Pogony na ps-ie - pomysł
-
Autor tematu - Posty: 2
- Rejestracja: poniedziałek, 1 lut 2021, 16:03
- Krótko o sobie: Wszystko z umiarem!
- Ulubiony Alkohol: Whisky
- Status Alkoholowy: Bimbrownik
Witam wszystkich serdecznie
Tytułem wstępu:
Posiadam Pot still z nierdzewki + dwa odstojniki + chłodnica. Materiał do urobku - cukrówka.
(Przesiadłem się ze szklanej kolby 3L z deflegmatorem i chłodnicą, po rozszczelnieniu, wybuchu i małym pożarze w kuchni).
Ostatnio podarowałem znajomemu buteleczkę 1L 55% po czym zgodnie z trójką znajomych stwierdził iż obraz miał lekko zamazany, co od razu wzbudziło moje podejrzenia iż do serca przedostaje się metanol.
Szukałem informacji o oddzielaniu przedgonów przy odstojnikach, jednak zdania są bardzo różne, stąd nowy temat. Do tej pory na szklanej kolbie odlewalem 50ml syfu z początku (byl nawet lekko mętny). Na aktualnym sprzęcie odlewałem 100ml po chłodnicy, jednak przeczytałem ze najlepiej usuwać wszystko z odstojników. I teraz tak:
Pomysł 1
Kiedy zacznie kapać z chlodnicy - odebrać 50 ml jako syf, oraz opróżnić obydwa odstojniki
Pomysł 2
Opróżniać odstojnik 1 do ok 100ml aby pozbyć się całego syfu.
Opcja modyfikacji sprzętu nie wchodzi w grę, chciałbym spróbować na tym co mam.
W kwestii bezpieczeństwa - rozgrzewam na palniku gazowym, po czym kiedy temperatura rośnie- przechodzę na palnik elektryczny.
Bardzo proszę o poradę która opcja lepsza lub co zrobić by urobek był bezpieczny w spożyciu.
Dołączam zdjęcie sprzętu.
Pozdrawiam serdecznie
Tytułem wstępu:
Posiadam Pot still z nierdzewki + dwa odstojniki + chłodnica. Materiał do urobku - cukrówka.
(Przesiadłem się ze szklanej kolby 3L z deflegmatorem i chłodnicą, po rozszczelnieniu, wybuchu i małym pożarze w kuchni).
Ostatnio podarowałem znajomemu buteleczkę 1L 55% po czym zgodnie z trójką znajomych stwierdził iż obraz miał lekko zamazany, co od razu wzbudziło moje podejrzenia iż do serca przedostaje się metanol.
Szukałem informacji o oddzielaniu przedgonów przy odstojnikach, jednak zdania są bardzo różne, stąd nowy temat. Do tej pory na szklanej kolbie odlewalem 50ml syfu z początku (byl nawet lekko mętny). Na aktualnym sprzęcie odlewałem 100ml po chłodnicy, jednak przeczytałem ze najlepiej usuwać wszystko z odstojników. I teraz tak:
Pomysł 1
Kiedy zacznie kapać z chlodnicy - odebrać 50 ml jako syf, oraz opróżnić obydwa odstojniki
Pomysł 2
Opróżniać odstojnik 1 do ok 100ml aby pozbyć się całego syfu.
Opcja modyfikacji sprzętu nie wchodzi w grę, chciałbym spróbować na tym co mam.
W kwestii bezpieczeństwa - rozgrzewam na palniku gazowym, po czym kiedy temperatura rośnie- przechodzę na palnik elektryczny.
Bardzo proszę o poradę która opcja lepsza lub co zrobić by urobek był bezpieczny w spożyciu.
Dołączam zdjęcie sprzętu.
Pozdrawiam serdecznie
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 1 lut 2021, 18:54 przez zielona_atlantyda, łącznie zmieniany 1 raz.
-
Autor tematu - Posty: 2
- Rejestracja: poniedziałek, 1 lut 2021, 16:03
- Krótko o sobie: Wszystko z umiarem!
- Ulubiony Alkohol: Whisky
- Status Alkoholowy: Bimbrownik
-
- Posty: 2918
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 129 razy
- Otrzymał podziękowanie: 552 razy
-
- Posty: 554
- Rejestracja: piątek, 20 gru 2013, 05:23
- Krótko o sobie: Nie chcesz znajdziesz powód - chcesz znajdziesz sposób.
- Ulubiony Alkohol: Swój.
- Podziękował: 27 razy
- Otrzymał podziękowanie: 105 razy
Re: Pogony na ps-ie - pomysł
Panie mod może by wyłączyć kasowanie postów jak już ktoś odpowiedział, bo zaglądam tutaj i nic nie kumam - wydaje mi się, że ktoś coś napisał, userzy odpowiedzieli a on skasował posta dziwne
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 1 lut 2021, 19:04 przez nemeto, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 2918
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 129 razy
- Otrzymał podziękowanie: 552 razy
-
- Posty: 1047
- Rejestracja: wtorek, 31 mar 2020, 21:29
- Krótko o sobie: Uczmy się nie wyważać otwartych drzwi.
- Ulubiony Alkohol: Czysta
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 47 razy
- Otrzymał podziękowanie: 175 razy
Re: Pogony na ps-ie - pomysł
Kolego, nie ma czegoś takiego, jak podzielone zdania przy przedgonsch na odstojnikach. Tam nie odbierasz przedgonów, bo cały czas gorące pary zabierają Ci to, co zdążyło się skroplić w nich. Dlatego zamiast odebrać je na początku procesu, będziesz je odbierać przez połowę gotowania. Jeśli nie chcesz ich przerabiać, to chociaż zaizoluj jak tylko dobrze możesz. One spełniają swoje zadanie odwrotnie proporcjonalnie do tego, w jakim celu powstały.
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach!
-
- Posty: 82
- Rejestracja: piątek, 8 mar 2019, 00:28
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Pogony na ps-ie - pomysł
Tak jak już wcześniej napisano, metanolu w cukrówce jest góra 0,5% zwykle 0,1% do 0,2%.
Pomysł 3
Uwaga na otwarty ogień jeśli grzejesz na gazie!!! Do wylotu obydwu odstojników zamotuj rurki tak aby odebrać z nich daleko poza zasięgiem ognia. Ociepl je. Z chłodnicy odbierz 50 ml. A potem na grzaniu otwórz 1 i odbierz to co się tam skropliło i chwilę trzymaj otwarty aby pary przedmuchały pozostałości, zamknij wylot. Podobnie z drugim. A następnie odbierz z chłodnicy kolejne 5 ml.
Pomysł 3
Uwaga na otwarty ogień jeśli grzejesz na gazie!!! Do wylotu obydwu odstojników zamotuj rurki tak aby odebrać z nich daleko poza zasięgiem ognia. Ociepl je. Z chłodnicy odbierz 50 ml. A potem na grzaniu otwórz 1 i odbierz to co się tam skropliło i chwilę trzymaj otwarty aby pary przedmuchały pozostałości, zamknij wylot. Podobnie z drugim. A następnie odbierz z chłodnicy kolejne 5 ml.
-
- Posty: 82
- Rejestracja: piątek, 8 mar 2019, 00:28
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Pogony na ps-ie - pomysł
Aha do drugiej i trzeciej destylacji ocieplenie trzeba zdjąć.
Nie zgadzam się niestety. Spełniają swoje zadanie tylko trzeba umieć je obsługiwać. I rozumieć co się dzieje na takim sprzęcie w odstojnikach. Co do przedgonów zgoda. Ale one służą też do pracy na 70-80% destylacie. Kto zrozumie ten wykres ten zrozumie też jak działają odstojniki. Kwestia odpowiedniego cięcia frakcji, opróżniania i zawracania do przerobu jeszcze raz.MASaKrA_Domingo pisze:One spełniają swoje zadanie odwrotnie proporcjonalnie do tego, w jakim celu powstały.
Aha do drugiej i trzeciej destylacji ocieplenie trzeba zdjąć.
-
- Posty: 82
- Rejestracja: piątek, 8 mar 2019, 00:28
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Pogony na ps-ie - pomysł
To co zaszkodziło twoim znajomym to prawdopodobnie alkohol izoamylowy. Wręcz na pewno jeśli czuli słodki smak i zapach. Drożdżom musiało coś zaszkodzić w nastawie.
Pogoń to wszystko jeszcze przynajmniej tyle razy aż uzyskasz co najmniej 80 %. A i wtedy jeszcze raz. I dopiero wtedy doprowadź do 55% rozcieńczając. Wszystko co poniżej 60% traktuj jako pogony.zielona_atlantyda pisze:Ostatnio podarowałem znajomemu buteleczkę 1L 55% po czym zgodnie z trójką znajomych stwierdził iż obraz miał lekko zamazany, co od razu wzbudziło moje podejrzenia iż do serca przedostaje się metanol.
To co zaszkodziło twoim znajomym to prawdopodobnie alkohol izoamylowy. Wręcz na pewno jeśli czuli słodki smak i zapach. Drożdżom musiało coś zaszkodzić w nastawie.
-
- Posty: 2603
- Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
- Podziękował: 83 razy
- Otrzymał podziękowanie: 301 razy
Re: Pogony na ps-ie - pomysł
@.Gacek bo najpierw trza się naumieć czytać po wschodniemu. Ja też ni w ząb nie rozumiem - jedynie podejrzewam że to są jakieś wykresy fazowe, na których podstawie można wnioskować przy jakim procencie najwięcej konkretnego syfu opuszcza destylat. Pewnie gdyby legenada była przetłumaczona chociaż na język wyspiarski było by łatwiej
Ostatnio zmieniony wtorek, 2 lut 2021, 19:22 przez rastro, łącznie zmieniany 1 raz.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
- Terry Pratchett
-
- Posty: 82
- Rejestracja: piątek, 8 mar 2019, 00:28
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Pogony na ps-ie - pomysł
Podpuszczasz ale niech będzie
Podstawa metody 2.5. Pierwszy 15% -przedgony. Drugi 50% - metanol. Trzeci rozcieńczenie do 15% znowu przedgony.
Ale też pot stilla. Oś x procent alkoholu w garze. Oś y, jak powyżej 1 - idą bardziej w przedgonach. Jak poniżej - idą bardziej w pogonach.
Robiąc surówkę zaczynasz od 15% i spada % w garze. Oprócz furfuralu i metanolu wszystko ma chęć wychodzić w przedgonach. One akurat w pogonach.
Jak przedestylujesz 80% lub więcej wtedy % w garze spada do 0% ale rozkład zanieczyszczeń w przedgonach i pogonach już jest inny np. metanol w przedgonie. Cała reszta co jeszcze została idzie w sercu w zależności od % garze raz szybciej (więcej) we frakcji raz wolniej (mniej).
Izoamylowy np. jeśli gotujemy 80% to zostaje w garze dopóki % nie spadnie poniżej 60%.
A odstojniki to bufory. Raz, że wyłapują porwane mechaniczne zanieczyszczenia. Dwa, że kiedy grzejesz nastaw 15% to w odstojniku masz np. 70% i z tego też paruje ale zgodnie z wykresem jak wyżej. Cześć wyłapuje, część oddaje zgodnie z aktualnym procentem. Trzy, dodatkowo wyłapują wodę pozwalając uzyskać wyższy procent na wyjściu. Opróżniając je w odpowiednim momencie można sterować wyłapywanymi zanieczyszczeniami.
Tutaj w poście jest polska wersja wykresu, skal na dole to też 0-100%
https://alkohole-domowe.com/forum/post2 ... ,5#p237395
Podstawa metody 2.5. Pierwszy 15% -przedgony. Drugi 50% - metanol. Trzeci rozcieńczenie do 15% znowu przedgony.
Ale też pot stilla. Oś x procent alkoholu w garze. Oś y, jak powyżej 1 - idą bardziej w przedgonach. Jak poniżej - idą bardziej w pogonach.
Robiąc surówkę zaczynasz od 15% i spada % w garze. Oprócz furfuralu i metanolu wszystko ma chęć wychodzić w przedgonach. One akurat w pogonach.
Jak przedestylujesz 80% lub więcej wtedy % w garze spada do 0% ale rozkład zanieczyszczeń w przedgonach i pogonach już jest inny np. metanol w przedgonie. Cała reszta co jeszcze została idzie w sercu w zależności od % garze raz szybciej (więcej) we frakcji raz wolniej (mniej).
Izoamylowy np. jeśli gotujemy 80% to zostaje w garze dopóki % nie spadnie poniżej 60%.
A odstojniki to bufory. Raz, że wyłapują porwane mechaniczne zanieczyszczenia. Dwa, że kiedy grzejesz nastaw 15% to w odstojniku masz np. 70% i z tego też paruje ale zgodnie z wykresem jak wyżej. Cześć wyłapuje, część oddaje zgodnie z aktualnym procentem. Trzy, dodatkowo wyłapują wodę pozwalając uzyskać wyższy procent na wyjściu. Opróżniając je w odpowiednim momencie można sterować wyłapywanymi zanieczyszczeniami.
Tutaj w poście jest polska wersja wykresu, skal na dole to też 0-100%
https://alkohole-domowe.com/forum/post2 ... ,5#p237395
Ostatnio zmieniony wtorek, 2 lut 2021, 20:09 przez akanim, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Posty: 1047
- Rejestracja: wtorek, 31 mar 2020, 21:29
- Krótko o sobie: Uczmy się nie wyważać otwartych drzwi.
- Ulubiony Alkohol: Czysta
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 47 razy
- Otrzymał podziękowanie: 175 razy
Re: Pogony na ps-ie - pomysł
Kolego, moim zdaniem zupełnie błędnie odczytujesz wykres. Nie mówię o tym w języku rosyjskim - jego nie znam, nie wypowiadam się.
Piszę o tym drugim. Dlaczego niby przy wsadzie 15% "wszystko oprócz furfuralu ma chęć wychodzić w przedgonach"? Jak to bez metanolu? Toż on jako jeden z pierwszych wyłazi. To co napisałeś, przeczy praktyce.
Zmienia się natomiast współczynnik lotności, który przywołujesz w linku na końcu Twego posta. To właśnie powoduje, że przy niskich stężeniach odbieramy znaczną ilość substancji lotnych ( dlatego też się stabilizuje kolumnę - pozwalasz tym substancjom się wygotować i przemieścić do góry kolumny ), których nie bylibyśmy w stanie odebrać w wyższym procencie. Im wyższy współczynnik, tym łatwiej odebrać nam te związki jako przedgony. "-" oznacza, że przechodzą w całości jako przedgon.
Dlatego też mimo wszystko nie jesteśmy w stanie odebrać po pierwszym gotowaniu super produktu - niestety przy obecnym stanie wiedzy nie jesteśmy w stanie tego przeskoczyć, aby odbierać tylko azeotrop woda-etanol.
Co do odstojników - odparowujesz przedgony, które osadzają się w zimnym odstojniku, a następnie są przez znacznie dłuższy czas porywane sa przez pary etanolu do urobku. Dlatego właśnie warto je zaizolować, jeśli już je masz. Inaczej doprowadzasz do stanu, że będą się tam skraplać jako związki najbardziej lotne ( i o najniższej temperaturze parowania tak mieszanin jak czystych związków ), a potem będą sobie odparowywać w miarę rośnięcia temparatury par ( z uwagi na uboższy kocioł oraz rozgrzanie się destylatora ).
Chętnie podyskutuję na ten temat, ale trzymajmy się faktów.
Piszę o tym drugim. Dlaczego niby przy wsadzie 15% "wszystko oprócz furfuralu ma chęć wychodzić w przedgonach"? Jak to bez metanolu? Toż on jako jeden z pierwszych wyłazi. To co napisałeś, przeczy praktyce.
Absolutnie tak nie jest. Po prostu współczynnik lotności amylowego jest niższy niż alkoholu etylenowego dla wysokich stężeń, CO NIE ZNACZY, że nie następuje w tym czasie jego odparowanie. To tak, jakbyś powiedział, że woda z cukrówki nie odparowuje dopóki jakiś tam procent alkoholu(...). Nie, no nie. Odparowanie wszystkich składników lotnych następuje cały czas, przez cały czas gotowania. To, że zmieniają się ich stężenia w parach nic tutaj nie zmienia.Izoamylowy np. jeśli gotujemy 80% to zostaje w garze dopóki % nie spadnie poniżej 60%.
Zmienia się natomiast współczynnik lotności, który przywołujesz w linku na końcu Twego posta. To właśnie powoduje, że przy niskich stężeniach odbieramy znaczną ilość substancji lotnych ( dlatego też się stabilizuje kolumnę - pozwalasz tym substancjom się wygotować i przemieścić do góry kolumny ), których nie bylibyśmy w stanie odebrać w wyższym procencie. Im wyższy współczynnik, tym łatwiej odebrać nam te związki jako przedgony. "-" oznacza, że przechodzą w całości jako przedgon.
Dlatego też mimo wszystko nie jesteśmy w stanie odebrać po pierwszym gotowaniu super produktu - niestety przy obecnym stanie wiedzy nie jesteśmy w stanie tego przeskoczyć, aby odbierać tylko azeotrop woda-etanol.
Co do odstojników - odparowujesz przedgony, które osadzają się w zimnym odstojniku, a następnie są przez znacznie dłuższy czas porywane sa przez pary etanolu do urobku. Dlatego właśnie warto je zaizolować, jeśli już je masz. Inaczej doprowadzasz do stanu, że będą się tam skraplać jako związki najbardziej lotne ( i o najniższej temperaturze parowania tak mieszanin jak czystych związków ), a potem będą sobie odparowywać w miarę rośnięcia temparatury par ( z uwagi na uboższy kocioł oraz rozgrzanie się destylatora ).
Chętnie podyskutuję na ten temat, ale trzymajmy się faktów.
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach!
-
- Posty: 82
- Rejestracja: piątek, 8 mar 2019, 00:28
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Pogony na ps-ie - pomysł
Przecież to naturalne, że stosuję skróty myślowe. Nie sposób opisać ciągłego procesu destylacji cząsteczka po cząsteczce.
Ciągle przywołuję pojęcia - chętniej, gorzej, więcej, mniej itp. zawsze w porównaniu do etanolu bo przecież o to chodzi. Ten wykres to współczynnik rektyfikacji czyli proporcje względem etanolu.
Co do metanolu i furfuralu. Nie ma tu sprzeczności. Furfural nie chce ale metanol z innego powodu wyłazi niż myślisz. Zanim dogrzejesz do wrzenia prawie wszystkie zanieczyszczenia o temperaturze wrzenia mniejszej niż etanol same odparowałyby w 60-65st. Oczywiście w bardzo długim czasie ale odparowałyby. Metanol, acetaldehyd, aceton, nawet octan etylu ale gorzej. Taka już ich natura. Ale my prowadzimy proces we wrzeniu. We wrzeniu to nawet cukier poleci z bąblami pary. Mechanicznie porwany.
Generalnie ważne są dwie cechy wszystkich zanieczyszczeń. Ich temperatura wrzenia oraz to czy "lubią" się z wodą i etanolem w zależności od ich wzajemnego stężenia. "Lubią" w sensie czy ich polarność (termin chemiczny) jest podobna.
Piszesz o wygotowywaniu i przemieszczaniu się w górę kolumny. A czy kiedyś liczyłeś ile gram pary etanolu jest w rurze 60 mm x 150 cm? To ci powiem ci - 9 gram (nie licząc cieczy z refluksu. TYLKO 9 gram pary zanim się skropli. I w tych 9 gramach mają się zmieścić wszystkie zanieczyszczenia razem z etanolem???
Wiadomo, że to niemożliwe aby wszystkie zanieczyszczenia wygotować bo zaraz część wróci jako refluks. Można je tylko ZATĘŻYĆ w kolumnie i jak najwięcej zgromadzić w jeziorku aabratka jako właśnie przedgony.
Różnica w naszym pojmowaniu odstojników wynika z tego, że ja je traktuję jako oddzielny byt w procesie. Po co są zawory na kolumnie? Po co coś odbierać z konkretnej półki? Jak potraktujesz odstojnik w ten sposób. Jako niezależny byt to zrozumiesz, że coś z niego odbierając w określonym momencie też można sterować tym co zbieramy lub nie. Wszyscy je traktują jako gadżet bo w sytuacji kolumn i wypełnień stały się gadżetem w CM czy jakimkolwiek innym systemie refluksu.
Jak je zaizolujesz to i tak się skropli, fizyki nie oszukasz, ale nie z powodu izolacji tylko różnicy ciśnień. Zaizolowanie to wykastrowanie odstojników, a wtedy już lepiej je faktycznie wyciąć. Ale jeśli ktoś umie z nimi pracować to osiągnie w drugim pędzie 93% na potstilu takim jak na zdjęciu autora postu.
Ciągle przywołuję pojęcia - chętniej, gorzej, więcej, mniej itp. zawsze w porównaniu do etanolu bo przecież o to chodzi. Ten wykres to współczynnik rektyfikacji czyli proporcje względem etanolu.
Co do metanolu i furfuralu. Nie ma tu sprzeczności. Furfural nie chce ale metanol z innego powodu wyłazi niż myślisz. Zanim dogrzejesz do wrzenia prawie wszystkie zanieczyszczenia o temperaturze wrzenia mniejszej niż etanol same odparowałyby w 60-65st. Oczywiście w bardzo długim czasie ale odparowałyby. Metanol, acetaldehyd, aceton, nawet octan etylu ale gorzej. Taka już ich natura. Ale my prowadzimy proces we wrzeniu. We wrzeniu to nawet cukier poleci z bąblami pary. Mechanicznie porwany.
Generalnie ważne są dwie cechy wszystkich zanieczyszczeń. Ich temperatura wrzenia oraz to czy "lubią" się z wodą i etanolem w zależności od ich wzajemnego stężenia. "Lubią" w sensie czy ich polarność (termin chemiczny) jest podobna.
Piszesz o wygotowywaniu i przemieszczaniu się w górę kolumny. A czy kiedyś liczyłeś ile gram pary etanolu jest w rurze 60 mm x 150 cm? To ci powiem ci - 9 gram (nie licząc cieczy z refluksu. TYLKO 9 gram pary zanim się skropli. I w tych 9 gramach mają się zmieścić wszystkie zanieczyszczenia razem z etanolem???
Wiadomo, że to niemożliwe aby wszystkie zanieczyszczenia wygotować bo zaraz część wróci jako refluks. Można je tylko ZATĘŻYĆ w kolumnie i jak najwięcej zgromadzić w jeziorku aabratka jako właśnie przedgony.
Różnica w naszym pojmowaniu odstojników wynika z tego, że ja je traktuję jako oddzielny byt w procesie. Po co są zawory na kolumnie? Po co coś odbierać z konkretnej półki? Jak potraktujesz odstojnik w ten sposób. Jako niezależny byt to zrozumiesz, że coś z niego odbierając w określonym momencie też można sterować tym co zbieramy lub nie. Wszyscy je traktują jako gadżet bo w sytuacji kolumn i wypełnień stały się gadżetem w CM czy jakimkolwiek innym systemie refluksu.
Jak je zaizolujesz to i tak się skropli, fizyki nie oszukasz, ale nie z powodu izolacji tylko różnicy ciśnień. Zaizolowanie to wykastrowanie odstojników, a wtedy już lepiej je faktycznie wyciąć. Ale jeśli ktoś umie z nimi pracować to osiągnie w drugim pędzie 93% na potstilu takim jak na zdjęciu autora postu.
-
- Posty: 2603
- Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
- Podziękował: 83 razy
- Otrzymał podziękowanie: 301 razy
Re: Pogony na ps-ie - pomysł
A wytłumaczysz mi co ma polarność w kontekście destylacji poza tym że związki polarne mają zwykle większą temperaturę wrzenia niż związki nie-polarne o podobnej masie cząsteczkowej? Zawsze mi się wydawało że ta cecha jest zwykle istotna w doborze rozpuszczalników np. do chromatografii. Zastanowił bym się też na tym czym jest wrzenie w kontekście termodynamiki... i w tym samym kontekście co to jest para nasycona i dlaczego zwykle ma taki a nie inny skład i jak on się będzie miał do tych wykresów i tzw. rybki destylacyjnej.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
- Terry Pratchett
-
- Posty: 2382
- Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
- Podziękował: 630 razy
- Otrzymał podziękowanie: 584 razy
Re: Pogony na ps-ie - pomysł
Ładnie ująłeś to o czym piszę od paru lat. Dobrze prowadzony odstojnik z pewnością pomaga przy potstilu. Zapewne też da się go wykorzystać z pozytywnym skutkiem w prostych konstrukcjach z wypełnieniem i refluksem. Ja zwykle zadawałem przeciwnikom odstojników pytanie gdzie po ich wycięciu wyląduje to co można było z nich wyłapać. Zwykle dyskusja na tym pytaniu się kończyła .akanim pisze:..................... Jak potraktujesz odstojnik w ten sposób. Jako niezależny byt to zrozumiesz, że coś z niego odbierając w określonym momencie też można sterować tym co zbieramy lub nie. Wszyscy je traktują jako gadżet bo w sytuacji kolumn i wypełnień stały się gadżetem w CM czy jakimkolwiek innym systemie refluksu.
Jak je zaizolujesz to i tak się skropli, fizyki nie oszukasz, ale nie z powodu izolacji tylko różnicy ciśnień. Zaizolowanie to wykastrowanie odstojników, a wtedy już lepiej je faktycznie wyciąć. Ale jeśli ktoś umie z nimi pracować to osiągnie w drugim pędzie 93% na potstilu takim jak na zdjęciu autora postu.
-
- Posty: 82
- Rejestracja: piątek, 8 mar 2019, 00:28
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Pogony na ps-ie - pomysł
Spróbuję tak na chłopski rozum.
Trzeba rozdzielić dwie rzeczy. Polarność cieczy od destylacji. Ciecz od pary.
Polarność związków w cieczy ma ogromne znaczenie. Im bardziej mają zbliżoną polarność tym chętniej przebywają w swoim towarzystwie. I odwrotnie im bardziej różną polarność tym uciekają od siebie jak najdalej. A że wody w nastawie jest najwięcej to uciekają odparowując te, które najbardziej nie lubią przebywać w towarzystwie wody. I tu wchodzi temperatura wrzenia ale też ciepło parowania. Jak coś nie lubi wody i ma niską temperaturę wrzenia i niewiele energii trzeba dostarczyć (niskie ciepło parowania) to najszybciej opuszcza nastaw.
Zmienną w tym wszystkim jest obecność etanolu a dokładniej % etanolu w wodzie. Niektóre związki mimo tego, że nie lubią wody to lubią etanol. Są do niego bardziej podobne polarnością. I wtedy już tak chętnie nie opuszczają cieczy albo wręcz przeciwnie. Dlatego min. mówi się o wietrzeniu destylatów.
Tak więc w cieczy to wypadkowa 3 czynników powoduje, że coś chętniej opuszcza ciecz. Polarność (lubi, nie lubi etanol/wodę), temperatura wrzenia i ciepło parowania.
Czyli najpierw należy przykładając ciepło do gara zmusić coś do opuszczenia cieczy.
Potem w parze polarność przestaje mieć znaczenie. Cząsteczki etanolu (i inne) w parze są już 500 razy dalej od siebie. Potem liczy się już tylko najprościej mówiąc temperatura wrzenia (ciepło parowania) zanim część z nich z refluksem wróci znów do cieczy.
Para nasycona hmmm... jeśli jakiekolwiek naczynie z cieczą zamkniesz albo wylot otwartego naczynia będzie daleko od powierzchni cieczy to po jakimś czasie nad powierzchnią cieczy (w określonej temperaturze i ciśnieniu) ustali się równowaga. Równowaga między parą i cieczą. Jeśli ciecz to etanol-woda to para też będzie etanol-woda ale już o innym składzie niż ciecz. Bardziej bogata w bardziej lotny (wypychany, o niższej temperaturze wrzenia i niższym cieple parowania) składnik. I to obrazuje rybka destylacyjna. Pomijam specjalnie aspekt moli, ciśnień parcjalnych itp.
Oczywiście skład pary nasyconej będzie różny w zależności od temperatury cieczy.
W chromatografii dobór rozpuszczalników jest bardziej skomplikowany (siła elucji, faza stacjonarna, pH itp.) i często "praktika jebiut teoriju".
Trzeba rozdzielić dwie rzeczy. Polarność cieczy od destylacji. Ciecz od pary.
Polarność związków w cieczy ma ogromne znaczenie. Im bardziej mają zbliżoną polarność tym chętniej przebywają w swoim towarzystwie. I odwrotnie im bardziej różną polarność tym uciekają od siebie jak najdalej. A że wody w nastawie jest najwięcej to uciekają odparowując te, które najbardziej nie lubią przebywać w towarzystwie wody. I tu wchodzi temperatura wrzenia ale też ciepło parowania. Jak coś nie lubi wody i ma niską temperaturę wrzenia i niewiele energii trzeba dostarczyć (niskie ciepło parowania) to najszybciej opuszcza nastaw.
Zmienną w tym wszystkim jest obecność etanolu a dokładniej % etanolu w wodzie. Niektóre związki mimo tego, że nie lubią wody to lubią etanol. Są do niego bardziej podobne polarnością. I wtedy już tak chętnie nie opuszczają cieczy albo wręcz przeciwnie. Dlatego min. mówi się o wietrzeniu destylatów.
Tak więc w cieczy to wypadkowa 3 czynników powoduje, że coś chętniej opuszcza ciecz. Polarność (lubi, nie lubi etanol/wodę), temperatura wrzenia i ciepło parowania.
Czyli najpierw należy przykładając ciepło do gara zmusić coś do opuszczenia cieczy.
Potem w parze polarność przestaje mieć znaczenie. Cząsteczki etanolu (i inne) w parze są już 500 razy dalej od siebie. Potem liczy się już tylko najprościej mówiąc temperatura wrzenia (ciepło parowania) zanim część z nich z refluksem wróci znów do cieczy.
Para nasycona hmmm... jeśli jakiekolwiek naczynie z cieczą zamkniesz albo wylot otwartego naczynia będzie daleko od powierzchni cieczy to po jakimś czasie nad powierzchnią cieczy (w określonej temperaturze i ciśnieniu) ustali się równowaga. Równowaga między parą i cieczą. Jeśli ciecz to etanol-woda to para też będzie etanol-woda ale już o innym składzie niż ciecz. Bardziej bogata w bardziej lotny (wypychany, o niższej temperaturze wrzenia i niższym cieple parowania) składnik. I to obrazuje rybka destylacyjna. Pomijam specjalnie aspekt moli, ciśnień parcjalnych itp.
Oczywiście skład pary nasyconej będzie różny w zależności od temperatury cieczy.
W chromatografii dobór rozpuszczalników jest bardziej skomplikowany (siła elucji, faza stacjonarna, pH itp.) i często "praktika jebiut teoriju".
-
- Posty: 2603
- Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
- Podziękował: 83 razy
- Otrzymał podziękowanie: 301 razy
Re: Pogony na ps-ie - pomysł
Ja nie chcę tłumaczenia na chłopski rozum... że tak powiem całe to tłumaczenie jest tak pokrętne że przestałem rozumieć o co chodzi po drugim zdaniu... ale jedno wiem z całą pewnością temperatura wrzenia to coś zupełnie innego niż ciepło parowania...
I generalnie dalej nie dowiedziałem jaki zwiazek ma polarność w stosunku do destylacji... za to dowiedziałem się że coś się bardziej lubi z czymś innym...
I generalnie dalej nie dowiedziałem jaki zwiazek ma polarność w stosunku do destylacji... za to dowiedziałem się że coś się bardziej lubi z czymś innym...
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
- Terry Pratchett
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Pogony na ps-ie - pomysł
Współczynnik rektyfikacji.
Polarność.
Ciśnienia parcjalne.
Aspekt moli.
Siła elucji, no i faza stacjonarna.
TO OKREŚLENIA Z LOS ALAMOS??? BUDUJECIE TRZECIĄ BOMBĘ JĄDROWĄ???
Kurwa wasza mać.
Fizycy molekularni debatują nad kwarkowością plazmatyczną czego?
Może to odległe kwazary? Takie linie emisyjne wytwarzają.
Dwóch odstojników.................historia dwóch odstojników.
Spartyncjonuję matostatycznie nanocząsteczki wodno-vibralne.
Zakłócenia termiczne ruchu jednostajnego przepływu gazów przez niepożądane źródła kondensacji powodują wtórne kumulacyjne koncentracje. Wartości przyśpieszenia energii wpływają negatywnie na separację plazmatycznych bądź plazmotwaralnych wiązadeł fuzlloidalnych.
Wystarczy pitolenia czy jeszcze???
Mowa o garnku z odstojnikami, to wyjaśnię po ludzku:
Odstojniki zostały stworzone do pracy z bardzo kiepskim napitkiem, sprzętem i operatorem który wiedział jak ich użyć.
Tu się zgadzam z kol Szlumfem, ten ktoś wiedział co oddzielić i kiedy. Ale to tylko on wiedział.
A wy powielacie pitu pitu o ociepleniu.
Jest rada: Brzeszczot dwie opaski i kawałek wężyka 1cm, wyciąć, połączyć i cieszyć się dobrym PS.
A wy dywagacyje co zrobić bo się Hrabiance złamał paznokietek. Buuuu.
Ps: Akanim, widzę że wiedzę posiadasz, myślę że się dogadamy. Między teorią a praktyką...jest różnica.
Zejdzmy na ziemię, stąpając po nie znanych odstojnikach bo PS to Ps.
Destylacja prosta, która sama w sobie jest sztuką, a dokładanie do tego innych udogodnień typu odstojniki to jak dawanie małpiszonowi kałacha. A przecież kijem by sobie lepiej poradził.
Polarność.
Ciśnienia parcjalne.
Aspekt moli.
Siła elucji, no i faza stacjonarna.
TO OKREŚLENIA Z LOS ALAMOS??? BUDUJECIE TRZECIĄ BOMBĘ JĄDROWĄ???
Kurwa wasza mać.
Fizycy molekularni debatują nad kwarkowością plazmatyczną czego?
Może to odległe kwazary? Takie linie emisyjne wytwarzają.
Dwóch odstojników.................historia dwóch odstojników.
Spartyncjonuję matostatycznie nanocząsteczki wodno-vibralne.
Zakłócenia termiczne ruchu jednostajnego przepływu gazów przez niepożądane źródła kondensacji powodują wtórne kumulacyjne koncentracje. Wartości przyśpieszenia energii wpływają negatywnie na separację plazmatycznych bądź plazmotwaralnych wiązadeł fuzlloidalnych.
Wystarczy pitolenia czy jeszcze???
Mowa o garnku z odstojnikami, to wyjaśnię po ludzku:
Odstojniki zostały stworzone do pracy z bardzo kiepskim napitkiem, sprzętem i operatorem który wiedział jak ich użyć.
Tu się zgadzam z kol Szlumfem, ten ktoś wiedział co oddzielić i kiedy. Ale to tylko on wiedział.
A wy powielacie pitu pitu o ociepleniu.
Jest rada: Brzeszczot dwie opaski i kawałek wężyka 1cm, wyciąć, połączyć i cieszyć się dobrym PS.
A wy dywagacyje co zrobić bo się Hrabiance złamał paznokietek. Buuuu.
Ps: Akanim, widzę że wiedzę posiadasz, myślę że się dogadamy. Między teorią a praktyką...jest różnica.
Zejdzmy na ziemię, stąpając po nie znanych odstojnikach bo PS to Ps.
Destylacja prosta, która sama w sobie jest sztuką, a dokładanie do tego innych udogodnień typu odstojniki to jak dawanie małpiszonowi kałacha. A przecież kijem by sobie lepiej poradził.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
- Posty: 7333
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Pogony na ps-ie - pomysł
"pierdolenie kota, za pomocą młota"
Rozrywek ma rację. Rozbijanie gówna na atomy nie jest nikomu potrzebne a z postów kol. akanim wystarczy wyciągnąć tą ruską tabelkę ze współczynnikami rektyfikacji i do szczęścia już nic więcej nie potrzeba.
Mój pierwszy przełożony miał na takie pokrętne tłumaczenia jedną odpowiedź;rastro pisze:całe to tłumaczenie jest tak pokrętne że przestałem rozumieć o co chodzi po drugim zdaniu...
"pierdolenie kota, za pomocą młota"
Rozrywek ma rację. Rozbijanie gówna na atomy nie jest nikomu potrzebne a z postów kol. akanim wystarczy wyciągnąć tą ruską tabelkę ze współczynnikami rektyfikacji i do szczęścia już nic więcej nie potrzeba.
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 2603
- Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
- Podziękował: 83 razy
- Otrzymał podziękowanie: 301 razy
Re: Pogony na ps-ie - pomysł
@rozrywek, @radius pełna zgoda - ale skoro ktoś podjął się brnięcia w tematy ciężkie to niech je uzasadni inaczej niż tłumacząc że coś się lubi bardziej z czymś itp., niech sprostuje błędne definicje, bo ktoś przyjdzie przeczyta i być może uwierzy. Albo skoro nie umie uzasadnić to niech się z tego wycofa i poprzestanie na tym wykresie.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
- Terry Pratchett
-
- Posty: 82
- Rejestracja: piątek, 8 mar 2019, 00:28
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Pogony na ps-ie - pomysł
Rastro, przykro mi ale mam wrażenie, że nie chcesz zrozumieć.
Nawet małpę (bez obrazy, to tylko przykład) można wytresować, człowieka zmusić do zapamiętania ale to on sam musi zrozumieć. A jak będzie świadomy tego dlaczego, to nie będzie zachowywał się jak małpa przy obsłudze aparatu.
Lód, woda, para wodna.
Ciepło topnienia, ciepło właściwe, ciepło parowania.
Energia na 1kg lód-woda 334 kJ, woda – woda we wrzeniu 419 kJ (od 0 do 100stopni), woda – para 2257 kJ
Proporcje czasu z energii lód-woda stopienie np. 8 minut, woda po stopieniu – woda we wrzeniu, zagotowanie 10 minut, woda – para odparowanie do sucha 54 minuty.
Nieznane pojęcia? Ale policzalne. Teoria zgadza się z praktyką?
Stopienie lodu, zagotowanie wody, odparowanie wody do sucha.
8, 10 i 54 minuty tyle zostanie zapamiętane, nie?
Polarność to jedna z wielu właściwości, która charakteryzuje substancje. Ale nie jedyna. Ona charakteryzuje to, że woda w temperaturze 20 stopni jest cieczą ale przestaje kompletnie mieć znaczenie kiedy woda jest parą. Odległość między cząsteczkami wody jako pary rośnie 500 razy w porównaniu do cieczy. To jak dwa magnesy raz w odległości 1cm albo 500 cm. A różne zanieczyszczenia różnie odpychają-przyciągają się od wody i etanolu (jak magnesy różnie ułożone względem siebie) w zależności od zawartości % etanolu.
Ten kto zrozumie ten wykres to potem nie będzie głupio stwierdzał „metoda 2,5 nie działa bo rozcieńczyłem do 30% i zero efektu, dalej śmierdzi”.
Tak a propos metody 2,5 lesgo58 to oczywiście można ją ulepszyć. Wystarczy podczas rozgrzewania nastawu zrobić przystanek 20-30 minutowy w temperaturze 65 stopni aby wydajniej pozbyć się metanolu, acetaldehydu czy acetonu. Dla cukrówek ma to niewielkie znaczenie ale dla owocowych (jabłka) już tak bo tam na starcie jest bardzo dużo metanolu. Wystarczy policzyć ile metanolu jest w nastawie kiedy w kolumnie jest 9 gram par etanolu, jeziorko aabratka ma 150 ml a flegma niech dajmy na to 30 ml. Policzy ktoś?
Rastro
Póki nie odróżnisz dwóch rzeczy (bo takie mam wrażenie, że je łączysz), jak opary wydostają się z nastawu od tego jak zachowują się w kolumnie to nie będę w stanie wytłumaczyć niczego.
Temperatura wrzenia etanolu 78 st, metanolu 65 st, acetonu 56 st, acetaldehydu 20 st a w kolumnie jest 78 st. I flegma spływająca podczas refluksu. Co pierwsze odparuje znowu z flegmy i będzie z powrotem na szczycie kolumny? Czy polarność tych związków kiedy są w kolumnie ma wtedy jakiekolwiek znaczenie? Czy polarnośc zanieczyszczeń ma znaczenie kiedy z flegmą spłyną z powrotem do gara?
Może kiedyś napiszę teksty o potstillu, węglu aktywnym (tak wyklinanym), NaCl czy roli pH podczas gotowania.
Aha, parędziesiąt lat doświadczenia kiedy co kilka dni prostujesz błędne myślenie ludzi o temperaturach, oddziaływaniach, pH robi swoje.
Z góry przepraszam za moralizatorski ton by może przebijający z moich postów.
Nawet małpę (bez obrazy, to tylko przykład) można wytresować, człowieka zmusić do zapamiętania ale to on sam musi zrozumieć. A jak będzie świadomy tego dlaczego, to nie będzie zachowywał się jak małpa przy obsłudze aparatu.
Lód, woda, para wodna.
Ciepło topnienia, ciepło właściwe, ciepło parowania.
Energia na 1kg lód-woda 334 kJ, woda – woda we wrzeniu 419 kJ (od 0 do 100stopni), woda – para 2257 kJ
Proporcje czasu z energii lód-woda stopienie np. 8 minut, woda po stopieniu – woda we wrzeniu, zagotowanie 10 minut, woda – para odparowanie do sucha 54 minuty.
Nieznane pojęcia? Ale policzalne. Teoria zgadza się z praktyką?
Stopienie lodu, zagotowanie wody, odparowanie wody do sucha.
8, 10 i 54 minuty tyle zostanie zapamiętane, nie?
Polarność to jedna z wielu właściwości, która charakteryzuje substancje. Ale nie jedyna. Ona charakteryzuje to, że woda w temperaturze 20 stopni jest cieczą ale przestaje kompletnie mieć znaczenie kiedy woda jest parą. Odległość między cząsteczkami wody jako pary rośnie 500 razy w porównaniu do cieczy. To jak dwa magnesy raz w odległości 1cm albo 500 cm. A różne zanieczyszczenia różnie odpychają-przyciągają się od wody i etanolu (jak magnesy różnie ułożone względem siebie) w zależności od zawartości % etanolu.
Ten kto zrozumie ten wykres to potem nie będzie głupio stwierdzał „metoda 2,5 nie działa bo rozcieńczyłem do 30% i zero efektu, dalej śmierdzi”.
Tak a propos metody 2,5 lesgo58 to oczywiście można ją ulepszyć. Wystarczy podczas rozgrzewania nastawu zrobić przystanek 20-30 minutowy w temperaturze 65 stopni aby wydajniej pozbyć się metanolu, acetaldehydu czy acetonu. Dla cukrówek ma to niewielkie znaczenie ale dla owocowych (jabłka) już tak bo tam na starcie jest bardzo dużo metanolu. Wystarczy policzyć ile metanolu jest w nastawie kiedy w kolumnie jest 9 gram par etanolu, jeziorko aabratka ma 150 ml a flegma niech dajmy na to 30 ml. Policzy ktoś?
Rastro
Póki nie odróżnisz dwóch rzeczy (bo takie mam wrażenie, że je łączysz), jak opary wydostają się z nastawu od tego jak zachowują się w kolumnie to nie będę w stanie wytłumaczyć niczego.
Temperatura wrzenia etanolu 78 st, metanolu 65 st, acetonu 56 st, acetaldehydu 20 st a w kolumnie jest 78 st. I flegma spływająca podczas refluksu. Co pierwsze odparuje znowu z flegmy i będzie z powrotem na szczycie kolumny? Czy polarność tych związków kiedy są w kolumnie ma wtedy jakiekolwiek znaczenie? Czy polarnośc zanieczyszczeń ma znaczenie kiedy z flegmą spłyną z powrotem do gara?
Może kiedyś napiszę teksty o potstillu, węglu aktywnym (tak wyklinanym), NaCl czy roli pH podczas gotowania.
Aha, parędziesiąt lat doświadczenia kiedy co kilka dni prostujesz błędne myślenie ludzi o temperaturach, oddziaływaniach, pH robi swoje.
Z góry przepraszam za moralizatorski ton by może przebijający z moich postów.
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Pogony na ps-ie - pomysł
Nie jestem chemikiem ani fizykiem. I nie twierdzę, że zrozumiałem wszystko, ale opis kol. akanim otworzył mi na wiele rzeczy oczy.
Chociaż na białym są już takie tematy. jednak wymagają dużego samozaparcia aby się w nie wgłębić.
Co do węgla czy odstojników. To raczej nie są one wyklinane. Stosujemy tylko taki skrót myślowy. Bo czasami jest lepiej szybciej namówić kogoś do rezygnacji z czegoś niż tłumaczyć i czekać aż ktoś zrozumie działanie odstojników czy węgla. Bo pomimo iż są do gadżety bardzo proste w swoim działaniu to jednak w niewprawnych rękach raczej "zabójcze". I wymagają dużego doświadczenia.
Ja już od jakiegoś czasu dodatkowo podpieram się funkcją pełnego i pustego bufora aby zwiększyć możliwości przystankowe i odbioru różnych dodatkowych frakcji przedgonowych. W sumie z odpędem i gotowaniem właściwym robię tych przystanków aż... 6. Efekty są mocno odczuwalne.akanim pisze:...
Tak a propos metody 2,5 lesgo58 to oczywiście można ją ulepszyć. Wystarczy podczas rozgrzewania nastawu zrobić przystanek 20-30 minutowy w temperaturze 65 stopni aby wydajniej pozbyć się metanolu, acetaldehydu czy acetonu. ...
Oj przydało by się - oj i to bardzo.Może kiedyś napiszę teksty o potstillu, węglu aktywnym (tak wyklinanym), NaCl czy roli pH podczas gotowania.
Chociaż na białym są już takie tematy. jednak wymagają dużego samozaparcia aby się w nie wgłębić.
Co do węgla czy odstojników. To raczej nie są one wyklinane. Stosujemy tylko taki skrót myślowy. Bo czasami jest lepiej szybciej namówić kogoś do rezygnacji z czegoś niż tłumaczyć i czekać aż ktoś zrozumie działanie odstojników czy węgla. Bo pomimo iż są do gadżety bardzo proste w swoim działaniu to jednak w niewprawnych rękach raczej "zabójcze". I wymagają dużego doświadczenia.
Ostatnio zmieniony środa, 3 lut 2021, 11:26 przez lesgo58, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Pogony na ps-ie - pomysł
Akanim@ Jak widzisz wszyscy poprzednicy twierdzą zgodnie że odstojniki wymagają odpowiedniej wprawy operatora.
Sam również jesteś przeciw nim prawda? Poruszając aspekt bezpieczeństwa. Bardzo ważny aspekt.
Konstrukcja jest do dupy. Rurka jest za krótka i przy opróżnianiu wystarczy że chluśnie dosłownie na otwarty ogień.
Następna sprawa to wykład o lodzie wodzie itp.. nikt nie będzie destylował już destylowanejzamrożonej wody tylko robił bimber z cukru w kuchni w mieszkaniu w bloku.
Bo do takich klientow jest ten sprzęt adresowany.
Odnośnie alkoholi lżejszych i innych frakcji to temat jest o pogonach. Czy nie?
Następna sprawa to ogromne straty urobku, ponieważ operator najczęściej traktuje ciecz z odstojnika jako odrzut.
Wykład ciekawy chemiczno-fizyczny tylko po co? Do garnka na kuchence gazowej?
Użyję przenośni: samochód rajdowy nie ma radia, gpsa. Elektrycznych szyb. Wszystko jest usuwane aby zmniejszyć wagę i zwiększyć kontakt koła-silnik-kierowca.
A spawacz zamiast marnować czas i materiał na np: minirefux (czyli turbina w rajdówce) to marnuje stal na jakieś odstojniki.
Ja bym to odciął. Łatwo połączył i miał mały fajny zwykły ps. I do cukrowki i do destylowania winka.
Zwykly prosty i bezpieczny.
Sam również jesteś przeciw nim prawda? Poruszając aspekt bezpieczeństwa. Bardzo ważny aspekt.
Konstrukcja jest do dupy. Rurka jest za krótka i przy opróżnianiu wystarczy że chluśnie dosłownie na otwarty ogień.
Następna sprawa to wykład o lodzie wodzie itp.. nikt nie będzie destylował już destylowanejzamrożonej wody tylko robił bimber z cukru w kuchni w mieszkaniu w bloku.
Bo do takich klientow jest ten sprzęt adresowany.
Odnośnie alkoholi lżejszych i innych frakcji to temat jest o pogonach. Czy nie?
Następna sprawa to ogromne straty urobku, ponieważ operator najczęściej traktuje ciecz z odstojnika jako odrzut.
Wykład ciekawy chemiczno-fizyczny tylko po co? Do garnka na kuchence gazowej?
Użyję przenośni: samochód rajdowy nie ma radia, gpsa. Elektrycznych szyb. Wszystko jest usuwane aby zmniejszyć wagę i zwiększyć kontakt koła-silnik-kierowca.
A spawacz zamiast marnować czas i materiał na np: minirefux (czyli turbina w rajdówce) to marnuje stal na jakieś odstojniki.
Ja bym to odciął. Łatwo połączył i miał mały fajny zwykły ps. I do cukrowki i do destylowania winka.
Zwykly prosty i bezpieczny.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
- Posty: 1047
- Rejestracja: wtorek, 31 mar 2020, 21:29
- Krótko o sobie: Uczmy się nie wyważać otwartych drzwi.
- Ulubiony Alkohol: Czysta
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 47 razy
- Otrzymał podziękowanie: 175 razy
Re: Pogony na ps-ie - pomysł
Niestety to nie jest takie proste, jak to opisujesz. Dlaczego? Bo nie destylujemy wody, etanolu, czy metanolu, a mieszaninę kilku głównych składników lotnych i kilku nielotnych.
Np taka gliceryna, jako substancja nielotna podnosi temperaturę wrzenia mieszaniny, chociaż sama nie odparowuje. Dla zainteresowanych - Prawo Raoulta.
Z kolei to nie jest też takie proste, że wystarczy przytrzymać przez 30min wsad w danej temperaturze i już.
Temperatura wrzenia etanolu - 78,32st C
Temperatura wrzenia wody - 100st C.
Temperatura wrzenia azeotropu - 78,17st C - nielogiczne co nie? Tak na chłopski rozum no nielogiczne.
Mało tego - np taki alkohol amylowy mimo, że temperatura jego wrzenia wynosi 132st C i jest wyższa nie tylko od temperatury wrzenia alkoholu etylowego, lecz również i wody, przy destylacji słabych płynów alkoholowych, np. brzeczki, przechodzić będzie w głównych ilościach w pierwszych frakcjach destylatu.
No i bądź tu mądry i pisz wiersze, prawda?
Jeśli już miałbym się zastanawiać jak usprawnić odbiór przedgonów z wykorzystaniem temperatury przestankowej, zamontowałbym prostego PS do dodatkowego wlewu w kegu ( przy kolumnie zasypowej ) i zatrzymując się przy ok 75-77st C odbierał te syfki w ten sposób.
Coś jakby to ( wybaczcie trywializm, po co tracić czas ) poniżej. Z tym, że nie chce mi się na razie aż tak bawić, ale takim eksperymentom nie mówię nie:
Skoro przywołujesz metodę 2,5, to rozumiem, że mówisz o kolumnach zasypowych.akanim pisze:Tak a propos metody 2,5 lesgo58 to oczywiście można ją ulepszyć. Wystarczy podczas rozgrzewania nastawu zrobić przystanek 20-30 minutowy w temperaturze 65 stopni aby wydajniej pozbyć się metanolu, acetaldehydu czy acetonu. Dla cukrówek ma to niewielkie znaczenie ale dla owocowych (jabłka) już tak bo tam na starcie jest bardzo dużo metanolu.
Niestety to nie jest takie proste, jak to opisujesz. Dlaczego? Bo nie destylujemy wody, etanolu, czy metanolu, a mieszaninę kilku głównych składników lotnych i kilku nielotnych.
Np taka gliceryna, jako substancja nielotna podnosi temperaturę wrzenia mieszaniny, chociaż sama nie odparowuje. Dla zainteresowanych - Prawo Raoulta.
Z kolei to nie jest też takie proste, że wystarczy przytrzymać przez 30min wsad w danej temperaturze i już.
Temperatura wrzenia etanolu - 78,32st C
Temperatura wrzenia wody - 100st C.
Temperatura wrzenia azeotropu - 78,17st C - nielogiczne co nie? Tak na chłopski rozum no nielogiczne.
Mało tego - np taki alkohol amylowy mimo, że temperatura jego wrzenia wynosi 132st C i jest wyższa nie tylko od temperatury wrzenia alkoholu etylowego, lecz również i wody, przy destylacji słabych płynów alkoholowych, np. brzeczki, przechodzić będzie w głównych ilościach w pierwszych frakcjach destylatu.
No i bądź tu mądry i pisz wiersze, prawda?
Jeśli już miałbym się zastanawiać jak usprawnić odbiór przedgonów z wykorzystaniem temperatury przestankowej, zamontowałbym prostego PS do dodatkowego wlewu w kegu ( przy kolumnie zasypowej ) i zatrzymując się przy ok 75-77st C odbierał te syfki w ten sposób.
Coś jakby to ( wybaczcie trywializm, po co tracić czas ) poniżej. Z tym, że nie chce mi się na razie aż tak bawić, ale takim eksperymentom nie mówię nie:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach!
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Pogony na ps-ie - pomysł
https://alkohole-domowe.com/forum/post1 ... ml#p118485
Pod tym linkiem masz tabelę z 2015 roku. Z wynikami spirytusu otrzymanego różnymi metodami i w różnych momentach procesu rektyfikacyjnego.
Zwróć uwagę na pierwsze dwie kolumny, gdzie robiłem tylko odpęd. Badałem do jakiej prędkości mogę się posunąć aby nie stracić za bardzo na jakości.
reszta kolumn to różne rektyfikacje i różny sprzęt użyty do otrzymania spirytusu.
To jest naprawdę proste. I do tego w domowych warunkach jesteśmy w stanie otrzymać spirytus najwyższej próby. Prawie neutralny.MASaKrA_Domingo pisze:...
Z kolei to nie jest też takie proste, że wystarczy przytrzymać przez 30min wsad w danej temperaturze i już.
Temperatura wrzenia etanolu - 78,32st C
Temperatura wrzenia wody - 100st C.
Temperatura wrzenia azeotropu - 78,17st C - nielogiczne co nie? Tak na chłopski rozum no nielogiczne.
Mało tego - np taki alkohol amylowy mimo, że temperatura jego wrzenia wynosi 132st C i jest wyższa nie tylko od temperatury wrzenia alkoholu etylowego, lecz również i wody, przy destylacji słabych płynów alkoholowych, np. brzeczki, przechodzić będzie w głównych ilościach w pierwszych frakcjach destylatu.
No i bądź tu mądry i pisz wiersze, prawda?
...
https://alkohole-domowe.com/forum/post1 ... ml#p118485
Pod tym linkiem masz tabelę z 2015 roku. Z wynikami spirytusu otrzymanego różnymi metodami i w różnych momentach procesu rektyfikacyjnego.
Zwróć uwagę na pierwsze dwie kolumny, gdzie robiłem tylko odpęd. Badałem do jakiej prędkości mogę się posunąć aby nie stracić za bardzo na jakości.
reszta kolumn to różne rektyfikacje i różny sprzęt użyty do otrzymania spirytusu.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 1047
- Rejestracja: wtorek, 31 mar 2020, 21:29
- Krótko o sobie: Uczmy się nie wyważać otwartych drzwi.
- Ulubiony Alkohol: Czysta
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 47 razy
- Otrzymał podziękowanie: 175 razy
Re: Pogony na ps-ie - pomysł
Nie do końca o to mi chodziło. Wyniki mówią same za siebie, ale na zasadzie "ptak też nie wie dlaczego lata, ale lata".
Bardziej chciałbym się skupić nie na tym "co", ale "dlaczego".
Czemu? Bo tylko tak można pchnąć nasze hobby, naszą materię do przodu. Znajdzie się w końcu ktoś, kto np jak akas będzie się nad czymś na tyle mocno zastanawiał, że w końcu wymyśli coś świetnego ( bufor ).
Pewnie w kwestii sprzętu nie zrobimy już cudów, ale czasem drobna zmiana może zmienić wiele.
Problem jest w tym, że destylacja nie jest wcale taka prosta i szukając materiałów często trafiam na to, że wyniki muszą być mierzone doświadczalnie, a nie wyliczane, co już dużo mówi o naszym hobby.
Również i mi kilka pomysłów świta w głowie, ale to za jakiś czas
Bardziej chciałbym się skupić nie na tym "co", ale "dlaczego".
Czemu? Bo tylko tak można pchnąć nasze hobby, naszą materię do przodu. Znajdzie się w końcu ktoś, kto np jak akas będzie się nad czymś na tyle mocno zastanawiał, że w końcu wymyśli coś świetnego ( bufor ).
Pewnie w kwestii sprzętu nie zrobimy już cudów, ale czasem drobna zmiana może zmienić wiele.
Problem jest w tym, że destylacja nie jest wcale taka prosta i szukając materiałów często trafiam na to, że wyniki muszą być mierzone doświadczalnie, a nie wyliczane, co już dużo mówi o naszym hobby.
Również i mi kilka pomysłów świta w głowie, ale to za jakiś czas
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach!
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Pogony na ps-ie - pomysł
Masakra widzę że wpadłeś na to dokladnie co ja. Tylko mój rysunek obrazuje bliżej kolumnę do skraplacza odbioru. Mniej się rozejdą na boki pary.
Nie przypuszczam że na to wpadliśmy pierwsi. Ale bardzo mi się podoba nie mówienie nie eksperymentom.
A co do 2,5. Lesqo w swojej skromności sam przyznaje że nie on autor tej metody. A jedynie rozwinął temat.
I wielka chwała mu za to. A jej legendarność polega na tym że jeszcze nikt nie podważył jej nieskuteczności. Czyli działa.!!!
Już prowadziłem z nim dyskusję na tę kwestię stężeń. I złoty środek znaleźliśmy.
Sam uznałem swoje pomysły za zbyt pracochłonne energo i czasożerne.
A też i bardzo niebezpieczne.
Pomyślałem o wlaniu czystego spirytusu podgrzaniu i odebraniu po stabilizacji najbardziej lekkich frakcji.
Tak samo jak podgrzewaniu czystego gotowego do spożycia produktu. Na PS-ie.
Jednak nie można popadać w paranoję.
Normy wymyśla ktoś dostosowując je do sprzętu i obecnych realiów.
Nikt nie ma pralki z programem 20-cio ktotnego płukania.
Bo to nie ma sensu. Ani logiki, ani tym bardziej warunkowań energo i czasochłonnych.
Pranie musi pachnieć praniem. A wódka ma smakować zbożem. Albo ziemniakami.
Reasumując? Jak ta kapusta kiszona śmierdzi jak się gotuje....każdy narzeka.
A potem każdy po dokładkę BIGOSU rękę wyciąga.
Pomysły pomysłami. Każdy ma wiele.
Pomysł ms to do siebie że można i modyfikować stare kiepskie a można i też zrobić nowe. Rewolucyjne.
Nie przypuszczam że na to wpadliśmy pierwsi. Ale bardzo mi się podoba nie mówienie nie eksperymentom.
A co do 2,5. Lesqo w swojej skromności sam przyznaje że nie on autor tej metody. A jedynie rozwinął temat.
I wielka chwała mu za to. A jej legendarność polega na tym że jeszcze nikt nie podważył jej nieskuteczności. Czyli działa.!!!
Już prowadziłem z nim dyskusję na tę kwestię stężeń. I złoty środek znaleźliśmy.
Sam uznałem swoje pomysły za zbyt pracochłonne energo i czasożerne.
A też i bardzo niebezpieczne.
Pomyślałem o wlaniu czystego spirytusu podgrzaniu i odebraniu po stabilizacji najbardziej lekkich frakcji.
Tak samo jak podgrzewaniu czystego gotowego do spożycia produktu. Na PS-ie.
Jednak nie można popadać w paranoję.
Normy wymyśla ktoś dostosowując je do sprzętu i obecnych realiów.
Nikt nie ma pralki z programem 20-cio ktotnego płukania.
Bo to nie ma sensu. Ani logiki, ani tym bardziej warunkowań energo i czasochłonnych.
Pranie musi pachnieć praniem. A wódka ma smakować zbożem. Albo ziemniakami.
Reasumując? Jak ta kapusta kiszona śmierdzi jak się gotuje....każdy narzeka.
A potem każdy po dokładkę BIGOSU rękę wyciąga.
Pomysły pomysłami. Każdy ma wiele.
Pomysł ms to do siebie że można i modyfikować stare kiepskie a można i też zrobić nowe. Rewolucyjne.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
- Posty: 1047
- Rejestracja: wtorek, 31 mar 2020, 21:29
- Krótko o sobie: Uczmy się nie wyważać otwartych drzwi.
- Ulubiony Alkohol: Czysta
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 47 razy
- Otrzymał podziękowanie: 175 razy
-
- Posty: 7333
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Pogony na ps-ie - pomysł
A dla wszystkich taki cytacik;
rozrywek pisze:wódka ma smakować zbożem. Albo ziemniakami.
A dla wszystkich taki cytacik;
Alkohol etylowy uzyskany w wyniku destylacji po fermentacji alkoholowej produktów rolniczych, powinien wykazywać zapach i smak charakterystyczny dla surowców użytych do jego wyrobu. Według Polskiej Normy cechy te określane są mianem „swoisty”. Jednak w czasie fermentacji alkoholowej poza alkoholem etylowym powstaje także szereg związków, które w istotny sposób wpływają na smak i zapach destylatu, bardziej lub mniej intensywny, w zależności od stężenia w jakim występują. Związki te mogą nadać napojowi alkoholowemu niepowtarzalny aromat, bądź pogorszyć właściwości organoleptyczne napoju, nadając mu nieprzyjemny smak i zapach.
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Pogony na ps-ie - pomysł
I dlatego zostało wymyślne to słynne 2,5. Jeśli do tego dołożymy obniżony odbiór to mamy praktycznie wszystko co potrzeba aby uzyskać czyściutki spirytus. Ta metoda nadaje się tylko i wyłącznie do idealnego wyczyszczenia produktu końcowego z wszelkich zanieczyszczeń. Później - niestety - musimy go od nowa "zanieczyszczać". Czym tylko się da aby można go było pić z zadowoleniem. Co nie jest samym w sobie złem. Ale próbą znalezienia możliwości kontroli na tym co się robi.
Jednak nie zawsze nam o to chodzi. Bo spirytus ma być taki jak pisze @rozrywek:
"...A wódka ma smakować zbożem. Albo ziemniakami....".
I tu zaczynamy od nowa natrafiać na trudności. Niestety - dopóki nie będziemy mieli dostępu do wiarygodnych i dokładnych chromatografów jesteśmy zdani na łaskę losu i przypadku.
Ja np. po przeskoczeniu na półkową otrzymuję spirytus ( prawie z marzeń). Jest czysty (może nie tak jak po kolumnie wypełnionej, nie wiem bo go nigdy nie badałem) i dodatkowo łagodny. W każdym bądź razie zastosowanie nawet metody 2,5 nie wykastrowuje go tak silnie jak na wypełnionej... Coś udaje się zachować przy jednoczesnym pozbyciu się tego co nie powinno być. Jest taki jak jest opisane w cytacie, któy udostępnił radius.
Jednym zdanie - przed nami jeszcze spora droga do przebycia.
Brawo i dzięki. Nareszcie ktoś pisze jak stoją sprawy. Może nie rozwinąłem tematu, bo jestem za cieńki, ale byłem iskrą zapalną.
Rektyfikacja okresowa jest trudną rektyfikacją. Z racji tego, że w jej trakcie zmieniają się warunki gry. Nad którymi nie mamy żadnej kontroli.MASaKrA_Domingo pisze:Nie do końca o to mi chodziło. Wyniki mówią same za siebie, ale na zasadzie "ptak też nie wie dlaczego lata, ale lata".
Bardziej chciałbym się skupić nie na tym "co", ale "dlaczego".
I dlatego zostało wymyślne to słynne 2,5. Jeśli do tego dołożymy obniżony odbiór to mamy praktycznie wszystko co potrzeba aby uzyskać czyściutki spirytus. Ta metoda nadaje się tylko i wyłącznie do idealnego wyczyszczenia produktu końcowego z wszelkich zanieczyszczeń. Później - niestety - musimy go od nowa "zanieczyszczać". Czym tylko się da aby można go było pić z zadowoleniem. Co nie jest samym w sobie złem. Ale próbą znalezienia możliwości kontroli na tym co się robi.
Jednak nie zawsze nam o to chodzi. Bo spirytus ma być taki jak pisze @rozrywek:
"...A wódka ma smakować zbożem. Albo ziemniakami....".
I tu zaczynamy od nowa natrafiać na trudności. Niestety - dopóki nie będziemy mieli dostępu do wiarygodnych i dokładnych chromatografów jesteśmy zdani na łaskę losu i przypadku.
Ja np. po przeskoczeniu na półkową otrzymuję spirytus ( prawie z marzeń). Jest czysty (może nie tak jak po kolumnie wypełnionej, nie wiem bo go nigdy nie badałem) i dodatkowo łagodny. W każdym bądź razie zastosowanie nawet metody 2,5 nie wykastrowuje go tak silnie jak na wypełnionej... Coś udaje się zachować przy jednoczesnym pozbyciu się tego co nie powinno być. Jest taki jak jest opisane w cytacie, któy udostępnił radius.
Jednym zdanie - przed nami jeszcze spora droga do przebycia.
rozrywek pisze:A co do 2,5. Lesqo w swojej skromności sam przyznaje że nie on autor tej metody. A jedynie rozwinął temat.
I wielka chwała mu za to. A jej legendarność polega na tym że jeszcze nikt nie podważył jej nieskuteczności. Czyli działa.!!!
Brawo i dzięki. Nareszcie ktoś pisze jak stoją sprawy. Może nie rozwinąłem tematu, bo jestem za cieńki, ale byłem iskrą zapalną.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Pogony na ps-ie - pomysł
Iskrą zapalną.????
Chyba cię pogięlo czlowieku.
Dobrze nie chcesz się przyznać do 2,5. Spoko.
To ja teraz zdementuję cię i obnażę przy wszystkich.
Na golasa będziesz stał. A co.
Kto pierwszy zwrócił uwagę na podział frakcjii przy różnych stężeniach? Pewnie ja.
A kto przepraszam po tych wszystkich abratkach półkach i innych neutralnych pierdolnikach wyznaczył nurt SMACZNEJ DOBREJ WÓDKI?
Smacznej. Czyli pysznej i łagodnej. Też ja? No pewnie. Rozrywkowi pomnik i sto lat. Hurra.
A kto przepraszam poszedł o wiele do przodu i ze zwykłego zp potrafi wycisnąć tyle że niech klękają bydlątka w stajenkach?
A kto przepraszam jest przeciwnikiem kastracji? Ja? Ja jestem pan ps. A do kompediów opracowanych przeze mnie to tylko ty tylko kopiuj i wklej. Ja to napisałem. Tak?
Samo się opracowało.
No pewnie.
A kto niby rozwija działanie bufora i jego modyfikacje? To tak samo? Peewnie.
Panie iskierko zapalna. W dobie tych czasów odstawiania starych kanek ty co teraz budujesz? Kolumnę frakcjionującà Lessie58?
Nie cofa się tylko rozwija BUDUJĄC ALEMBIK!!!
Ja może z racji swoich poglądów też coś tam wniosłem do tego tematu. Też lubię nowe. Lubię eksperymenty. Lubię też i tradycję. I staram się łączyc nowe korzystając ze starych sprawdzonych tradycji.
To ja stary dobry duży fiat chętnie zaparkuję obok.....a zwyzywam cię na koniec:
Zaparkuję obok Mercedesa 280Sel W108. Z 1969 roku. Wersja limitowana.
Ech ty iskierko.
Chyba cię pogięlo czlowieku.
Dobrze nie chcesz się przyznać do 2,5. Spoko.
To ja teraz zdementuję cię i obnażę przy wszystkich.
Na golasa będziesz stał. A co.
Kto pierwszy zwrócił uwagę na podział frakcjii przy różnych stężeniach? Pewnie ja.
A kto przepraszam po tych wszystkich abratkach półkach i innych neutralnych pierdolnikach wyznaczył nurt SMACZNEJ DOBREJ WÓDKI?
Smacznej. Czyli pysznej i łagodnej. Też ja? No pewnie. Rozrywkowi pomnik i sto lat. Hurra.
A kto przepraszam poszedł o wiele do przodu i ze zwykłego zp potrafi wycisnąć tyle że niech klękają bydlątka w stajenkach?
A kto przepraszam jest przeciwnikiem kastracji? Ja? Ja jestem pan ps. A do kompediów opracowanych przeze mnie to tylko ty tylko kopiuj i wklej. Ja to napisałem. Tak?
Samo się opracowało.
No pewnie.
A kto niby rozwija działanie bufora i jego modyfikacje? To tak samo? Peewnie.
Panie iskierko zapalna. W dobie tych czasów odstawiania starych kanek ty co teraz budujesz? Kolumnę frakcjionującà Lessie58?
Nie cofa się tylko rozwija BUDUJĄC ALEMBIK!!!
Ja może z racji swoich poglądów też coś tam wniosłem do tego tematu. Też lubię nowe. Lubię eksperymenty. Lubię też i tradycję. I staram się łączyc nowe korzystając ze starych sprawdzonych tradycji.
To ja stary dobry duży fiat chętnie zaparkuję obok.....a zwyzywam cię na koniec:
Zaparkuję obok Mercedesa 280Sel W108. Z 1969 roku. Wersja limitowana.
Ech ty iskierko.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Pogony na ps-ie - pomysł
Post do którego link podaję poniżej jest tą iskierką o której wspomniałem wcześniej. A cały temat wyjaśnia - kto, co i dlaczego przyczynił się do powstania idei 2,5. Jest tego tylko 8 stron.
Ciekawy i wiele wyjaśniający temat.
Gorąco polecam...
https://www.bimber.info/forum/viewtopic ... 929#p93929
Zawsze jest miło "słuchać" jak ktoś cukruje. Jednak muszę oddać cześć tym, którzy zasługują bardziej ode mnie na to cukrowanie...rozrywek pisze:Iskrą zapalną.????
Chyba cię pogięlo czlowieku.
Dobrze nie chcesz się przyznać do 2,5. Spoko.
To ja teraz zdementuję cię i obnażę przy wszystkich.
Na golasa będziesz stał. A co.
Kto pierwszy zwrócił uwagę na podział frakcjii przy różnych stężeniach?...
Post do którego link podaję poniżej jest tą iskierką o której wspomniałem wcześniej. A cały temat wyjaśnia - kto, co i dlaczego przyczynił się do powstania idei 2,5. Jest tego tylko 8 stron.
Ciekawy i wiele wyjaśniający temat.
Gorąco polecam...
https://www.bimber.info/forum/viewtopic ... 929#p93929
Ostatnio zmieniony środa, 3 lut 2021, 20:33 przez lesgo58, łącznie zmieniany 3 razy.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 82
- Rejestracja: piątek, 8 mar 2019, 00:28
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Pogony na ps-ie - pomysł
Wbrew pozorom to nie jest trudne, nie jest potrzebny fakultet ani z fizyki ani chemii. Najtrudniejsza jest zmiana myślenia o tym co i dlaczego się dzieje.
lesgo58 - postaram się wyjaśnić jak czytać ten wykres.
rozrywek - odstojniki we wprawnych rękach to samo dobro. Bezpieczeństwo jest bardzo ważne. Można użyć kuchenki indukcyjnej. Co do przedgonów i pogonów. Przedgony mogą być pogonami i odwrotnie. Wszystko zależy od % etanolu w grzanym garze. Zastanów się co to jest bufor? Czy to nie jest odstojnik PRZED kolumną? Przed kolumną jest dobry ale po to samo zło?
Odnośnie porównania do samochodu https://www.youtube.com/watch?v=YdBuwzRAEAw Auto jakie jest każdy widzi ale jaki kierowca! Operator robi robotę, w dużych zestawach niewprawny operator mimo tego, że kolumna dużo wybacza może wiele sprzeprzyć. I robi to patrząc na ilość pytań.
MASaKrA_Domingo - Zapomnij na chwilę o temperaturach wrzenia. Masz dwie substancje - jakiekolwiek. Jedna bardzo dobrze rozpuszcza się w wodzie, druga bardzo słabo. Która szybciej odparuje? A teraz jaką rozpuszczalność ma gliceryna w wodzie? Rozpuszcza się w sposób nieograniczony! A alkohol amylowy? Ledwie 22 g/L w wodzie. Co chętniej odparuje z wody? Niezależnie od temperatury wrzenia!
Piszesz brzeczce ale nie spojrzałeś na wykres. Izoamylowy nie lubi wody dlatego wychodzi w przedgonach. Ale jak już masz 80% etanol to zostaje w garze póki moc nie spadnie poniżej 60% (w trakcie destylacji, w garze).
Co do temperatur przystankowych. Czy 15% wino pachnie etanolem? Czy pachnie coraz bardziej im bardziej grzejesz mimo tego, że jeszcze nie bąbluje (50-60stopni)? A etanol ma temperaturę wrzenia 78st. Dlaczego mniej wrzące zanieczyszczenia, o mniejszej temperaturze wrzenia, miałyby nie opuszczać wody. Oczywiście są wyjątki ale to jest generalna reguła.
To co zaproponowałeś na rysunku ma sens. Kolumnę główną na czas odbierania przedgonów można zamknąć.
rozrywek - normy nie biorą się z nieba. Smak, zapach to główne podstawy norm, ale także toksyczne zanieczyszczenia. Niektóre związki potrafią śmierdzieć nawet w stężeniu homepatycznym 1:1 000 000. Milion razy rozcieńczone w etanolu. Jak myślisz skąd się wzięła lista badanych zanieczyszczeń w wynikach lesgo58? Np. octan izoamylu i reszta? Jak w cytacie radiusa - miepowtarzalny aromat ale też nieprzyjemny smak i zapach.
W kolejnym poście będzie o tym jak czytać wykres. Bo kto zna rosyjski to już pewnie wpadł na to, że lista zanieczyszczeń jest nieprzypadkowa. To same złe, toksyczne, psujące smak i zapach zanieczyszczenia. Dobrze prowadzony proces pozwala je ograniczyć zachowując te dobre estry (ale nie tylko) dające smak i zapach.
lesgo58 - postaram się wyjaśnić jak czytać ten wykres.
rozrywek - odstojniki we wprawnych rękach to samo dobro. Bezpieczeństwo jest bardzo ważne. Można użyć kuchenki indukcyjnej. Co do przedgonów i pogonów. Przedgony mogą być pogonami i odwrotnie. Wszystko zależy od % etanolu w grzanym garze. Zastanów się co to jest bufor? Czy to nie jest odstojnik PRZED kolumną? Przed kolumną jest dobry ale po to samo zło?
Odnośnie porównania do samochodu https://www.youtube.com/watch?v=YdBuwzRAEAw Auto jakie jest każdy widzi ale jaki kierowca! Operator robi robotę, w dużych zestawach niewprawny operator mimo tego, że kolumna dużo wybacza może wiele sprzeprzyć. I robi to patrząc na ilość pytań.
MASaKrA_Domingo - Zapomnij na chwilę o temperaturach wrzenia. Masz dwie substancje - jakiekolwiek. Jedna bardzo dobrze rozpuszcza się w wodzie, druga bardzo słabo. Która szybciej odparuje? A teraz jaką rozpuszczalność ma gliceryna w wodzie? Rozpuszcza się w sposób nieograniczony! A alkohol amylowy? Ledwie 22 g/L w wodzie. Co chętniej odparuje z wody? Niezależnie od temperatury wrzenia!
Piszesz brzeczce ale nie spojrzałeś na wykres. Izoamylowy nie lubi wody dlatego wychodzi w przedgonach. Ale jak już masz 80% etanol to zostaje w garze póki moc nie spadnie poniżej 60% (w trakcie destylacji, w garze).
Co do temperatur przystankowych. Czy 15% wino pachnie etanolem? Czy pachnie coraz bardziej im bardziej grzejesz mimo tego, że jeszcze nie bąbluje (50-60stopni)? A etanol ma temperaturę wrzenia 78st. Dlaczego mniej wrzące zanieczyszczenia, o mniejszej temperaturze wrzenia, miałyby nie opuszczać wody. Oczywiście są wyjątki ale to jest generalna reguła.
To co zaproponowałeś na rysunku ma sens. Kolumnę główną na czas odbierania przedgonów można zamknąć.
rozrywek - normy nie biorą się z nieba. Smak, zapach to główne podstawy norm, ale także toksyczne zanieczyszczenia. Niektóre związki potrafią śmierdzieć nawet w stężeniu homepatycznym 1:1 000 000. Milion razy rozcieńczone w etanolu. Jak myślisz skąd się wzięła lista badanych zanieczyszczeń w wynikach lesgo58? Np. octan izoamylu i reszta? Jak w cytacie radiusa - miepowtarzalny aromat ale też nieprzyjemny smak i zapach.
W kolejnym poście będzie o tym jak czytać wykres. Bo kto zna rosyjski to już pewnie wpadł na to, że lista zanieczyszczeń jest nieprzypadkowa. To same złe, toksyczne, psujące smak i zapach zanieczyszczenia. Dobrze prowadzony proces pozwala je ograniczyć zachowując te dobre estry (ale nie tylko) dające smak i zapach.
-
- Posty: 1869
- Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 106 razy
- Kontakt:
Re: Pogony na ps-ie - pomysł
Ja dorzucę małą iskierkie. Może nie do cukrówki bezpośrednio, ale. Dlaczego ph nastawu jest tak ważne. Bo dużo kwasów organicznych śmierdzi, kiedy ich sole wręcz pieknie pachną. Rozmawiamy o ilościach wręcz mikroskopijnych . Ilu z was zaś leciał kiedyś żółty spirytus? Pomimo że nastaw był klarowny itd.
Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com