Cześć. Mój kolega prowadzi spore gospodarstwo na Lubelszczyźnie i jest tam nieczynna od połowy lat 90tych gorzelnia. Produkowała surówkę gorzelniczą z ziemniaka, która szła do rektyfikacji do Polmosu do Lublina.
Obiekt niszczeje, sporo miedzi wyparowało przez 20 lat. Ale coś tam zostało do obejrzenia
Krótki opis wyposażenia - pozostały fermentory, zbiorniki, kolumna z deflegmatorem, zbiorniki zacierne, spitit safe, piec, podajniki itp. Całość była zasilana parą. Maszyna parowa w tamtym roku wyjechała do muzeum maszyn parowych chyba w Gdańsku.
Całość robi wrażenie. Trochę taki Cyber punk.
Kolega mówi że ma gdzieś jeszcze zaplombowaną beczkę 200l surówki.. Ciekawe co z tego by wyszło po przepuszczeniu przez domowy sprzęt
Wysłane z mojego BKL-L09 przy użyciu Tapatalka
Stara gorzelnia na Lubelszczyźnie Żółkiewka
-
- Posty: 400
- Rejestracja: wtorek, 13 lut 2018, 14:50
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Piwo/ Cydr/ Bimberek
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Podziękował: 6 razy
- Otrzymał podziękowanie: 27 razy