Klasyfikacja nalewek - Słodkie, półsłodkie i wytrawne
-
Autor tematu - Posty: 693
- Rejestracja: sobota, 21 wrz 2019, 18:39
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Lokalizacja: Mazowsze, centralna wieś
- Podziękował: 34 razy
- Otrzymał podziękowanie: 87 razy
Cześć,
Niestety nie znalazłem nigdzie jakiejś klasyfikacji w odniesieniu do nalewek. Kiedy wytrawna, kiedy półsłodka, kiedy słodka. Nalewki trochę są w takim zawieszeniu między winami a destylatami. Każdy o nich słyszał, ale nie wiele co się odnosi bezpośrednio do nich (standardy itp.)
Co znalazłem to:
– wódki wytrawne, do 50 g cukru w 1 litrze,
– wódki półwytrawne 51 – 120 g/l,
– wódki półsłodkie 121 – 220g/l,
– wódki słodkie 221 – 330 g/l,
– likiery powyżej 330 g/l.
Teraz pytanie właściwe. Czy ten podział można zastosować do nalewek i czy gramatura cukru obejmuje tylko fizycznie dodany cukier do owoców, czy uwzględnia też cukier w owocach?
Niestety nie znalazłem nigdzie jakiejś klasyfikacji w odniesieniu do nalewek. Kiedy wytrawna, kiedy półsłodka, kiedy słodka. Nalewki trochę są w takim zawieszeniu między winami a destylatami. Każdy o nich słyszał, ale nie wiele co się odnosi bezpośrednio do nich (standardy itp.)
Co znalazłem to:
– wódki wytrawne, do 50 g cukru w 1 litrze,
– wódki półwytrawne 51 – 120 g/l,
– wódki półsłodkie 121 – 220g/l,
– wódki słodkie 221 – 330 g/l,
– likiery powyżej 330 g/l.
Teraz pytanie właściwe. Czy ten podział można zastosować do nalewek i czy gramatura cukru obejmuje tylko fizycznie dodany cukier do owoców, czy uwzględnia też cukier w owocach?
Domowe nalewki
Eksperymenty z małą beczką dębową: alkohol wysokoprocentowy, miody
Eksperymenty z małą beczką dębową: alkohol wysokoprocentowy, miody
-
- Posty: 325
- Rejestracja: niedziela, 27 sie 2017, 14:51
- Podziękował: 25 razy
- Otrzymał podziękowanie: 21 razy
-
- Posty: 2916
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Klasyfikacja nalewek - Słodkie, półsłodkie i wytrawne
Słodzi się odpowiednio do swoich preferencji, chyba że na sprzedaż i musi być powtarzalność smaku oraz optymalizacja kosztów.
Ale wszelkie informacje o dosładzaniu wszystkim się przydadzą
Z nalewkami jest jeszcze tak, że z czasem zmienia się odczuwanie w nich słodkości. Nie wiem jak to się dzieje, ale dereniówka zaraz po złożeniu była słodka, a po kilku latach odstania tej słodyczy mi brakuje.
Ale wszelkie informacje o dosładzaniu wszystkim się przydadzą
Z nalewkami jest jeszcze tak, że z czasem zmienia się odczuwanie w nich słodkości. Nie wiem jak to się dzieje, ale dereniówka zaraz po złożeniu była słodka, a po kilku latach odstania tej słodyczy mi brakuje.
Pozdrawiam,
Waldek
Waldek
-
- Posty: 2583
- Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
- Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 235 razy
- Otrzymał podziękowanie: 453 razy
Re: Klasyfikacja nalewek - Słodkie, półsłodkie i wytrawne
@wawaldek11,
Okazuje się, że nalewki, które mają po kilka lat, są dla mnie już za słodkie.
Albo mi się smak zmienił przez ten czas, albo nalewki ułożyły się w kierunku słodszym.
W każdym razie teraz zdecydowanie nie dosładzam, po jakimś czasie zawsze można dosłodzić, odsłodzić trudniej
I z powodu tej zmiany smaku, ciężko będzie klasyfikować słodkość nalewek.
Dzisiejsze mało słodkie, za jakiś czas mogą być już słodkie - przynajmniej w smaku, bo przecież cukru nie przybędzie.
Mam odwrotne doświadczenia, nie lubię słodkich nalewek i słodzę je tylko troszeczkę.Z nalewkami jest jeszcze tak, że z czasem zmienia się odczuwanie w nich słodkości. Nie wiem jak to się dzieje, ale dereniówka zaraz po złożeniu była słodka, a po kilku latach odstania tej słodyczy mi brakuje.
Okazuje się, że nalewki, które mają po kilka lat, są dla mnie już za słodkie.
Albo mi się smak zmienił przez ten czas, albo nalewki ułożyły się w kierunku słodszym.
W każdym razie teraz zdecydowanie nie dosładzam, po jakimś czasie zawsze można dosłodzić, odsłodzić trudniej
I z powodu tej zmiany smaku, ciężko będzie klasyfikować słodkość nalewek.
Dzisiejsze mało słodkie, za jakiś czas mogą być już słodkie - przynajmniej w smaku, bo przecież cukru nie przybędzie.
Pozdrawiam z opolskiego.
-
- Posty: 1047
- Rejestracja: wtorek, 31 mar 2020, 21:29
- Krótko o sobie: Uczmy się nie wyważać otwartych drzwi.
- Ulubiony Alkohol: Czysta
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 47 razy
- Otrzymał podziękowanie: 175 razy
Re: Klasyfikacja nalewek - Słodkie, półsłodkie i wytrawne
@jakis1234 - mam tak samo jak Ty ( miasto moje a w nim... )
To raczej wynika z faktu, że najłatwiejsze do przełknięcia są alkohole co najwyżej średnio procentowe i słodkie. Dlatego tak wiele kobiet lubi likiery. Z czasem zaczyna się doceniać smak surowca, moc produktu itp - a to już nie każdy lubi. Podobnie jak ja win za 100zł + nie jestem w stanie najczęściej przełknąć - zupełnie mi nie podchodzi ich smak. Ale to najpewniej dlatego, że ogólnie piję mało wina.
To raczej wynika z faktu, że najłatwiejsze do przełknięcia są alkohole co najwyżej średnio procentowe i słodkie. Dlatego tak wiele kobiet lubi likiery. Z czasem zaczyna się doceniać smak surowca, moc produktu itp - a to już nie każdy lubi. Podobnie jak ja win za 100zł + nie jestem w stanie najczęściej przełknąć - zupełnie mi nie podchodzi ich smak. Ale to najpewniej dlatego, że ogólnie piję mało wina.
Ostatnio zmieniony środa, 17 lut 2021, 15:59 przez MASaKrA_Domingo, łącznie zmieniany 1 raz.
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach!
-
- Posty: 2916
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
-
Autor tematu - Posty: 693
- Rejestracja: sobota, 21 wrz 2019, 18:39
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Lokalizacja: Mazowsze, centralna wieś
- Podziękował: 34 razy
- Otrzymał podziękowanie: 87 razy
Re: Klasyfikacja nalewek - Słodkie, półsłodkie i wytrawne
Mnie bardziej chodziło, czy tą skalę można przełożyć na nalewki i ew. jak policzyć. Nalewka powinna być tak dosłodzona by smakowała - zgoda, ale jaka wyjdzie, jak ją można określić i wg czego by powiedzieć zrobiłem wytrawną, lub półsłodką. Gdy policzyłem swoje (bez zawartości cukru w owocach) tylko sam dodany cukier wg tej skali to co myślałem że będzie wytrawne było półsłodkie lub nawet słodkie. Choć smak nie koniecznie wskazywał na słodkie. Stad moje pytanie.
Domowe nalewki
Eksperymenty z małą beczką dębową: alkohol wysokoprocentowy, miody
Eksperymenty z małą beczką dębową: alkohol wysokoprocentowy, miody
-
- Posty: 82
- Rejestracja: piątek, 8 mar 2019, 00:28
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Klasyfikacja nalewek - Słodkie, półsłodkie i wytrawne
Wojtek5
Bo sama klasyfikacja to mało. Są jeszcze dwa czynniki: zawartość alkoholu i kwasów.
Wszystkie 3 dopiero grają razem na smaku. I jest albo symfonia albo kapela podwórkowa.
W dietetyce jest taki podział owoców, ich łączenia lub nie.
Słodkie – są to banany, ananas i mango
Kwaśne – są to cytryny, grejpfruty, pomarańcze i limonki
Półkwaśne – są to jabłka, wiśnie, winogrona, jagody, czereśnie
Półsłodkie – są to truskawki i brzoskwinie
Mi osobiście najbardziej smakują nalewki z owoców kwaśnych i półkwaśnych.
Dla kwaśnych mało alkoholu dużo cukru, dla półkwaśnych więcej alkoholu mniej cukru.
Bo sama klasyfikacja to mało. Są jeszcze dwa czynniki: zawartość alkoholu i kwasów.
Wszystkie 3 dopiero grają razem na smaku. I jest albo symfonia albo kapela podwórkowa.
W dietetyce jest taki podział owoców, ich łączenia lub nie.
Słodkie – są to banany, ananas i mango
Kwaśne – są to cytryny, grejpfruty, pomarańcze i limonki
Półkwaśne – są to jabłka, wiśnie, winogrona, jagody, czereśnie
Półsłodkie – są to truskawki i brzoskwinie
Mi osobiście najbardziej smakują nalewki z owoców kwaśnych i półkwaśnych.
Dla kwaśnych mało alkoholu dużo cukru, dla półkwaśnych więcej alkoholu mniej cukru.
-
Autor tematu - Posty: 693
- Rejestracja: sobota, 21 wrz 2019, 18:39
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Lokalizacja: Mazowsze, centralna wieś
- Podziękował: 34 razy
- Otrzymał podziękowanie: 87 razy
Re: Klasyfikacja nalewek - Słodkie, półsłodkie i wytrawne
Trochę uprzedziłeś mnie w kolejnym poście nad którym zastanawiałem się by sklasyfikować (może to za dużo powiedziane) w sposób przynajmniej przybliżony łączenia podstawowych owoców w smaki.
Tak czy siak dążę do tego by w miarę w ramach dostępnej wiedzy przez użytkowników forum w sposób jak najbardziej prosty (bo nie da się dokładnie tego zmierzyć sposobem domowym przez kowalskiego). ujednolicić pojęcia: wytrawne, półsłodkie, słodkie dla nalewek. Tak by każdy mógł powiedzieć po zrobieniu nalewki: poczęstuję Ciebie swoją wytrawną nalewką, słodką czy półsłodką - tak by te pojęcia miały podparcie nie tylko na słowie zaczerpniętym z kubków smakowych przy jej zlewaniu, ale też na użytych surowcach.
Tak czy siak dążę do tego by w miarę w ramach dostępnej wiedzy przez użytkowników forum w sposób jak najbardziej prosty (bo nie da się dokładnie tego zmierzyć sposobem domowym przez kowalskiego). ujednolicić pojęcia: wytrawne, półsłodkie, słodkie dla nalewek. Tak by każdy mógł powiedzieć po zrobieniu nalewki: poczęstuję Ciebie swoją wytrawną nalewką, słodką czy półsłodką - tak by te pojęcia miały podparcie nie tylko na słowie zaczerpniętym z kubków smakowych przy jej zlewaniu, ale też na użytych surowcach.
Domowe nalewki
Eksperymenty z małą beczką dębową: alkohol wysokoprocentowy, miody
Eksperymenty z małą beczką dębową: alkohol wysokoprocentowy, miody
-
- Posty: 2583
- Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
- Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 235 razy
- Otrzymał podziękowanie: 453 razy
Re: Klasyfikacja nalewek - Słodkie, półsłodkie i wytrawne
Ok Wojtek5, częstujesz mnie nalewką, która według Ciebie i klasyfikacji jest na przykład półsłodka, a ja ci mówię, uuu, jaki ulepek, przecież to jest strasznie słodkie.
Tutaj jest potrzebna skala, a nie określenie słodkie - wytrawne. Coś tak jak IBU w piwie. Mnie bardzo smakują piwa gorzkie i dla siebie takie robię, ale wiele osób uważa je za niepijalne, bo za gorzkie. A ja jak widzę ile IBU ma piwo, to mogę mniej więcej przewidzieć jaka będzie jego goryczka, chociaż wiele innych czynników wpływa na odbieranie tego smaku.
Jeżeli jest skala i wiem, że preferuję napoje o wartości powyżej xxx, to już jest jakiś wskaźnik, ale jak taką w miarę obiektywną skalę stworzyć dla nalewek?
Obawiam się, że to będzie baaardzo trudne.
Tutaj jest potrzebna skala, a nie określenie słodkie - wytrawne. Coś tak jak IBU w piwie. Mnie bardzo smakują piwa gorzkie i dla siebie takie robię, ale wiele osób uważa je za niepijalne, bo za gorzkie. A ja jak widzę ile IBU ma piwo, to mogę mniej więcej przewidzieć jaka będzie jego goryczka, chociaż wiele innych czynników wpływa na odbieranie tego smaku.
Jeżeli jest skala i wiem, że preferuję napoje o wartości powyżej xxx, to już jest jakiś wskaźnik, ale jak taką w miarę obiektywną skalę stworzyć dla nalewek?
Obawiam się, że to będzie baaardzo trudne.
Pozdrawiam z opolskiego.
-
Autor tematu - Posty: 693
- Rejestracja: sobota, 21 wrz 2019, 18:39
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Lokalizacja: Mazowsze, centralna wieś
- Podziękował: 34 razy
- Otrzymał podziękowanie: 87 razy
Re: Klasyfikacja nalewek - Słodkie, półsłodkie i wytrawne
Widzę, że rozumiesz temat. Klasyfikacji nalewek niestety nie znalazłem i tak jak wspomniałem w pierwszych postach, że nalewki są po macoszemu potraktowane. Wino ma swoją skalę, wódki też. Nalewki to taka nicość.
Wg mnie nalewce bliżej do wódki, niż wina, więc skala proponowana w pierwszym poście. Co do samego smaku, to każdy go odczuwa inaczej, choć z racji różnej zawartości cukru w nalewce jej klasyfikacja tez powinna być ustalona. To że kupię wino półsłodkie i powiem, że jest zajebiście słodkie to jest już inna kwestia , ale nie zmienia faktu, że te wino jest sklasyfikowane wg. jakiś tam norm.
Wg mnie nalewce bliżej do wódki, niż wina, więc skala proponowana w pierwszym poście. Co do samego smaku, to każdy go odczuwa inaczej, choć z racji różnej zawartości cukru w nalewce jej klasyfikacja tez powinna być ustalona. To że kupię wino półsłodkie i powiem, że jest zajebiście słodkie to jest już inna kwestia , ale nie zmienia faktu, że te wino jest sklasyfikowane wg. jakiś tam norm.
Ostatnio zmieniony środa, 17 lut 2021, 21:56 przez Wojtek5, łącznie zmieniany 1 raz.
Domowe nalewki
Eksperymenty z małą beczką dębową: alkohol wysokoprocentowy, miody
Eksperymenty z małą beczką dębową: alkohol wysokoprocentowy, miody
-
- Posty: 145
- Rejestracja: piątek, 21 wrz 2018, 11:39
- Podziękował: 24 razy
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Klasyfikacja nalewek - Słodkie, półsłodkie i wytrawne
Jeśli kolega znalazł tabelę "słodyczy " dla gotowych nalewek to znaczy, że jednak są one sklasyfikowane . Np. u Cieślaka jest tabela /orientacyjna/ zawartości cukru w różnych owocach. Dla zabawy można pokusić się o określenie zawartości cukru w owocach na nalewki i tym samym orientacyjnej ilości cukru w nalewce. Podobnie postępuje się z winem . Jeśli liczymy /mierzymy/ cukier w winie to i w nalewce da się to policzyć Ale jak piszą poprzednicy - nalewka ma smakować. Po drugie, wartości cukru mogą być różne dla tego samego owocu ze względu na stopień ich dojrzałości. Dlatego są to dane orientacyjne.
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Klasyfikacja nalewek - Słodkie, półsłodkie i wytrawne
W nalewkach wytrawnych też cukier jest.
Tutaj możesz się pokusić o dwa typy kwalifikacji.
Rodzaj owoców oraz słodkość docelowa.
Jedne owoce lubią cukier inne nie. Ponieważ zdominuje cukier smak.
Wytrawne
Półsłodkie
Słodkie.
Wojtkowa prywatna kwalifikacja.
A też nic nie stoi na przeszkodzie z jednego nalewu zrobić dwa. I wytrawny i słodki.
Przepisów jest mnóstwo. W jednym jest pół kilo cukru w innym łyżeczka.
Ja osobiście wolę półsłodkie. Mocniejsze ale nie rozwódczone. Nie spiryt z dodatkiem owoców. A owoce z dodatkiem alko. Wtedy wychodzi najlepsze.
Reasumując: pewne owoce mają intesywny smak i zapach. Inne nie.
Podziel to sobie surowcowo a potem słodkościowo.
Tutaj możesz się pokusić o dwa typy kwalifikacji.
Rodzaj owoców oraz słodkość docelowa.
Jedne owoce lubią cukier inne nie. Ponieważ zdominuje cukier smak.
Wytrawne
Półsłodkie
Słodkie.
Wojtkowa prywatna kwalifikacja.
A też nic nie stoi na przeszkodzie z jednego nalewu zrobić dwa. I wytrawny i słodki.
Przepisów jest mnóstwo. W jednym jest pół kilo cukru w innym łyżeczka.
Ja osobiście wolę półsłodkie. Mocniejsze ale nie rozwódczone. Nie spiryt z dodatkiem owoców. A owoce z dodatkiem alko. Wtedy wychodzi najlepsze.
Reasumując: pewne owoce mają intesywny smak i zapach. Inne nie.
Podziel to sobie surowcowo a potem słodkościowo.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Klasyfikacja nalewek - Słodkie, półsłodkie i wytrawne
Podziel nalewkę na owoce.
Miękkie średniomiękkie i twarde.
Jedne puszczą wiele. Inne trochę a inne nic.
Nie celuj w 35. Celuj wyżej. Szczególnie przy owocach miękkich.
Naprawdę szkoda nie dodać tego do głównego trunku.
Przy projektowaniu z miękkimi jest łatwiej. Cukier owoce i masz gotową objętość. Potem alko. A że alko pozostanie w danym owocu. To dlatego zawyżamy dane. Orzech laskowy odda smak. Tu łatwiej obliczyć.
Zawsze celuj w mocniejsze. Słabe dodając alko znów czekasz aż się przegryzie. Nie wiem jak to fizycznie działa ale lepiej rozrobić z sokiem za mocne niż alkoholizować za słabe.
Miękkie średniomiękkie i twarde.
Jedne puszczą wiele. Inne trochę a inne nic.
Nie celuj w 35. Celuj wyżej. Szczególnie przy owocach miękkich.
Naprawdę szkoda nie dodać tego do głównego trunku.
Przy projektowaniu z miękkimi jest łatwiej. Cukier owoce i masz gotową objętość. Potem alko. A że alko pozostanie w danym owocu. To dlatego zawyżamy dane. Orzech laskowy odda smak. Tu łatwiej obliczyć.
Zawsze celuj w mocniejsze. Słabe dodając alko znów czekasz aż się przegryzie. Nie wiem jak to fizycznie działa ale lepiej rozrobić z sokiem za mocne niż alkoholizować za słabe.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Klasyfikacja nalewek - Słodkie, półsłodkie i wytrawne
Kurdę. Tak.
Przepraszam zatem za zaśmiecenie.
Moja kulpa.
Są dwa pokrewne tematy. Bardzo blisko siebie.
I stąd błąd.
Przepraszam zatem za zaśmiecenie.
Moja kulpa.
Są dwa pokrewne tematy. Bardzo blisko siebie.
I stąd błąd.
Ostatnio zmieniony wtorek, 23 lut 2021, 22:13 przez rozrywek, łącznie zmieniany 1 raz.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............