Zimny refluks a zamknięty obieg wody

Otrzymywanie spirytusu z wykorzystaniem kolumn rektyfikacyjnych.
Awatar użytkownika

Autor tematu
Berito
5
Posty: 8
Rejestracja: wtorek, 14 kwie 2020, 19:28
Krótko o sobie: Pizza, alkohol i diesel- streszczenie mojego życia :D
Ulubiony Alkohol: Mimo wszystko piwo (własne!)
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Lokalizacja: WLKP
Podziękował: 6 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz

Post autor: Berito »

Witam bardzo serdecznie,
To mój pierwszy temat, mam za sobą już parenaście procesów i dotychczas lektura forum pomogła znaleźć rozwiązanie każdego problemu. Z uwagi na miejsce psocenia i brak dostępu do bieżącej wody musiałem skonstruować zamknięty obieg wody. Beczka 120l+ chłodnica (aluminiowa, podobna do skraplacza- gęsto uzwojona, jakaś dodatkowa samochodowa, nie wiem dokładnie od czego, pracuję na skupie złomu i po prostu wydała się w sam raz)+pompka do instalacji wodnej w campingach, ok 1200l/min, zanurzeniowa+ wiatrak od chłodnicy samochodowej. Przy pracy na krótkiej kolumnie do odpędu zboża w płaszczu czy pracy na kolumnie półkowej, gdzie moc robocza nie jest aż tak duża układ dawał radę, temperaturę mierzę na wejściu i wyjściu wody do deflegmatora, startując od temperatury zbliżonej do temperatury otoczenia (beczka stoi na dworze, sprzęt w pomieszczeniu) czyli ostatnio ok. 10-12 st C po kilku godzinach woda w beczce osiągała max 36 stopni, cały proces bez zakłóceń. Parę dni temu z powodu braku zapasów ruszyłem z kolumną zasypową, wysokość 220cm (na więcej sufit nie pozwala), keg 50l, grzałki 2x2kw, bufor 1,7l, Zasyp ok. 120cm sprężynki Plipek KO, OLM, zasyp nad OLM ok. 30cm, głowica aabratek, rura 63mm.Wsad glukozówka, ok 16%, sklarowana, moc robocza w moim przypadku to ok. 2,4kw- i tu pojawił się problem. Dużo większa moc już po ok. 2,5h rozgrzała wodę w beczce z 12 st C do prawie 50 st C, głowica w miejscu chłodnicy zrobiła się wyraźnie cieplejsza. Był to mój pierwszy odpęd z buforem, bardziej w celach nauki i wyczyszczenia sprzętu więc proces przerwałem przy tych 50 st C wody chłodzącej, skraplacz dawał radę ale miałem wrażenie że już nie potrwa to długo. Zmierzając do sedna- za namową kolegi po fachu z okolic mam możliwość zamontowania chłodnicy która u niego na podobnej konfiguracji robi robotę i podgrzewa wodę w beczce po 8h o max 12- 15 st C- wydaje się wręcz idealnie i tu pojawia się moje pytanie. Przy wodzie z kranu prowadzi się proces ustawiając mały przepływ tak żeby na wylocie było te 50-55 st C, jak sprawa ma się przy obiegu zamknięty z dość szybkim przepływem i temperaturą chłodziwa na poziomie cały czas ok 15 st C? Jak przyjdą chłodniejsze noce temperatura ta będzie jeszcze niższa, wyczytałem że zbyt zimny refluks może destabilizować kolumnę na wysokości OLM a to raczej nie wnosi nic dobrego do odbieranego stąd gonu, czy ktoś mądrzejszy zna odpowiedź na to pytanie? Czy nie ma obaw? :scratch:
Drożdże- najlepszy przyjaciel człowieka

użytkownik usunięty
Re: Zimny refluks a zamknięty obieg wody

Post autor: użytkownik usunięty »

Serwus
Jeżeli wydajność pompy jest stała a boisz się zbyt mocno schłodzić reflux w obieg wody wepnij zawór(dławik? ) - cokolwiek co spowolni przepływ wody przez skraplacz. W ten sposób ustawisz przepływ wody na interesującym Ciebie poziomie i tym samym nie schłodzisz refluxu. Możesz ewentualnie wypiąć chłodnice z obiegu, wyłączyć wentylator etc
Czy może być?
Awatar użytkownika

Autor tematu
Berito
5
Posty: 8
Rejestracja: wtorek, 14 kwie 2020, 19:28
Krótko o sobie: Pizza, alkohol i diesel- streszczenie mojego życia :D
Ulubiony Alkohol: Mimo wszystko piwo (własne!)
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Lokalizacja: WLKP
Podziękował: 6 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Zimny refluks a zamknięty obieg wody

Post autor: Berito »

Zastanawiałem się właśnie nad tym, powiedzmy że byłoby to do zrobienia, ok. Teraz tylko pytanie jaki to jest refluks "za zimny"? Najłatwiej byłoby badać temperaturę kawałek nad/pod OLM, obserwować wahania temperatur przy cieplejszej i zimniejszej wodzie. Co jeśli nie mam tam termometru? Port mam w głowicy a kolejny dopiero na tzw 10 półce i w buforze.
Drożdże- najlepszy przyjaciel człowieka

Szlumf
2000
Posty: 2379
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 629 razy
Otrzymał podziękowanie: 583 razy
Re: Zimny refluks a zamknięty obieg wody

Post autor: Szlumf »

Mierz temperaturę na wylocie wody ze skraplacza. Jak nie masz trójnika to wystarczy wbić "z włosem" termometr szpilkowy w silikonowy wężyk odejścia wody. Sprawdź przy jakiej temperaturze tej wody z odpowietrzenia głowicy zaczną iść pary. Utrzymuj 1-2C mniej. Ja reguluję zaworkiem tego typu https://allegro.pl/oferta/zawor-dlawiac ... 8111507747 i jestem zadowolony.
Awatar użytkownika

Autor tematu
Berito
5
Posty: 8
Rejestracja: wtorek, 14 kwie 2020, 19:28
Krótko o sobie: Pizza, alkohol i diesel- streszczenie mojego życia :D
Ulubiony Alkohol: Mimo wszystko piwo (własne!)
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Lokalizacja: WLKP
Podziękował: 6 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Zimny refluks a zamknięty obieg wody

Post autor: Berito »

Mam trójnik, temperaturę mierzę. Wszystko podłączone na wężach od sprężarki (te ogrodowe się gną i robią miękkie od temperatur) i szybkozłączach, zawór na wlocie i wylocie też mam, z tym że normalny kulowy na 1/2", ale to raczej nie problem, ewentualnie z precyzyjnością. No nic, zobaczę jak to wyjdzie w praktyce, czy woda nie będzie się nagrzewała bo jeżeli będę sterował dławieniem na wlocie a temperatura po czasie urośnie w beczce to trzeba będzie wprowadzić korektę, ale wydaje mi się że przy tak małym przepływie nie powinno być problemu. Pytanie jedynie jak z dławieniem mojej pompki, czy jej to nie obciąży. Jakiej pompy używasz? I z tego co rozumiem najlepiej żeby refluks był możliwie jak najcieplejszy?
Drożdże- najlepszy przyjaciel człowieka

wawaldek11
2500
Posty: 2896
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Zimny refluks a zamknięty obieg wody

Post autor: wawaldek11 »

Do obiegu zamkniętego zastosowałem taką pompkę: https://pl.aliexpress.com/item/40011603 ... 5c0fuTPaKv kupiłem dwie na zapas ;) Lepsza wydajność chłodnicy jest wtedy, gdy temperatura wody ze skraplacza jest dopuszczalnie wysoka - większa różnica temperatur między czynnikiem chłodzącym a otoczeniem. I woda w beczce nie nagrzeje się tak szybko i mocno. Czyli powinieneś tak jak napisał Kol. Szlumf zmniejszyć przepływ wody. U mnie ta mała pompeczka wyrabia bez zmniejszania przepływu do ok. 1,5 kW - woda w obiegu ok. 20 l nagrzewa się do 35°C. Ale przepływ jest za duży, bo różnica temperatur wody na we i wy z chłodnicy jest niewielka, na rękę kilka stopni. Przy kolejnych gotowaniach zastosuję jakiś prosty regulator prądu stałego.
Pozdrawiam,
Waldek

Szlumf
2000
Posty: 2379
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 629 razy
Otrzymał podziękowanie: 583 razy
Re: Zimny refluks a zamknięty obieg wody

Post autor: Szlumf »

Ja stosuję jakąś pompkę obiegową od CO. Możesz też dać przed regulacją trójnik i zawracać część wody do beczki. W ten sposób zapewnisz pompce stały wydatek.

johnex
550
Posty: 567
Rejestracja: sobota, 20 sie 2011, 22:05
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Własny
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 35 razy
Otrzymał podziękowanie: 91 razy
Re: Zimny refluks a zamknięty obieg wody

Post autor: johnex »

Berito pisze:+pompka do instalacji wodnej w campingach, ok 1200l/min, zanurzeniowa+
Niezłą masz wydajność tej pompki. Tyle to osiągają motopompy pożarnicze :D
No a tak poważnie to pewnie chodziło ci o 12l/min.
Według mnie to i tak za dużo. Ja korzystam z wody bieżącej tyle że ją magazynuję w mauzerze do podlewania - więc wiem ile zużywam. Grzeję podobną mocą co ty. Na cały proces, który trwa ok. 7 godzin zużywam 450-500 l wody - czyli wychodzi trochę ponad 1l/min. Temperatura na wyjściu ok. 58-62 st.

W twoim przypadku wypadałoby zmniejszyć wydajność pompki. Tak jak było wyżej można zastosować regulator mocy DC albo po prostu zasilić ją niższym napięciem (zastosować zasilacz na przykład 6 lub 9 V). Nie jestem elektrykiem ani elektronikiem to nie wiem jak z żywotnością takiej pompki zasilanej niższym napięciem.

Ewentualnie tak jak było wcześniej zrobić trójnik z zaworkami i nimi ustalać przepływ wody przez chłodnicę a nadmiar zawracać bezpośrednio do beczki.
Ostatnio zmieniony wtorek, 17 lis 2020, 19:46 przez johnex, łącznie zmieniany 1 raz.
Prawo pędzenia bimbru jest Prawem Człowieka!!!
Awatar użytkownika

Autor tematu
Berito
5
Posty: 8
Rejestracja: wtorek, 14 kwie 2020, 19:28
Krótko o sobie: Pizza, alkohol i diesel- streszczenie mojego życia :D
Ulubiony Alkohol: Mimo wszystko piwo (własne!)
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Lokalizacja: WLKP
Podziękował: 6 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Zimny refluks a zamknięty obieg wody

Post autor: Berito »

Oczywiście miało być na godzinę a nie minutę, z taka wydajnością to wir w beczce :p dzisiaj doczytałem że moja pompka nie jest przystosowana do pracy ciągłej wiec w planie i tak jest zmiana, przymierzam się do czegoś podobnego jak kolega wawaldek11, znalazlem taka małą fontannową, przystosowaną do pracy ciągłej z możliwością dławienia- jestem dobrej myśli, dam znać po testach jak temat się rozwinął
Drożdże- najlepszy przyjaciel człowieka
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4907
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 845 razy
Re: Zimny refluks a zamknięty obieg wody

Post autor: rozrywek »

Tutaj to co doradza Szlumf to chyba najrozsądniejsze rozwiązanie.
Nie forsować pompy. Obawiasz się zmiany temperatury wchodzącej do refluxu, niepotrzebnie. Jak będziesz miał kontrolę nad WYCHODZĄCĄ, to wyregulujesz właśnie dopływem, puszczając bokiem, zbędną ciecz.
I temperatura wody cię nie obchodzi.
Czym więcej czynników wpływających na regulację procesu, tym bardziej to będzie niestabilne.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
Awatar użytkownika

Autor tematu
Berito
5
Posty: 8
Rejestracja: wtorek, 14 kwie 2020, 19:28
Krótko o sobie: Pizza, alkohol i diesel- streszczenie mojego życia :D
Ulubiony Alkohol: Mimo wszystko piwo (własne!)
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Lokalizacja: WLKP
Podziękował: 6 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Zimny refluks a zamknięty obieg wody

Post autor: Berito »

To rozwiązanie jest jak najbardziej najlepsze jednak martwi mnie fakt, że pompka nie jest przystosowana do pracy ciągłej i może nawalić, tym bardziej jeszcze obciążona dławieniem. Dodatkowe odejście i trójnik to też kombinacje a jak mam prędzej czy później i tak ją wymienić to wolę zrobić to teraz na taką która może chodzić nawet 24h i jest przystosowana do dławienia. Koszt niewielki a i roboty też mniej :D
Drożdże- najlepszy przyjaciel człowieka
ODPOWIEDZ

Wróć do „Destylacja metodą reflux ratio”