Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Otrzymywanie spirytusu z wykorzystaniem kolumn rektyfikacyjnych.
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2577
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 235 razy
Otrzymał podziękowanie: 452 razy

Post autor: jakis1234 »

@Domingo, chodzi Ci o Jarocińskiego "Gorzelnictwo i drożdżownictwo"?
Jeżeli tak, to proszę bardzo https://drive.google.com/file/d/1rP2iZ1 ... sp=sharing
Ostatnio zmieniony środa, 3 lut 2021, 23:49 przez jakis1234, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam z opolskiego.
promocja
Awatar użytkownika

MASaKrA_Domingo
1000
Posty: 1047
Rejestracja: wtorek, 31 mar 2020, 21:29
Krótko o sobie: Uczmy się nie wyważać otwartych drzwi.
Ulubiony Alkohol: Czysta
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 47 razy
Otrzymał podziękowanie: 175 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: MASaKrA_Domingo »

Odmowa dostępu, ale dziękuję! Jakoś inaczej tym razem wpisałem frazę w googlu i znalazłem :) Dziękuję jeszcze raz.
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach!
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2577
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 235 razy
Otrzymał podziękowanie: 452 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: jakis1234 »

Faktycznie, źle to udostępniłem, sorry.
Podaję link jeszcze raz, w razie gdyby ktoś chciał sobie ściągnąć.
https://drive.google.com/file/d/1rP2iZ1 ... sp=sharing
Pozdrawiam z opolskiego.
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4941
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: rozrywek »

Masakra. Mam domowy wyrób win. Chcesz?
To mam na pewno. A gorzelnictwa poszukam w czelusciach komputera. Ale to wieczorem.
Ostatnio zmieniony czwartek, 4 lut 2021, 10:10 przez rozrywek, łącznie zmieniany 1 raz.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
Awatar użytkownika

MASaKrA_Domingo
1000
Posty: 1047
Rejestracja: wtorek, 31 mar 2020, 21:29
Krótko o sobie: Uczmy się nie wyważać otwartych drzwi.
Ulubiony Alkohol: Czysta
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 47 razy
Otrzymał podziękowanie: 175 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: MASaKrA_Domingo »

Chętnie, wrzućcie proszę w temat biblioteki pędzącego człowieka.
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach!
Awatar użytkownika

MASaKrA_Domingo
1000
Posty: 1047
Rejestracja: wtorek, 31 mar 2020, 21:29
Krótko o sobie: Uczmy się nie wyważać otwartych drzwi.
Ulubiony Alkohol: Czysta
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 47 razy
Otrzymał podziękowanie: 175 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: MASaKrA_Domingo »

Powstał temat specjalnie dla wszelkiej maści książek, tabel, programów itp.

Wrzućcie proszę, aby nie trzeba było szukać po całym forum:
https://alkohole-domowe.com/forum/post2 ... ml#p243893
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach!
Awatar użytkownika

Autor tematu
lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: lesgo58 »

Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

MASaKrA_Domingo
1000
Posty: 1047
Rejestracja: wtorek, 31 mar 2020, 21:29
Krótko o sobie: Uczmy się nie wyważać otwartych drzwi.
Ulubiony Alkohol: Czysta
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 47 razy
Otrzymał podziękowanie: 175 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: MASaKrA_Domingo »

Linki... Nie są trwałe. Trzeba prosić o wrzucenie raz jeszcze
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach!
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2577
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 235 razy
Otrzymał podziękowanie: 452 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: jakis1234 »

Domingo, nie da się dorzucać "nie masz uprawnień do przesyłania pliku do tego folderu"
Ostatnio zmieniony piątek, 5 lut 2021, 19:21 przez jakis1234, łącznie zmieniany 3 razy.
Pozdrawiam z opolskiego.
Awatar użytkownika

MASaKrA_Domingo
1000
Posty: 1047
Rejestracja: wtorek, 31 mar 2020, 21:29
Krótko o sobie: Uczmy się nie wyważać otwartych drzwi.
Ulubiony Alkohol: Czysta
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 47 razy
Otrzymał podziękowanie: 175 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: MASaKrA_Domingo »

Sprawdzę czy da się ustawić tak, żeby dało się dodawać bez usuwania.
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach!
Awatar użytkownika

Autor tematu
lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: lesgo58 »

Czy mnie się wydaje czy zaczynamy rozmywać główny temat?
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2577
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 235 razy
Otrzymał podziękowanie: 452 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: jakis1234 »

Zdecydowanie rozmywamy.
Jak długo zalewacie kolumnę? Kolumna zalana i ile czasu utrzymujecie ten stan, zanim zmniejszycie moc?
Pozdrawiam z opolskiego.
Awatar użytkownika

MASaKrA_Domingo
1000
Posty: 1047
Rejestracja: wtorek, 31 mar 2020, 21:29
Krótko o sobie: Uczmy się nie wyważać otwartych drzwi.
Ulubiony Alkohol: Czysta
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 47 razy
Otrzymał podziękowanie: 175 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: MASaKrA_Domingo »

Aż dojdzie do samej góry wypełnienia. Potem zmniejszasz na moc roboczą minus 100W i czekasz, aż płyn zejdzie w dół. Potem ustawiasz moc roboczą. Możesz od razu moc roboczą, ale to po prostu dłużej trwa.
Ileto trwa, to zależy od mocy grzałek / średnica kolumny.
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach!

Szlumf
2000
Posty: 2382
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 629 razy
Otrzymał podziękowanie: 584 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: Szlumf »

MASaKrA_Domingo pisze:................... Potem zmniejszasz na moc roboczą minus 100W i czekasz, aż płyn zejdzie w dół. ..............
Po czym poznajesz, że płyn zszedł na dół? Mam na myśli dół kolumny a nie wziernika.
Ja zmniejszam do 1/2 mocy roboczej. Przy zmniejszaniu do roboczej słup zalania - jeżeli powstał w górze kolumny - nie docierał na sam dół wypełnienia tylko rozmywał się wyżej więc nie byłem pewien czy wypełnienie jest zwilżone na całej wysokości.
Awatar użytkownika

Erazer
200
Posty: 206
Rejestracja: sobota, 8 lut 2020, 19:31
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: Erazer »

Ja wlewam go góry kolumny trochę spirytusu i przelewam tak kolumnę dwa, trzy razy - nie mam latarki, ani wziernika, ale pewność że zalałem raczej mam ;)
Awatar użytkownika

Autor tematu
lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: lesgo58 »

MASaKrA_Domingo pisze:...Potem zmniejszasz na moc roboczą minus 100W i czekasz, aż płyn zejdzie w dół. Potem ustawiasz moc roboczą. Możesz od razu moc roboczą, ale to po prostu dłużej trwa.
.
Wystarczy zmniejszyć do mocy roboczej i od tego momentu na nic nie czekać. Kolumna po prostu zaczyna się stabilizować. W niczym jej nie przeszkadzamy tylko obserwujemy termometry.
Reszta standardowo.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2577
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 235 razy
Otrzymał podziękowanie: 452 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: jakis1234 »

Po zalaniu zmniejszam do mocy roboczej i stabilizuję, ale pytałem bardziej o to ile czasu utrzymujecie zalanie.
W latarce wszystko buzuje i ile tak trzymać. Od razu obniżać moc, jak tylko się pojawi zalanie w latarce, czy potrzymać kilka minut.

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
Pozdrawiam z opolskiego.

michal278
1850
Posty: 1869
Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 106 razy
Kontakt:
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: michal278 »

Ja nic nie zalewam. A kiedyś gdy zalewałem to zalanie kilka sekund. Bo aż wylewało przez przyłącze myjące.

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com
Awatar użytkownika

Autor tematu
lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: lesgo58 »

jakis1234 pisze:...
W latarce wszystko buzuje i ile tak trzymać. Od razu obniżać moc, jak tylko się pojawi zalanie w latarce, czy potrzymać kilka minut.

...
Możesz od razu obniżyć moc. Możesz też potrzymać. Możesz też po pierwszym zalaniu wyłączyć moc. Poczekać aż spłynie i ponownie włączyć i doprowadzić do ponownego zalania (to dla tych co zalewają kilkukrotnie). Nie ma ścisłych reguł.
Wybór należy do Ciebie.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego

mirek-swirek
250
Posty: 299
Rejestracja: piątek, 21 kwie 2017, 22:57
Podziękował: 61 razy
Otrzymał podziękowanie: 41 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: mirek-swirek »

Powiedzcie mi, bo ja nie do końca rozumiem sens zalewania kolumny. Jeśli ruszają pary, kolumna wypełnia się alkoholem i stabilizujemy ją powiedzmy godzinę, to czy nie mamy tego samego efektu, co po zalaniu? Przecież sprężynki są już zwilżone, bo kolumna jest pełna alko.

Szlumf
2000
Posty: 2382
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 629 razy
Otrzymał podziękowanie: 584 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: Szlumf »

Zalanie skraca czas ustabilizowania się kolumny t.j. czas osiągnięcia stabilnej temperatury na 10-tej półce. Ponadto prawdopodobnie zwiększa ilość półek teoretycznych w dolnej części kolumny na co wskazuje niższa temperatura 10-tej półki z zalewaniem od tej osiąganej (w rozsądnym czasie) bez zalewania.

michal278
1850
Posty: 1869
Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 106 razy
Kontakt:
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: michal278 »

Zalewanie powoduje lepsze i bardziej równomierne zwilżenie wypełnienia-efekt więcej półek teoretycznych. Podczas pracy kolumny występuje efekt ściankowania. Nie całe wypełnienie jest jednorodnie zwilżone. Zalewając kolumnę powoduje że płyn dociera wszędzie. Niestety nie zawsze jest jak przyłożyć tę większą moc.

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
Ostatnio zmieniony sobota, 6 lut 2021, 16:44 przez michal278, łącznie zmieniany 1 raz.
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7330
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: radius »

michal278 pisze:Podczas pracy kolumny występuje efekt ściankowania.
Nieprawda :shock: Już kilka lat temu zostało to udowodnione empirycznie testami Kucyka, Akasa jak i moimi podczas testów sprężynek pryzmatycznych.
SPIRITUS FLAT UBI VULT

mirek-swirek
250
Posty: 299
Rejestracja: piątek, 21 kwie 2017, 22:57
Podziękował: 61 razy
Otrzymał podziękowanie: 41 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: mirek-swirek »

Szlumf pisze:Zalanie skraca czas ustabilizowania się kolumny t.j. czas osiągnięcia stabilnej temperatury na 10-tej półce. Ponadto prawdopodobnie zwiększa ilość półek teoretycznych w dolnej części kolumny na co wskazuje niższa temperatura 10-tej półki z zalewaniem od tej osiąganej (w rozsądnym czasie) bez zalewania.
To wiem. Ale, czy jeśli stabilizuje godzinę, to muszę zalewać?

Szlumf
2000
Posty: 2382
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 629 razy
Otrzymał podziękowanie: 584 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: Szlumf »

Zalewanie nie jest konieczne do uzyskania dobrych efektów. Tyle tylko, że bez zalewania trwa to dłużej. Ja zalewam z jeziorka 3 razy i stabilizuję 2 godziny z odbiorem przedgonów. Przy moim sprzęcie - kolumna średnicy 75mm wewnątrz - krótsza stabilizacja dawała gorsze efekty. Jak masz kolumnę o mniejszej średnicy to być może godzina wystarczy. Poświęć trochę czasu i sam sprawdź czy dłuższa nie da lepszych efektów.

mirek-swirek
250
Posty: 299
Rejestracja: piątek, 21 kwie 2017, 22:57
Podziękował: 61 razy
Otrzymał podziękowanie: 41 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: mirek-swirek »

Mam kolumnę 70 mm. Osiągam bardzo dobre efekty przy stabizacji godzinnej. Ale, czasem zastanawiam się... Koledzy piszą, że stabilizacjia jest niezbędna więc miewam wątpliwość ;)
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4941
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: rozrywek »

Zalej. A potem ustabilizuj. Co ci szkodzi spróbować?
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
Awatar użytkownika

Autor tematu
lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: lesgo58 »

mirek-swirek pisze:... Ale, czasem zastanawiam się... Koledzy piszą, że stabilizacjia jest niezbędna więc miewam wątpliwość ;)
Jakiego typu wątpliwości? Jeśli chcesz czysty spirytus to stabilizacja jest fundamentem dobrze przeprowadzonego procesu. Jak długa stabilizacja - to zależy od konfiguracji sprzętu i rodzaju nastawu.
Od tego nie ma ucieczki.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego

mirek-swirek
250
Posty: 299
Rejestracja: piątek, 21 kwie 2017, 22:57
Podziękował: 61 razy
Otrzymał podziękowanie: 41 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: mirek-swirek »

Nie mam wątpliwosci co do długości stabilizacji. Pytam o zalewanie kolumny. Czy ma ona sens, jeśli i tak prowadzimy długą stabilizację?
Wg mnie nie ma sensu. Myślałem, że ktoś to potwierdzi lub rozwieje moja wątpliwość konkretnym argumentem
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4941
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: rozrywek »

Konkretny argument? Proszę bardzo.
Zalanie powoduje zwilżenie wypełnienia które ma pracować dla nas.
Co jeszcze powoduje zalanie?
Mianowicie destabilizację. Porwanie wszystkich frakcji i delikatne ich opadanie.
I teraz wchodzi do gry stabilizacja.
Czyli takie utrzymanie temperatury aby frakcje nie mogły ani opadać ani unosić się.
Porównam: jak trzymanie auta na półsprzęgle. Ani nie jedzie ani nie stoi. Pomimo tego że się nie porusza.

Kocioł w trakcie stabilizacji też działa jak kolumna trochę.
Stabilizacja sprząta. To jak defragmentacja dysku. Sprzątanie i układanie wszystkiego od nowa.

Oczywiście nie jest to możliwe w 100% ale zawsze częściowo działa i to sporo.

Ja zalewam i ps. Pomimo tego że tam nie ma co zalewać. Robię sztorm i cisza. Niech się fale unormują. A potem błogie żeglowanie na spokojnym stabilnym morzu. Taka żegluga.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
Awatar użytkownika

Autor tematu
lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: lesgo58 »

mirek-swirek pisze:Pytam o zalewanie kolumny. Czy ma ona sens, jeśli i tak prowadzimy długą stabilizację?
Czy ma sens? Odpowiedz sobie sam. Dostałeś wszystkie argumenty za i przeciw.
Dopowiem jeszcze w skrócie:
- chcesz długiej stabilizacji (bo nie interesuje Ciebie ani czas, ani koszty) oraz Twoje ego Ci podpowiada, że to najlepszy sposób nie wiele spraw w procesie możesz spokojnie odpuścić sobie zalewanie
- jeśli chcesz zaoszczędzić czas i poprowadzić proces efektywnie to zalewanie jest wskazanie.
Reszta dyskusji to już tylko kręcenie się w kółko.
Tu nie ma ścisłych reguł, bo jest zbyt wiele zmiennych.
Ilu operatorów tyle sposobów na początkowy etap procesu.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

wolan
750
Posty: 791
Rejestracja: sobota, 14 lut 2009, 17:10
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Lublin/Ostrowiec Św.
Podziękował: 44 razy
Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Kontakt:
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: wolan »

Czas stabilizacji naturalnie nam się wydłuża, stosujemy bufory o coraz większej pojemności. Kiedyś robiło się 2 potem 2,5 teraz około 3l przecież zapełnienie go trochę trwa. Samo napełnienie bufora to dobre 40-50minut. A doliczmy jeszcze 20minut na otwartym przelewie.
Kolumny w różnych konfiguracjach :
https://mojdestylator.pl

robert.michal
300
Posty: 308
Rejestracja: poniedziałek, 7 gru 2015, 21:14
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Podziękował: 41 razy
Otrzymał podziękowanie: 75 razy
Kontakt:
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: robert.michal »

Koledzy poproszę o konkrety , bo słowa dłużej , krócej to każdy rozumie inaczej.
W której minucie od startu procesu następuje zalanie, w której minucie osiągacie stabilizację na 10 półce ?

Ostatni mój nieśpieszny proces
keg 30 , kolumna 60,3 mm , moc max 3100W
nastaw z 7 kilogramów cukru + dobrze ponad litr spirytusu z początku i końcówki z poprzedniego procesu oraz tego co zostało w kolumnie.

WERSJA BEZ ZALEWANIA:
0-Start procesu
0-45min Rozgrzewanie kega 3100W -moc rzeczywista
45-60min Odbiór frakcji o niższej temp. wrzenia u dołu kolumny moc 600W
Od 60 min stabilizacja. 1800W
60-90 min napełnianie bufora . Stabilna temperatura czujnika pod odbiorem OLM w 80 minucie. Na dziesiątej półce pewnie z 5 minut wcześniej.
90-180 min w buforze utrzymuję stężenie 60% poprzez częściowy odpływ do kega.
180-240 min wzmacniam bufor
240 min zaczynam odbiór
420 min koniec procesu. (84 stopnie w buforze)

Zrzuty przedgonów: ( ok. 0,5l - zużyję do spryskiwacza )
60 minuta - odbiór z dołu kolumny.
160 minuta - zrzut jeziorka
210 minuta - zrzut jeziorka
220 minuta - odbiór kropelkowy z jeziorka
420 minuta - końcowy zrzut jeziorka.

Pogony:
- w dwulitrowym buforze było ok 400ml śmierdzącej cieczy, pewne miało moc ok 40% - (wylane w kanał)

Uzyskałem 3,5l litra serca i użyłem tego do nalewek. Początek odbioru, końcowe 0,5 litra i to co spuściłem z kolumny znowu dodam do następnego nastawu.

W skrócie:
1 godz rozgrzewania
3 godz stabilizacji
3 godz odbioru
UFFF
Ostatnio zmieniony niedziela, 7 lut 2021, 15:08 przez robert.michal, łącznie zmieniany 2 razy.
KALKULATOR NALEWKOWY : https://nalewkidomowe.com
Awatar użytkownika

Autor tematu
lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: lesgo58 »

Brawo - :klaszcze: Najważniejsze, że jesteś zadowolony. Zwłaszcza, że doszedłeś do tego sam.
Jednak szkoda tego tematu na dyskusję o zalewaniu.
A na opisy prowadzenia procesu jest też już założony inny temat...
Ostatnio zmieniony niedziela, 7 lut 2021, 15:26 przez lesgo58, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego

robert.michal
300
Posty: 308
Rejestracja: poniedziałek, 7 gru 2015, 21:14
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Podziękował: 41 razy
Otrzymał podziękowanie: 75 razy
Kontakt:
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: robert.michal »

Kurcze jak zadałem konkretne pytania:

"W której minucie od startu procesu następuje zalanie?
W której minucie osiągacie stabilizację na 10 półce ? "

To się okazało że szkoda tematu na dyskusję o zalewaniu. :cry2:
Hmm. Lesgo58 w tej dyskusji o zalewaniu, zanim się odezwałem , 4 posty są twoje .. :D
KALKULATOR NALEWKOWY : https://nalewkidomowe.com
Awatar użytkownika

MASaKrA_Domingo
1000
Posty: 1047
Rejestracja: wtorek, 31 mar 2020, 21:29
Krótko o sobie: Uczmy się nie wyważać otwartych drzwi.
Ulubiony Alkohol: Czysta
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 47 razy
Otrzymał podziękowanie: 175 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: MASaKrA_Domingo »

Kolego, a za którym razem wygrasz w totolotka? Grzejąc 4kW czasem zalewam kolumnę po 10min od napełnienia bufora, a czasem po 45min. Drobne wahania napięcia robią wielkie zmiany.
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach!
Awatar użytkownika

Autor tematu
lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: lesgo58 »

robert.michal pisze:Kurcze jak zadałem konkretne pytania:

"W której minucie od startu procesu następuje zalanie?
W której minucie osiągacie stabilizację na 10 półce ? "
1. 5 minuta
2. 30 minuta
3. Pełna stabilizacja 55 minuta. Kontrola temperatury w buforze. Bo mając bufor nie można poprzestać na ustabilizowaniu się tylko i wyłącznie na tzw. "10 półce".
...To się okazało że szkoda tematu na dyskusję o zalewaniu...
Przykro mi, że moje posty odebrałeś w ten sposób. Dla mnie osobiście każde pytanie nowicjusza jest ważne. I staram się nie zostawiać go w potrzebie. Ale irytuje mnie, że takie tematy rozwija się w innych samodzielnych i ważnych tematach.

Teraz ja zadam Ci pytanie - co Ci dadzą takie detale?
Przecież każdy z nas ma inne warunki. Inaczej skonfigurowany sprzęt. Inną długośc kolumny. Inaczej ułożone wypełnienie. Inny wsad. Inną ilość wsadu. Inne napięcie w gniazdku. Inne wartości grzałek. Inaczej ocieploną kolumnę i kocioł. Inną temperaturę pomieszczenia itp. itd.
U jednego zaleje w 5 minut u innego w godzinę a u jeszcze innego wcale. I wszyscy mają (wydawać by się mogło) taką samą kolumnę, grzeją (wydawać by się mogło) z taką samą mocą. Mają (wydawać by się mogło ) takie same wypełnienie. A mimo to zalewa im w innym czasie. Itp. itd. Tak jak wspomniałem. Będziemy tylko kręcić się w kółko. I to próbowałem Ci przekazać wcześniej. Ale ty jesteś uparty i oczekujesz liczb. No to je dostałeś.
Zresztą o zalewaniu było już opisów na tony. Nawet są i moje wpisy z detalami. Wystarczy poszukać.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego

robert.michal
300
Posty: 308
Rejestracja: poniedziałek, 7 gru 2015, 21:14
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Podziękował: 41 razy
Otrzymał podziękowanie: 75 razy
Kontakt:
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: robert.michal »

Lesgo58 rozumem twoją irytację,
Jednak warto weryfikować podaną tu wiedzę. Właśnie przez porównywanie prowadzonych procesów. Dlatego podałem tak szczegółowe dane o swoim procesie.
Weźmy przykładowo takie zdanie
"Zalanie skraca czas ustabilizowania się kolumny t.j. czas osiągnięcia stabilnej temperatury na 10-tej półce".
Jest ono prawdziwe tylko przypadku, gdy ktoś zalewa kolumnę przed procesem, z butelki.
A teraz weź przypadek MASaKrA_Domingo - zanim zaleje kolumnę napełnia bufor, jeszcze ma tam wbudowaną maszynę losującą. :odlot: Mógłby zalać butelką a zaoszczędzoną godzinę wykorzystać na stabilizację.
Nie przekonuje mnie teoria o większej ilości półek dzięki zalewaniu.
Podczas zalania w kolumnie wypełnionej sprężynkami, zachodzi podobny proces jak w kolumnie półkowej. Wizualnie widać to co na półce sitowej - kupę bąbelków. Może wtedy szybciej uwalniają się przedgony, następuje lepsza separacja, przepchnięcie w górę tego co gromadzi się w dole kolumny - może w trakcie zalewania sprężynki pokrywają się jakimiś lepkimi pogonami i stale potem są nawilżone?

Niektórzy zalewają kilkukrotnie twierdząc, że lepiej nawilżają wypełnienie . Gdyby sprężynki były nasiąkliwe - faktycznie wielokrotne zalewanie miałoby sens. Musi tu działać jeszcze jakiś czynnik.
Moja teza - każdorazowe zalanie powoduje przemieszczenie w górę lepkich frakcji, które w trakcie zwykłej pracy kolumny nie mają szans przemieścić się wyżej. Tak "oblepione" sprężynki nie ulegają wysuszeniu, zapobiegając "wydłużaniu się" półek, zwłaszcza dolnych i przyczyniają się do stabilniejszej pracy kolumny, z optymalną rozdzielczością.
Spirytus który zostaje mi na końcu w kolumnie dolewam do następnego nastawu do kega. Teraz wleję go od góry w kolumnę licząc , że będą tam te "lepkie" substancje.
Ostatnio zmieniony niedziela, 7 lut 2021, 21:57 przez robert.michal, łącznie zmieniany 1 raz.
KALKULATOR NALEWKOWY : https://nalewkidomowe.com

michal278
1850
Posty: 1869
Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 106 razy
Kontakt:
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: michal278 »

A mi bufor wypełnia po zalaniu, podczas stabilizacji. A czas po jakim zaleje kolumnę zależy przedewszystkim od przyłożonej mocy podczas rozgrzewania.

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com

Szlumf
2000
Posty: 2382
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 629 razy
Otrzymał podziękowanie: 584 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: Szlumf »

robert.michal pisze:...................
"Zalanie skraca czas ustabilizowania się kolumny t.j. czas osiągnięcia stabilnej temperatury na 10-tej półce".
Jest ono prawdziwe tylko przypadku, gdy ktoś zalewa kolumnę przed procesem, z butelki.
Po pierwsze nie zalewam z butelki tylko z jeziorka o regulowanej pojemności. Po drugie sprawdziłem, że w moim sprzęcie czas stabilizacji skraca się zarówno przy zalaniu z głowicy ("buteki") jak i przy zalaniu klasycznym.
robert.michal pisze: ..........Nie przekonuje mnie teoria o większej ilości półek dzięki zalewaniu......
To jak wytłumaczyć niższą temperaturę 10-tej półki po zalewaniu niż po tym samym czasie bez zalewania.
robert.michal pisze: ..........Niektórzy zalewają kilkukrotnie twierdząc, że lepiej nawilżają wypełnienie . Gdyby sprężynki były nasiąkliwe - faktycznie wielokrotne zalewanie miałoby sens. Musi tu działać jeszcze jakiś czynnik.......
Sprężynki nie są nasiąkliwe ale układają się w kolumnie chaotycznie a ich kształt sprzyja wyłapaniu choć odrobiny spływającej przy spuszczaniu zalania flegmy. Łatwo to sprawdzić w domowych warunkach mając dokładną wagę. Sądzę, że "lepkość" trudnych do odparowania frakcji nie ma tu znaczenia. Ja zalewam 3 razy grzejąc z max mocy by jak najwięcej przedgonów wypchnąć z kotła do kolumny.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Destylacja metodą reflux ratio”