Glukoza do cydru

Czyli popularny Jabłecznik. Na temat tego trunku wszystko, począwszy od zbierania jabłek, skończywszy na spożywaniu...

Autor tematu
ollo
200
Posty: 249
Rejestracja: piątek, 6 cze 2014, 19:43
Krótko o sobie: Dobrze zjeść...łazić po plaży...wlezć na wydmy i sobie tam leżeć, coś tam poczytać...
Ulubiony Alkohol: Toruńska chrzanówka (wycofali z produkcji), własna - jałowcówka, kminkówka, pigwówka.
Lokalizacja: okolice Gdańska
Podziękował: 28 razy
Otrzymał podziękowanie: 27 razy

Post autor: ollo »

Czołem. Będę robił cydr z soku jabłkowego. Do tej pory zawsze dodawałem cukier do soku przed fermentacją by podnieść nieco voltaż. Refermentację w butelkach również wspomagałem cukrem 3 gr./butelka 0,5l od piwa. Teraz chciałbym dodać do soku zamiast cukru białego -glukozę pszenną i do refermentacji również glukozę. Myślicie Koledzy--będzie lepsze w smaku?
Jeśli chodzi o refermentację to 3 gr.cukru to niepełna płaska łyżeczka około. Czy tej glukozy dać do refermentacji na butelkę trochę więcej np.płaską łyżeczkę? Nie chce przeholować z ilością glukozy do refermentacji bo potem nie idzie normalnie otworzyć tych butelek. Kiedyś zrobiłem takie bomby, że trzeba było butelki trzymać w zamrażalniku by nadawały się do normalnego otwarcia- a wcale tak wiele więcej cukru nie dałem do refermentacji niż zwykle- myślę,że wtedy dałem około 6 gr.na butelkę(kolega Gacek wie cooo to było hehe, pozdrawiam kolegę Gacka) Dzięki za ew.odpowiedż i zdrowia dla wszystkich.
Awatar użytkownika

artur.sukiennik
300
Posty: 334
Rejestracja: piątek, 5 paź 2018, 18:50
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Cytrynówka bodzia
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Podziękował: 22 razy
Otrzymał podziękowanie: 26 razy
Re: Glukoza do cydru

Post autor: artur.sukiennik »

Nie widzę sensu dodawania czegokolwiek do cydru żeby podnieść %. Przy refermentacji raczej nie odczujesz zmiany smaku przy dodaniu glukozy zamiast cukru

Autor tematu
ollo
200
Posty: 249
Rejestracja: piątek, 6 cze 2014, 19:43
Krótko o sobie: Dobrze zjeść...łazić po plaży...wlezć na wydmy i sobie tam leżeć, coś tam poczytać...
Ulubiony Alkohol: Toruńska chrzanówka (wycofali z produkcji), własna - jałowcówka, kminkówka, pigwówka.
Lokalizacja: okolice Gdańska
Podziękował: 28 razy
Otrzymał podziękowanie: 27 razy
Re: Glukoza do cydru

Post autor: ollo »

A ja znowuż widzę sens-chciałem zrobić taki 6% bo wolę mocniejszy-stąd moje troski . Z samego soku ciężko będzie wycisnąć tyle alko. Zawsze dodawałem odpowiednią ilość cukru by napitek był mocniejszy niż te ok 4%. Pomyślałem,że jak z glukozy wychodzi lepszy bimberek niż z cukru z biedry to może i do cydru będzie ona lepsza i lepszy odrobinę w smaku wyjdzie cydr. Tak jak piszesz-odrobina do refermentacji tego czy tamtego nie zmieni smaku więc refermentację zrobię po staremu -cukrem. Cały czas jednak nurtuje mnie pytanie czy to kilo czy ile tam trzeba będzie dosypać słodziwa - czy to ,,kilo,,glukozy nie da łagodniejszego smaku niż ,,kilo,, rafinowanego cukru ? Myślę też nad sensem dodawania glukozy zamiast cukru przy fermentacji domowego wina owocowego lub win z różnych ,,hibiskusów rodzynek czy ryżów,,Pozdrawiam
Awatar użytkownika

wingrul
150
Posty: 159
Rejestracja: czwartek, 3 wrz 2020, 15:18
Podziękował: 44 razy
Otrzymał podziękowanie: 13 razy
Re: Glukoza do cydru

Post autor: wingrul »

Nic nie stoi na przeszkodzie żeby spróbować na glukozie.
Ja osobiście szykuje się za rok na winka owocowe z dodatkiem glukozy.
I sprawdzę sam bo też różne opinie wyczytałem na ten temat.... najlepiej sprawdzić i mieć swoje zdanie.
Na pewno nie zaszkodzi glukoza to prosty cukier i w teorii robotnicy mają lżej pracować A i pozostałości z tej pracy niby mniej.
Organoleptycznie pewnie niewyczuwalne różnice ale winko czy cydr pijemy razem z tym syfkiem więc jeśli miało by go być mniej to może warto...
Rób i pisz jakie efekty...

INTseed
50
Posty: 52
Rejestracja: niedziela, 27 sie 2017, 18:55
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Glukoza do cydru

Post autor: INTseed »

Zrób dodatkowo też eksperyment z ekstraktem słodowym.

Autor tematu
ollo
200
Posty: 249
Rejestracja: piątek, 6 cze 2014, 19:43
Krótko o sobie: Dobrze zjeść...łazić po plaży...wlezć na wydmy i sobie tam leżeć, coś tam poczytać...
Ulubiony Alkohol: Toruńska chrzanówka (wycofali z produkcji), własna - jałowcówka, kminkówka, pigwówka.
Lokalizacja: okolice Gdańska
Podziękował: 28 razy
Otrzymał podziękowanie: 27 razy
Re: Glukoza do cydru

Post autor: ollo »

Z ekstraktem słodowym to na razie nie będę kombinował ale z tego samego soku zrobię część z dodatkiem cukru i część z dodatkiem glukozy. Zobaczymy czy będzie różnica w smaku. Ale to dopiero za jakieś dwa miesiące sprawdzę i napiszę. Na razie to muszę jechać po sok,zobaczymy czy mi chłop sprzeda bo ostatnio strasznie jęczał wyciągając nalewak z ogromnego zbiornika i wkładając go do 30to litrowego wiadra które napełniał 15 sekund, że ,,mu przerywam proces technologiczny,,Pojęczał,napełnił kilka wiader po 2 zł. za litr, skasował forsę ,,no dobrze już dobrze,,jak się pytałem czy mogę znowu przyjechać. A panie w biurze skrzeczały ,,na bimber bierze na bimber,,

Autor tematu
ollo
200
Posty: 249
Rejestracja: piątek, 6 cze 2014, 19:43
Krótko o sobie: Dobrze zjeść...łazić po plaży...wlezć na wydmy i sobie tam leżeć, coś tam poczytać...
Ulubiony Alkohol: Toruńska chrzanówka (wycofali z produkcji), własna - jałowcówka, kminkówka, pigwówka.
Lokalizacja: okolice Gdańska
Podziękował: 28 razy
Otrzymał podziękowanie: 27 razy
Re: Glukoza do cydru

Post autor: ollo »

No więc nie dosypałem do soku jabłkowego ani glukozy ani cukru bo ten sok był taki słodki,że w zbiornikach z sokiem jabłkowym było od 11 do 12 blg a w zbiornikach z jabłkiem/gruszką do 13 blg(nie chcą cholery tłoczyć samej gruszki choć stoją pełne skrzynie. Mieszają z jabłkiem).Spodziewałem się ,że ten sok nie będzie tak słodki...z takim blg nie ma sensu dosładzać cydru-jak dla mnie, więc nie dowiem się co by dała ta glukoza...Jedynie winko planowane na 13-14% jabłko/gruszka sobie tą glukozą dosłodziłem.
Jakby ktoś chciał namiar na sok to mogę podać. Tłocznia w okolicach Bydgoszczy, litr soku 2 zł , leją ile chcesz. Operacja nalania 300 l. do 30litrowych baniaków plus taszczenie wiader,otwieranie/zamykanie, płacenie-zajmuje 10-15 min. Jak mają dobry dzień to naleją do wiadra zamiast 25l.--30l.czyli pod dekiel albo policzą jedno wiadro 25l. gratis....brałem 11 wiader i jedno mi policzyli gratis a oatatnio jak płaciłem za 25l.soku we wiadrze to solidnie w każdym przelali za tę cenę także bidy z nimi nie ma. Ino cza tam jechać. Mam jeszcze jedną tłocznię gdzieś zapisaną która wysyła soki w bodajże 20to litrowych workach. Mają dużo rodzajów soków min.aronia,porzeczki,sama gruszka etc. Jeszcze od nich nie brałem i muszę znalezć gdzieś tel.do nich. Aronia np. litr kosztuje u nich ok.9 zł a jak kupuję owoc na rynku to płacę za kilo ok.6 zł więc jeśli nie dolewają wody to się opłaca. Gruchę mają za ok.4 zł za litr...

INTseed
50
Posty: 52
Rejestracja: niedziela, 27 sie 2017, 18:55
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Glukoza do cydru

Post autor: INTseed »

Na allegro jest sporo tego, ale pasteryzują soki.
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2538
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 233 razy
Otrzymał podziękowanie: 441 razy
Re: Glukoza do cydru

Post autor: jakis1234 »

Nie wszyscy, znalazłem na allegro sok z jabłek niepasteryzowany. Zamówiłem pod calvados i przyszedł z nalepką "tłoczony" i tu była data sprzed dwóch dni, zresztą widzę, że oferta jest nadal aktualna https://allegro.pl/oferta/niepasteryzow ... 8529210779.
A co do glukozy, dodaję ją do refermentacji piwa. Nie wiem czy daje to lepszy efekt smakowy niż cukier, ale łatwiej się rozpuszcza i szybciej pracuje :)
@ollo, lepszym rozwiązaniem jest przygotować odpowiednią ilość cukru czy glukozy, rozpuścić w niewielkiej ilości cydru i wymieszać z całością cydru w fermentorze. Będziesz miał równo rozprowadzony cukier do refermentacji i mniejsze prawdopodobieństwo "granatów".
I ogólnie uważaj z ilością cukru czy glukozy, w internecie są kalkulatory pozwalające obliczyć ilość w zależności od stopnia nagazowania.
Ja zawsze trzymam się dolnej granicy, wolę mieć piwo czy cydr mniej nagazowany niż narażać się na wybuch butelki.
To potrafi być bardzo niebezpieczne!
Pozdrawiam z opolskiego.

Autor tematu
ollo
200
Posty: 249
Rejestracja: piątek, 6 cze 2014, 19:43
Krótko o sobie: Dobrze zjeść...łazić po plaży...wlezć na wydmy i sobie tam leżeć, coś tam poczytać...
Ulubiony Alkohol: Toruńska chrzanówka (wycofali z produkcji), własna - jałowcówka, kminkówka, pigwówka.
Lokalizacja: okolice Gdańska
Podziękował: 28 razy
Otrzymał podziękowanie: 27 razy
Re: Glukoza do cydru

Post autor: ollo »

Kiedy robiłem pierwszy cydr miły pan w sklepie proponując mi drożdże do cydru zaznaczył by przypadkiem nie przyszło mi do głowy refermentować cydr w butelkach po winie czy innych ,,słoikach,, Tylko butelki po piwie lub szampanie- bo one mają zwiększoną wytrzymałość na ciśnienie i ,,atest,, rzekł...Zastosowałem się oczywiście. Miałem jednak okazję zbadać +/- wytrzymałość na ciśnienie butelki od piwa w granicach rozsądku oczywiście. Największe przegięcie z mej strony to tak nagazowany cydr, że przy otwarciu kapsla(butelka wieziona godzinę w samochodzie więc lekko wstrząsana i ciepła)strumień piany pryskał na dwa metry i raz wyrwało mi ją z ręki - butelki jednak wytrzymywały. Po tych doświadczeniach i używając butelek po piwie nie obawiam się o ich wytrzymałość. Co do soku to ten z okolic Bydgoszczy jest wyciskany przy zainteresowanym a ten wysyłkowy jest pasteryzowany. Pozdrawiam
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2538
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 233 razy
Otrzymał podziękowanie: 441 razy
Re: Glukoza do cydru

Post autor: jakis1234 »

Słusznie ollo, ja jednak nadal mocno przestrzegam przed przegazowaniem, nawet w butelkach po piwie.
Zobaczcie ten film, Kopyra fajnie wyjaśnia jak to wygląda https://blog.kopyra.com/index.php/2016/ ... -z-kremem/
Ostatnio zmieniony sobota, 19 gru 2020, 13:53 przez jakis1234, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam z opolskiego.

Autor tematu
ollo
200
Posty: 249
Rejestracja: piątek, 6 cze 2014, 19:43
Krótko o sobie: Dobrze zjeść...łazić po plaży...wlezć na wydmy i sobie tam leżeć, coś tam poczytać...
Ulubiony Alkohol: Toruńska chrzanówka (wycofali z produkcji), własna - jałowcówka, kminkówka, pigwówka.
Lokalizacja: okolice Gdańska
Podziękował: 28 razy
Otrzymał podziękowanie: 27 razy
Re: Glukoza do cydru

Post autor: ollo »

Dzięki za filmik. Trochę nastraszył.Mówi min.o dzikich drożdżach czy bakteriach które przerobiły cukry resztkowe wytwarzając dodatkowy gaz...Ja do butelki z cydrem ok 6% sypię niecałą płaską łyżeczkę cukru więc pozostałe po zlaniu znad osadu drożdże mają co przerabiać , zresztą duży atut tegoż napoju to właśnie gaz którego sporo się wtedy w butelce wytwarza i bez niego byłoby to tylko słabe wino jabłkowe. Nie zrobiłem do tej pory w życiu wiele cydru, myślę,że około 300 butelek i z żadną nie miałem problemu. Po rozlaniu do butelek i dosłodzeniu oraz zakapslowaniu- wstawiam butelki na dwa tygodnie do ciepłego i potem na min.2 tyg. do chłodnego. Przed otwarciem staram się schłodzić butelkę w lodówce. Z tej niecałej płaskiej łyżeczki cukru otrzymuję po refermentacji o wiele więcej gazu w butelce niż znajduje się w standardowym piwie. Co robić by nie wybuchało? Trzymać w chłodzie, życyć sobie dużo szczęścia w tym temacie i zachować zasady bezpieczeństwa o których mowa w filmie. Pozdrawiam. P.S. No i robić cydr tylko w butelkach po piwie.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Cydr”