa i malinowa na rumie cieszyły się uznaniem degustatorów i moim również :mrgreen:
Jeśli przechowujesz w szkle, to rozcieńczyłbym do wartości jadalnej. Czasem przy wysokim procencie czegoś więcej wyługuje się z płatków i po rozcieńczeniu może opalizować czy nawet zmętnieć.
Pozdrawiam,
Waldek

Autor tematu
thxluk
100
Posty: 130
Rejestracja: sobota, 13 lut 2021, 08:16
Krótko o sobie: ... i butelka rumu.
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: śląsk
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Moj pierwszy RUM

Post autor: thxluk »

Witam, po prawie dwóch latach wrócił temat nastawu na rum.
Korzystałem z poniższego kalkulatora:
https://destylatory.pl/melasa-trzcinowa.html
W proporcjach
80L wody
16kg melasa
8kg cukier trzcinowy
3 paczki bayanusów
temperatura 21st /blg 21
Niestety mija 15 godzin a drożdże nie ruszają - no może kilka "pierdnię... na sekundę .
Co może być przyczyną , zbyt duża proporcja melasy do cukru .?
Czy może drożdże - wcześniej robiłem na coobra rum?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nastaw na Rum”