Witajcie!
Zrobiłem właśnie pierwszą partię cydru używając świeżych, tłoczonych jabłek z dodatkiem równie świeżego puree jeżynowego, a wszystko zostało zebrane w okolicy mojego domu. Idę w turbolokalny smak! Zrobiłem pasteryzację na górze pieca, a następnie wszystko schłodziłem przed dodaniem drożdży. Przez pierwsze kilka dni nic się nie działo. Pomyślałem, że może spowolniony start był wynikiem tego, że za bardzo schłodziłem cydr, kiedy dodawałem drożdże? Jeszcze poprzedniej nocy, kiedy sprawdzałem nic się nie działo. Ale dziś rano znalazłem zawór zawalony pulpą jabłkową. Jakby coś wylazło górą! Planuję założyć na to nową śluzę i pozwolić dalej działać i fermentować, ale chciałem chciałem się upewnić, że to dobry pomysł i że ten cydr można jeszcze uratować? Dziękuję wszystkim!
Przelany zawór
-
Autor tematu - Posty: 1
- Rejestracja: czwartek, 10 wrz 2020, 09:44
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: białe wino i łiskacz
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Kontakt: