-
Autor tematu - Posty: 8
- Rejestracja: piątek, 11 gru 2020, 07:31
- Załączniki
Re: Calvados z cydru
Dzięki, po prostu nie będę się za bardzo nad tym rozwodzil, co wyjdzie to wyjdzie, a faktycznie zrobię większe gotowanie a potem ewentualnie rzucę jakieś post aby uzyskać jakieś podpowiedzi.
Tak że na razie temat kończę, cdn w nowych postach.
Pozdrowionka i miłej niedzieli wszystkim
Tak że na razie temat kończę, cdn w nowych postach.
Pozdrowionka i miłej niedzieli wszystkim
-
- Posty: 267
- Rejestracja: sobota, 25 paź 2014, 18:02
- Ulubiony Alkohol: coś co sam wyprodukuję
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Lokalizacja: północna zachodnia Polska
- Załączniki
Re: Calvados z cydru
Uwielbiam wszech obecną hipokryzję i hipokrytów.
Zadałem sobie trudu i policzyłem do 6, przytym mało nie wykitowałem bo udawało mi się dotąd do 4.
defacto pisze:i nie mam również parcia na posty jak inni
Uwielbiam wszech obecną hipokryzję i hipokrytów.


.....tymczasem w blaszaku 

-
- Posty: 1313
- Rejestracja: sobota, 20 sie 2016, 05:45
- Krótko o sobie: Nie produkuję, nie sprzedaję - tworzę. Jestem artystą.
- Lokalizacja: ⚒️ Górny Śląsk
- Załączniki
Re: Calvados z cydru
Papierek lakmusowy zadziałał. Bardzo dobrze @spawacz ale nie w temacie 

"Wszyscyśmy z płócien Rembrandta. To tylko kwestia światła"
-
- Posty: 130
- Rejestracja: piątek, 6 cze 2014, 18:43
- Krótko o sobie: Pasjonat pizzy i curry. Poszukiwacz wyśmienitych smaków i bezludnych plaż.
- Ulubiony Alkohol: Toruńska chrzanówka,własna kminkówka,własna pigwówka
- Lokalizacja: Gdańsk
- Załączniki
Re: Calvados z cydru
Miał być destylacik jabłkowy ortodox a wyszło nie wiadomo co...50 l. soku jabłkowego bez dodatku cukru fermentowane Francuskimi drożdżami do cydru G1 firmy Gozdawa których z powodzeniem używam do cudru. Przefermentowało na ok 5% i zacząłem gotować. Kolumna miedziana Thor LM/OVM. Pierwsze gotowanie-odbiór surówki do zera. Odbiór na maxa otwartym LM ale bez małej chłodniczki więc leciał gorący destylat. Nie byłem wstanie wysiedzieć w pomieszczeniu z otwartymi trochę(zima) oknami. Łzy leciały mi z oczu i to nie z powodu wzruszenia powodowanego pozyskaniem pierwszego w życiu ,,koszernego,, destylatu. W pomieszczeniu była taka ilość (rozpuszczalnika/amoniaku/chuj wie czego)że pod koniec musiałem wyjść bo nie dało się wytrzymać. Na drugie gotowanie na LMa założyłem chłodniczkę więc opary nie leciały w powietrze w takim stopniu jak wcześniej. Odbiór na mocy 1000W i cały ten smród dalej w destylacie a smak równie wstrząsający i to w sytuacji kiedy przy dość marnej ilości urobku przedgonów odebrałem 0,5l. Co to to się mogło zdażyć ? Jakieś czary ? Butelkować toto i czekać na Godota ?
-
Online
- Posty: 20
- Rejestracja: środa, 25 lis 2020, 15:32
- Krótko o sobie: Lubie piwo. Robie wino ;-)
- Ulubiony Alkohol: czysta
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Załączniki
Re: Calvados z cydru
ollo, załamujesz mnie swoją wypowiedzią... Mam ponad 200l wina z jabłek do gotowania i miało lecieć w następnym tygodniu a po twoim poście mi się odechciało brać za to...
Właśnie poskładałem sprzęt i miałem wlewać turbo klar do winka i ... - mi się odechciało hahahahahaha
Właśnie poskładałem sprzęt i miałem wlewać turbo klar do winka i ... - mi się odechciało hahahahahaha
-
- Posty: 1371
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Załączniki
Re: Calvados z cydru
A po uj że się tak wyrażę klar do wina
Totitotiti pisze:ollo, .
Właśnie poskładałem sprzęt i miałem wlewać turbo klar do winka i ... - mi się odechciało hahahahahaha


Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM 

-
- Posty: 130
- Rejestracja: piątek, 6 cze 2014, 18:43
- Krótko o sobie: Pasjonat pizzy i curry. Poszukiwacz wyśmienitych smaków i bezludnych plaż.
- Ulubiony Alkohol: Toruńska chrzanówka,własna kminkówka,własna pigwówka
- Lokalizacja: Gdańsk
- Załączniki
Re: Calvados z cydru
Cydru nie klarowałem środkami tylko ściągnąłem znad osadu i na rury.Cydr był słabej mocy bo nastawu przed fermentacją nie dosładzałem. Prawdopodobnie na skutek małej ilości alkoholu wdało się jakieś zakażenie.(Coś gdzieś już było na forum na ten temat-czytałem o tym ale nie pamiętam w jakim dziale) Wcześniej jak robiłem cukrówkę jabłkową( sok jabłkowy na nastaw doprawiony cukrem do ok.(nie pamiętam) 20Blg - to nie było żadnego problemu ani z fermentacją nastawu ani z destylacją. Ten obecny nastaw zapewne się zakaził ale tu trzeba by kogoś o obyciu biochemicznym chyba by uchylił zasłon niewiedzy nt. co toto się stało...
-
- Posty: 553
- Rejestracja: wtorek, 31 mar 2020, 20:29
- Krótko o sobie: Uczmy się nie wyważać otwartych drzwi.
- Ulubiony Alkohol: Czysta
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Kraków
- Załączniki
Re: Calvados z cydru
W tym roku przerobiłem 400l jabłek. Jedno mogę powiedzieć. Koniecznie odpęd na krótkiej rurze, max 3hetp, ale i tak teoretycznych półek teoretycznych, bo bez żadnego refluxu. Odped na dużej mocy, aby szybciej. Do 99.7stC w kegu. Po procesie miałem ok 80l ( 400l sok plus jabłka, dlatego więc mało ) odpędu o pięknym szarlotkowym zapachu ( bardzo dużo szarej renety było w nim ) i wstrętnym smaku. Norma.
Na drugi raz szybkie gotowanie do 85st C, a potem jazda i utrzymywanie ok 90st C na głowicy. Wykorzystałem na drugi raz kolumnę 4polkowa. Oczywiście wcześniej przedgon itp. nawet slrpotki nie wylewam od razu, ale zostawiam na parę dni. Nie dlatego, aby potem dodać do nastawu (pamiętajmy o metanolu), ale aby nabierać doświadczenia.
Dlatego kolego rad masz tu dużo i najgorsze w tym wszystkim jest to, że każdy radzi Ci trochę inaczej, bo kazfy ma inne kubki smakowe. Widzisz, ja najbardziej lubię destylat w granicach 75-80proc. Dla większości to już brak smaku, a ja właśnie takie smaki lubię, jak tylko się tym delektujesz. Osobiście nie uzywalbym długiej kolumny. Jak przesadzisz z pogonami, to czas i tlen swoje zrobią. A jak obetniesz za bardzo, to masz pozamiatane.
I dodatkowo taki mój patent. Do tych 80l odpędu dodałem 6l soku tłoczonego z biedronki. Zostawiłem na parę dni (spokojnie, nie ma opcji aby zaczęło fermentować) i rura.
Na drugi raz szybkie gotowanie do 85st C, a potem jazda i utrzymywanie ok 90st C na głowicy. Wykorzystałem na drugi raz kolumnę 4polkowa. Oczywiście wcześniej przedgon itp. nawet slrpotki nie wylewam od razu, ale zostawiam na parę dni. Nie dlatego, aby potem dodać do nastawu (pamiętajmy o metanolu), ale aby nabierać doświadczenia.
Dlatego kolego rad masz tu dużo i najgorsze w tym wszystkim jest to, że każdy radzi Ci trochę inaczej, bo kazfy ma inne kubki smakowe. Widzisz, ja najbardziej lubię destylat w granicach 75-80proc. Dla większości to już brak smaku, a ja właśnie takie smaki lubię, jak tylko się tym delektujesz. Osobiście nie uzywalbym długiej kolumny. Jak przesadzisz z pogonami, to czas i tlen swoje zrobią. A jak obetniesz za bardzo, to masz pozamiatane.
I dodatkowo taki mój patent. Do tych 80l odpędu dodałem 6l soku tłoczonego z biedronki. Zostawiłem na parę dni (spokojnie, nie ma opcji aby zaczęło fermentować) i rura.
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach!
-
- Posty: 1371
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Załączniki
Re: Calvados z cydru
Zamiast soku z biedry polecam sok z antonówki
Twój patent z dolewaniem soku do surówki
hmmm 

Twój patent z dolewaniem soku do surówki


Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM 

-
- Posty: 130
- Rejestracja: piątek, 6 cze 2014, 18:43
- Krótko o sobie: Pasjonat pizzy i curry. Poszukiwacz wyśmienitych smaków i bezludnych plaż.
- Ulubiony Alkohol: Toruńska chrzanówka,własna kminkówka,własna pigwówka
- Lokalizacja: Gdańsk
- Załączniki
Re: Calvados z cydru
To co mi wyszło nie nadaje się ani do picia ani do wąchania. Zabutelkuję jednak i zobaczymy za pół roku. A następnym razem doleję soku do surówki przed destylacją - taki maceracik...
-
- Posty: 1371
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Załączniki
Re: Calvados z cydru
Ja bym nie butelkował
Do damy lub balona i z 2 razy w tygodniu przewietrzył.
Tutaj masz o dodawaniu soku do surówki
post211537.html?hilit=Calvados%20z%20soku#p211537

Do damy lub balona i z 2 razy w tygodniu przewietrzył.
Tutaj masz o dodawaniu soku do surówki

Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM 

-
- Posty: 4879
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 12:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Załączniki
Re: Calvados z cydru
Przerobić na spirytus. Szkoda czasu i miejsca.
Zwaliłeś fermentację. Nie oczekuj cudów. Jak chciałeś zrobić ortodoksa to trzeba było do fermentacji podejść w taki sam sposób jak przy robieniu wina. Zwłaszcza, że startowałeś z niskiego BLG.
ollo pisze:To co mi wyszło nie nadaje się ani do picia ani do wąchania.
Przerobić na spirytus. Szkoda czasu i miejsca.
Zwaliłeś fermentację. Nie oczekuj cudów. Jak chciałeś zrobić ortodoksa to trzeba było do fermentacji podejść w taki sam sposób jak przy robieniu wina. Zwłaszcza, że startowałeś z niskiego BLG.
-
- Posty: 130
- Rejestracja: piątek, 6 cze 2014, 18:43
- Krótko o sobie: Pasjonat pizzy i curry. Poszukiwacz wyśmienitych smaków i bezludnych plaż.
- Ulubiony Alkohol: Toruńska chrzanówka,własna kminkówka,własna pigwówka
- Lokalizacja: Gdańsk
- Załączniki
Re: Calvados z cydru
Wiadra były myte, następnie zlane wrzątkiem i potem pirosiarczyn sodu. Z pozostałych wiader zrobiłem cydr- piję go i jest ok. Z jedenastu wiader tylko w jednym zrobiło się trochę takiego jakby tłuszczu, fermentacja masłowa,mlekowa czy coś. Częściowo odfermentowało w tym wiadrze ale słabiej niż w innych. Do gotowania poszło z tego wiadra i z drugiego dobrego. Gdzieś ktoś wcześniej pisał na forum, że w takim przypadku to na rury. Cydru z tego nadpsutego nastawu nie chciałem robić ale pomyślałem, że destylacją coś tym zrobię. Kilka razy już czytałem i słyszałem, że zakażone nastawy destylowano i poszło ok. Niech na razie stoi kilka miesięcy,powietrzymy i zobaczymy. Szkoda tylko kasy bo 50l. soku to 100 zł.
-
Online
- Posty: 20
- Rejestracja: środa, 25 lis 2020, 15:32
- Krótko o sobie: Lubie piwo. Robie wino ;-)
- Ulubiony Alkohol: czysta
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Załączniki
Re: Calvados z cydru
Góralu, nie klarujesz?
Dodałem cukru 3,5kg na baniak i litr syropu zbożowego jak drożdże kończyły cukry (takiego dla pszczół) i wydaje mi się że lepiej to sklarować. Nikt z was nie klaruje nastawu jabłkowego z cukrem turbo klarem tylko zlewa i tyle?
Góral bagienny pisze:Totitotiti pisze:ollo, .
Właśnie poskładałem sprzęt i miałem wlewać turbo klar do winka i ... - mi się odechciało hahahahahaha
A po uj że się tak wyrażę klar do wina
Góralu, nie klarujesz?
Dodałem cukru 3,5kg na baniak i litr syropu zbożowego jak drożdże kończyły cukry (takiego dla pszczół) i wydaje mi się że lepiej to sklarować. Nikt z was nie klaruje nastawu jabłkowego z cukrem turbo klarem tylko zlewa i tyle?
-
- Posty: 404
- Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 15:57
- Ulubiony Alkohol: Każdy dobry.
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Załączniki
Re: Calvados z cydru
Wina nie klaruję inaczej niż grawitacyjnie. Cukrówki owszem, jeżeli mi się spieszy z procesem 

Pozdrawiam z opolskiego 

-
- Posty: 1313
- Rejestracja: sobota, 20 sie 2016, 05:45
- Krótko o sobie: Nie produkuję, nie sprzedaję - tworzę. Jestem artystą.
- Lokalizacja: ⚒️ Górny Śląsk
- Załączniki
Re: Calvados z cydru
Serwus
Klarowanie nastawu jablkowego jest niepotrzebne, zwłaszcza turboklarem.
Jeśli drożdże zakończyły i musisz klarować odstaw nastaw na tydzień do chłodu. Zlejesz znad osadu i to będzie finito.
Klarowanie nastawu jablkowego jest niepotrzebne, zwłaszcza turboklarem.
Jeśli drożdże zakończyły i musisz klarować odstaw nastaw na tydzień do chłodu. Zlejesz znad osadu i to będzie finito.
"Wszyscyśmy z płócien Rembrandta. To tylko kwestia światła"
-
- Posty: 1371
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Załączniki
Re: Calvados z cydru
Nigdy nie klaruje nastawów owocowych.
Gdy nastaw skończy pracować idzie na rurki.
Nastaw z soków kompotów zostawiam z 2-3cm na dnie osadu i tyle
Gdy nastaw skończy pracować idzie na rurki.
Nastaw z soków kompotów zostawiam z 2-3cm na dnie osadu i tyle

Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM 

-
- Posty: 130
- Rejestracja: piątek, 6 cze 2014, 18:43
- Krótko o sobie: Pasjonat pizzy i curry. Poszukiwacz wyśmienitych smaków i bezludnych plaż.
- Ulubiony Alkohol: Toruńska chrzanówka,własna kminkówka,własna pigwówka
- Lokalizacja: Gdańsk
- Załączniki
Re: Calvados z cydru
eee nooo... nie jest tak zle... słój stał otwarty ze dwa dni , potem jeszcze otworzyłem na trochę i dziś cały dzień stało otwarte-wcześniej jeszcze rozrobiłem wodą na 40% i okazuje się że jest pijalne i nie daje już amoniakiem tak. Dziś próbowałem i butelkuję. Zobaczymy za pół roku...
Ostatnio zmieniony piątek, 22 sty 2021, 21:25 przez radius, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 1371
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Załączniki
Re: Calvados z cydru
Aleś Się uparł przy tym butelkowaniu
Zostaw w słoju czy damie na parę miesięcy i co tydzień przewietrz
Zrób eksperyment wlej destylat do 1 butelki resztę zostaw w słoju i wietrz, po pół roku sprawdz

Zostaw w słoju czy damie na parę miesięcy i co tydzień przewietrz

Zrób eksperyment wlej destylat do 1 butelki resztę zostaw w słoju i wietrz, po pół roku sprawdz

Ostatnio zmieniony piątek, 22 sty 2021, 21:32 przez Góral bagienny, łącznie zmieniany 1 raz.
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM 

-
- Posty: 130
- Rejestracja: piątek, 6 cze 2014, 18:43
- Krótko o sobie: Pasjonat pizzy i curry. Poszukiwacz wyśmienitych smaków i bezludnych plaż.
- Ulubiony Alkohol: Toruńska chrzanówka,własna kminkówka,własna pigwówka
- Lokalizacja: Gdańsk
- Załączniki
Re: Calvados z cydru
Już zabutelkowałem- gdyby było otwarte to nie postałoby nawet miesiąca- szczególnie,że destylatu jest z tego nastawu niewiele. Ale zapach rozpuszczalnika/amoniaku znikł po kilkudniowym wietrzeniu.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość