Pogorszenie destylatu po 2 tygod.
Witam ponownie,
Zaskoczył mnie mój wyrób po ok. 1-2 tygodni. Przeprowadziłem proces metodą 2,5 z restrykcyjnym cięciem przedgonów i pogonów. Wyszedł bardzo fajny i łagodny destylat zaraz po rektyfikacji i rozcieńczeniu na 42%. Wielkie moje zdziwienie okazuje się jak kosztuje trunek teraz ( po ok 1-2 tygodni). Czystość jest pierwsza klasa, zero obcych posmaków lecz jest niesamowicie piekący w język i gardło - jak kupna. Co może być nie tak? nastaw z cukru 22Blg temperatura fermentacji 29 stopni - maksymalna jaka wystąpiła, proces prowadzony bardzo powoli niedopuszczony skok na 10p więcej niż 0,1.
Zaskoczył mnie mój wyrób po ok. 1-2 tygodni. Przeprowadziłem proces metodą 2,5 z restrykcyjnym cięciem przedgonów i pogonów. Wyszedł bardzo fajny i łagodny destylat zaraz po rektyfikacji i rozcieńczeniu na 42%. Wielkie moje zdziwienie okazuje się jak kosztuje trunek teraz ( po ok 1-2 tygodni). Czystość jest pierwsza klasa, zero obcych posmaków lecz jest niesamowicie piekący w język i gardło - jak kupna. Co może być nie tak? nastaw z cukru 22Blg temperatura fermentacji 29 stopni - maksymalna jaka wystąpiła, proces prowadzony bardzo powoli niedopuszczony skok na 10p więcej niż 0,1.
Re: Pogorszenie destylatu po 2 tygod.
Coś co powinno teoretycznie złagodnieć a przynajmniej porządnie się przegryźć, w smaku zrobiło się daleko odmienne od założeń Metoda 2.5 pozwala na uzyskanie bezwonnego, wysokiej jakości koncentratu. Niech autor przybliży nam jak wyglądał proces, na jakim sprzęcie uzyskany został i jaką wodą był rozrobiony. Bez większej ilości danych, można tylko strzelać.
Re: Pogorszenie destylatu po 2 tygod.
@aakk 21kg cukru 90l wody, drożdże cobra mega pack na 100l, czes fermentacji 6-7 dni.
@defacto Sprzęt to aabratek 130 ko i 30 cu ( Cu tylko do pierwszej rektyfikacji) cięcie przedgonu jak i pogonu bardzo restrykcyjnie. 1l przedgonu z prędkośćią 250ml/h i serce odbierane do 98 na kegu. przedgon i pogon cięty za każdym razem. Wodę destylowałem sam, choć też próbowałem z Żywiecki Kryształ i to samo.
@Drupi nie wydaj mi się, że to jest przyczyną, rozrabiając 96% na 40% robi się ciepłe i nie jest to tak piekące jak to odstane - chodź na pewno spróbuje schłodzić dla pewności.
@defacto Sprzęt to aabratek 130 ko i 30 cu ( Cu tylko do pierwszej rektyfikacji) cięcie przedgonu jak i pogonu bardzo restrykcyjnie. 1l przedgonu z prędkośćią 250ml/h i serce odbierane do 98 na kegu. przedgon i pogon cięty za każdym razem. Wodę destylowałem sam, choć też próbowałem z Żywiecki Kryształ i to samo.
@Drupi nie wydaj mi się, że to jest przyczyną, rozrabiając 96% na 40% robi się ciepłe i nie jest to tak piekące jak to odstane - chodź na pewno spróbuje schłodzić dla pewności.
Re: Pogorszenie destylatu po 2 tygod.
Gdyby to była wina drożdży, piekący destylat wyszedłby raczej od razu po rozrobieniu. To dobrze, że używasz miedzi tylko do pierwszego procesu. Niemniej, odsypałbym jej nieco z katalizatora. Tak ok 1/3, na próbę. Daj tam dwa zmywaki i już.
Ten aa ma obniżony odbiór?
Ten aa ma obniżony odbiór?
Re: Pogorszenie destylatu po 2 tygod.
@aakk Drożdży dałem tylko 1/2 paczki, ale za to bardzo dobrze napowietrzyłem nastaw mieszadłem do wiertarki. Burzliwie może było, ale temperatura max 29 stopni.
@defacto Miedź jaką stosuje to pocięta rurka miedziana, wypełnia przestrzeń na wysokości może 15 cm reszta KO. Zestaw jest bez obniżonego odbioru.
Jest jakiś sposób, żeby się tego pozbyć?
@defacto Miedź jaką stosuje to pocięta rurka miedziana, wypełnia przestrzeń na wysokości może 15 cm reszta KO. Zestaw jest bez obniżonego odbioru.
Jest jakiś sposób, żeby się tego pozbyć?
-
- Posty: 554
- Rejestracja: piątek, 20 gru 2013, 05:23
- Krótko o sobie: Nie chcesz znajdziesz powód - chcesz znajdziesz sposób.
- Ulubiony Alkohol: Swój.
- Podziękował: 27 razy
- Otrzymał podziękowanie: 104 razy
Re: Pogorszenie destylatu po 2 tygod.
Kurde u mnie po 2,5 po leżakowaniu łagodnieje. Minimalne minerały się wytrącają mimo używania Żywca. A poprawa to: albo wrzucić na maszynkę z OLM, ewentualnie przeprowadzić proces jeszcze ra z dłuugą stabilizacją i dobrym cięciem frakcji. Możesz też aktywnego węgla spróbować.
Ostatnio zmieniony piątek, 21 sie 2020, 13:16 przez nemeto, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 830
- Rejestracja: poniedziałek, 19 sty 2015, 20:36
- Krótko o sobie: Na ile moge to pomagam ludziom.
- Lokalizacja: Centralna Polska
- Podziękował: 73 razy
- Otrzymał podziękowanie: 94 razy
Re: Pogorszenie destylatu po 2 tygod.
Drupi pisze:W tym przypadku to myślę że główną przyczyną jakość nastawu.
1) Za wysoka temperatura fermentacji.
2) Za wysokie blg startowe, nawet jak drożdże przerobiły do końca.
3) Musi być dobra woda do nastawu, można to zauważyć robiąc herbate, jak będzie przezroczysta w szklance to dobra, jak mętna zła. No i smak czystej wody się liczy.
Też kiedyś kombinowałem z nastawem, chciałem za chytrze zrobić, zwiększając dawkę cukru i nic mi z tego nie wyszło dobrego w jakości, a tylko w ilości.
Od tej pory wiem że najlepiej robić, wyliczyć nastaw tak żeby po fermentacji wychodziło 12- 14 % alk.
Temperatura nastawu 17 - 22 * C, a żeby nie rosła w upalny dzień, to trzeba w chłodniejszym miejscu, i zrobić rzadszy nastaw niż pisze na drożdżach, nieco dłużej pracuje ale się nie grzeje. I trzeba próbować koniec przedgonów zeby odebrać ich tyle co trzeba, a potem początek serca i jak coś nie dobre to poświęcić jeszcze dodatkową godzine stabilizacji + jeszcze trochę przedgonów i na surówkę powinno być niezłe. A resztę poprawić w drugim gotowaniu.
Ale to tylko jak coś nie tak z nastawem, można to wyczuć wąchając nastaw głębszym wdechem, jak coś nie tak to nie da się zrobić glębszego wdechu. Ewentualnie w przyszłości zmienić drożdże, lub przejść na Polską glukozę, wtedy jest wysoka klasa produktu .
I like noble drinks.