Słòd w domowych warunkach - kiełkowanie

Technologia słodowania, zacieranie ziarna. Przepisy na zaciery ziemniaczane.
Awatar użytkownika

Autor tematu
takipan
50
Posty: 57
Rejestracja: środa, 29 sie 2018, 19:02
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 14 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz

Post autor: takipan »

Witam szanowne grono.
Zabrałem się za temat jakim jest słodowanie zboża. No wiec nie będę pytał o cały zabieg a mianowicie rozchodzić się będzie o KIELKOWANIE.
Na różnych filmikach są przedstawiane tylko do puszczenia korzonków które idą w glebę a nie bardzo mogłem zobaczyć kiedy jest wzrost kiełka i czy do tego czasu należy poczekać.
Mój jęczmień został płukany i zmoczony 8h we czwartek wieczorem. Piątek w wodzie 3h i sobota, niedziela zraszany. Poniżej fotka jak się ma na dzień dzisiejszy.

https://ibb.co/VDQTCqj
https://ibb.co/NZZDvFd

Moje pytanie to czy jeszcze mam czekać na pokazanie się kiełków? Ile czasu może to trwać? Kiedy przerwać żeby nie przedobrzyć?

Dziękuję za zainteresowanie ewentualną pomoc :pije:

Pisz staranniej - MANOWAR
Ostatnio zmieniony niedziela, 21 lut 2021, 19:40 przez takipan, łącznie zmieniany 2 razy.
alembiki

ogurek
100
Posty: 111
Rejestracja: niedziela, 29 paź 2017, 19:49
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Lokalizacja: Wlkp
Podziękował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Słòd w domowych warunkach - kiełkowanie

Post autor: ogurek »

Żeby odpędzić złe sny, pociągnęła solidny łyk z butelki pachnącej jabłkami i radosną śmiercią mózgu.

rastro
2500
Posty: 2603
Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 301 razy
Re: Słòd w domowych warunkach - kiełkowanie

Post autor: rastro »

Słabo kolega szukał: https://www.piwo.org/forums/topic/7534- ... ie-ziarna/

Zdjęcia tam są takiej sobie jakości... ale na tym gdzie gość trzyma w garści widać że jeszcze chwilę cierpliwości potrzeba - ale raczej nie za dużo.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
Awatar użytkownika

Autor tematu
takipan
50
Posty: 57
Rejestracja: środa, 29 sie 2018, 19:02
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 14 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Słòd w domowych warunkach - kiełkowanie

Post autor: takipan »

Dziękuję bardzo. Zrosiłem znowu, przemieszałem porządnie i będę patrzył jutro :D
Ostatnio zmieniony niedziela, 21 lut 2021, 22:17 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

wingrul
150
Posty: 159
Rejestracja: czwartek, 3 wrz 2020, 15:18
Podziękował: 44 razy
Otrzymał podziękowanie: 13 razy
Re: Słòd w domowych warunkach - kiełkowanie

Post autor: wingrul »

A czy takie podkiełkowane ziarno można zmielić i dać do zacieru czy musi być suszone jak to jest?

rastro
2500
Posty: 2603
Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 301 razy
Re: Słòd w domowych warunkach - kiełkowanie

Post autor: rastro »

W gorzelnictwie chyba korzysta się z tzw. zielonego słodu, czyli taki właśnie zmielony na mokro bez suszenia.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4941
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Słòd w domowych warunkach - kiełkowanie

Post autor: rozrywek »

Chyba.

A szkoci suszą. I to torfem. Wnosi coś czy nie?
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............

rastro
2500
Posty: 2603
Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 301 razy
Re: Słòd w domowych warunkach - kiełkowanie

Post autor: rastro »

Pewnie że wędzenie coś wnosi, można z dużą dozą pewności założyć że sód zielony i suszony da inny profil produktu końcowego, nie mówiąc już o słodzie wędzonym na trofie...
Ale wiesz @rozrywuku nie takie było pytanie... ;)
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
online
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3838
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Słòd w domowych warunkach - kiełkowanie

Post autor: Doody »

Ja bym i tak suszył. Kiełki powinno się wyeliminować.
Kolega @kwik będzie coś wiedział w tej materii ;)
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 22 lut 2021, 15:36 przez Doody, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

Autor tematu
takipan
50
Posty: 57
Rejestracja: środa, 29 sie 2018, 19:02
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 14 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Słòd w domowych warunkach - kiełkowanie

Post autor: takipan »

Pojawiają się już gdzieniegdzie małe kiełki ale myślę że jest ich za mało, więc zraszam i daję jeszcze dzień:)
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 22 lut 2021, 17:08 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

MalyJack
300
Posty: 324
Rejestracja: sobota, 10 gru 2016, 22:22
Krótko o sobie: Nie ma takiej mozliwosci, aby bylo niemozliwe.
Ulubiony Alkohol: Biały
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Środa Śląska
Podziękował: 157 razy
Otrzymał podziękowanie: 100 razy
Re: Słòd w domowych warunkach - kiełkowanie

Post autor: MalyJack »

Jak wysuszysz, to łatwiej się pozbyć kiełków, o których pisze Doody. Wystarczy przetrzeć na sicie. Zostają same ziarna. Nie wiem skąd jesteś (bo to kawałek maszyny jest), ale mogę Ci "wcisnąć" swoją suszarkę peerelowską labo z sitami do suszenia (sup-4). Bo mi już zawadza w piwnicy.
Idealna do suszenia. Ja robiłem na niej qq.
:D
https://www.facebook.com/Jack-Parrot-Alchemy-Jacek-Plona-268115644134379/

Markusek
30
Posty: 33
Rejestracja: wtorek, 2 sty 2018, 23:36
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Słòd w domowych warunkach - kiełkowanie

Post autor: Markusek »

Witam,
Kiedyś słodowałem pszenice, jęczmień. Wstawiłem zdjęcia pszenicy z kiełkami w chwili gdy zaczynałem ją suszyć. Po dokładnym wysuszeniu na przetaku bardzo łatwo odchodzą kiełki. Można również zmielić 'zielony' słód i go zatrzeć.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 22 lut 2021, 18:43 przez Markusek, łącznie zmieniany 1 raz.

bociann2
500
Posty: 523
Rejestracja: wtorek, 26 kwie 2011, 12:59
Krótko o sobie: Jestem okropnym człowiekiem, tak mi kiedyś mawiali.
Ulubiony Alkohol: Piwa
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Lokalizacja: Jedyna taka w Polsce...
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 62 razy
Re: Słòd w domowych warunkach - kiełkowanie

Post autor: bociann2 »

Słód suszy się, żeby przerwać nieproduktywny wzrost zarodka. Potem usuwa się kiełki i korzonki, bo są już do niczego niepotrzebne. Potem, w profesjonalnych słodowniach prowadzi się jeszcze dojrzewanie. I dopiero do browaru.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 22 lut 2021, 20:58 przez bociann2, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

Autor tematu
takipan
50
Posty: 57
Rejestracja: środa, 29 sie 2018, 19:02
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 14 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Słòd w domowych warunkach - kiełkowanie

Post autor: takipan »

Koledzy, mnie się rozchodzi o to, że należy rozróżnić kiełki od korzonków. Z tego co widać, jako pierwsze wychodzą korzonki, a aby jęczmień się zesłodował i wytworzyły się enzymy to muszą jeszcze wyrosnąć KIEŁKI. Dobrze rozumiem? Tak mi się zdaje i o tym piszą koledzy spod linkowanych tematów. Czyli nie można zakończyć wzrostu i zasuszać jęczmienia na poziomie ukazania się KORZONKÓW.

Dobrze rozumuje? Dlatego czekam jeszcze, zraszam zboże i mieszam 2 3 razy dziennie.
Chyba za mało go moczyłem, stąd tak długi czas wyjścia kiełków.
Drugi raz będę mocniej trzymał się zasad moczenia i być może wyjdzie mi to lepiej. Nie zniechęcam się i już myślę o zrobieniu suszarni z dymogeneratorem:)
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 22 lut 2021, 21:52 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.

rastro
2500
Posty: 2603
Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 301 razy
Re: Słòd w domowych warunkach - kiełkowanie

Post autor: rastro »

No ale w gorzelniach celem obniżenia kosztów używa się słodu zielonego... bo suszenie kosztuje, a można słodować na bieżące potrzeby - dla spirytusu zapewne ma to drugorzędne znaczenie czy słód był suzony czy użyto zielonego. Zapewne też słoduje się tylko pewien % ziarna.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4941
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Słòd w domowych warunkach - kiełkowanie

Post autor: rozrywek »

Rastro zgadza się że każda gorzelnia chce obniżać koszty. Stąd właśnie jakoś spirytusu nie powala.

A tutaj kolega chce podwyżać koszta suszarnią.

Zaczyna super. Kiełkuje aby uwolnić enzymy naturalnie.
Nie sztuka tylko wlać z buteleczki A a potem z B.

Oczywiście nie neguję tutaj innych metod prostrzych i mniej pracochłonnych. Ale fajny jest początek to dobrze by było uzyskać fajny finish.
Pojawią się kiełki to wysusz to.
Następnie zatrzyj jak się należy
Feementuj. I tutaj przedestyluj porządnie.
I do beczki.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............

rastro
2500
Posty: 2603
Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 301 razy
Re: Słòd w domowych warunkach - kiełkowanie

Post autor: rastro »

Oj myślę że akurat używanie zielonego słodu ma najmniejszy wpływ na jakoś spirytusu z takiego przybytku. Generalnie gdybym znalazł czas i co ważniejsze ochotę na tego typu eksperyment to pewnie z miłą chęcią bym sprawdził jaka jest różnica pomiędzy destylatem ze słodu zielonego i takiego poddanego procesowi suszenia.

Ale na dzisiaj to śruta + enzymy albo całkiem na lenia KOJI.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
Awatar użytkownika

Autor tematu
takipan
50
Posty: 57
Rejestracja: środa, 29 sie 2018, 19:02
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 14 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Słòd w domowych warunkach - kiełkowanie

Post autor: takipan »

Ja ten słód (jeżeli wyjdzie bo dzisiaj kielkow jest jakieś 5%) chciałbym użyć do piwka

kwik44
1250
Posty: 1261
Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
Podziękował: 29 razy
Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: Słòd w domowych warunkach - kiełkowanie

Post autor: kwik44 »

Kiełków jęczmienia nie widać od razu. Trzeba ściągnąć łuskę. Jak kiełek wyjdzie na zewnątrz to słód jest już przerośnięty. Kiełek powinien być w okolicy 3/4 dł. ziarna. Można suszyć, a można też zacierać zielony słód. Co kto woli. Suszenie i odkiełkowanie jest ważne przy piwie. Bo będzie gorzkie. Destylatowi imho wszystko jedno. Ja nie odsiewałem. Co spadło z sita to spadło.
Awatar użytkownika

Autor tematu
takipan
50
Posty: 57
Rejestracja: środa, 29 sie 2018, 19:02
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 14 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Słòd w domowych warunkach - kiełkowanie

Post autor: takipan »

Zrobiłem tak jak koledzy mówili. Ponadto tydzień temu zrobiłem pszenice w ten sam sposób.
Chcę zauważyć, że zbyt mocne grzanie w piekarniku karmelizuje słód. Użyje go za około dwa tygodnie do swojego piwka. Dam 50% słodu komercyjnego Pale Ale oraz swój z jęczmienia i pszenicy. Zobaczymy co wyjdzie :ok:
Ostatnio zmieniony środa, 17 mar 2021, 11:03 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zaciery zbożowe i ziemniaczane”