[Eksperyment] Cukrówka bez mieszania.

Technologia najprostszych nastawów opartych na cukrze.

Autor tematu
tomhas
250
Posty: 253
Rejestracja: poniedziałek, 12 lip 2010, 21:53
Podziękował: 126 razy
Otrzymał podziękowanie: 16 razy

Post autor: tomhas »

Zamieszczam to w Radioaktywne, bo to tylko eksperyment. Wiele się mówi i rozpuszczaniu cukru i napowietrzaniu. Ja zrobiłem na odwrót.
Zrobiłem nastaw cukrowy o pojemności 50l, w tym 12 kg cukru, z tym, że cukru nie rozpuściłem.
Po prostu wsypałem cukier, zalałem wodą 40 st, odczekałem do 30 st i zapodałem drożdże Revolta 48 x1.
Jedyne mieszanie to ręką, żeby drożdże dobrze rozpuścić. Po tej czynności cukromierz wskazywał 5 blg.
Po 24 godz mocno pracuje, blg 5.
Po 48 godz mocno pracuje, blg 6.
Po 72 godz mocno pracuje, blg 7.
Wygląda na to, że pod wpływem burzliwej fermentacji cukier stopniowo się rozpuszcza.
cdn.
koncentraty wina

użytkownik usunięty
Re: [Eksperyment] Cukrówka bez mieszania.

Post autor: użytkownik usunięty »

Nie sądzę, żeby pod wpływem unoszenia się bombelków CO2, powstał ruch na tyle silny, żeby rozpuścić zalegający cukier na dnie. Moim zdaniem, nie wymieszany cukier stworzy twardą skorupę i eksperyment się nie powiedzie. Ale wygląda na to, że im dłużej trwa ferment, tym blg rośnie. :D Mówią, że kto nie ryzykuje, ten w kozie nie siedzi :klaszcze: za odwagę.
Życzę powodzenia.

Szlumf
2000
Posty: 2379
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 629 razy
Otrzymał podziękowanie: 583 razy
Re: [Eksperyment] Cukrówka bez mieszania.

Post autor: Szlumf »

Robiłem miody "na lenia" na scukrzonym miodzie (m.in. "betonowy" gniazdowy) i drożdże zjadły wszystko i wołały o więcej :D .
Awatar użytkownika

mat.82
100
Posty: 118
Rejestracja: poniedziałek, 21 wrz 2015, 22:38
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: [Eksperyment] Cukrówka bez mieszania.

Post autor: mat.82 »

Być może górna warstwa cukru na dnie rozpuszcza się i powstały w ten sposób "syrop" zostaje poderwany ku górze poprzez ruch wody, wywołany unoszącymi się pęcherzykami dwutlenku węgla, odsłaniając tym samym kolejną warstwę nierozpuszczonego cukru. Tylko czy w ten sposób drożdże będą mogły przerobić cały cukier?
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3804
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: [Eksperyment] Cukrówka bez mieszania.

Post autor: Doody »

Ja może nie robiłem aż tak ekstremalnych eksperymentów, ale pamiętam nastaw cukrowy z nie dokońca rozpuszczonym cukrem, kiedy drożdże zjadly nawet ten z dna.
Pozdrawiam
Darek

lesu.pl
100
Posty: 126
Rejestracja: sobota, 7 lut 2015, 11:33
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: pigwóweczka, smorodinówka i dereniówka
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 37 razy
Re: [Eksperyment] Cukrówka bez mieszania.

Post autor: lesu.pl »

Zobaczymy jak długo będzie trwała fermentacja.

Autor tematu
tomhas
250
Posty: 253
Rejestracja: poniedziałek, 12 lip 2010, 21:53
Podziękował: 126 razy
Otrzymał podziękowanie: 16 razy
Re: [Eksperyment] Cukrówka bez mieszania.

Post autor: tomhas »

Minął tydzień. Fermentacja burzliwa blg 5.

TUTEK
100
Posty: 126
Rejestracja: czwartek, 13 lis 2014, 13:18
Ulubiony Alkohol: własne piwo
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 35 razy
Re: [Eksperyment] Cukrówka bez mieszania.

Post autor: TUTEK »

Cześć. Jestem ciekaw, jak zostanie opisany efekt końcowy. Powiem ze swojego doświadczenia, że różnicy nie będzie żadnej. Może ciut dluzsza fermentacja. Leniwa cukrowke robię od dawna. Wsypuję całość cukru, leje wodę z węża, przy końcu dorzucam drożdże i pędem wody "mieszam" wszystko i tyle. Zawsze cukromierz schodzi mocno poniżej zera. A skoro nie widać roznicy...
tomhas - będziesz zadowolony
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3804
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: [Eksperyment] Cukrówka bez mieszania.

Post autor: Doody »

To przypomina trochę dodawanie cukru do nastawu partiami. Tak jak czasami stosuje się przy nastawach owocowych. Łatwiej startuje się drożdżom z niżsxego Blg.
Pozdrawiam
Darek

użytkownik usunięty
Re: [Eksperyment] Cukrówka bez mieszania.

Post autor: użytkownik usunięty »

TUTEK pisze:Leniwa cukrowke robię od dawna. Wsypuję całość cukru, leje wodę z węża, przy końcu dorzucam drożdże
Nie trzeba było tak od razu? :D

TUTEK
100
Posty: 126
Rejestracja: czwartek, 13 lis 2014, 13:18
Ulubiony Alkohol: własne piwo
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 35 razy
Re: [Eksperyment] Cukrówka bez mieszania.

Post autor: TUTEK »

Ja to się tak nieraz z odpowiedzią spieszę, że w końcu to nic nie pisze. Albo jakieś zajęcie mam, a to już ktoś odpowie. Trudne sprawy. A z tym cukrem to się nie ma co babrać. Samo się robi

lewy87r
50
Posty: 96
Rejestracja: wtorek, 1 sie 2017, 13:47
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Re: [Eksperyment] Cukrówka bez mieszania.

Post autor: lewy87r »

U mnie to samo... 80liitrów 20kg cukru, cukier w ciepłej kranówie(46stopni jakoś) w sumie to w garnku z podziałką na 11L całosci jest 6-8g cukru, zamieszam by był cały cukier zmiękczony i do beczki takie 3 garnki w sumie 33l "cieczy" - reszta do 80l dopełniam wodą w odpowiedniej temperaturze by od razu zapodać drożdże. I w sumie całość w 1tydzień przerobiona. Pozdr :D

TUTEK
100
Posty: 126
Rejestracja: czwartek, 13 lis 2014, 13:18
Ulubiony Alkohol: własne piwo
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 35 razy
Re: [Eksperyment] Cukrówka bez mieszania.

Post autor: TUTEK »

To i tak poszedłeś w koszta. U mnie leci kranowianka zasilana ze studni, gdzie temperatura wody nigdy nie przekracza 15°C

Autor tematu
tomhas
250
Posty: 253
Rejestracja: poniedziałek, 12 lip 2010, 21:53
Podziękował: 126 razy
Otrzymał podziękowanie: 16 razy
Re: [Eksperyment] Cukrówka bez mieszania.

Post autor: tomhas »

Dzień 9. Fermentacja trwa. Blg 5.

użytkownik usunięty
Re: [Eksperyment] Cukrówka bez mieszania.

Post autor: użytkownik usunięty »

Burzliwa w fermentorze a blg pozostaje status quo. Zaiste, ciekawy eksperyment.
Gruba ta warstwa cukru jest na dnie?

Autor tematu
tomhas
250
Posty: 253
Rejestracja: poniedziałek, 12 lip 2010, 21:53
Podziękował: 126 razy
Otrzymał podziękowanie: 16 razy
Re: [Eksperyment] Cukrówka bez mieszania.

Post autor: tomhas »

Tego nie wiem, bo beczka nieprzeźroczysta. Ale fermentacja trochę zwolnila.
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4904
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 844 razy
Re: [Eksperyment] Cukrówka bez mieszania.

Post autor: rozrywek »

W pierwszej chwili pomysł wydał mi się niedorzeczny. :hammer:
Pierwsza myśl była taka że ci ten cukier osad przykryje. :hahaha: i nic nie wyjdzie.
Ale ten eksperyment jest ciekawy. :?: Blg się utrzymuje na stałym poziomie i fermentacja jest łagodna.
Zobaczymy jaki będzie z tego efekt. :)

Teraz zauważam podobieństwo do mojego pomysłu "jeden dróżdż"
Czyli zadanie 5% normalnej dawki grzybków.
I niech sobie pracują i za wiele się nie namnożą.
Pytania do siebie miałem dwa:
Czy taka wolniejsza praca wpłynie pozytywnie czy wręcz odwrotnie pod względem wydzielania przez drożdże niechcianych substancji?

I drugie. Czy trzymanie nad osadem przez tak długi czas nie zadziala na nastaw jak nalewka, czyli nie naciągnie tego całego syfku którego nie chcemy. :womit:

W każdym razie jesteś pierwszy który przetrze szlak. I to jest fajne. :ok:

Szlumf, jak dawałeś scukrzony miodek na lenia, to pamiętaj że miód ma w pewnej formie postać półpłynną, czy ćwierćpłynną. A cukier jest suchy.
Ale jak ładnie pracowało to czemu nie. :D

Anyway Tomhas fajnie że spróbowałeś. Jak wypali to następny cukier dasz w kostkach. Albo w ogóle polecisz po bandzie i wrzucisz jeden wielki specjalnie zbrylony kawał.

Ps: a jak lubisz ekserymentować to ja jeszcze parę pomysłów mam :punk:
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............

użytkownik usunięty
Re: [Eksperyment] Cukrówka bez mieszania.

Post autor: użytkownik usunięty »

Również przyglądam się temu i z nieukrywaną niecierpliwością, czekam na magiczne - 4blg
Nie zmieniam swojego stanowiska i myślę, że twardą, nie zjedzoną warstwę cukru, przykryje cienka warstwa drożdżowego truchła. :D
Jednakże, mam jeszcze pytanko.
Jaka jest temperatura nastawu i gdzie on stoi?
Ps. Mam nadzieję, że @tomhas nie wspomaga się wiosłem ? :D
Awatar użytkownika

Skir
1500
Posty: 1548
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 353 razy
Re: [Eksperyment] Cukrówka bez mieszania.

Post autor: Skir »

Ciekawe, ciekawe. W takiej sytuacji można dodać więcej cukru niż planowane np. na 22 BLG, bo zawsze drożdżaki będą miały w nastawie mniejszą wartość BLG i łatwiejszą (delikatniejszą?) robotę? Co do napowietrzania: na pewno napowietrzałbym zimną wodę, która poprzednio była zagotowana (lub np dunder), ale "z węża" w tym wypadku jest chyba już odpowiednio napowietrzona. Bardzo mnie ciekawi wynik destylacji tego nastawu: czy będzie smak delikatny czy ostry? Bo jak ktoś wyżej zauważył, to jak dodawanie cukru partiami
I love the smell of bimber in the morning.

rastro
2500
Posty: 2557
Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 297 razy
Re: [Eksperyment] Cukrówka bez mieszania.

Post autor: rastro »

rozrywek pisze:W pierwszej chwili pomysł wydał mi się niedorzeczny. :hammer:
Pierwsza myśl była taka że ci ten cukier osad przykryje. :hahaha: i nic nie wyjdzie.
Ale jaki osad, zwykle do czasu zakończenia burzliwej fermentacji osadu na dnie jest jak na lekarstwo, wszystko pływa w nastawie.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett

Autor tematu
tomhas
250
Posty: 253
Rejestracja: poniedziałek, 12 lip 2010, 21:53
Podziękował: 126 razy
Otrzymał podziękowanie: 16 razy
Re: [Eksperyment] Cukrówka bez mieszania.

Post autor: tomhas »

Temp nastawu 25, otoczenia 22. Z nastawu planuję zrobić surówkę, a następnie drugie gotowanie na 96% na kolumnie, więc żadne smrodki z ewentualnego osadu nie przedostaną się do produktu. Do tej pory nie mieszałem, drożdże same sobie radzą.
Woda nie była napowietrzana, gdyż lałem słabym strumieniem (wykorzystałem wodę ze skraplacza).

grimek
50
Posty: 79
Rejestracja: poniedziałek, 8 mar 2010, 16:28
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: [Eksperyment] Cukrówka bez mieszania.

Post autor: grimek »

Świetny pomysł! Czekam z niecierpliwością na wynik, jeżeli będzie pozytywny to duże ułatwienie w przygotowaniu nastawu.

Autor tematu
tomhas
250
Posty: 253
Rejestracja: poniedziałek, 12 lip 2010, 21:53
Podziękował: 126 razy
Otrzymał podziękowanie: 16 razy
Re: [Eksperyment] Cukrówka bez mieszania.

Post autor: tomhas »

Dzień 10, fermentacja spowalnia, blg 4,5.
Włożyłem rękę żeby sprawdzić ile jest cukru kryształu ale, okazało się że nie ma nic. Drożdże poradziły sobie z kryształem. Teraz czekam na przerobienie cukru w cieczy.
Dzień 11 blg 4.
Ostatnio zmieniony czwartek, 9 lip 2020, 22:09 przez tomhas, łącznie zmieniany 1 raz.

Autor tematu
tomhas
250
Posty: 253
Rejestracja: poniedziałek, 12 lip 2010, 21:53
Podziękował: 126 razy
Otrzymał podziękowanie: 16 razy
Re: [Eksperyment] Cukrówka bez mieszania.

Post autor: tomhas »

Eksperyment zakończony.
Opisywany nastaw zakończył fermentację (zaczął się klarować) na +2 BLG. Kryształ zjedzony. Nieprzerobienie do -4 BLG wynika z tego, że dałem jedno opakowanie drożdży REVOLT 48 na 12 kg cukru. Producent zaleca 1 op na 6-8 kg.
W międzyczasie zrobiłem nastaw dokładnie tak samo (też te same proporcje), tylko dałem 1 op Coobra Basic 48, których nawet nie mieszałem a jedynie wsypałem na powierzchnię. Te sobie poradziły pięknie, bo cały cukier do -4BLG przerobiły w 7 dni.
Reasumując rozpuszczanie cukru, napowietrzanie i rozpuszczanie drożdży w nastawie nie są konieczne. Warunkiem są mocne drożdże lub zalecenia producenta.

użytkownik usunięty
Re: [Eksperyment] Cukrówka bez mieszania.

Post autor: użytkownik usunięty »

:D Dziękuję za podjęcie tematu, niemniej pozostaję na stanowisku tj nastaw napowietrzony, cukier wymieszany a jeśli chcesz dobrze zrobić drożdżom, gotuj inwert lub syp glukoze :ok:
Awatar użytkownika

Pablito
200
Posty: 222
Rejestracja: środa, 21 lis 2018, 11:45
Krótko o sobie: Osoba szukająca swojego JA nie tylko w szkle :P
Ulubiony Alkohol: Księżycówka
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Błędów
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 26 razy
Re: [Eksperyment] Cukrówka bez mieszania.

Post autor: Pablito »

Tlen rozpuszczony w wodzie jest potrzebny drożdżom do namnożenia, więc z napowietrzenia bym nie rezygnował
"Kto pyta, nie błądzi. Kto nie pyta, nigdy się nie dowie."
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4904
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 844 razy
Re: [Eksperyment] Cukrówka bez mieszania.

Post autor: rozrywek »

Ile to finalnie trwało?.
Pomysł w sam sobie ciekawy bo nikt tego nie robił nigdy. Mnie interesowały dwie kwestie.
Jak wolne dokarmianie w aż takim przypadku zadziała. No i czy nie zrobi się skorupa z osadu która uniemożliwi grzybkom dostępu.
Opisz walory smakowe destylatu czy warto było czy lepiej zabełtać.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............

Autor tematu
tomhas
250
Posty: 253
Rejestracja: poniedziałek, 12 lip 2010, 21:53
Podziękował: 126 razy
Otrzymał podziękowanie: 16 razy
Re: [Eksperyment] Cukrówka bez mieszania.

Post autor: tomhas »

Pierwszy nastaw pracował 2 tyg (słabsze drożdże), drugi - na mocniejszych 1 tydzień. Żadna skorupa nie powstała. Różnicy w walorach smakowych raczej nie odczuję, bo powstanie z tego 96%, chyba że byłby baaardzo łagodny lub baaardzo ostry.

użytkownik usunięty
Re: [Eksperyment] Cukrówka bez mieszania.

Post autor: użytkownik usunięty »

tomhas pisze:Różnicy w walorach smakowych raczej nie odczuję, bo powstanie z tego 96%, chyba że byłby baaardzo łagodny lub baaardzo ostry.
Nikt nie karze Ci próbować i oceniać smaku uzyskanego koncentratu. Oczywiście, rozrób to do mocy konsumpcyjnej i daj temu chociaż 24h na odpoczynek. Dopiero wtedy poinformuj forum :D

Autor tematu
tomhas
250
Posty: 253
Rejestracja: poniedziałek, 12 lip 2010, 21:53
Podziękował: 126 razy
Otrzymał podziękowanie: 16 razy
Re: [Eksperyment] Cukrówka bez mieszania.

Post autor: tomhas »

Obecnie nastaw przerobiony na surówkę. Co mnie zaskoczyło to fakt, że było dużo mniej pogonów, a te, które były miały mniej intensywny zapach.
Awatar użytkownika

Skir
1500
Posty: 1548
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 353 razy
Re: [Eksperyment] Cukrówka bez mieszania.

Post autor: Skir »

@tomhas jeżeli dobrze zrozumiałem: zdecydowanie dobre napowietrzenie wody PRZED dodaniem cukru i drożdży. Potem napowietrzanie nie jest już konieczne. Tak to rozumiem i tak to ma sens, bo drożdżaki potrzebują w fazie pracy tlenu. Moim zdaniem produkt końcowy powinien być delikatniejsze - stałe mniejsze BLG. Czekam na efekty degustacji rozcieńczonego do 40% efektu końcowego. Ciekawy pomysł.
I love the smell of bimber in the morning.

Autor tematu
tomhas
250
Posty: 253
Rejestracja: poniedziałek, 12 lip 2010, 21:53
Podziękował: 126 razy
Otrzymał podziękowanie: 16 razy
Re: [Eksperyment] Cukrówka bez mieszania.

Post autor: tomhas »

Skir pisze:@tomhas jeżeli dobrze zrozumiałem: zdecydowanie dobre napowietrzenie wody PRZED dodaniem cukru i drożdży.
Nie, wcale nie napowietrzałem. Wodę lałem małym strumykiem, tak jak wychodzi z chłodnicy.
W zasadzie zrobiłem wszystko na odwrót, niż jest ogólnie przyjęte.
Awatar użytkownika

Skir
1500
Posty: 1548
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 353 razy
Re: [Eksperyment] Cukrówka bez mieszania.

Post autor: Skir »

@tomhas tak lana woda jest już napowietrzona. uważam, że gdybyś wlał do beczki przegotowaną (odpowietrzoną) wodę czy np dunder, zostawił do wystygnięcia i dodał cukier, to drożdżaki miałyby problemy z pracą. Na pewno następny nastaw przetestuję tym sposobem, ale ciekaw jestem smaku trunku.
I love the smell of bimber in the morning.

Szlumf
2000
Posty: 2379
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 629 razy
Otrzymał podziękowanie: 583 razy
Re: [Eksperyment] Cukrówka bez mieszania.

Post autor: Szlumf »

rozrywek pisze:............
Szlumf, jak dawałeś scukrzony miodek na lenia, to pamiętaj że miód ma w pewnej formie postać półpłynną, czy ćwierćpłynną. A cukier jest suchy..........................
Gniazdowy od Plecionki to siekierą trzeba było rąbać. No może z siekierą przesadziłem ale tasak i tłuczek był w robocie w górnej warstwie wiadra.
Cukier jest suchy dopóki go nie zmoczysz. Po zmoczeniu na pewno jest luźniejszy niż mocno scukrzony miód.

użytkownik usunięty
Re: [Eksperyment] Cukrówka bez mieszania.

Post autor: użytkownik usunięty »

tomhas pisze:Temp nastawu 25, otoczenia 22.
Ciekawe jak kolega tego dokonał :scratch: nie robiąc żadnych czarów-marów...Przy temperaturze zewnętrznej 22`C i burzliwej pracy, to pewnie po 24 godzinach temperatura oscylowała w granicach 31`C, a po następnych 24 miała 33`C i w takich widełkach pewnie utrzymywała się przez parę kolejnych dni, jeżeli oczywiście wytrzymały to drożdże 8-)

użytkownik usunięty
Re: [Eksperyment] Cukrówka bez mieszania.

Post autor: użytkownik usunięty »

Obiecałem sobie, że jak wznowię działalność, pierwszym nastawem, będzie taki właśnie leniuch.
Z tym, że zrobię go ciut inaczej. Rozpuszcze 1kg cukru w 22l wody, co da nieco ponad 4,3blg. Zadam drożdże i wymieszam. Następnie 5kg cukru bez mieszania. Niech sam się przekonam. :D

Autor tematu
tomhas
250
Posty: 253
Rejestracja: poniedziałek, 12 lip 2010, 21:53
Podziękował: 126 razy
Otrzymał podziękowanie: 16 razy
Re: [Eksperyment] Cukrówka bez mieszania.

Post autor: tomhas »

japitole pisze:
tomhas pisze:Temp nastawu 25, otoczenia 22.
Ciekawe jak kolega tego dokonał :scratch: nie robiąc żadnych czarów-marów..
Spróbuj sam a się przekonasz.
Zdawałem relację z procesu tak jak było.
Polecam każdemu spróbować.

użytkownik usunięty
Re: [Eksperyment] Cukrówka bez mieszania.

Post autor: użytkownik usunięty »

No właśnie próbowałem ostatnio, bo byłem zmuszony, ze względu na to, że do nastawów używam regulatora (oraz grzałki i chłodnicy w zależności od pory roku)a który w trakcje nastawu cukrowego padł.
U mnie temperatura zewnętrzna jest 18`C, czyli o 4`C niższa niż u Ciebie i pomimo użycia drożdży, które cechują się nie specjalnie agresywnym działaniem, to i tak po 24 godzinach tem. nastawu przekraczała 31`C i nadal miała tendencję wzrostową. Gdybym nie zastosował "wymuszonego" chłodzenia to na pewno po następnych 24 byłaby jeszcze wyższa, a efekty pracy drożdży mniejsze co często objawia się końcowym wynikiem nie przekraczającym 0 BLG
Awatar użytkownika

Pablito
200
Posty: 222
Rejestracja: środa, 21 lis 2018, 11:45
Krótko o sobie: Osoba szukająca swojego JA nie tylko w szkle :P
Ulubiony Alkohol: Księżycówka
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Błędów
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 26 razy
Re: [Eksperyment] Cukrówka bez mieszania.

Post autor: Pablito »

@japitole czy robiłeś nastaw tak, jak kolega, że wsypałeś cukier i go nie mieszałeś?
"Kto pyta, nie błądzi. Kto nie pyta, nigdy się nie dowie."

użytkownik usunięty
Re: [Eksperyment] Cukrówka bez mieszania.

Post autor: użytkownik usunięty »

Nie, zawsze mieszam, to nic nie kosztuje. A czy wy jak pijecie herbatę z cukrem, to lubicie go mieć wymieszanego, czy taki co sobie leży na dnie szklanki?
Nie chodzi mi o to czy dany cukier został wymieszany, bo jak już wspominałem wyżej, mieszanie nic nas nie kosztuje, ale o fakt przegrzania nastawu, któremu nie przeciwdziałamy przez co otrzymamy niepełno wartościowy nastaw.
Jeżeli nastaw przechodzi reakcję burzliwą, to czy cukier jest wymieszany, czy też nie, to i tak nie będzie już miał wpływu na temperaturę, gdyż jest ona ściśle powiązana z daną fazą w której znajduje się nastaw. Temperaturę możemy zmienić mechanicznie jedynie my, lub warunki zewnętrzne. Jeżeli tego nie zrobimy, lub nie będzie sprzyjających warunków zewnętrznych, to na 100% będziemy mieli niepełnowartościowy nastaw, a co za tym idzie złej jakości wyrób końcowy.
Żeby to sprawdzić, to nie rozrabia się alkoholu do 40%, czy też wyżej. Najlepiej rozrobić do 20% wtedy jesteśmy wstanie odróżnić każdy nastaw z którego pochodzi próbka.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nastawy cukrowe”