Nastaw jęczmienno-pszeniczny
-
Autor tematu - Posty: 25
- Rejestracja: piątek, 11 paź 2019, 12:22
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Witam forumowiczów
Pytanie dotyczy mojego nastawu zbożowego.
Zacierałem metodą "na lenia". Prawie wrzącą wodą zalałem zboże w beczce ,dodalem odpowiednia ilość alpha amylazy, poczekalem aż temperatura spadla do 63 stopni i dodalem glukoamylaze. Nastepnego dnia poszly drożdże Coobra Whisky Yeast. Fermentacja trwa już ponad 3 tydzień i widac ze drożdże nadal pracuja (bulki z dna wydobywaja sie na powierzchnię). Mam obawy ponieważ cukromierz pokazuje mi jeszcze 10blg od kilku dni a calosc ma strasznie nieprzyjemny zapach. Czy coś z tym da się zrobić ? Czy moze już za późno.
Pozdrawiam
Pytanie dotyczy mojego nastawu zbożowego.
Zacierałem metodą "na lenia". Prawie wrzącą wodą zalałem zboże w beczce ,dodalem odpowiednia ilość alpha amylazy, poczekalem aż temperatura spadla do 63 stopni i dodalem glukoamylaze. Nastepnego dnia poszly drożdże Coobra Whisky Yeast. Fermentacja trwa już ponad 3 tydzień i widac ze drożdże nadal pracuja (bulki z dna wydobywaja sie na powierzchnię). Mam obawy ponieważ cukromierz pokazuje mi jeszcze 10blg od kilku dni a calosc ma strasznie nieprzyjemny zapach. Czy coś z tym da się zrobić ? Czy moze już za późno.
Pozdrawiam
-
- Posty: 1047
- Rejestracja: wtorek, 31 mar 2020, 21:29
- Krótko o sobie: Uczmy się nie wyważać otwartych drzwi.
- Ulubiony Alkohol: Czysta
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 47 razy
- Otrzymał podziękowanie: 175 razy
Re: Nastaw jęczmienno-pszeniczny
Wdarła Ci się infekcja. Można poznać po tym, że śmierdzi rzygami. No niestety - z tym już nic nie zrobisz.
Aby tego unikać, do zacierów należy dodawać drożdże przy 35st C, a najważniejsze to to, aby szybko schłodzić zacier od ok 50st C do tej temperatury. Tak, aby nie dać czasu dla niechcianych lokatorów.
Co do destylatu - będzie walić, ale spokojnie - po pół roku zapach zacznie być przyjemny, a potem w ogóle się już znacznie poprawi.
Aby tego unikać, do zacierów należy dodawać drożdże przy 35st C, a najważniejsze to to, aby szybko schłodzić zacier od ok 50st C do tej temperatury. Tak, aby nie dać czasu dla niechcianych lokatorów.
Co do destylatu - będzie walić, ale spokojnie - po pół roku zapach zacznie być przyjemny, a potem w ogóle się już znacznie poprawi.
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach!
-
- Posty: 2920
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 129 razy
- Otrzymał podziękowanie: 552 razy
Re: Nastaw jęczmienno-pszeniczny
@Lollolpl Wylej to w kibel albo na kompostownik nie ryzykuj
SmacznegoMASaKrA_Domingo pisze:
Co do destylatu - będzie walić, ale spokojnie - po pół roku zapach zacznie być przyjemny, a potem w ogóle się już znacznie poprawi.
@Lollolpl Wylej to w kibel albo na kompostownik nie ryzykuj
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM
-
- Posty: 1047
- Rejestracja: wtorek, 31 mar 2020, 21:29
- Krótko o sobie: Uczmy się nie wyważać otwartych drzwi.
- Ulubiony Alkohol: Czysta
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 47 razy
- Otrzymał podziękowanie: 175 razy
Re: Nastaw jęczmienno-pszeniczny
Nie, zostaw, poczekaj aż przestanie pracować, normalnie przedestylul, ale raczej rektyfikacja.
Wylać w kibel zawsze zdążysz, jak niektórzy sugerują.
Czym niby ryzykujesz? Że Ci nie zasmakuje? Niczym innym.
Ps możesz mieć więcej przedgonów więc tnij je dobrze.
Wylać w kibel zawsze zdążysz, jak niektórzy sugerują.
Czym niby ryzykujesz? Że Ci nie zasmakuje? Niczym innym.
Ps możesz mieć więcej przedgonów więc tnij je dobrze.
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach!
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Nastaw jęczmienno-pszeniczny
Co znaczy następnego dnia dodałes grzybki?
Czy to był pierwszy raz?
Nieprzyjemny zapach można rozumieć dwojako.
Jeśli masz porównanie do innych zacierów i naprawdę capi nie tak jak zawsze to skłaniałbym się do opcji Górala. Wylej to.
A jeśli co się tylko wydaje że śmierdzi. Bo każdy nastaw trochę coś tam podśmierduje to zwyczajnie poczekaj.
A jak w ogóle to wygląda wizualnie?
Infekcjię bardzo łatwo złapać.w powietrzu tyle tego fruwa że szok.
Jak będzie naprawdę śmierdziało to w cholerę wylej. Nie ma co płakaç nad rozlanym mlekiem.
.a jak się tobie tylko wydawało to może nie jest tak źle. Nie widzimy ani nie wąchamy tego. Ciężko wirtuanie to zweryfikować.
Czy to był pierwszy raz?
Nieprzyjemny zapach można rozumieć dwojako.
Jeśli masz porównanie do innych zacierów i naprawdę capi nie tak jak zawsze to skłaniałbym się do opcji Górala. Wylej to.
A jeśli co się tylko wydaje że śmierdzi. Bo każdy nastaw trochę coś tam podśmierduje to zwyczajnie poczekaj.
A jak w ogóle to wygląda wizualnie?
Infekcjię bardzo łatwo złapać.w powietrzu tyle tego fruwa że szok.
Jak będzie naprawdę śmierdziało to w cholerę wylej. Nie ma co płakaç nad rozlanym mlekiem.
.a jak się tobie tylko wydawało to może nie jest tak źle. Nie widzimy ani nie wąchamy tego. Ciężko wirtuanie to zweryfikować.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
- Posty: 3847
- Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
- Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
- Ulubiony Alkohol: DIY
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: południowa Wielkopolska
- Podziękował: 283 razy
- Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Nastaw jęczmienno-pszeniczny
Prawie każdy zacier z niesłodowanego ziarna capi trochę To że fermentuje powoli to normalne. Mamy zimę, u mnie zacier też fermentuje już drugi tydzień i ma jeszcze 7Blg. Latem fermentuje 3-6 dni. Poczekaj spokojnie jeszcze tydzień. Możesz dolać nawet teraz, połowę zalecanej dawki enzymu scukrzającego. Jak tam coś jeszcze zostały jakieś resztki "do scukrzenia" to czasami to pomaga. Jak masz możliwość podgrzać zacier do 22-24 stopni to też przyspiesza fermentację. Potem odpęd i destylacja. Będzie dobrze
Pozdrawiam
Darek
Darek
-
Autor tematu - Posty: 25
- Rejestracja: piątek, 11 paź 2019, 12:22
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Nastaw jęczmienno-pszeniczny
Wyrażenie następnego dnia w tym przypadku znaczy: około godz. 23. Dodałem glukoamylazę i następnego dnia około 6 rano, gdy wybierałem się do pracy zadałem grzybki.
Tak to wygląda.
Mod.
Pisz staranniej i używaj polskich liter.
Tak to wygląda.
Mod.
Pisz staranniej i używaj polskich liter.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony środa, 17 lut 2021, 11:10 przez radius, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 1551
- Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
- Podziękował: 210 razy
- Otrzymał podziękowanie: 355 razy
Re: Nastaw jęczmienno-pszeniczny
Na 100% za późno dodałeś drożdżaki i pierwsze weszły dzikusy. Dzikusy zaczynają działać w wyższej temp i wszystko capi rzygami i kiszonką. W przypadku normalnej fermentacji nie występuje aż tak charakterystyczny smród.
Następnym razem miej w zapasie kilka zamrożonych butelek (™ by @goral bagienny), żeby szybko schłodzić po godzinie od dodaniu enzymu scukrzającego do 35 stopni. Albo w wiadro i na mróz.
Trudno, towar z przeznaczeniem na destylacje odpada, ale rektyfikować możesz. Smród po podwójnej rektyfikacji zaniknie i będziesz miał czysty spirytus.
Aha: to nie nastaw a zacier.
Następnym razem miej w zapasie kilka zamrożonych butelek (™ by @goral bagienny), żeby szybko schłodzić po godzinie od dodaniu enzymu scukrzającego do 35 stopni. Albo w wiadro i na mróz.
Trudno, towar z przeznaczeniem na destylacje odpada, ale rektyfikować możesz. Smród po podwójnej rektyfikacji zaniknie i będziesz miał czysty spirytus.
Aha: to nie nastaw a zacier.
I love the smell of bimber in the morning.
-
- Posty: 1266
- Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
- Podziękował: 29 razy
- Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: Nastaw jęczmienno-pszeniczny
Brzydko pachną nie dzikusy, tylko produkty pewnych bakterii. Mają charakterystyczny, rzygowinowy zapach. Można się przed tym bronić obniżając pH. Tyle i aż tyle. Natomiast ciągle nie wiemy jak to pachnie. Może to być zwyczajny kiszonkowy zapach zacieru. Jak doody pisał, jest zimno. Zacier potrzebuje 24+ stopni do szybkiej pracy. Teraz będą się ślimaczyć. Lollolpl napisz w końcu jak to pachnie...
-
- Posty: 1551
- Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
- Podziękował: 210 razy
- Otrzymał podziękowanie: 355 razy
Re: Nastaw jęczmienno-pszeniczny
@kwik44 no racja. nie doczytałem, że to nie autor tematu mówił o smrodzie rzygowin. W przypadku robienia tradycyjnego bourbona chyba gdzieś wyczytałem, że dodaje się KONIECZNIE część dundru. Musi stanowić określoną część zacieru. Zastanawiałem się, czy to właśnie dlatego, żeby obniżyć pH i nie dopuścić do wystąpienia nieporządanych bakterii.
I love the smell of bimber in the morning.
-
Autor tematu - Posty: 25
- Rejestracja: piątek, 11 paź 2019, 12:22
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Nastaw jęczmienno-pszeniczny
Zapach jest kwaśny, kiszonkowy trochę i zalatuje rzygowinami. Ciężko mi dokładnie określić.
Ostatnio zmieniony czwartek, 18 lut 2021, 13:01 przez Qba, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 1551
- Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
- Podziękował: 210 razy
- Otrzymał podziękowanie: 355 razy
Re: Nastaw jęczmienno-pszeniczny
@kwik44 dzięki za temat sour mash. Czytam i mega ciekawe. Tak jeszcze nie kombinowałem. Młóto pozostałe po fermentacji zalewałem wodą z dundrem i dodawałem koji (na pierwszą fermentację szkoda dawać koji, bo moim zdaniem nie wyciąga tak smaku i zapachu jak normalne zacieranie). Próbowałem skrobię ziemniaczaną z dundrem jęczmienno-kukurydzianym, ale jakoś chyba skrobia nie lubi wysokiego pH. Wczoraj po chyba ponad pół roku nastawiłem cukrówkę na dundrze (a bo cukier w Tesco po 1.60:)).
Przy kolejnym transporcie śrutu z części pokombinuję z zakwaszaniem.
Przy kolejnym transporcie śrutu z części pokombinuję z zakwaszaniem.
I love the smell of bimber in the morning.
-
- Posty: 2603
- Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
- Podziękował: 83 razy
- Otrzymał podziękowanie: 301 razy
Re: Nastaw jęczmienno-pszeniczny
Chyba miałeś na myśli niskiego pH?Skir pisze:Próbowałem skrobię ziemniaczaną z dundrem jęczmienno-kukurydzianym, ale jakoś chyba skrobia nie lubi wysokiego pH.
Ostatnio zmieniony czwartek, 18 lut 2021, 09:51 przez rastro, łącznie zmieniany 1 raz.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
- Terry Pratchett
-
- Posty: 1551
- Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
- Podziękował: 210 razy
- Otrzymał podziękowanie: 355 razy
Re: Nastaw jęczmienno-pszeniczny
tak! przejęzyczenie. jest za kwaśny, czyli ma za niskie pHrastro pisze: Chyba miałeś na myśli niskiego pH?
Ostatnio zmieniony czwartek, 18 lut 2021, 11:32 przez Skir, łącznie zmieniany 1 raz.
I love the smell of bimber in the morning.
-
- Posty: 2917
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
-
- Posty: 80
- Rejestracja: poniedziałek, 19 lip 2021, 13:54
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Bimberek i whysky
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: Nastaw jęczmienno-pszeniczny
A mi się wydaje że w dużej mierze wszystko zależy od czystości beczki do której wlewany jest zacier. Kiedyś ktoś pisał że ludzie szorują drucikami i powstają mikro rysy w których pojawiają się bakterie i czekają. Może ludzie źle przygotowują te beczki do zalania ?
Ostatnio zmieniony sobota, 16 kwie 2022, 21:13 przez mateusz85, łącznie zmieniany 1 raz.