Nalewka z jarzębiny
-
Autor tematu - Posty: 213
- Rejestracja: niedziela, 2 wrz 2018, 10:51
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Własne alko
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Lubuskie
- Podziękował: 23 razy
- Otrzymał podziękowanie: 20 razy
Jarzębina rośnie wszędzie więc warto nazbierać jej i zrobić nalewkę.
Owoce najlepiej zbierać w październiku lub na początku listopada. Oto przepis:
5kg oczyszczonej z gałązek jarzębiny myjemy, osuszamy i dajemy do zamrażarki na co najmniej 48H. Robimy to po to aby pozbyć się kwasu parasorbinowego, który jest trujący w większych dawkach. Po przemrożeniu kwas ten zamienia się w kwas sorbowy, który już trujący nie jest.
Po tym czasie rozmrażamy jarzębinę i zasypujemy ją 1kg cukrem i porządnie trząsamy aby cukier się wymieszał z owocami. Robimy tak codziennie aż cukier rozpuści się w owocach i gdy to nastąpi( zwykle 3-4dni) zalewamy to 2,5L spirytusu i 2,5L wódki (można zamiast wódki dać spirytus rozrobiony z wodą destylowaną na 40vol) Porządnie mieszamy i odstawiamy w chłodne i ciemne miejsce na miesiąc. W tym czasie mieszamy nastawem kilka razy. Po tym czasie przelewamy wszystko do worka filtracyjnego i odsączamy całą zawartość. Nalewka powinna jeszcze postać 2-3 miesiące zanim będziemy ja degustować. Nalewka na ładny różowy kolor i smakuje rewelacyjne więc polecam.
Owoce najlepiej zbierać w październiku lub na początku listopada. Oto przepis:
5kg oczyszczonej z gałązek jarzębiny myjemy, osuszamy i dajemy do zamrażarki na co najmniej 48H. Robimy to po to aby pozbyć się kwasu parasorbinowego, który jest trujący w większych dawkach. Po przemrożeniu kwas ten zamienia się w kwas sorbowy, który już trujący nie jest.
Po tym czasie rozmrażamy jarzębinę i zasypujemy ją 1kg cukrem i porządnie trząsamy aby cukier się wymieszał z owocami. Robimy tak codziennie aż cukier rozpuści się w owocach i gdy to nastąpi( zwykle 3-4dni) zalewamy to 2,5L spirytusu i 2,5L wódki (można zamiast wódki dać spirytus rozrobiony z wodą destylowaną na 40vol) Porządnie mieszamy i odstawiamy w chłodne i ciemne miejsce na miesiąc. W tym czasie mieszamy nastawem kilka razy. Po tym czasie przelewamy wszystko do worka filtracyjnego i odsączamy całą zawartość. Nalewka powinna jeszcze postać 2-3 miesiące zanim będziemy ja degustować. Nalewka na ładny różowy kolor i smakuje rewelacyjne więc polecam.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 16 lis 2020, 12:27 przez fo11rest, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 112
- Rejestracja: środa, 4 lis 2020, 15:36
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Lokalizacja: Forum alkohole-domowe
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Nalewka z jarzębiny
Jest to kwas parasorbinowy nie parasorbowy
Przepis całkiem spoko, nigdy nie próbowałem nalewki z jarzębiny może kiedyś spróbuję.
By pozbyć kwasu parasorbinowego można jak kolega owoce przemrozić, ugotować lub wysuszyć, słyszałem jednak że przelanie je wrzącą wodą kilkukrotnie również pomaga.
Co do mieszania (wstrząsania) nalewki robił bym to przynajmniej raz dziennie jak w wypadku wszystkich nalewek.
Przepis całkiem spoko, nigdy nie próbowałem nalewki z jarzębiny może kiedyś spróbuję.
By pozbyć kwasu parasorbinowego można jak kolega owoce przemrozić, ugotować lub wysuszyć, słyszałem jednak że przelanie je wrzącą wodą kilkukrotnie również pomaga.
Co do mieszania (wstrząsania) nalewki robił bym to przynajmniej raz dziennie jak w wypadku wszystkich nalewek.
Pozdrawiam
Temat własny:
Temat własny:
Treść ukryta:
-
- Posty: 2538
- Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
- Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 233 razy
- Otrzymał podziękowanie: 441 razy
Re: Nalewka z jarzębiny
Generalnie proporcje kilogram jarzębiny i litr zalewu są dobre, chociaż, jarzębina ma silny smak i można dać połowę jarzębiny.
Ja takie nalewki jak jarzębina, głóg czy dzika róża robię na dwa razy, pierwszy zalew spirytusem nalewkowym (65%), a drugi wódką 40% i potem łączę te nastawy. Oczywiście na koniec idzie cukier, który wyciąga alkohol i dosładza nalewkę.
Nalewka z jarzębiny wymaga baaardzo długiego czasu dojrzewania.
Moja była robiona w 2016 roku i dopiero teraz powoli staje się pijalna, ale i tak jeszcze trochę powinna poleżeć. Po kilku latach jest naprawdę dobra i dlatego w tym roku też planuję nastawić, akurat jest dobra pora na zbieranie jarzębiny
Ja takie nalewki jak jarzębina, głóg czy dzika róża robię na dwa razy, pierwszy zalew spirytusem nalewkowym (65%), a drugi wódką 40% i potem łączę te nastawy. Oczywiście na koniec idzie cukier, który wyciąga alkohol i dosładza nalewkę.
Nalewka z jarzębiny wymaga baaardzo długiego czasu dojrzewania.
Moja była robiona w 2016 roku i dopiero teraz powoli staje się pijalna, ale i tak jeszcze trochę powinna poleżeć. Po kilku latach jest naprawdę dobra i dlatego w tym roku też planuję nastawić, akurat jest dobra pora na zbieranie jarzębiny
Pozdrawiam z opolskiego.
-
- Posty: 112
- Rejestracja: środa, 4 lis 2020, 15:36
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Lokalizacja: Forum alkohole-domowe
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Nalewka z jarzębiny
Właśnie teraz szukałem jakiegoś przepisu w i wszędzie pisze 1kg jarzębina 1l wódki lub 1kg jarzębina 1l woda 1l spirytus. Ale to już kwestia gustu. Może przejdę się na weekend pozbieram trochę i zobaczymy czy to warte zachodu na pewno się nie zmarnuje.
Pozdrawiam
Temat własny:
Temat własny:
Treść ukryta:
-
- Posty: 2896
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Nalewka z jarzębiny
Jak wychodzi zbyt esencjonalna nalewka, to zawsze można rozcieńczyć czystą wódeczką. Przeważnie słój z owocami zalewam alkoholem tak aby tylko przykryć owoce. Zalewam też dwa razy (a nawet więcej) i na koniec cukier. Ostatnio jarzębinę na koniec zblendowałem, ale to był średni pomysł - jakby dużo goryczki przeszło.
Pozdrawiam,
Waldek
Waldek
-
- Posty: 183
- Rejestracja: sobota, 30 lis 2019, 12:53
- Podziękował: 26 razy
- Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: Nalewka z jarzębiny
https://alkohole-domowe.com/forum/post5089.html#p5089
Wychodzi niesamowicie mocne w smaku.
Nie mogę nic sugerować bo w tym roku sam robiłem ją pierwszy raz, wg tego przepisu:Furtillo pisze:Jakie proporcje sugerował byś na 1litr takiej nalewki?
https://alkohole-domowe.com/forum/post5089.html#p5089
Wychodzi niesamowicie mocne w smaku.
-
Autor tematu - Posty: 213
- Rejestracja: niedziela, 2 wrz 2018, 10:51
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Własne alko
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Lubuskie
- Podziękował: 23 razy
- Otrzymał podziękowanie: 20 razy
Re: Nalewka z jarzębiny
Mi zależało na tym aby było dość intensywnie czuć tą jarzębinę w smaku, dlatego wody nie dodawałem.Furtillo pisze:Właśnie teraz szukałem jakiegoś przepisu w i wszędzie pisze 1kg jarzębina 1l wódki lub 1kg jarzębina 1l woda 1l spirytus. Ale to już kwestia gustu. Może przejdę się na weekend pozbieram trochę i zobaczymy czy to warte zachodu na pewno się nie zmarnuje.
-
- Posty: 112
- Rejestracja: środa, 4 lis 2020, 15:36
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Lokalizacja: Forum alkohole-domowe
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Nalewka z jarzębiny
@fo11rest
Tak też bym zrobił, oczywiście 250ml wody nie wódki jak wspomniałeś powyżej.
Cukru nie jestem pewien ile, jest to chyba wartość indywidualna jaką kto lubi słodycz nalewki.
Jak już wcześniej wspominałem nie miałem nigdy do czynienia z nalewkami z jarzębiny.
Warto się jednak rozejrzeć nad różnymi przepisami no i jeżeli masz wystarczającą ilość surowcu można zrobić z paru przepisów.
Wydaje mi się jednak że będzie się też różnic w smaku w zależności od gatunku jarzębiny i czy będzie ona na bazie suszonych czy surowych owoców.
Tak też bym zrobił, oczywiście 250ml wody nie wódki jak wspomniałeś powyżej.
Cukru nie jestem pewien ile, jest to chyba wartość indywidualna jaką kto lubi słodycz nalewki.
Jak już wcześniej wspominałem nie miałem nigdy do czynienia z nalewkami z jarzębiny.
Warto się jednak rozejrzeć nad różnymi przepisami no i jeżeli masz wystarczającą ilość surowcu można zrobić z paru przepisów.
Wydaje mi się jednak że będzie się też różnic w smaku w zależności od gatunku jarzębiny i czy będzie ona na bazie suszonych czy surowych owoców.
Pozdrawiam
Temat własny:
Temat własny:
Treść ukryta: