Zamarzanie alkoholu
-
Autor tematu
Witam wszystkich.
Nie wiem czy temat ten był poruszany na forum, ale chciałbym poruszyć temat zamarzania psotki.
Dorobiłem dwie, 50ml próbki do ok.40% różnymi wodami : żywiec (zawartość związków mineralnych 230mg/l), oaza (zawartość związków mineralnych 310mg/l) i trzecią, nieco większą, 80ml próbkę wodą demineralizowaną również do ok. 40%.
Po niezbyt mocnym ochłodzeniu, na powierzchni każdej z próbek, pływał ledwo widoczny i tylko "pod światło" delikatny kożuszek, który rozrywał się pod wpływem zamieszania a gdy temperatura wzrosła, tego dziwnego nalotu już nie było widać.
Następna sprawa to zamarzanie alkoholu, a dokładniej pisząc tychże próbek.
Ponownie zostały ochłodzone, tym razem temperaturą zamrażarki do ok.-19*C i dwie dorobione wodami mineralnymi zamarzyły, a próbka z wodą demineralizowaną nie zamarzła. Nie zrobiły się bryły lodu, lecz wyglądało to raczej na pulpę, lub jak na zmielony lód w mikserze. Próbki przebywały tuż obok siebie, w tej samej szufladzie przez 12h. Po odmrożeniu psotka była czysta, jednak po nabraniu temperatury pokojowej na dnie szklanki zauważyłem wytrącony, biały osad- kilkadziesiąt drobnych "pyłków". Dało się to elegancko przefiltrować.
Zapach wszystkich próbek pozostał nie zmieniony, lecz smak dorobionych wodami mineralnymi raczej mdły i pozbawiony procentów.
Moim zdaniem do konsumpcji nadawała się tylko próbka rozcieńczona wodą demineralizowaną.
Dodatkowo dorabiałem różnymi wodami do 30% i poniżej 20%- brak zmętnienia.
Proszę Państwa zaintrygowały mnie wyżej opisane sprawy i pytania oczywiste. Dziękuję i pozdrawiam.
Nie wiem czy temat ten był poruszany na forum, ale chciałbym poruszyć temat zamarzania psotki.
Dorobiłem dwie, 50ml próbki do ok.40% różnymi wodami : żywiec (zawartość związków mineralnych 230mg/l), oaza (zawartość związków mineralnych 310mg/l) i trzecią, nieco większą, 80ml próbkę wodą demineralizowaną również do ok. 40%.
Po niezbyt mocnym ochłodzeniu, na powierzchni każdej z próbek, pływał ledwo widoczny i tylko "pod światło" delikatny kożuszek, który rozrywał się pod wpływem zamieszania a gdy temperatura wzrosła, tego dziwnego nalotu już nie było widać.
Następna sprawa to zamarzanie alkoholu, a dokładniej pisząc tychże próbek.
Ponownie zostały ochłodzone, tym razem temperaturą zamrażarki do ok.-19*C i dwie dorobione wodami mineralnymi zamarzyły, a próbka z wodą demineralizowaną nie zamarzła. Nie zrobiły się bryły lodu, lecz wyglądało to raczej na pulpę, lub jak na zmielony lód w mikserze. Próbki przebywały tuż obok siebie, w tej samej szufladzie przez 12h. Po odmrożeniu psotka była czysta, jednak po nabraniu temperatury pokojowej na dnie szklanki zauważyłem wytrącony, biały osad- kilkadziesiąt drobnych "pyłków". Dało się to elegancko przefiltrować.
Zapach wszystkich próbek pozostał nie zmieniony, lecz smak dorobionych wodami mineralnymi raczej mdły i pozbawiony procentów.
Moim zdaniem do konsumpcji nadawała się tylko próbka rozcieńczona wodą demineralizowaną.
Dodatkowo dorabiałem różnymi wodami do 30% i poniżej 20%- brak zmętnienia.
Proszę Państwa zaintrygowały mnie wyżej opisane sprawy i pytania oczywiste. Dziękuję i pozdrawiam.
-
- Posty: 7334
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1695 razy
Re: Zamarzanie alkoholu
Odpowiedź jest bardzo prosta.
Znane twierdzenie, że woda zamarza w temperaturze 0 st.C jest prawdziwe tylko, jeśli woda zawiera zanieczyszczenia. W twoim wypadku minerały. To one stają się zaczątkiem krystalizacji i powstania lodu. Im mniej zanieczyszczeń, tym niższa temperatura zamarzania. Brak zanieczyszczeń pozwala obniżyć temperaturę wody bez zamarzania. Jeszcze niedawno granicą utrzymania czystej wody stanie ciekłym było -41 st. C. Naukowcy z Uniwersytetu Utah schłodzili wodę do temp. -48 st. C i to jest w tej chwili granica zamarzania.
Znane twierdzenie, że woda zamarza w temperaturze 0 st.C jest prawdziwe tylko, jeśli woda zawiera zanieczyszczenia. W twoim wypadku minerały. To one stają się zaczątkiem krystalizacji i powstania lodu. Im mniej zanieczyszczeń, tym niższa temperatura zamarzania. Brak zanieczyszczeń pozwala obniżyć temperaturę wody bez zamarzania. Jeszcze niedawno granicą utrzymania czystej wody stanie ciekłym było -41 st. C. Naukowcy z Uniwersytetu Utah schłodzili wodę do temp. -48 st. C i to jest w tej chwili granica zamarzania.
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 2917
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Zamarzanie alkoholu
W swojej zamrażarce na ogół mam -25 - 27*C. Czysta o mocy 40% jeszcze mi nie zamarzła, jedynie zrobiła się gęsta, oleista.
Podobnie było z wymrażanymi nalewkami: z kwiatów bzu i jarzębiny. Po przemrożeniu szybciej się klarowały. Metodę zasłyszałem podczas zwiedzania piwnic za Starką w Szczecinie - jeszcze wtedy Polmosu. Wymrażano jarzębiak, bo źle się filtrował.
@radius - z przemrożeniem wody bawię się prawie co roku - jak są silne mrozy. Mam nieogrzewany garaż, a w nim kilka butelek kranówy w petach po żywieckiej. W czasie mrozów kontroluję wstrząsając butelką czy to już? Gdy już przemarznie, to wstrząśnięta momentalnie przechodzi w stan stały - proces jest bardzo widowiskowy - pojawiają się krystalizujące igły lodowe, które przeszywają wodę w różne strony. Trwa to zaledwie kilka sekund. Od razu nie zamarza na kamień, tylko raczej na kaszkę lodową. Po dłuższej chwili kryształki lepiej połączą się i można taką butelką napier....ć
Ale na kilka butelek potrafi któraś zamarznąć od razu - czyli są w środku zanieczyszczenia lub ostre krawędzie i tam zaczyna się krystalizacja.
Podobnie było z wymrażanymi nalewkami: z kwiatów bzu i jarzębiny. Po przemrożeniu szybciej się klarowały. Metodę zasłyszałem podczas zwiedzania piwnic za Starką w Szczecinie - jeszcze wtedy Polmosu. Wymrażano jarzębiak, bo źle się filtrował.
@radius - z przemrożeniem wody bawię się prawie co roku - jak są silne mrozy. Mam nieogrzewany garaż, a w nim kilka butelek kranówy w petach po żywieckiej. W czasie mrozów kontroluję wstrząsając butelką czy to już? Gdy już przemarznie, to wstrząśnięta momentalnie przechodzi w stan stały - proces jest bardzo widowiskowy - pojawiają się krystalizujące igły lodowe, które przeszywają wodę w różne strony. Trwa to zaledwie kilka sekund. Od razu nie zamarza na kamień, tylko raczej na kaszkę lodową. Po dłuższej chwili kryształki lepiej połączą się i można taką butelką napier....ć
Ale na kilka butelek potrafi któraś zamarznąć od razu - czyli są w środku zanieczyszczenia lub ostre krawędzie i tam zaczyna się krystalizacja.
Pozdrawiam,
Waldek
Waldek
-
Autor tematu
Re: Zamarzanie alkoholu
Proponuję zapoznać się z tym linkiem http://www.gazetakrakowska.pl/strefa-bi ... ,10153770/
a zwłaszcza z komentarzem gościa o nicku "delikatny konsument" i proszę o wyjaśnienie.
Pozdrawiam
a zwłaszcza z komentarzem gościa o nicku "delikatny konsument" i proszę o wyjaśnienie.
Pozdrawiam
-
Autor tematu
Re: Zamarzanie alkoholu
Pisz co chcesz, ale Twoje pytanie nic mi nie wyjaśniło. Mimo to dziękuję. Po za tym słyszałem o wielu przypadkach z różnych źródeł o zamarzniętej wódce i to znanych marek. Czy na proces zamarzania może mieć wpływ kształt i np. grubość szkła ? Z tego co wiem, wódka to 40% wodny roztwór alkoholu i może to woda zamarzła a nie spirytus ?
Pozdrawiam
Pozdrawiam
-
- Posty: 5377
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 667 razy
- Kontakt:
Re: Zamarzanie alkoholu
Ale czego nie rozumiesz? Mieszanina etanolu i wody zamarza w różnej temperaturze w zależności od stężenia etanolu.
Dla 40% jest to -23 stopnie, czyli każda zamrażalka jest w stanie nam taką flaszkę zamrozić na kość. Zwłaszcza, że jeżeli w zamrażalniku ustawione jest -15, czy -18, to nad rurką z czynnikiem lub na tyle zamrażalnika- w zależności jak rurki są poprowadzone- temperatura jest znaaacznie niższa. Teorie spiskowe o dolewaniu Borygo można włożyć oczywiście między bajki, do wódek dodawano glicerynę, ale nie glikol etylenowy.
Dla 40% jest to -23 stopnie, czyli każda zamrażalka jest w stanie nam taką flaszkę zamrozić na kość. Zwłaszcza, że jeżeli w zamrażalniku ustawione jest -15, czy -18, to nad rurką z czynnikiem lub na tyle zamrażalnika- w zależności jak rurki są poprowadzone- temperatura jest znaaacznie niższa. Teorie spiskowe o dolewaniu Borygo można włożyć oczywiście między bajki, do wódek dodawano glicerynę, ale nie glikol etylenowy.
Ostatnio zmieniony sobota, 13 lut 2021, 10:49 przez Qba, łącznie zmieniany 1 raz.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 1108
- Rejestracja: sobota, 3 lis 2012, 19:39
- Krótko o sobie: Domowy konstruktor, różnych nietypowych destylatorów.
- Ulubiony Alkohol: Własny
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Centrum, Warszawa
- Podziękował: 169 razy
- Otrzymał podziękowanie: 497 razy
-
- Posty: 102
- Rejestracja: środa, 17 sie 2016, 18:32
- Krótko o sobie: Zawsze w ruchu
- Ulubiony Alkohol: Koniak
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Lokalizacja: Ślōnsk
- Podziękował: 36 razy
- Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Re: Zamarzanie alkoholu
Odgrzeję kotleta, bo mnie koledzy o to męczą.
Sklepowa mi nigdy w zamrażalce nie zamarzła. Ani żadnemu z moich kolegów. Nasza zamarza regularnie.
Czy można to tłumaczyć tak, że w sklepowej są domieszki, które utrudniają zamarzanie? Czy odwrotnie: sklepowa jest lepiej filtrowana, i nie zawiera jąder krystalizacji?
Sklepowa mi nigdy w zamrażalce nie zamarzła. Ani żadnemu z moich kolegów. Nasza zamarza regularnie.
Czy można to tłumaczyć tak, że w sklepowej są domieszki, które utrudniają zamarzanie? Czy odwrotnie: sklepowa jest lepiej filtrowana, i nie zawiera jąder krystalizacji?
Pozdrawiam,
~~~~~ dibi ~~~~~
~~~~~ dibi ~~~~~
-
Autor tematu
Re: Zamarzanie alkoholu
Kiedyś również miałem podobne wątpliwości ale koledzy, kilka postów wyżej szybko mi to wyjaśnili.
Każda wódka kiedyś zamarznie...
http://www.dziennikzachodni.pl/artykul/ ... ,id,t.html
Każda wódka kiedyś zamarznie...
http://www.dziennikzachodni.pl/artykul/ ... ,id,t.html
-
Autor tematu
Re: Zamarzanie alkoholu.
https://alkohole-domowe.com/forum/topic15361.html proszę o usunięcie
Ostatnio zmieniony środa, 22 lip 2020, 23:57 przez użytkownik usunięty, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Zamarzanie alkoholu.
Praw fizyki pan nie zmienisz i nie bądź pan głąb.
Należy wpuszczać do zamrażalki butelki w krawatach. Bo butelka w krawacie jest mniej awanturująca się.
Zamrozi się woda której było w mieszaninie 66 procent plus zanieczyszczenia. I wyjdzie gęste boskie coś jakby cię pan Jezusek bosą stópką po gardziołku przejechał.
To oczywiście żarty.
Inna opcja jest taka że to nie miało wcale 40% tylko mniej.
Inna że masz nieźle ustawioną zamrażarkę i ci agregat co chwilę ją załącza.
Ciekłego azotu raczej w domu nie masz
Granica zamarzania się zmienia razem z procentem zawartego w mieszaninie alko.
Nie pij wódki 40-stki. Pij 45. Będziesz pan zadowolony.
Należy wpuszczać do zamrażalki butelki w krawatach. Bo butelka w krawacie jest mniej awanturująca się.
Zamrozi się woda której było w mieszaninie 66 procent plus zanieczyszczenia. I wyjdzie gęste boskie coś jakby cię pan Jezusek bosą stópką po gardziołku przejechał.
To oczywiście żarty.
Inna opcja jest taka że to nie miało wcale 40% tylko mniej.
Inna że masz nieźle ustawioną zamrażarkę i ci agregat co chwilę ją załącza.
Ciekłego azotu raczej w domu nie masz
Granica zamarzania się zmienia razem z procentem zawartego w mieszaninie alko.
Nie pij wódki 40-stki. Pij 45. Będziesz pan zadowolony.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
online
- Posty: 2920
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 129 razy
- Otrzymał podziękowanie: 552 razy
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Zamarzanie alkoholu
@ginter14.
Ja w formie żartu to dodałem o zanieczyszczeniach.
Uważamy że spirytus to 96 procent alko i reszta to woda tak?
Wyobraź sobie że ten spiryt nie zawiera tylko etanolu. Zawiera jeszcze wiele innych związków.
Musiałby to być alko w czystej postaci.
Tak samo i woda. Inaczej się zachowa jakby była w idealnie czystym stanie h2o.
Inaczej to wyjaśnię: deszcz. Deszcz naprawdę nie pada tylko śnieg. Który w trakcie się roztapia. Ale aby powstał potrzebuje jednej drobinki czegoś. Wystarczy tej fizyki. Aby powstał kryształek. Płatek śniegu.
Ps: mi tam jeszcze nic nie zamarzło. Zawsze rozrabiam urobek trochę wyżej. A wódka ma być dobrze zimna a nie gęste zamrożone coś.
Ja w formie żartu to dodałem o zanieczyszczeniach.
Uważamy że spirytus to 96 procent alko i reszta to woda tak?
Wyobraź sobie że ten spiryt nie zawiera tylko etanolu. Zawiera jeszcze wiele innych związków.
Musiałby to być alko w czystej postaci.
Tak samo i woda. Inaczej się zachowa jakby była w idealnie czystym stanie h2o.
Inaczej to wyjaśnię: deszcz. Deszcz naprawdę nie pada tylko śnieg. Który w trakcie się roztapia. Ale aby powstał potrzebuje jednej drobinki czegoś. Wystarczy tej fizyki. Aby powstał kryształek. Płatek śniegu.
Ps: mi tam jeszcze nic nie zamarzło. Zawsze rozrabiam urobek trochę wyżej. A wódka ma być dobrze zimna a nie gęste zamrożone coś.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
- Posty: 1052
- Rejestracja: środa, 15 kwie 2020, 19:53
- Podziękował: 31 razy
- Otrzymał podziękowanie: 139 razy
Re: Zamarzanie alkoholu
Nie kumam o co te boje... Wymrażanie alkoholu to metoda znana od stuleci. Powstała przypadkiem gdzieś w zakonnych piwnicach, teraz robi się to celowo dla podbicia woltażu i kumulacji aromatów. Najmocniejsze piwo świata (wiarygodne - "The end od history") ma 55% właśnie dzięki kontrolowanemu wieloetapowemu wymrażaniu zeń wody. Tabelę podał Zygmunt.
Domowe gorzelnictwo, jako najwyższa forma oporu przeciw fiskalnemu uciskowi władzy, staje się dziś patriotycznym obowiązkiem.
-
Autor tematu
Re: Zamarzanie alkoholu
https://youtu.be/r8NKSn0hdXg
To prawda, ale....Kòpôcz pisze:Najmocniejsze piwo świata (wiarygodne - "The end od history") ma 55% .
https://youtu.be/r8NKSn0hdXg
-
- Posty: 1052
- Rejestracja: środa, 15 kwie 2020, 19:53
- Podziękował: 31 razy
- Otrzymał podziękowanie: 139 razy
Re: Zamarzanie alkoholu
Napisałem przecież, że wiarygodne - moc Snake Venoma jest wątpliwa. No chyba, że coś się zmieniło i udało się im udowodnić moc tego piwa - już nie jestem zbyt na bieżąco. The end of history, jak nazwa mówi miało zakończyć potyczki browarów na największego mocarza.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 27 lip 2020, 07:13 przez Kòpôcz, łącznie zmieniany 1 raz.
Domowe gorzelnictwo, jako najwyższa forma oporu przeciw fiskalnemu uciskowi władzy, staje się dziś patriotycznym obowiązkiem.
Re: Zamarzanie alkoholu
Witam,
a może po prostu za szybko wrzuciliście destylat do zamrażarki? Kontrakcja objętości zajmuje około 2 tygodni:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kontrakcj ... to%C5%9Bci
Pozdro
Maciek
a może po prostu za szybko wrzuciliście destylat do zamrażarki? Kontrakcja objętości zajmuje około 2 tygodni:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kontrakcj ... to%C5%9Bci
Pozdro
Maciek
Re: Zamarzanie alkoholu
Rozcieczylem destylat do 40% z podwójnej rektyfikacji, który przegryzal się 2 tyg. Po włożeniu do zamrażarki -23 zamarzł po 2 dniach. Miałem kilka butelek 40% sklepowych i nie zamarzły po 2 dniach?
Wodę do rozcieńczania używam żywiecki kryształ o małej mineralizacji ok 60mg/l.
Ktoś może to wytłumaczyć?
Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka
Wodę do rozcieńczania używam żywiecki kryształ o małej mineralizacji ok 60mg/l.
Ktoś może to wytłumaczyć?
Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka
-
- Posty: 213
- Rejestracja: sobota, 23 sie 2014, 14:47
- Podziękował: 33 razy
- Otrzymał podziękowanie: 23 razy
Re: Zamarzanie alkoholu
Być może miałeś delikatnie zakurzone butelki. Kurz działa jako zarodniki krystalizacji i przyspiesza zamarzanie. Być może gdybyś sklepową np. wstrząsnął po trzymaniu w zamrażarce też zaczęłaby zamarzać. Ewentualnie - kwestia stężenia alkoholu, w sklepowej może być ciut więcej.
-
- Posty: 97
- Rejestracja: niedziela, 4 kwie 2021, 18:51
- Podziękował: 13 razy
- Otrzymał podziękowanie: 14 razy
Re: Zamarzanie alkoholu
Ale nawet gdybyś miał przemysłową, to nie powinna zmrozić ci wódki 40% przy -23`C, bo ta "zamarza" dopiero w temperaturze -26,95`C
Najprawdopodobniej musisz zmienić alkoholomierz.
Musisz mieć chyba zamrażarkę jakąś przemysłową bo praktycznie wszystkie spotykane na rynku mrożą do -18`CGinter14 pisze:Rozcieczylem destylat do 40% z podwójnej rektyfikacji, który przegryzal się 2 tyg. Po włożeniu do zamrażarki -23 zamarzł po 2 dniach. Miałem kilka butelek 40% sklepowych i nie zamarzły po 2 dniach?
Ale nawet gdybyś miał przemysłową, to nie powinna zmrozić ci wódki 40% przy -23`C, bo ta "zamarza" dopiero w temperaturze -26,95`C
Najprawdopodobniej musisz zmienić alkoholomierz.
-
- Posty: 2586
- Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
- Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 236 razy
- Otrzymał podziękowanie: 453 razy
Re: Zamarzanie alkoholu
Minimalna temperatura, którą osiąga to -32 stopnie.
A co do zamarzania alkoholu, skoro 40% alkohol zamarza przy około -27 stopni, to nie widzę możliwości, żeby zamarzł przy -23.
Coś nie tak z pomiarem. Może tam gdzie miałeś swoją wódkę temperatura była lokalnie niższa?
To różnica niecałe 4 stopnie, w zamrażarce może się zdarzyć, ewentualnie Twój alkohol miał mniej niż 40%.
Niekoniecznie, to zamrażalniki mrożą do -18. Mam zamrażarkę Liebherra, taka domową z szufladami.Musisz mieć chyba zamrażarkę jakąś przemysłową bo praktycznie wszystkie spotykane na rynku mrożą do -18`C
Minimalna temperatura, którą osiąga to -32 stopnie.
A co do zamarzania alkoholu, skoro 40% alkohol zamarza przy około -27 stopni, to nie widzę możliwości, żeby zamarzł przy -23.
Coś nie tak z pomiarem. Może tam gdzie miałeś swoją wódkę temperatura była lokalnie niższa?
To różnica niecałe 4 stopnie, w zamrażarce może się zdarzyć, ewentualnie Twój alkohol miał mniej niż 40%.
Pozdrawiam z opolskiego.