Witam,
Ostatnio 15 lat temu robiłem z dziadkiem śliwkę, już nie pamiętam dokładnie ale zacier był w kilku beczkach plastikowych 100l, potem był parnik, paliliśmy drzewem, uszczelnialiśmy ciastem, była spirala miedziana ok 10 mm, chłodzona wodą, pierwsze 100 ml było wylewane itd...
Nie mam już tego sprzętu, proszę o link z aktualnym info nt. śliwki, mam stary sad węgierki, w tym roku mam ok. 3 tony śliw na drzewach i aż żal patrzeć jak się marnują dzięki pozdro.
-
Autor tematu - Posty: 6
- Rejestracja: sobota, 22 sie 2020, 16:47
- Załączniki
-
- Posty: 1308
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Załączniki
Re: Tylko sliwowica - na skróty
Lektura do poduszki
sliwowica-2009-2020-t1117.html?hilit=Sliwowica

Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM 

-
- Posty: 1935
- Rejestracja: niedziela, 18 paź 2015, 13:00
- Krótko o sobie: Marzyciel
- Ulubiony Alkohol: Własny.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
- Załączniki
Re: Tylko sliwowica - na skróty
Tak na szybko podpowiem Ci, że na początek ładuj te śliwki w mauzery i do tego drożdże bayanusy... Mając takie ilości nawet nie myśl aby dosypywać cukier 
Co do sprzętu na początek to odpowiedni byłby zwykły miedziany potstill, ale przy takiej ilości materiału to chyba najmniejsza rura dla Ciebie to fi 76mm
albo 4 cale czyli 108mm...
Zbiornik najlepiej z płaszczem, ale jeżeli to początki to zainwestuj w keg 100 litrów i taboret gazowy. Gotuj powoli aby uniknąć przypalenia a urobek będzie prima sort

Co do sprzętu na początek to odpowiedni byłby zwykły miedziany potstill, ale przy takiej ilości materiału to chyba najmniejsza rura dla Ciebie to fi 76mm

Zbiornik najlepiej z płaszczem, ale jeżeli to początki to zainwestuj w keg 100 litrów i taboret gazowy. Gotuj powoli aby uniknąć przypalenia a urobek będzie prima sort

Pozdrawiam Gacek.
-
- Posty: 4851
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 12:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Załączniki
Re: Tylko sliwowica - na skróty
Jesli to dla Ciebie taki jednorazowy wyskok to trudno doradzić, bo chcąc nie chcąc musisz poczynić pewną inwestycję. Jedyne wyjście to znaleźć w pobliżu kogoś z odpowiednim sprzętem. Ty fermentujesz - on przerabia na śliwowicę.
Jeśli jednak myślisz o tych śliwkach i ich przerobie bardziej perspektywicznie to zainwestuj w alembik. A później być może i w kolumnę półkową. Albo na odwrót.
sliwa70 pisze:Nie mam już tego sprzętu, proszę o link z aktualnym info nt. śliwki, mam stary sad węgierki, w tym roku mam ok. 3 tony śliw na drzewach i aż żal patrzeć jak się marnują dzięki pozdro.
Jesli to dla Ciebie taki jednorazowy wyskok to trudno doradzić, bo chcąc nie chcąc musisz poczynić pewną inwestycję. Jedyne wyjście to znaleźć w pobliżu kogoś z odpowiednim sprzętem. Ty fermentujesz - on przerabia na śliwowicę.
Jeśli jednak myślisz o tych śliwkach i ich przerobie bardziej perspektywicznie to zainwestuj w alembik. A później być może i w kolumnę półkową. Albo na odwrót.
-
- Posty: 2367
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 08:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Załączniki
Re: Tylko sliwowica - na skróty
3 tony.
Owoce jeszcze na drzewach a ty już myślisz o rurkach..
Beczki winno prasa. I niech stoi i dojrzewa. Sukcesywnie będziesz to destylował.
Zero cukru sama śliwka.
I wyjdzie bosko. Inwestuj w beczki zbieraj owoce. Wiertaka , na sito odciągnąc pestki i miazga do fermentacjii.
Niech dojrzewa.
Inwestuj w sprzęt wielkogabarytowy do fermentacjii.
sliwa70 pisze:., mam stary sad węgierki, w tym roku mam ok. 3 tony śliw na drzewach i aż żal patrzeć jak się marnują dzięki pozdro.
3 tony.
Owoce jeszcze na drzewach a ty już myślisz o rurkach..
Beczki winno prasa. I niech stoi i dojrzewa. Sukcesywnie będziesz to destylował.
Zero cukru sama śliwka.
I wyjdzie bosko. Inwestuj w beczki zbieraj owoce. Wiertaka , na sito odciągnąc pestki i miazga do fermentacjii.
Niech dojrzewa.
Inwestuj w sprzęt wielkogabarytowy do fermentacjii.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
Autor tematu - Posty: 6
- Rejestracja: sobota, 22 sie 2020, 16:47
- Załączniki
Re: Tylko sliwowica - na skróty
Racja ale nie mam potem co zrobić z taką ilością produktu, nie wolno sprzedawać. Mam pomysł aby nie dodawać drożdży i tym samym podnieść jakość, czy mam rację? Dawniej nie dodawaliśmy drożdży tylko trzymaliśmy zacier do listopada/grudnia, podgrzewaliśmy próbkę i jak się palił to był gotowy. Pamiętam że nasza była lepsza od tej słynnej Łąckiej.
Racja, tak chyba zrobię, mam kilku znajomych w tej branży ale nie gadaliśmy o sprzęcie, zarzucę kilka beczek, zobaczę co oni mają, porównam praktykę z teorią z forum
Nie dam rady tego przerobić, max 4x 100L
Ale po co odciągać pestki, dziadek żył ponad 80 lat, mówił że w śliwowicy jest jakiś tajemniczy składnik dający zdrowie, może to ten kwas pruski?
.Gacek pisze:ładuj te śliwki w mauzery i do tego drożdże bayanusy...
Racja ale nie mam potem co zrobić z taką ilością produktu, nie wolno sprzedawać. Mam pomysł aby nie dodawać drożdży i tym samym podnieść jakość, czy mam rację? Dawniej nie dodawaliśmy drożdży tylko trzymaliśmy zacier do listopada/grudnia, podgrzewaliśmy próbkę i jak się palił to był gotowy. Pamiętam że nasza była lepsza od tej słynnej Łąckiej.
lesgo58 pisze:Jesli to dla Ciebie taki jednorazowy wyskok to trudno doradzić, bo chcąc nie chcąc musisz poczynić pewną inwestycję. Jedyne wyjście to znaleźć w pobliżu kogoś z odpowiednim sprzętem. Ty fermentujesz - on przerabia na śliwowicę.
Racja, tak chyba zrobię, mam kilku znajomych w tej branży ale nie gadaliśmy o sprzęcie, zarzucę kilka beczek, zobaczę co oni mają, porównam praktykę z teorią z forum

rozrywek pisze:3 tony
Nie dam rady tego przerobić, max 4x 100L
rozrywek pisze:odciągnąc pestki i miazga do fermentacjii.
Niech dojrzewa.
Ale po co odciągać pestki, dziadek żył ponad 80 lat, mówił że w śliwowicy jest jakiś tajemniczy składnik dający zdrowie, może to ten kwas pruski?

-
- Posty: 402
- Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 07:38
- Załączniki
Re: Tylko sliwowica - na skróty
a u mnie w okolicy nawet wiadra nie mogę uzbierać!!! Pomór jakiś! Może jesteś gdzie z okolicy WLKP?sliwa70 pisze:
mam stary sad węgierki, w tym roku mam ok. 3 tony śliw na drzewach i aż żal patrzeć jak się marnują dzięki pozdro.
I love the smell of bimber in the morning.
-
- Posty: 2278
- Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 19:04
- Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
- Ulubiony Alkohol: DIY
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: południowa Wielkopolska
- Załączniki
Re: Tylko sliwowica - na skróty
Nie ma sensu przy takich ilościach pozbywać się pestek, szkoda czasu. Fermentacja z pestkami nie wnosi do destylatu substancji bardziej szkodliwych od samego etanolu 

Pozdrawiam
Darek
Darek
-
- Posty: 6336
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 15:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Załączniki
Re: Tylko sliwowica - na skróty
Dzisiaj się dowiedziałem, że bratowa ma działkę w okolicy Wadowic i węgierki uginają się pod ciężarem owoców
Tylko qrła, nie ma kiedy po nie zajechać...

Tylko qrła, nie ma kiedy po nie zajechać...

SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
Autor tematu - Posty: 6
- Rejestracja: sobota, 22 sie 2020, 16:47
- Załączniki
Re: Tylko sliwowica - na skróty
U mnie tez w Małopolsce drzewa się łamią od ciężaru śliw, dzisiaj w 2 godziny nazbierałem do beczek ponad 200 kg, nie wiem co z tym robić, nawet nie mam na tyle butelek, lać do słoików to profanacja...
-
- Posty: 1081
- Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 10:17
- Załączniki
Re: Tylko sliwowica - na skróty
Pakuj w szczelne worki foliowe. Śliwki nie powinny się obrazić...
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości