Separowanie sprężynek miedzianych.

Wszystko o tym co włożyć do kolumn rektyfikacyjnych, jakie zastosować wypełnienie dla uzyskania najlepszego rezultatu...

Autor tematu
Fiflak
450
Posty: 468
Rejestracja: wtorek, 27 wrz 2011, 11:37
Krótko o sobie: Spokojny i uczynny ze mnie chłop.
Ulubiony Alkohol: łiskacz domowy
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Lokalizacja: Wschodnie Mazowsze
Podziękował: 12 razy
Otrzymał podziękowanie: 76 razy

Post autor: Fiflak »

Posiadam trzy przekładki, więc obecnie dzielę sprężynki na cztery porcje. Daje to mniej więcej warstwy o grubości równej 10 cm. Jak dużo sprężynek miedzianych można nasypać, żeby się nie zbijały i nie powodowały zalewania?
Miałem z nimi problem na saksofonie. Objawiało się to w następujący sposób:
Nic nie kapało, a w pewnym momencie samogon dosłownie wykipiał mi przez chłodnicę. Zastosowałem na dole dwa zmywaki i problem zniknął. Mój model saksofonu posiada smerfne udogodnienie. Mianowicie stalowe sitko wkręcam w mufę, a dopiero w tym, że tak powiem, stalowym porcie, montuję rurę miedzianą. Nie ukrywam, że to pomysłowe udogodnienie. Przykra przygoda z zalaniem miała miejsce podczas pierwszego odpalenia sprzętu. Po tym, kulturalnie mówiąc, wybitnie irytującym incydencie, postanowiłem dmuchać na zimne. Podzieliłem sprężynki miedziane i podparłem je dwoma zmywakami z nierdzewki, więc sprężynki nie leżą już bezpośrednio na sitku.
Skoro feler został usunięty, to o co mi w ogóle chodzi?
Chciałbym dokupić jeszcze nie co wypełnienia. Jeżeli do rury nasypię więcej miedzi, to wódki zbożowe powinny odznaczać się większą łagodnością, niż obecnie. Więcej wypełnienia poskutkuje lepszym odbiorem przedgonów.
Czy poprawnie rozumuję?
Jeżeli tak, to czy miedzianki nie zbiją się, gdy będzie ich nieco więcej? Np. warstwa o grubości 20 cm. Jakie są wasze doświadczenia z tego rodzaju sprężynkami?
Zapytuję, ponieważ wiem, iż istnieją samogoniarze używający stalowych kolumn z miedzianym wypełnieniem. Przeciwnie do moich gratów.
promocja
Awatar użytkownika

JanOkowita
2500
Posty: 2739
Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: PL
Podziękował: 308 razy
Otrzymał podziękowanie: 432 razy
Kontakt:
Re: Separowanie sprężynek miedzianych.

Post autor: JanOkowita »

My swoim klientom zalecamy rozdzielanie sprężynek pryzmatycznych siatką z kwasówki co pół litra wypełnienia (siatkę dodajemy gratis do każdej półlitrowej paczki). Jako że sprężynki miedziane są zazwyczaj na dole kolumny to siłą rzeczy są bardziej narażone na ściskanie. A że są jednak delikatne (chociaż te z kwasówki są bardziej "łamliwe") to na pewno warto je dzielić aby zmniejszyć nacisk.
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)

Autor tematu
Fiflak
450
Posty: 468
Rejestracja: wtorek, 27 wrz 2011, 11:37
Krótko o sobie: Spokojny i uczynny ze mnie chłop.
Ulubiony Alkohol: łiskacz domowy
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Lokalizacja: Wschodnie Mazowsze
Podziękował: 12 razy
Otrzymał podziękowanie: 76 razy
Re: Separowanie sprężynek miedzianych.

Post autor: Fiflak »

Zapomniałem dodać jeden szczegół, a dokładniej mówiąc, w pierwszym poście wyraziłem się nieprecyzyjnie. Przed wypadkiem z kipiącym samogonem przeprowadziłem dwa procesy na stalowych zmywakach. Nic niepokojącego się wówczas nie wydarzyło. Po rozdzieleniu sprężynek przekładkami, oraz podparciu wypełnienia zmywakami, problem nie występuje, ale mnie zwyczajnie nurtuje ta tajemnica. Czy to natura miedzianego wypełnienia, czy gratów typu saksofon? Tzn. czy w kolumnach rektyfikacyjnych także trzeba separować miedź bardziej, niż sprężynki ze stali nierdzewnej?
Ostatnio zmieniony wtorek, 23 mar 2021, 20:04 przez Fiflak, łącznie zmieniany 1 raz.

wawaldek11
2500
Posty: 2917
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Separowanie sprężynek miedzianych.

Post autor: wawaldek11 »

Warstwa 20 cm sprężynek miedzianych nie powinna się ugniatać pod własnym ciężarem a w zasadzie lekkością. Jeśli oczywiście nie naciskają z góry sprężynki ko.
Ile sprężynek chcesz dosypać - w litrach? Bo może lepiej dosypać z ko? Lepsze parametry mają do separacji przedgonów.
Pozdrawiam,
Waldek

Autor tematu
Fiflak
450
Posty: 468
Rejestracja: wtorek, 27 wrz 2011, 11:37
Krótko o sobie: Spokojny i uczynny ze mnie chłop.
Ulubiony Alkohol: łiskacz domowy
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Lokalizacja: Wschodnie Mazowsze
Podziękował: 12 razy
Otrzymał podziękowanie: 76 razy
Re: Separowanie sprężynek miedzianych.

Post autor: Fiflak »

Nasypałem kilogram i podobną ilość zamierzam, w bliżej nieokreślonej przyszłości, dokupić. Zależy mi na miedzianych, bowiem celująco zdały egzamin w ginówce, podczas przeprowadzania w niej smakowych destylacji prostych. Wpłynęły na destylat, że tak powiem, odpowiednio go łagodząc. Natomiast charakter surowca źródłowego został zawsze zachowany. Ta właściwość miedzianek skłania mnie do zastosowania ich także w saksofonie.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Wypełnienie kolumny”