Dzień dobry
Jestem początkującym winiarzem i 21 października nastawiłem swoje pierwsze wino z różowych winogron z mojego ogródka.
Proporcje wyszły tak:
10kg winogron z czego wyszło 7,6 soku(miazgi)
2,3kg cukru
3litry wody
Po 2 tygodniach podczas zlewania i filtracji przez gazę jałową dosłodziłem 0,5kg cukru, a gdy fermentacja ustała dosłodziłem jeszcze 0,5kg do smaku.
Fermentacja ustała mniej więcej pod koniec listopada i mimo że stało 1,5 miesiąca to było bardzo gęste i nic nie opadło na dno, dlatego użyłem klarowinu2 w ilości zalecanej według producenta. Na opakowaniu było napisane że efekty będzie widać po tygodniu i rzeczywiście wino się stało mniej gęste, ma teraz rzeczywiście wodnisty wygląd ale cały czas opalizuje mocno.
I tu jest moje pytanie co robić? dodać więcej klarowinu2?(na opakowaniu było żeby nie przedawkować), zlać znad osadu i dodać inny środek? przefiltrować przez jakiś sączek laboratoryjny o małej porowatości?
Jest to mój pierwszy post na forum więc proszę o wyrozumiałość jeżeli coś nie tak napisałem
Klarowanie wina
Regulamin forum
Jeśli nie potrafisz odnaleźć odpowiedniego działu dla siebie utwórz tutaj nowy temat a my go umieścimy w odpowiednim forum.
Jeśli nie potrafisz odnaleźć odpowiedniego działu dla siebie utwórz tutaj nowy temat a my go umieścimy w odpowiednim forum.
-
- Posty: 1541
- Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
- Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
- Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 135 razy
- Otrzymał podziękowanie: 218 razy
Re: Klarowanie wina
Kolego, nie dodawaj więcej klarowinu, ja wcale go nie stosuję żadnej chemii. Tak się składa, że we wrześniu też zrobiłem nastaw z ciemnych winogron i to bez dodatku wody. Teraz już winko jest idealnie wyklarowane, ale i tak zostanie jeszcze minimum kilka miesięcy w balonie. Zostaw to wino w balonie w chłodnym i ciemnym miejscu (piwnica), nie zaglądaj wcale do niego, a za jakieś 3-4 miesiące zlej znad osadu. Zobaczysz, że samo się wyklaruje. Cierpliwość czyni cuda, uwierz.
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
-
- Posty: 2587
- Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
- Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 236 razy
- Otrzymał podziękowanie: 453 razy
Re: Klarowanie wina
@bruliX, podstawową cechą winiarza jest cierpliwość. Miesiąc, dwa to dla wina żaden czas. Tak jak napisał @kiwitom23, nic już nie dodawaj (nigdy nie klarowałem wina klarowinem, a trochę już nastawów zrobiłem).
Zobaczysz, czas zrobi swoje, ale nie tydzień czy nawet miesiąc - poczekaj kilka, kilkanaście miesięcy.
Zobaczysz, czas zrobi swoje, ale nie tydzień czy nawet miesiąc - poczekaj kilka, kilkanaście miesięcy.
Ostatnio zmieniony piątek, 18 gru 2020, 23:14 przez jakis1234, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam z opolskiego.
-
- Posty: 298
- Rejestracja: poniedziałek, 30 wrz 2019, 02:14
- Ulubiony Alkohol: Nie ważne co, ważne z kim
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 29 razy
Re: Klarowanie wina
Pilnuj tylko, aby w rurce zawsze była woda.
Dobrze też by było, aby taki stojący sobie spokojnie balon był jak najbardziej pełny. Teraz już nie ruszaj, ale dobrze mieć kilka rozmiarów i w zależności od potrzeb dostosowywać. Na początku większy - bo się pieni, ale później przy zlewaniu znad osadu wlać do mniejszego.
Dobrze też by było, aby taki stojący sobie spokojnie balon był jak najbardziej pełny. Teraz już nie ruszaj, ale dobrze mieć kilka rozmiarów i w zależności od potrzeb dostosowywać. Na początku większy - bo się pieni, ale później przy zlewaniu znad osadu wlać do mniejszego.
Re: Klarowanie wina
Szkoda, bo chciałem mieć je gotowe na święta lub sylwestra, no ale trudno.
Mam jeszcze trzy pytania
1. W jakiej temperaturze powinno stać żeby jak najlepiej się klarowało? bo mogę je postawić przy drzwiach do garażu gdzie w zimę będzie koło zera stopni albo mogę w głębi garażu gdzie będzie trochę więcej.
2. Skoro wino już nie pracuje i nie wytwarza gazu to czy mogę je zatkać szczelnym korkiem(robię je w wiadrze fermentacyjnym i taki korek był w zestawie) i nie przejmować się wodą w rurce czy ta rurka dalej jest niezbędna?
3. Czy przed odstawieniem na te kilka miesięcy zlać je znad osadu klarowinu?
Mam jeszcze trzy pytania
1. W jakiej temperaturze powinno stać żeby jak najlepiej się klarowało? bo mogę je postawić przy drzwiach do garażu gdzie w zimę będzie koło zera stopni albo mogę w głębi garażu gdzie będzie trochę więcej.
2. Skoro wino już nie pracuje i nie wytwarza gazu to czy mogę je zatkać szczelnym korkiem(robię je w wiadrze fermentacyjnym i taki korek był w zestawie) i nie przejmować się wodą w rurce czy ta rurka dalej jest niezbędna?
3. Czy przed odstawieniem na te kilka miesięcy zlać je znad osadu klarowinu?
-
- Posty: 527
- Rejestracja: środa, 13 cze 2018, 06:47
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 58 razy
Re: Klarowanie wina
Jesteś pewny że przestało pracować? Jakie jest aktualne blg? Jakich grzybków użyłeś? Jeżeli nie bedziesz stabilizował go pirosiarczynem to w żadnym wypadku nie zamykaj szczelnie, to jeszcze młode wino i moze ruszyć. Co do klarowania to im niższa temp (ale nie poniżej zera) tym szybsze efekty. Ja na początku zlewam znad osadu 1x/mies później już 1/3mies wystarczy. Oczywiście że należy zlać znad osadu klarowinu, powinieneś to zrobić 48h po użyciu...
Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka
"priusquam superbia ambulat" - pycha kroczy przed upadkiem
-
- Posty: 96
- Rejestracja: piątek, 13 gru 2019, 18:14
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: wino
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Lokalizacja: Krosno
- Podziękował: 16 razy
- Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: Klarowanie wina
Będziesz miał wino ale na przyszłe święta. Teraz przelej do szklanego balona tak, żeby było "pod korek" , zatkaj jeszcze korkiem z rurką i czekaj minimum 3 miesiące. Co do temperatury przechowywania, to jak po spróbowaniu czujesz, że jest za kwaśne ( zakładam, że jako początkujący nie masz możliwości i wiedzy do pomiaru kwasowości ) to daj je raczej w niską temperaturę, nawet kilka stopni poniżej zera w celu wytrącenia kamienia winnego, co obniży kwasowość. W winie jest alkohol i nie zamarznie circa do -5 stopni.
Pozdrawiam
Krzysztof
Błogosławiony, który nie mając nic do powiedzenia nie obleka tego faktu w słowa ( J.Tuwim )
Krzysztof
Błogosławiony, który nie mając nic do powiedzenia nie obleka tego faktu w słowa ( J.Tuwim )