F jak Film
Regulamin forum
W tym dziale można rozmawiać na luzie o wielu tematach.
Obowiązuje zakaz poruszania tematów POLITYCZNYCH. Tematy takie będą kasowane lub moderowane.
W tym dziale można rozmawiać na luzie o wielu tematach.
Obowiązuje zakaz poruszania tematów POLITYCZNYCH. Tematy takie będą kasowane lub moderowane.
-
Autor tematu - Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Witam. Temat zostaje założony przeze mnie ale jest wspólnym pomysłem razem z takim jednym Bocianem. KOOPERACJA.
RS. Rozrywkowe Storki dwa(bocian to stork z anglika) O magii kina i doskonałych obrazach ze świata tegoż właśnie.
Zatem zapraszam jako i meloman (co jest w temacie M jak kto) i jako kinoman o wpisywanie tuta.
Liczę że nie zabraknie Spielbergów, Tarantinów, Almodovarów Cameronów i innych wspaniałych nakreślonych przez innych obrazów.
Ja mam tak że raz w roku wracam do szczególnie ważnych filmów. Jak Lista Schindlera cz skazanych na Shawshank. Zielona mila też ma miejsce.
O aktorach sekunda:
Dwóch bezapelacyjnych mistrzów srebrnego ekranu. Pacino i De Niro.
Pacino. Tu nie ma dwóch zdań: Ojciec Chrzestny. Number one.
Adwokat diabła. Też doskonałe dzieło.
Zapach kobiety.
Scafrace.
88 minut.
I De Niro w Doskonałej roli w filmie przebudzenia.
Chłopcy z ferajny.
Taksówkarz.
I ciekawej komedii poznaj moją rodzinkę.
Rain man z Dustinem. Tootsi.
To tylko początek. Mam nadzieję że wkleicie tu obrazy warte uwagi i polecenia.
Bociann2 przekazuję pałeczkę. Temat jako pomysłodawca jest twój.
RS. Rozrywkowe Storki dwa(bocian to stork z anglika) O magii kina i doskonałych obrazach ze świata tegoż właśnie.
Zatem zapraszam jako i meloman (co jest w temacie M jak kto) i jako kinoman o wpisywanie tuta.
Liczę że nie zabraknie Spielbergów, Tarantinów, Almodovarów Cameronów i innych wspaniałych nakreślonych przez innych obrazów.
Ja mam tak że raz w roku wracam do szczególnie ważnych filmów. Jak Lista Schindlera cz skazanych na Shawshank. Zielona mila też ma miejsce.
O aktorach sekunda:
Dwóch bezapelacyjnych mistrzów srebrnego ekranu. Pacino i De Niro.
Pacino. Tu nie ma dwóch zdań: Ojciec Chrzestny. Number one.
Adwokat diabła. Też doskonałe dzieło.
Zapach kobiety.
Scafrace.
88 minut.
I De Niro w Doskonałej roli w filmie przebudzenia.
Chłopcy z ferajny.
Taksówkarz.
I ciekawej komedii poznaj moją rodzinkę.
Rain man z Dustinem. Tootsi.
To tylko początek. Mam nadzieję że wkleicie tu obrazy warte uwagi i polecenia.
Bociann2 przekazuję pałeczkę. Temat jako pomysłodawca jest twój.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
Re: F jak Film
To ja chylę czoła przed tymi tytułami wcześniej wymienionymi. Napiszę o dobrym polskim kinie, a więc:
1.Kobieta samotna.
2.Przypadek.
3.Dekalog tu absolutnie wszystko.
4.Sól ziemi czarnej.
5.Człowiek z żelaza.
A jeśli można dorzucić seriale to mamy :
1.Jan Serce
2.Dom
3.Lalka
4.Daleko od szosy
5.Blisko coraz bliżej
6.Głęboka woda.....................
Cdn
1.Kobieta samotna.
2.Przypadek.
3.Dekalog tu absolutnie wszystko.
4.Sól ziemi czarnej.
5.Człowiek z żelaza.
A jeśli można dorzucić seriale to mamy :
1.Jan Serce
2.Dom
3.Lalka
4.Daleko od szosy
5.Blisko coraz bliżej
6.Głęboka woda.....................
Cdn
-
- Posty: 145
- Rejestracja: piątek, 21 wrz 2018, 11:39
- Podziękował: 24 razy
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: F jak Film
No i nie wiem co napisać , co wymieniać, aby nie ominąć czegoś. Kino polskie, radzieckie, rosyjskie , czeskie, amerykańskie, japońskie.... ojjj... sporo tego ... Nie lubię kina akcji typu: on jeden , ich stu . Wszystkich załatwił jednym strzałem. W magazynku 30 naboi , a on pół godziny strzela seriami.
-
- Posty: 523
- Rejestracja: wtorek, 26 kwie 2011, 12:59
- Krótko o sobie: Jestem okropnym człowiekiem, tak mi kiedyś mawiali.
- Ulubiony Alkohol: Piwa
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Lokalizacja: Jedyna taka w Polsce...
- Podziękował: 15 razy
- Otrzymał podziękowanie: 62 razy
Re: F jak Film
Dzięki Sir R za rozpoczęcie tematu, więc czując się zobligowany do tzw. działania, muszę dać głos.
I tu mam dylemat, jak kol. Robert09.
Jest tego tyle...nie możemy tu, tak po prostu, wkleić linku do całego filmu, jak do piosenki na YT, a każdy z nas wspomina ulubione filmy poprzez czasami pojedyncze sceny, które zadecydowały, czy dany film pamiętamy, czy nie.
Ja, zanim zacznę tworzyć swoją listę, chciałbym zacząć od takiego jednego momentu w filmie wojennym. Oczywiście, ze pierwsze 30 minut w "Szeregowcu Ryanie" wbija w fotel i każdy kandydat na Rambo, czy innego hirou powinien to obejrzeć i się poważnie zastanowić, ale mnie, lata temu, rozwaliła scena, której już chyba nie zapomnę:
Jest taki film Terrence Malicka "Cienka czerwona linia"- ekranizacja powieści J.Jonesa
Zayebiscie sfilmowany sielankowy poranek , pięknozielone krajobrazy i...taka przerażająca( bo wiadomo, że coś się stanie) cisza...
A za chwilę zaczyna się rzeźnia.
Czy można zapomnieć ciszę?
Ja tej chwili nie mogę, czy bardziej tego uczucia, nawet nie umiem tego nazwać- grozy, beznadziei przeznaczenia...
Na razie tyle. Później się odezwę.
I tu mam dylemat, jak kol. Robert09.
Jest tego tyle...nie możemy tu, tak po prostu, wkleić linku do całego filmu, jak do piosenki na YT, a każdy z nas wspomina ulubione filmy poprzez czasami pojedyncze sceny, które zadecydowały, czy dany film pamiętamy, czy nie.
Ja, zanim zacznę tworzyć swoją listę, chciałbym zacząć od takiego jednego momentu w filmie wojennym. Oczywiście, ze pierwsze 30 minut w "Szeregowcu Ryanie" wbija w fotel i każdy kandydat na Rambo, czy innego hirou powinien to obejrzeć i się poważnie zastanowić, ale mnie, lata temu, rozwaliła scena, której już chyba nie zapomnę:
Jest taki film Terrence Malicka "Cienka czerwona linia"- ekranizacja powieści J.Jonesa
Zayebiscie sfilmowany sielankowy poranek , pięknozielone krajobrazy i...taka przerażająca( bo wiadomo, że coś się stanie) cisza...
A za chwilę zaczyna się rzeźnia.
Czy można zapomnieć ciszę?
Ja tej chwili nie mogę, czy bardziej tego uczucia, nawet nie umiem tego nazwać- grozy, beznadziei przeznaczenia...
Na razie tyle. Później się odezwę.
-
- Posty: 7334
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1695 razy
Re: F jak Film
OK, jeżeli rzeczywiście takie będą.bociann2 pisze:Panie Mod, proszę o niescalanie moich postów bo są i będą odrębnotematyczne...
Modów jest kilku i decyzja musi być kolegialnabociann2 pisze: ...i cofnięcie mi tego półbana
Hmmm...bociann2 pisze:W dodatku, że niezasłużenie.
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 145
- Rejestracja: piątek, 21 wrz 2018, 11:39
- Podziękował: 24 razy
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: F jak Film
A Ty się bocian nie śmiej . Pamiętasz jak zająca uczyłeś fruwać i wykurzył o glebę?
Do radzieckich ... dołożyłbym jeszcze "Cichy Don" ; "Jak tu cicho o zmierzchu" i "9-ą kompanię". Ostatni to już rosyjski film.
Nie w Matrixie, nie w Matrixie... Jeśli jest to film jajeczno-komiczno-szczawiowy to nie ma problemu. Ale często film zapowiada się całkiem fajnie i jedna akcja psuje obraz.defacto pisze:Takie rzeczy, to tylko w Matrixie
A Ty się bocian nie śmiej . Pamiętasz jak zająca uczyłeś fruwać i wykurzył o glebę?
Do radzieckich ... dołożyłbym jeszcze "Cichy Don" ; "Jak tu cicho o zmierzchu" i "9-ą kompanię". Ostatni to już rosyjski film.
Ostatnio zmieniony środa, 22 lip 2020, 19:24 przez Robert09, łącznie zmieniany 1 raz.
-
Autor tematu - Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: F jak Film
Zeszło na wojenne widzę.
Oczywiście tutaj nie może zabraknąć na liście filmu jak Pluton.
Bruce i Łzy słońca. To jest mocne kino. Bardzo prawdziwe i realistyczne.
Nicolas, bratanek Coppoli przecież:
Lord of War. Też prawdziwe.
Nie może też na liście zabraknąć trzech pozycji. Naszych, Polskich.
Jedna, zrusywikowana i cenzurowana ale Polacy potrafili umiejętnie przekazać treść: czterech pancernych. Gustlika, Janka, Grigorija i Czereśniaka.
Cała Polska kochała się w Marusi, a ja w Lidce.
Hans Kloss. Stawka większa niż życie. Puste ulice bo to było w telewizorze. Do tej pory mam książkę.
I jeszcze jedno.
Jak rozpętałem drugą wojnę światową.
Grzegorz Brzęczyszykiewicz. Klasyk.
A scena z św pamięci obydwoma mistrzami ekranu, Marianem Kociniakiem i Wacławem Kowalskim jest bezcenna.
O jaką Polskę chcesz walczyć? O jaką Polskę? Przecież Polska jest tylko jedna....
Oczywiście tutaj nie może zabraknąć na liście filmu jak Pluton.
Bruce i Łzy słońca. To jest mocne kino. Bardzo prawdziwe i realistyczne.
Nicolas, bratanek Coppoli przecież:
Lord of War. Też prawdziwe.
Nie może też na liście zabraknąć trzech pozycji. Naszych, Polskich.
Jedna, zrusywikowana i cenzurowana ale Polacy potrafili umiejętnie przekazać treść: czterech pancernych. Gustlika, Janka, Grigorija i Czereśniaka.
Cała Polska kochała się w Marusi, a ja w Lidce.
Hans Kloss. Stawka większa niż życie. Puste ulice bo to było w telewizorze. Do tej pory mam książkę.
I jeszcze jedno.
Jak rozpętałem drugą wojnę światową.
Grzegorz Brzęczyszykiewicz. Klasyk.
A scena z św pamięci obydwoma mistrzami ekranu, Marianem Kociniakiem i Wacławem Kowalskim jest bezcenna.
O jaką Polskę chcesz walczyć? O jaką Polskę? Przecież Polska jest tylko jedna....
Ostatnio zmieniony środa, 22 lip 2020, 18:20 przez rozrywek, łącznie zmieniany 1 raz.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
Autor tematu - Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: F jak Film
Wojenne klimaty to historia o której nie możemy zapomnieć ale też nie można tak ostro się spinać.
Ja miałem ksywę Bocian kiedyś. A Bocian jest pomysłodawcą tematu to może Bocianów dwóch?.
Nic nie widziałem nic nie słyszałem.
Ślepy z głuchym. .
I ta piękność co jeden ją czuje a drugi widzi.
Wchodzimy w komedię???
Ja miałem ksywę Bocian kiedyś. A Bocian jest pomysłodawcą tematu to może Bocianów dwóch?.
Nic nie widziałem nic nie słyszałem.
Ślepy z głuchym. .
I ta piękność co jeden ją czuje a drugi widzi.
Wchodzimy w komedię???
Ostatnio zmieniony czwartek, 23 lip 2020, 08:13 przez radius, łącznie zmieniany 1 raz.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
- Posty: 523
- Rejestracja: wtorek, 26 kwie 2011, 12:59
- Krótko o sobie: Jestem okropnym człowiekiem, tak mi kiedyś mawiali.
- Ulubiony Alkohol: Piwa
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Lokalizacja: Jedyna taka w Polsce...
- Podziękował: 15 razy
- Otrzymał podziękowanie: 62 razy
Re: F jak Film
Khy, khy...nie przeszkadzam?
Przypomniał mi się jeszcze "Trainspotting" z E. McGregorem, który dobrym aktorem jest..
A tak baj de łej( jadę Fishem teraz) filmy to przecież aktorzy i aktorki...nie od parady byłoby wspomnieć też i o nich, w jednej, jedynej scenie genialnie zagranej.
Coś jak Seksmaszyna, gdy sprawdza językiem, czy mu kły wampira nie rosną w "Od zmierzchu do świtu" Tarantino..
Przypomniał mi się jeszcze "Trainspotting" z E. McGregorem, który dobrym aktorem jest..
A tak baj de łej( jadę Fishem teraz) filmy to przecież aktorzy i aktorki...nie od parady byłoby wspomnieć też i o nich, w jednej, jedynej scenie genialnie zagranej.
Coś jak Seksmaszyna, gdy sprawdza językiem, czy mu kły wampira nie rosną w "Od zmierzchu do świtu" Tarantino..
-
Autor tematu - Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: F jak Film
Radius dzięki za oczyszczenie. To temat o filmach i aktorach
Trochę dramatu zanim wejdziemy w fajne komedie.
Milczenie jest złotem, a Milczenie Owiec platyną.
Jest i diament: Rytuał. Polecam ten film.
Moich następnych dwóch ulubieńców: Denzel Washington.
Człowiek w ogniu czyli Man on fire
Bone collector
John Q.
Inside man. Wiele by wymieniać.
Następny mój ulubieniec to Morgan Freeman.
Western Bez przebaczenia. Doskonała obsada.
Klasyk jak Seven nie wymaga komentarza.
Na odmianę zanim wrócimy do Morgana to taka dżulia w filmie: Erin Brockowich.
No i aby zgrabnie przejść do komedii to proponuję Bruce Wszechmogący.
I wchodzimy ostro Jim Carrey.
Truman show. Opowieść śmieszna ale smutna.
Głupi i głupszy. Dwa debilki.
Ace Ventura. Co on tą mordą wyczynia to szok.
No i Maska. Maestria aktorstwa komediowego.
Tutaj nie ma śmiania...i "NIC ŚMIESZNEGO"
Trochę dramatu zanim wejdziemy w fajne komedie.
Milczenie jest złotem, a Milczenie Owiec platyną.
Jest i diament: Rytuał. Polecam ten film.
Moich następnych dwóch ulubieńców: Denzel Washington.
Człowiek w ogniu czyli Man on fire
Bone collector
John Q.
Inside man. Wiele by wymieniać.
Następny mój ulubieniec to Morgan Freeman.
Western Bez przebaczenia. Doskonała obsada.
Klasyk jak Seven nie wymaga komentarza.
Na odmianę zanim wrócimy do Morgana to taka dżulia w filmie: Erin Brockowich.
No i aby zgrabnie przejść do komedii to proponuję Bruce Wszechmogący.
I wchodzimy ostro Jim Carrey.
Truman show. Opowieść śmieszna ale smutna.
Głupi i głupszy. Dwa debilki.
Ace Ventura. Co on tą mordą wyczynia to szok.
No i Maska. Maestria aktorstwa komediowego.
Tutaj nie ma śmiania...i "NIC ŚMIESZNEGO"
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
Autor tematu - Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
-
- Posty: 2603
- Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
- Podziękował: 83 razy
- Otrzymał podziękowanie: 301 razy
Re: F jak Film
Albo się nudzisz z rana wyglądasz przez okno, a tam "Normalnie kurwa Łódź"
Swoją drogą nie widziałem tutaj ale oczywiście Seksmisja... jak na ten budżet który dostali, jak na te czasy to jednak film ponad przeciętny jest.
Swoją drogą nie widziałem tutaj ale oczywiście Seksmisja... jak na ten budżet który dostali, jak na te czasy to jednak film ponad przeciętny jest.
Ostatnio zmieniony czwartek, 23 lip 2020, 13:13 przez rastro, łącznie zmieniany 1 raz.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
- Terry Pratchett
Re: F jak Film
@rozrywek
Czemu Ty mnie uprzedzasz...
Inside Man- Plan Doskonały z niekiepską obsadą.
"Das Boot"- "Okręt" w rezyserii W. Petersena. Klasyk podwodnego kina oraz nowość z tego klimatu, choć to nie to samo - "Greyhound" z T. Hanks'em. Ciekawy, widowiskowy ale moim zdaniem troszkę zniekształcony. Obejrzeć można.
Czemu Ty mnie uprzedzasz...
Inside Man- Plan Doskonały z niekiepską obsadą.
"Das Boot"- "Okręt" w rezyserii W. Petersena. Klasyk podwodnego kina oraz nowość z tego klimatu, choć to nie to samo - "Greyhound" z T. Hanks'em. Ciekawy, widowiskowy ale moim zdaniem troszkę zniekształcony. Obejrzeć można.
-
Autor tematu - Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: F jak Film
Rastro Czekam na Ck Dezerterów nie nudzę się.
Poluje na mnie Killer. A nawet dwóch. A ja zawsze powtarzam Co mi zrobisz jak mnie złapiesz?
Defacto jak już wsiądziesz na ten okręt pdwodny to kryptonim Polowanie na Czerwony Październik. Taki szon Connery tam czeka.
Poluje na mnie Killer. A nawet dwóch. A ja zawsze powtarzam Co mi zrobisz jak mnie złapiesz?
Defacto jak już wsiądziesz na ten okręt pdwodny to kryptonim Polowanie na Czerwony Październik. Taki szon Connery tam czeka.
Ostatnio zmieniony czwartek, 23 lip 2020, 13:41 przez rozrywek, łącznie zmieniany 1 raz.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
Autor tematu - Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: F jak Film
A teraz i dla ciebie i dla autora tematu w dedykacjii:
Jak się kiedyś jeszcze córki dorobię to dam jej na imię Lamia.rastro pisze:ale oczywiście Seksmisja... jak na ten budżet który dostali, jak na te czasy to jednak film ponad przeciętny jest.
A teraz i dla ciebie i dla autora tematu w dedykacjii:
Ostatnio zmieniony czwartek, 23 lip 2020, 14:05 przez rozrywek, łącznie zmieniany 1 raz.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
- Posty: 2738
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Podziękował: 308 razy
- Otrzymał podziękowanie: 432 razy
- Kontakt:
Re: F jak Film
Jak walnął Czarnobyl to studiowałem, mieszkałem w akademiku i akurat w przeddzień wybuchu dorwałem wraz z kolegą z pokoju zlecenie z Universitasu na zakładanie dużego trawnika przy domu bogatej pani. Jak zaczęliśmy w czwartek to wróciliśmy w poniedziałek po południu do akademika. A tam obowiązkowe pojenie studentów płynem Lugola A my wyluzowani, spaleni słońcem (i pewnie nieźle napromieniowani).
A co do tematu filmu: dla mnie kultowym filmem pozostanie Blues Brothers, na który w 1980 roku poszedłem do kina w mojej mieścinie 16 razy - na wszystkie seanse jakie były.
A co do tematu filmu: dla mnie kultowym filmem pozostanie Blues Brothers, na który w 1980 roku poszedłem do kina w mojej mieścinie 16 razy - na wszystkie seanse jakie były.
Ostatnio zmieniony czwartek, 23 lip 2020, 17:22 przez JanOkowita, łącznie zmieniany 1 raz.
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)
-
- Posty: 2603
- Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
- Podziękował: 83 razy
- Otrzymał podziękowanie: 301 razy
Re: F jak Film
O Blues Brothers film o którym słyszałem że o mały włos by nie trafił do kin. Ci dwaj ponoć wciągali tyle koksu że to była chyba z połowa budżetu, którego prawie brakło Ale tak fajnie się to ogląda.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
- Terry Pratchett
-
- Posty: 2738
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Podziękował: 308 razy
- Otrzymał podziękowanie: 432 razy
- Kontakt:
Re: F jak Film
To słynne zdjęcie stanu wojennego brytyjskiego fotografa Chrisa Niedenthala zostało zrobione wówczas, gdy oglądałem ten film w kinie Moskwa...
Czas Apokalipsy! Ech, jakie mam wspomnienie z tym filmem. Byłem wówczas w klasie maturalnej i pojechaliśmy 12 grudnia nocnym pociągiem do Warszawy całą klasą z naszą panią polonistką na spektakl "Ferdydurke" do Teatru Studio. Pociąg dojeżdżał do Warszawy o 8 rano, wówczas nasza nauczycielka dowiedziała się o wprowadzeniu stanu wojennego. Oczywiście spektakl w teatrze odwołano, a żeby coś z nami zrobić zawiozła nas tramwajem do kina Moskwa, w którym o godzinie chyba 9:30 rano był wyświetlany właśnie film "Czas Apokalipsy". Film trwał ponad dwie godziny, po seansie wychodzimy przed kino, a tam nasz polski czas - czołgi na ulicy Puławskiej, żołnierze ogrzewający ręce przy żarzących się koksownikach.radius pisze:Ja chciałbym wrócić jeszcze do wojennych klimatów, bo chyba warto wspomnieć o Czasie Apokalipsy i Łowcy Jeleni
A z takich bardziej poważnych to Lot nad kukułczym gniazdem z genialnym Jackiem Nicholsonem
To słynne zdjęcie stanu wojennego brytyjskiego fotografa Chrisa Niedenthala zostało zrobione wówczas, gdy oglądałem ten film w kinie Moskwa...
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)
-
Autor tematu - Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: F jak Film
Wiedziałem że nie zawiodę się na was.
Koneserów ci tutaj dostatek.
Taki Jack zagrał inne jeszcze role doskonałe:
Czarownice z Eastwick.
Lepiej być nie może.
Honor Prizzich?
A jak za gówniarza mieliśmy motocykle do skręcania to na kasecie na honorowym miejscu był:
Easy Rider. Film o prawdziwej czystej nieskrępowanej wolności.
Wracając do czarownic i geniuszy.
Rain man już był.
Cher i film Maska czyli człowiek słoń. Ciężko mi z telefonu bo chyba ktoś o tym wspominał.
Do geniuszy na chwilę. Film Amadeusz. O Mozarcie. I jeszcze: Mat Damon w filmie Buntownik z wyboru. Geniusz matematyk i buntownik. Rewelacyjny w tej roli.
A jak już przy nim jesteśmy to:
Ocean's 11. Rozpaćkane wolne ale aż chce się oglądać.
I film który ściągałem z osiołka 18 miesięcy bo tylko jeden go miał.komputer mi tyle prądu zeżarł ale miałem to gdzieś.
12 gniewnych ludzi.
Musiałem go mieć. I mam.
Muszę parę słów dodać trzeba bo tylko tytuł pozostanie, ten obraz zawiera prawdę i jacy niektórzy są.
Jeden się spieszy na mecz, drugi ma pranie, trzeci to pierdzieli w ogóle bo to czarnuch. Gorszy gatunek. Czwartemu żona wydzwania a piątemu przepadnie serial w tv.
A ostatni dwunasty jest ten sprawiedliwy. I nie kliknie lubię to, bo ma wątpliwości.
W fabule wszyscy hmm wściekli ale finalnie inaczej się dzieje. Ten film polecam.
A jak już przy tej liczbie jesteśmy, to Parszywa dwunastka wcale taka parszywa nie była.
Koneserów ci tutaj dostatek.
Taki Jack zagrał inne jeszcze role doskonałe:
Czarownice z Eastwick.
Lepiej być nie może.
Honor Prizzich?
A jak za gówniarza mieliśmy motocykle do skręcania to na kasecie na honorowym miejscu był:
Easy Rider. Film o prawdziwej czystej nieskrępowanej wolności.
Wracając do czarownic i geniuszy.
Rain man już był.
Cher i film Maska czyli człowiek słoń. Ciężko mi z telefonu bo chyba ktoś o tym wspominał.
Do geniuszy na chwilę. Film Amadeusz. O Mozarcie. I jeszcze: Mat Damon w filmie Buntownik z wyboru. Geniusz matematyk i buntownik. Rewelacyjny w tej roli.
A jak już przy nim jesteśmy to:
Ocean's 11. Rozpaćkane wolne ale aż chce się oglądać.
I film który ściągałem z osiołka 18 miesięcy bo tylko jeden go miał.komputer mi tyle prądu zeżarł ale miałem to gdzieś.
12 gniewnych ludzi.
Musiałem go mieć. I mam.
Muszę parę słów dodać trzeba bo tylko tytuł pozostanie, ten obraz zawiera prawdę i jacy niektórzy są.
Jeden się spieszy na mecz, drugi ma pranie, trzeci to pierdzieli w ogóle bo to czarnuch. Gorszy gatunek. Czwartemu żona wydzwania a piątemu przepadnie serial w tv.
A ostatni dwunasty jest ten sprawiedliwy. I nie kliknie lubię to, bo ma wątpliwości.
W fabule wszyscy hmm wściekli ale finalnie inaczej się dzieje. Ten film polecam.
A jak już przy tej liczbie jesteśmy, to Parszywa dwunastka wcale taka parszywa nie była.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............