Problemy z temperaturą
-
Autor tematu - Posty: 139
- Rejestracja: poniedziałek, 28 gru 2015, 09:30
- Otrzymał podziękowanie: 14 razy
Witam szanownych.
Siedzę właśnie przy produkcji.
I mam problem.
Od początku.
Nastaw.
8 kg cukru, objętość nastawy 25 l.
Po ustabilizowaniu kolumny cu 54mm temp. 35 cm nad kegiem 79,8. W miarę stabilnie do ok. 2 litrów. Moc grzania ok. 1950 W. ( Mam Zamontowane grzałki 2+ 0,9 kw w 30l kegu). To mój pierwszy odped na tym zestawie. Do tej pory używałem tylko grzałki 2kW. Zawsze temp pracy oscylowała 79,4.
W tym momencie temperatura po 4vgodzinach od stabilizacji i ok. 2,3 litra jest 79,4 . Czyli standardowo dla mnie od ok. 3 lat.
Pytania.
Czy za duża ilość cukru w nastawie , a co za tym idzie za mocny nastaw może powodować takie dziwne zachowanie temperatury na teoretycznej 10 półce?
Mam w nowym lokum dość znaczne jak naoje oko wahania napięcia w gniazdku. Podłączony watomierz do grzałek waha wskazania w zakresie 2000w-1680W. To dużo. Wspomagam się prostym regulatorem w gniazdku utrzymując moc na poziomie 1950W.
Co sądzicie?. W chwili obecnej od około pół godziny temp stała 79,4 mimo wahnięć mocy w zakresie 1950-2020W.
Wygląda jakby kolumna ( 1,5 m zmywakow z Lidla) osiągnęła swoje optimum.
Czyżbym robił za mocny nastaw?
Ps . Dołożyłem 900W grzałkę w celu zwiększenia o odrobinę wydajności. Ostatnie 5 odpedow w nowym lokum trwało bardzo długo, musiało kapać żeby temp procesu była stabilna.
Na grzałce 2000 W moc na watomierzy oscylowała w zakresie 1600-1850 W. Przy stałej na termometrze 79,4 przy 5 ostatnich odpedach. Sieć cenergetyczna nie wyrabia. Na to na tę chwilę nic nie poradzę. Teraz prawie 3 l spirytu i temp stała 79,4. Moc seria wooicy 1950W.
Jakieś porady?
Siedzę właśnie przy produkcji.
I mam problem.
Od początku.
Nastaw.
8 kg cukru, objętość nastawy 25 l.
Po ustabilizowaniu kolumny cu 54mm temp. 35 cm nad kegiem 79,8. W miarę stabilnie do ok. 2 litrów. Moc grzania ok. 1950 W. ( Mam Zamontowane grzałki 2+ 0,9 kw w 30l kegu). To mój pierwszy odped na tym zestawie. Do tej pory używałem tylko grzałki 2kW. Zawsze temp pracy oscylowała 79,4.
W tym momencie temperatura po 4vgodzinach od stabilizacji i ok. 2,3 litra jest 79,4 . Czyli standardowo dla mnie od ok. 3 lat.
Pytania.
Czy za duża ilość cukru w nastawie , a co za tym idzie za mocny nastaw może powodować takie dziwne zachowanie temperatury na teoretycznej 10 półce?
Mam w nowym lokum dość znaczne jak naoje oko wahania napięcia w gniazdku. Podłączony watomierz do grzałek waha wskazania w zakresie 2000w-1680W. To dużo. Wspomagam się prostym regulatorem w gniazdku utrzymując moc na poziomie 1950W.
Co sądzicie?. W chwili obecnej od około pół godziny temp stała 79,4 mimo wahnięć mocy w zakresie 1950-2020W.
Wygląda jakby kolumna ( 1,5 m zmywakow z Lidla) osiągnęła swoje optimum.
Czyżbym robił za mocny nastaw?
Ps . Dołożyłem 900W grzałkę w celu zwiększenia o odrobinę wydajności. Ostatnie 5 odpedow w nowym lokum trwało bardzo długo, musiało kapać żeby temp procesu była stabilna.
Na grzałce 2000 W moc na watomierzy oscylowała w zakresie 1600-1850 W. Przy stałej na termometrze 79,4 przy 5 ostatnich odpedach. Sieć cenergetyczna nie wyrabia. Na to na tę chwilę nic nie poradzę. Teraz prawie 3 l spirytu i temp stała 79,4. Moc seria wooicy 1950W.
Jakieś porady?
Ostatnio zmieniony wtorek, 26 sty 2021, 16:57 przez wawaldek11, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 1047
- Rejestracja: wtorek, 31 mar 2020, 21:29
- Krótko o sobie: Uczmy się nie wyważać otwartych drzwi.
- Ulubiony Alkohol: Czysta
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 47 razy
- Otrzymał podziękowanie: 175 razy
-
Autor tematu - Posty: 139
- Rejestracja: poniedziałek, 28 gru 2015, 09:30
- Otrzymał podziękowanie: 14 razy
Re: Problemy z temperaturą
Dziękuję Wam za zainteresowanie. Nawet nie wiedziałem, że są jakieś odpowiedzi w tym temacie.
Po kolei.
Wydaje mi się, że opisałem problem wystarczająco jasno.
Używam kolumny rektyfikacyjnej miedzianej 54 mam z OLM. Kolumna o długości 1,5 m wypełniona zmywakami, głowica typu ufo. W kegu 30l grzałki o mocy 2000w i 900W. Obniżam moc grzałek do 2000W za pomocą prostego regulatora. Zapytacie dla czego obniżam moc do 2000W jak mam grzałkę 2000W. A no po przeniesieniu maszynowni do nowego lokum mam problem ze stabilnym napięciem w sieci. Dla tego dołożyłem 900W grzałkę, aby móc podnieść moc do tych 2000W. Niestety w ciągu całego procesu moc grzania skacze i nie mam sposobu na jej stabilizację.
Od zawsze na tej rurze temperatura na dziesiątej półce stabilizowała się na poziomie 79,4*C. Ostatnio ustabilizowała się 79,8. Całkowity czas stabilizacji kolumny wychodzi mi 2 godziny. 60-70 min zawsze pozwalam jej popracować bez dotykania niczego. Potem spuszczam przedgony z głowicy. I znowu minimum 30 minut stabilizacji. Tym razem temperatura po dwóch godzinach stabilnie 79,8. Dobra, temp nie skacze, przedgony odseparowane, zapach destylatu ładny. Więc zaczynam odbiór dobroci.
Odbiór mam zawsze na poziomie 0,5-0,6 l/h. Nigdy nie gonię z odbiorem bo chcę dobrej jakości w słoiczku.
Siedzę zawsze około 10 godzin przy rurze.
Mam swoje nawyki i nauczyłem się tej mojej rury już dość dobrze. Zawsze dogadywaliśmy się.
Tym razem rura postanowiła zacząć pracę przy 79,8 a nie jak zwykle przy 79,4. Jak wszyscy wiemy 0,2*C robi wielką różnicę.
Po ok 4 godzinach odbioru i uzbieranych ok 2 litrach spirytusu w słoiku temperatura spadała powoli i ustabilizowała się na 79,4. W tym momencie spodziewać się mogłem wzrostu temperatury, a nie jej spadku.
Moc grzania 0rzez cały czas w okolicy 2000w max.
Od długiego czasu nie zmieniałem kompletnie nic w kolumnie. Przykrecam i odkręcam od kega i tyle. Zawsze było ok zgodnie z przyjętymi ogólnie zasadami.
W tym procesie zaszły dwie zmienne.
1. Nastaw 25l z 8 kg cukru.
2. Dodatkową grzałka, ale moc grzania w zasadzie taka sama. Wcześniej max 1850W, natomiast teraz średnio ok 1950W.
Virek, blg mniej niż 0. Pływak utonął całkowicie w nastawie. Wsad czysty wyklarowanie samoczynne. Nastaw stał dobrze ponad miesiąc.
Kamyk i Defacto, kolumna nieocieplona, zalewanie raczej nie- zauwazyłbym, usłyszał. zawsze działało dobrze, teraz długa stabilizacja i temperatura w połowie procesu zamiast rosnąć, ta zaczyna spadać.
Domingo pytanie brzmi: dla czego kolumna ustabilizowała się tak wysoko i dlaczego dopiero po kilku godzinach spadła do " normalnego " poziomu.
Moim zdaniem 9dpowiedzi powinny być dwie.
1. Za mocno grzejesz.
2. Za mocny nastaw i zalewa.
Na oba przypadki nasuwa się logiczny sposób zapobiegania- zmniejsz grzanie.
Ale wtedy bardzo wolno muszę odbierać. I koło się zamyka.
Po kolei.
Wydaje mi się, że opisałem problem wystarczająco jasno.
Używam kolumny rektyfikacyjnej miedzianej 54 mam z OLM. Kolumna o długości 1,5 m wypełniona zmywakami, głowica typu ufo. W kegu 30l grzałki o mocy 2000w i 900W. Obniżam moc grzałek do 2000W za pomocą prostego regulatora. Zapytacie dla czego obniżam moc do 2000W jak mam grzałkę 2000W. A no po przeniesieniu maszynowni do nowego lokum mam problem ze stabilnym napięciem w sieci. Dla tego dołożyłem 900W grzałkę, aby móc podnieść moc do tych 2000W. Niestety w ciągu całego procesu moc grzania skacze i nie mam sposobu na jej stabilizację.
Od zawsze na tej rurze temperatura na dziesiątej półce stabilizowała się na poziomie 79,4*C. Ostatnio ustabilizowała się 79,8. Całkowity czas stabilizacji kolumny wychodzi mi 2 godziny. 60-70 min zawsze pozwalam jej popracować bez dotykania niczego. Potem spuszczam przedgony z głowicy. I znowu minimum 30 minut stabilizacji. Tym razem temperatura po dwóch godzinach stabilnie 79,8. Dobra, temp nie skacze, przedgony odseparowane, zapach destylatu ładny. Więc zaczynam odbiór dobroci.
Odbiór mam zawsze na poziomie 0,5-0,6 l/h. Nigdy nie gonię z odbiorem bo chcę dobrej jakości w słoiczku.
Siedzę zawsze około 10 godzin przy rurze.
Mam swoje nawyki i nauczyłem się tej mojej rury już dość dobrze. Zawsze dogadywaliśmy się.
Tym razem rura postanowiła zacząć pracę przy 79,8 a nie jak zwykle przy 79,4. Jak wszyscy wiemy 0,2*C robi wielką różnicę.
Po ok 4 godzinach odbioru i uzbieranych ok 2 litrach spirytusu w słoiku temperatura spadała powoli i ustabilizowała się na 79,4. W tym momencie spodziewać się mogłem wzrostu temperatury, a nie jej spadku.
Moc grzania 0rzez cały czas w okolicy 2000w max.
Od długiego czasu nie zmieniałem kompletnie nic w kolumnie. Przykrecam i odkręcam od kega i tyle. Zawsze było ok zgodnie z przyjętymi ogólnie zasadami.
W tym procesie zaszły dwie zmienne.
1. Nastaw 25l z 8 kg cukru.
2. Dodatkową grzałka, ale moc grzania w zasadzie taka sama. Wcześniej max 1850W, natomiast teraz średnio ok 1950W.
Virek, blg mniej niż 0. Pływak utonął całkowicie w nastawie. Wsad czysty wyklarowanie samoczynne. Nastaw stał dobrze ponad miesiąc.
Kamyk i Defacto, kolumna nieocieplona, zalewanie raczej nie- zauwazyłbym, usłyszał. zawsze działało dobrze, teraz długa stabilizacja i temperatura w połowie procesu zamiast rosnąć, ta zaczyna spadać.
Domingo pytanie brzmi: dla czego kolumna ustabilizowała się tak wysoko i dlaczego dopiero po kilku godzinach spadła do " normalnego " poziomu.
Moim zdaniem 9dpowiedzi powinny być dwie.
1. Za mocno grzejesz.
2. Za mocny nastaw i zalewa.
Na oba przypadki nasuwa się logiczny sposób zapobiegania- zmniejsz grzanie.
Ale wtedy bardzo wolno muszę odbierać. I koło się zamyka.
-
- Posty: 2383
- Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
- Podziękował: 631 razy
- Otrzymał podziękowanie: 584 razy
Re: Problemy z temperaturą
Jeżeli masz termometr w głowicy to napisz czy tam się nic nie zmieniało. Barometru pewnie nie masz a powodem mogły być zmiany ciśnienia atmosferycznego. Czasem można to wyłapać na pomiarze z głowicy.
Inna przyczyna to zalanie od dołu bo być może dokładając te 100W przekroczyłeś próg zalania. Mogły też zebrać się jakieś paprochy na dole wypełnienia. Jak zalanie powoli postępowało to mogłeś nie zauważyć/usłyszeć. W miarę odbioru ilość par z kotła malała i słup zalania opadał na co wskazuje malejąca temperatura 10-tej półki.
Inna przyczyna to zalanie od dołu bo być może dokładając te 100W przekroczyłeś próg zalania. Mogły też zebrać się jakieś paprochy na dole wypełnienia. Jak zalanie powoli postępowało to mogłeś nie zauważyć/usłyszeć. W miarę odbioru ilość par z kotła malała i słup zalania opadał na co wskazuje malejąca temperatura 10-tej półki.
-
- Posty: 1909
- Rejestracja: poniedziałek, 13 lip 2009, 11:04
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Nemiroff Smorodina
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: 3-city
- Podziękował: 127 razy
- Otrzymał podziękowanie: 208 razy
Re: Problemy z temperaturą
Jeżeli grzejesz 1800 W to odbiór powinien być na poziomie 1,5 l/h. 0,5-0,6 l/h to zdecydowanie za mało. Minimum to 1,2 l/h. A jeżeli odbierasz tylko 0,5-0,6 to zmniejsz grzanie do poziomu 700-800 W. Szkoda straty energii.
Jeżeli masz duże problemy z napięciem to możesz zafundować sobie stabilizator. W tej chwili nie są już tak drogie jak kiedyś. Wydatek rzędu 300 zł. dla tej mocy.karola44-81 pisze:...Używam kolumny rektyfikacyjnej miedzianej 54 mam z OLM. Kolumna o długości 1,5 m wypełniona zmywakami, głowica typu ufo. W kegu 30l grzałki o mocy 2000w i 900W. Obniżam moc grzałek do 2000W za pomocą prostego regulatora. Zapytacie dla czego obniżam moc do 2000W jak mam grzałkę 2000W. A no po przeniesieniu maszynowni do nowego lokum mam problem ze stabilnym napięciem w sieci. Dla tego dołożyłem 900W grzałkę, aby móc podnieść moc do tych 2000W. Niestety w ciągu całego procesu moc grzania skacze i nie mam sposobu na jej stabilizację.
...Odbiór mam zawsze na poziomie 0,5-0,6 l/h. Nigdy nie gonię z odbiorem bo chcę dobrej jakości w słoiczku...
Jeżeli grzejesz 1800 W to odbiór powinien być na poziomie 1,5 l/h. 0,5-0,6 l/h to zdecydowanie za mało. Minimum to 1,2 l/h. A jeżeli odbierasz tylko 0,5-0,6 to zmniejsz grzanie do poziomu 700-800 W. Szkoda straty energii.
Ostatnio zmieniony wtorek, 2 lut 2021, 12:21 przez drgranatt, łącznie zmieniany 1 raz.
"最不喜欢的粗鲁所持的以及各种各样的虚伪的混蛋。"
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
-
Autor tematu - Posty: 139
- Rejestracja: poniedziałek, 28 gru 2015, 09:30
- Otrzymał podziękowanie: 14 razy
Re: Problemy z temperaturą
Zawsze miałem obawy przed zwiększeniem odbioru. Zawsze kiedy to robiłem to po pewnym czasie ( kilkanascie- kilkadziesiąt minut) temperatura zawsze szybowała w górę. Jak się zagapiłem to wiadomo w słoiku smrodek. 1l/h to dość szybkie tempo. Wtedy znowu około poł godziny stabilizacji i znowu pomału odbierać.
Uwaga szlumfa z przylewaniem kolumny jest chyba trafna. Jak tak o tym pomyśle to zaczyna pasować. Dołożyłem trochę mocy i w kegu sporo alkoholu. Jak podlało kolumnę to się temperatura podniosła. Jak alkohol w kegu się kończył to z kolumny odparował i temp. Się obniżyła.
No nic muszę dalej eksperymentować.
Mod.
Nie cytuj posta poprzedzającego.
Uwaga szlumfa z przylewaniem kolumny jest chyba trafna. Jak tak o tym pomyśle to zaczyna pasować. Dołożyłem trochę mocy i w kegu sporo alkoholu. Jak podlało kolumnę to się temperatura podniosła. Jak alkohol w kegu się kończył to z kolumny odparował i temp. Się obniżyła.
No nic muszę dalej eksperymentować.
Mod.
Nie cytuj posta poprzedzającego.
Ostatnio zmieniony wtorek, 2 lut 2021, 18:06 przez radius, łącznie zmieniany 1 raz.