Calvados z cydru
Witam serdecznie
Mam około 100 litrów cydru, gotowego i część w trakcie fermentacji. Chciałbym z niego zrobić calvadosa, a przynajmniej wódeczkę jabłkową na kolumnie aabratek. Cydr jest z soku jabłkowego plus drożdże do cydru, bez dodatku cukru. Początkowe blg 15.
Proszę o informację jak przeprowadzić destylacje na aabratku, czy tak samo jak przy cukrowce, czy tylko na samym buforze i glowicy?
Jestem początkujący producentem domowych trunków i za jakieś nie zrozumiane pytania z góry przepraszam
Mam około 100 litrów cydru, gotowego i część w trakcie fermentacji. Chciałbym z niego zrobić calvadosa, a przynajmniej wódeczkę jabłkową na kolumnie aabratek. Cydr jest z soku jabłkowego plus drożdże do cydru, bez dodatku cukru. Początkowe blg 15.
Proszę o informację jak przeprowadzić destylacje na aabratku, czy tak samo jak przy cukrowce, czy tylko na samym buforze i glowicy?
Jestem początkujący producentem domowych trunków i za jakieś nie zrozumiane pytania z góry przepraszam
Re: Calvados z cydru
Serwus.
Kolego @DARO0909 masz dobrą bazę do uzyskania pysznej, owocowej surówki. Przykręć głowicę do bufora (dobrze mieć katalizator lub zasypany miedzią bufor) i grzej to na dwa razy. Pierwszy raz to szybki odpęd. Grzej i nie patrz na frakcje i temperatury. Po prostu odpędź całą moc z kotła. Uzbieraj odpowiednią ilość tej surówki i przy kolejnym procesie musisz już uważać. Gdybym miał taki towares, wolniutko(700W) odbierałbym od 80% w papudze do 94.7ºC w kegu. Resztę rektyfikowalbym na koncentrat
Kolego @DARO0909 masz dobrą bazę do uzyskania pysznej, owocowej surówki. Przykręć głowicę do bufora (dobrze mieć katalizator lub zasypany miedzią bufor) i grzej to na dwa razy. Pierwszy raz to szybki odpęd. Grzej i nie patrz na frakcje i temperatury. Po prostu odpędź całą moc z kotła. Uzbieraj odpowiednią ilość tej surówki i przy kolejnym procesie musisz już uważać. Gdybym miał taki towares, wolniutko(700W) odbierałbym od 80% w papudze do 94.7ºC w kegu. Resztę rektyfikowalbym na koncentrat
-
- Posty: 2918
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 129 razy
- Otrzymał podziękowanie: 552 razy
-
- Posty: 2383
- Rejestracja: niedziela, 18 paź 2015, 14:00
- Krótko o sobie: Marzyciel
- Ulubiony Alkohol: Własny.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
- Podziękował: 268 razy
- Otrzymał podziękowanie: 338 razy
Re: Calvados z cydru
Jeżeli chodzi o dolewanie jakichkolwiek pogonów do cydru to wg mnie słaby pomysł. Ogony z procesów zbieraj na osobną rektyfikację a ten cydr puść z koniecznie z miedzią na krótkiej rurze.
@spawacz nie wiem co Ty pijesz ale lepiej to odstaw...spawacz pisze: Skoro osiągamy lekko 96.5% etanolu na 100% całości to raczej nie ma mowy o koncentracie.
Chyba że kolega @defacto na swojej rurce widmo siąga 150% etanolu
Jeżeli chodzi o dolewanie jakichkolwiek pogonów do cydru to wg mnie słaby pomysł. Ogony z procesów zbieraj na osobną rektyfikację a ten cydr puść z koniecznie z miedzią na krótkiej rurze.
Pozdrawiam Gacek.
-
- Posty: 2918
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 129 razy
- Otrzymał podziękowanie: 552 razy
Re: Calvados z cydru
Koledzy jeżeli musicie pisać żeby sobie posty nabić to przynajmniej nie powtarzajcie odpowiedzi które już padły
Destyluje owoce już kilkanaście nawet kilkadziesiąt lat i zawsze dolewam pogon do kolejnej 1 destylacji
Czyżbym zle robił
Piliście moje próbki i smakowały czyli nie były takie złe
Dolewanie pogonu do kolejnej destylacji ma na celu zmniejszenie strat % i podbicie aromatu
To takie przypomnienie dla kolegi który kiedyś robił "koncetrat" a teraz udaje speca w owocach
Destyluje owoce już kilkanaście nawet kilkadziesiąt lat i zawsze dolewam pogon do kolejnej 1 destylacji
Czyżbym zle robił
Piliście moje próbki i smakowały czyli nie były takie złe
Dolewanie pogonu do kolejnej destylacji ma na celu zmniejszenie strat % i podbicie aromatu
To takie przypomnienie dla kolegi który kiedyś robił "koncetrat" a teraz udaje speca w owocach
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM
-
- Posty: 2918
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 129 razy
- Otrzymał podziękowanie: 552 razy
-
- Posty: 2383
- Rejestracja: niedziela, 18 paź 2015, 14:00
- Krótko o sobie: Marzyciel
- Ulubiony Alkohol: Własny.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
- Podziękował: 268 razy
- Otrzymał podziękowanie: 338 razy
Re: Calvados z cydru
A więc nabiję sobie jeszcze jeden post... Co mi tam
Góralu oczywiście destylaty które mi przesłałeś były świetne. Mówię to naprawdę szczerze i bez wazeliny.
W moim skromnym kilkuletnim zaledwie dorobku zauważyłem skłonność do kumulowania się pogonów w następnych a w zasadzie kolejnych destylacjach. Ponad rok czasu praktykowałem to zjawisko i w końcu przychodził taki moment kiedy 20-25% urobku to był pogon...
Wiem, że to offtop ale czy jest ktoś z forumowiczów kto również zauważył takie zjawisko?
Góralu oczywiście destylaty które mi przesłałeś były świetne. Mówię to naprawdę szczerze i bez wazeliny.
W moim skromnym kilkuletnim zaledwie dorobku zauważyłem skłonność do kumulowania się pogonów w następnych a w zasadzie kolejnych destylacjach. Ponad rok czasu praktykowałem to zjawisko i w końcu przychodził taki moment kiedy 20-25% urobku to był pogon...
Wiem, że to offtop ale czy jest ktoś z forumowiczów kto również zauważył takie zjawisko?
Pozdrawiam Gacek.
-
- Posty: 2918
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 129 razy
- Otrzymał podziękowanie: 552 razy
Re: Calvados z cydru
No to i ja nabije posta . Ale po co
Pogony się nie kumulują ja odbieram ZAWSZE do 50% bo mi smakują lekkie bimbrowe aromaty
Póżniej do buteleczek do 40% reszta to pogon.
Z tych buteleczek ZAWSZE coś doleje do serca
Nigdy nie liczyłem % pogonów nie jestem aptekarzem ile ich jest tyle będzie
Ja to w ogóle ewenement jestem bo ja nie sprawdzam blg ani przy owocach ani przy zacieraniu po prostu nie chce mi się
Przy pół tony owoców ważne jest dla mnie jedno byle nie wyszedł ocet
A i na to też mam swój sposób
Pozdrawiam Góral
Pogony się nie kumulują ja odbieram ZAWSZE do 50% bo mi smakują lekkie bimbrowe aromaty
Póżniej do buteleczek do 40% reszta to pogon.
Z tych buteleczek ZAWSZE coś doleje do serca
Nigdy nie liczyłem % pogonów nie jestem aptekarzem ile ich jest tyle będzie
Ja to w ogóle ewenement jestem bo ja nie sprawdzam blg ani przy owocach ani przy zacieraniu po prostu nie chce mi się
Przy pół tony owoców ważne jest dla mnie jedno byle nie wyszedł ocet
A i na to też mam swój sposób
Pozdrawiam Góral
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM
Re: Calvados z cydru
No to już teraz sam nie wiem jak ugryźć temat, dodać czy nie dodawać, czy dwa razy gotować, czy za pierwszym razem próbować uzyskać konkret. Czuję że metodą prób i błędów najbardziej przekonam się która metoda będzie lepsza.
Lecz mimo wszystkiego dzięki za podpowiedzi, na to wyglada że ilu psotników tyle sposobów
Lecz mimo wszystkiego dzięki za podpowiedzi, na to wyglada że ilu psotników tyle sposobów
Re: Calvados z cydru
@defacto
Gdzieś na forum doczytałem że komuś wyszło nie dużo surówki po pierwszym gotowaniu i musiał ją sporo rozcieńczyć, posiadam kega 50 l i minimum nastawu w nim to 18 l, przypuszczam że z 25 litrów cydru nie wiele mi tej surówki wyjdzie . Do jakiego stopnia mogę tą surówkę rozcieńczyć wodą aby nie straciło to dużo smaków?
Gdzieś na forum doczytałem że komuś wyszło nie dużo surówki po pierwszym gotowaniu i musiał ją sporo rozcieńczyć, posiadam kega 50 l i minimum nastawu w nim to 18 l, przypuszczam że z 25 litrów cydru nie wiele mi tej surówki wyjdzie . Do jakiego stopnia mogę tą surówkę rozcieńczyć wodą aby nie straciło to dużo smaków?
-
- Posty: 2581
- Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
- Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 235 razy
- Otrzymał podziękowanie: 453 razy
Re: Calvados z cydru
@DARO0909, to normalne, że ile osób tyle opinii, każdy robi po swojemu i Ty też musisz dorobić się swojej metody.
Ja od siebie powiem, że nie dodawałbym żadnych dodatków z cukrówki, szkoda aromatu i smaku owoców.
Spróbuj czystej destylacji samego cydru, moim zdaniem lepiej mieć mniej wyrobu, ale lepszej jakości.
I na koniec, nie jestem żadnym "psotnikiem", i ty też sobie odpuść "psocenie"
https://alkohole-domowe.com/forum/dlacz ... 21350.html
Ja od siebie powiem, że nie dodawałbym żadnych dodatków z cukrówki, szkoda aromatu i smaku owoców.
Spróbuj czystej destylacji samego cydru, moim zdaniem lepiej mieć mniej wyrobu, ale lepszej jakości.
I na koniec, nie jestem żadnym "psotnikiem", i ty też sobie odpuść "psocenie"
https://alkohole-domowe.com/forum/dlacz ... 21350.html
Pozdrawiam z opolskiego.
Re: Calvados z cydru
Serwus
Więc gotuj 45l wsadu, skoro masz 50l kociołek. Uzyskasz prawie 2x tyle cennej surówki. Twoj post wprowadzajacy, wyraźnie to opisuje, że posiadasz ok.100l cydru i jeszcze coś tam fermentuje. Szybko odpędzilbym wszystko, do 100°C w kegu, byle jak, nie patrząc na frakcje czy temperatury, żeby uzyskać owocową surówkę. Dopiero wtedy, po jej ilości, myślałbym jak to zrobić najlepiej. Czy dodawać wody? Jeśli tak, to do jakiej mocy rozcięczyć wsad.DARO0909 pisze: przypuszczam że z 25 litrów cydru nie wiele mi tej surówki wyjdzie
Wydaje mi się, że powinieneś tak rozplanować sobie robotę, żeby wsadu uzyskać na minimum dwa grzania. Unikniesz wtedy dylematów, czy grzać raz czy dwa lub jak mocno rozrzedzić uzyskaną surówkę do następnej destylacji. Surówkowy wsad rozrabiałem coś między 20-25%.Ale mnie nie pytaj, nie jestem specem i nie mam również parcia na posty jak inniDARO0909 pisze:@defacto
Gdzieś na forum doczytałem że komuś wyszło nie dużo surówki po pierwszym gotowaniu i musiał ją sporo rozcieńczyć
Re: Calvados z cydru
Dzięki, po prostu nie będę się za bardzo nad tym rozwodzil, co wyjdzie to wyjdzie, a faktycznie zrobię większe gotowanie a potem ewentualnie rzucę jakieś post aby uzyskać jakieś podpowiedzi.
Tak że na razie temat kończę, cdn w nowych postach.
Pozdrowionka i miłej niedzieli wszystkim
Tak że na razie temat kończę, cdn w nowych postach.
Pozdrowionka i miłej niedzieli wszystkim
-
- Posty: 249
- Rejestracja: piątek, 6 cze 2014, 19:43
- Krótko o sobie: Dobrze zjeść...łazić po plaży...wlezć na wydmy i sobie tam leżeć, coś tam poczytać...
- Ulubiony Alkohol: Toruńska chrzanówka (wycofali z produkcji), własna - jałowcówka, kminkówka, pigwówka.
- Lokalizacja: okolice Gdańska
- Podziękował: 28 razy
- Otrzymał podziękowanie: 27 razy
Re: Calvados z cydru
Miał być destylacik jabłkowy ortodox a wyszło nie wiadomo co...50 l. soku jabłkowego bez dodatku cukru fermentowane Francuskimi drożdżami do cydru G1 firmy Gozdawa których z powodzeniem używam do cudru. Przefermentowało na ok 5% i zacząłem gotować. Kolumna miedziana Thor LM/OVM. Pierwsze gotowanie-odbiór surówki do zera. Odbiór na maxa otwartym LM ale bez małej chłodniczki więc leciał gorący destylat. Nie byłem wstanie wysiedzieć w pomieszczeniu z otwartymi trochę(zima) oknami. Łzy leciały mi z oczu i to nie z powodu wzruszenia powodowanego pozyskaniem pierwszego w życiu ,,koszernego,, destylatu. W pomieszczeniu była taka ilość (rozpuszczalnika/amoniaku/chuj wie czego)że pod koniec musiałem wyjść bo nie dało się wytrzymać. Na drugie gotowanie na LMa założyłem chłodniczkę więc opary nie leciały w powietrze w takim stopniu jak wcześniej. Odbiór na mocy 1000W i cały ten smród dalej w destylacie a smak równie wstrząsający i to w sytuacji kiedy przy dość marnej ilości urobku przedgonów odebrałem 0,5l. Co to to się mogło zdażyć ? Jakieś czary ? Butelkować toto i czekać na Godota ?
-
- Posty: 173
- Rejestracja: środa, 25 lis 2020, 15:32
- Krótko o sobie: Lubie piwo. Robie wino ;-)
- Ulubiony Alkohol: czysta
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Podziękował: 19 razy
- Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Calvados z cydru
ollo, załamujesz mnie swoją wypowiedzią... Mam ponad 200l wina z jabłek do gotowania i miało lecieć w następnym tygodniu a po twoim poście mi się odechciało brać za to...
Właśnie poskładałem sprzęt i miałem wlewać turbo klar do winka i ... - mi się odechciało hahahahahaha
Właśnie poskładałem sprzęt i miałem wlewać turbo klar do winka i ... - mi się odechciało hahahahahaha
Myślę globalnie , działam lokalnie.
-
- Posty: 2918
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 129 razy
- Otrzymał podziękowanie: 552 razy
-
- Posty: 249
- Rejestracja: piątek, 6 cze 2014, 19:43
- Krótko o sobie: Dobrze zjeść...łazić po plaży...wlezć na wydmy i sobie tam leżeć, coś tam poczytać...
- Ulubiony Alkohol: Toruńska chrzanówka (wycofali z produkcji), własna - jałowcówka, kminkówka, pigwówka.
- Lokalizacja: okolice Gdańska
- Podziękował: 28 razy
- Otrzymał podziękowanie: 27 razy
Re: Calvados z cydru
Cydru nie klarowałem środkami tylko ściągnąłem znad osadu i na rury.Cydr był słabej mocy bo nastawu przed fermentacją nie dosładzałem. Prawdopodobnie na skutek małej ilości alkoholu wdało się jakieś zakażenie.(Coś gdzieś już było na forum na ten temat-czytałem o tym ale nie pamiętam w jakim dziale) Wcześniej jak robiłem cukrówkę jabłkową( sok jabłkowy na nastaw doprawiony cukrem do ok.(nie pamiętam) 20Blg - to nie było żadnego problemu ani z fermentacją nastawu ani z destylacją. Ten obecny nastaw zapewne się zakaził ale tu trzeba by kogoś o obyciu biochemicznym chyba by uchylił zasłon niewiedzy nt. co toto się stało...
-
- Posty: 1047
- Rejestracja: wtorek, 31 mar 2020, 21:29
- Krótko o sobie: Uczmy się nie wyważać otwartych drzwi.
- Ulubiony Alkohol: Czysta
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 47 razy
- Otrzymał podziękowanie: 175 razy
Re: Calvados z cydru
W tym roku przerobiłem 400l jabłek. Jedno mogę powiedzieć. Koniecznie odpęd na krótkiej rurze, max 3hetp, ale i tak teoretycznych półek teoretycznych, bo bez żadnego refluxu. Odped na dużej mocy, aby szybciej. Do 99.7stC w kegu. Po procesie miałem ok 80l ( 400l sok plus jabłka, dlatego więc mało ) odpędu o pięknym szarlotkowym zapachu ( bardzo dużo szarej renety było w nim ) i wstrętnym smaku. Norma.
Na drugi raz szybkie gotowanie do 85st C, a potem jazda i utrzymywanie ok 90st C na głowicy. Wykorzystałem na drugi raz kolumnę 4polkowa. Oczywiście wcześniej przedgon itp. nawet slrpotki nie wylewam od razu, ale zostawiam na parę dni. Nie dlatego, aby potem dodać do nastawu (pamiętajmy o metanolu), ale aby nabierać doświadczenia.
Dlatego kolego rad masz tu dużo i najgorsze w tym wszystkim jest to, że każdy radzi Ci trochę inaczej, bo kazfy ma inne kubki smakowe. Widzisz, ja najbardziej lubię destylat w granicach 75-80proc. Dla większości to już brak smaku, a ja właśnie takie smaki lubię, jak tylko się tym delektujesz. Osobiście nie uzywalbym długiej kolumny. Jak przesadzisz z pogonami, to czas i tlen swoje zrobią. A jak obetniesz za bardzo, to masz pozamiatane.
I dodatkowo taki mój patent. Do tych 80l odpędu dodałem 6l soku tłoczonego z biedronki. Zostawiłem na parę dni (spokojnie, nie ma opcji aby zaczęło fermentować) i rura.
Na drugi raz szybkie gotowanie do 85st C, a potem jazda i utrzymywanie ok 90st C na głowicy. Wykorzystałem na drugi raz kolumnę 4polkowa. Oczywiście wcześniej przedgon itp. nawet slrpotki nie wylewam od razu, ale zostawiam na parę dni. Nie dlatego, aby potem dodać do nastawu (pamiętajmy o metanolu), ale aby nabierać doświadczenia.
Dlatego kolego rad masz tu dużo i najgorsze w tym wszystkim jest to, że każdy radzi Ci trochę inaczej, bo kazfy ma inne kubki smakowe. Widzisz, ja najbardziej lubię destylat w granicach 75-80proc. Dla większości to już brak smaku, a ja właśnie takie smaki lubię, jak tylko się tym delektujesz. Osobiście nie uzywalbym długiej kolumny. Jak przesadzisz z pogonami, to czas i tlen swoje zrobią. A jak obetniesz za bardzo, to masz pozamiatane.
I dodatkowo taki mój patent. Do tych 80l odpędu dodałem 6l soku tłoczonego z biedronki. Zostawiłem na parę dni (spokojnie, nie ma opcji aby zaczęło fermentować) i rura.
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach!
-
- Posty: 2918
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 129 razy
- Otrzymał podziękowanie: 552 razy
-
- Posty: 249
- Rejestracja: piątek, 6 cze 2014, 19:43
- Krótko o sobie: Dobrze zjeść...łazić po plaży...wlezć na wydmy i sobie tam leżeć, coś tam poczytać...
- Ulubiony Alkohol: Toruńska chrzanówka (wycofali z produkcji), własna - jałowcówka, kminkówka, pigwówka.
- Lokalizacja: okolice Gdańska
- Podziękował: 28 razy
- Otrzymał podziękowanie: 27 razy
-
- Posty: 2918
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 129 razy
- Otrzymał podziękowanie: 552 razy
Re: Calvados z cydru
Ja bym nie butelkował
Do damy lub balona i z 2 razy w tygodniu przewietrzył.
Tutaj masz o dodawaniu soku do surówki https://alkohole-domowe.com/forum/post2 ... ku#p211537
Do damy lub balona i z 2 razy w tygodniu przewietrzył.
Tutaj masz o dodawaniu soku do surówki https://alkohole-domowe.com/forum/post2 ... ku#p211537
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Calvados z cydru
Zwaliłeś fermentację. Nie oczekuj cudów. Jak chciałeś zrobić ortodoksa to trzeba było do fermentacji podejść w taki sam sposób jak przy robieniu wina. Zwłaszcza, że startowałeś z niskiego BLG.
Przerobić na spirytus. Szkoda czasu i miejsca.ollo pisze:To co mi wyszło nie nadaje się ani do picia ani do wąchania.
Zwaliłeś fermentację. Nie oczekuj cudów. Jak chciałeś zrobić ortodoksa to trzeba było do fermentacji podejść w taki sam sposób jak przy robieniu wina. Zwłaszcza, że startowałeś z niskiego BLG.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 249
- Rejestracja: piątek, 6 cze 2014, 19:43
- Krótko o sobie: Dobrze zjeść...łazić po plaży...wlezć na wydmy i sobie tam leżeć, coś tam poczytać...
- Ulubiony Alkohol: Toruńska chrzanówka (wycofali z produkcji), własna - jałowcówka, kminkówka, pigwówka.
- Lokalizacja: okolice Gdańska
- Podziękował: 28 razy
- Otrzymał podziękowanie: 27 razy
Re: Calvados z cydru
Wiadra były myte, następnie zlane wrzątkiem i potem pirosiarczyn sodu. Z pozostałych wiader zrobiłem cydr- piję go i jest ok. Z jedenastu wiader tylko w jednym zrobiło się trochę takiego jakby tłuszczu, fermentacja masłowa,mlekowa czy coś. Częściowo odfermentowało w tym wiadrze ale słabiej niż w innych. Do gotowania poszło z tego wiadra i z drugiego dobrego. Gdzieś ktoś wcześniej pisał na forum, że w takim przypadku to na rury. Cydru z tego nadpsutego nastawu nie chciałem robić ale pomyślałem, że destylacją coś tym zrobię. Kilka razy już czytałem i słyszałem, że zakażone nastawy destylowano i poszło ok. Niech na razie stoi kilka miesięcy,powietrzymy i zobaczymy. Szkoda tylko kasy bo 50l. soku to 100 zł.
-
- Posty: 173
- Rejestracja: środa, 25 lis 2020, 15:32
- Krótko o sobie: Lubie piwo. Robie wino ;-)
- Ulubiony Alkohol: czysta
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Podziękował: 19 razy
- Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Calvados z cydru
Dodałem cukru 3,5kg na baniak i litr syropu zbożowego jak drożdże kończyły cukry (takiego dla pszczół) i wydaje mi się że lepiej to sklarować. Nikt z was nie klaruje nastawu jabłkowego z cukrem turbo klarem tylko zlewa i tyle?
Góralu, nie klarujesz?Góral bagienny pisze:A po uj że się tak wyrażę klar do winaTotitotiti pisze:ollo, .
Właśnie poskładałem sprzęt i miałem wlewać turbo klar do winka i ... - mi się odechciało hahahahahaha
Dodałem cukru 3,5kg na baniak i litr syropu zbożowego jak drożdże kończyły cukry (takiego dla pszczół) i wydaje mi się że lepiej to sklarować. Nikt z was nie klaruje nastawu jabłkowego z cukrem turbo klarem tylko zlewa i tyle?
Myślę globalnie , działam lokalnie.
-
- Posty: 2918
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 129 razy
- Otrzymał podziękowanie: 552 razy
-
- Posty: 249
- Rejestracja: piątek, 6 cze 2014, 19:43
- Krótko o sobie: Dobrze zjeść...łazić po plaży...wlezć na wydmy i sobie tam leżeć, coś tam poczytać...
- Ulubiony Alkohol: Toruńska chrzanówka (wycofali z produkcji), własna - jałowcówka, kminkówka, pigwówka.
- Lokalizacja: okolice Gdańska
- Podziękował: 28 razy
- Otrzymał podziękowanie: 27 razy
Re: Calvados z cydru
eee nooo... nie jest tak zle... słój stał otwarty ze dwa dni , potem jeszcze otworzyłem na trochę i dziś cały dzień stało otwarte-wcześniej jeszcze rozrobiłem wodą na 40% i okazuje się że jest pijalne i nie daje już amoniakiem tak. Dziś próbowałem i butelkuję. Zobaczymy za pół roku...
Ostatnio zmieniony piątek, 22 sty 2021, 21:25 przez radius, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 2918
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 129 razy
- Otrzymał podziękowanie: 552 razy
Re: Calvados z cydru
Aleś Się uparł przy tym butelkowaniu
Zostaw w słoju czy damie na parę miesięcy i co tydzień przewietrz
Zrób eksperyment wlej destylat do 1 butelki resztę zostaw w słoju i wietrz, po pół roku sprawdz
Zostaw w słoju czy damie na parę miesięcy i co tydzień przewietrz
Zrób eksperyment wlej destylat do 1 butelki resztę zostaw w słoju i wietrz, po pół roku sprawdz
Ostatnio zmieniony piątek, 22 sty 2021, 21:32 przez Góral bagienny, łącznie zmieniany 1 raz.
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM
-
- Posty: 249
- Rejestracja: piątek, 6 cze 2014, 19:43
- Krótko o sobie: Dobrze zjeść...łazić po plaży...wlezć na wydmy i sobie tam leżeć, coś tam poczytać...
- Ulubiony Alkohol: Toruńska chrzanówka (wycofali z produkcji), własna - jałowcówka, kminkówka, pigwówka.
- Lokalizacja: okolice Gdańska
- Podziękował: 28 razy
- Otrzymał podziękowanie: 27 razy