Klarowanie wina - potrzebne?

Fermentacja, otrzymywanie moszczu, filtracja, butelkowanie, przechowywanie, choroby i wady wina, pasteryzacja, szczepienie drożdżami, itp...
Awatar użytkownika

Autor tematu
stilltrillogf
10
Posty: 19
Rejestracja: niedziela, 19 lip 2020, 05:02
Krótko o sobie: Piję kiedy jestem wściekły, smutny, wesoły, głodny, wystraszony, znudzony. Właściwie to nie piję tylko jak śpie.
Ulubiony Alkohol: Każdy
Status Alkoholowy: Drinker
Lokalizacja: Niebo
Podziękował: 15 razy

Post autor: stilltrillogf »

Witam,

Niedawno nastawiłem swój pierwszy domowy alkohol, jabłkowe wino.
20L wina (w tym 15L soku tłoczonego), docelowo 15% alkoholu, drożdże Tokay 22.

Dotychczas wszystko idzie zgodnie z planem, a nawet i lepiej. Niedługo fermentacja ustanie, a ja mam zamiar je przelać do butelek, jednak męczy mnie jeden temat - wino jest mętne.
Żeby nie było - kompletnie nie przeszkadza mi to, czy wino, które piję jest mętne, czy klarowne, ważne oby dobrze smakowało i poprawnie działało :D

Te całe wino po przelaniu do butelek będzie stało max. 2 tygodnie, w tym czasie je skonsumuje ze znajomymi, lecz martwię się, czy ta "mętność" nie wpłynie na przydatność do spożycia.

Tyle się naczytałem o tym klarowaniu i nadal nie mam pojęcia co powinienem zrobić - nigdzie w internecie nie zobaczyłem podobnego przypadku.

Przechodząc do sedna - mam zamiar przefiltrować to wino z grubszych "odpadów" i zabutelkować. Będzie stało do 14 dni. Nic się mu nie stanie przez ten czas, czy będę musiał wylewać?

Co mam zrobić? Jeśli już klarowanie okaże się niezbędne, to czego mam użyć? Nie będę czekać, aż osad sam opadnie, zrobiłem to wino z myślą o wypiciu go od razu po tym jak fermentacja ustanie.

P.S. Nie komentujcie, jeśli palnąłem jakąś głupotę - jestem kompletnie zielony w niektórych tematach związanych z wyrobem alkoholi. :respect:
C'est la Vie :bezradny:
promocja

Zbyszek T
200
Posty: 248
Rejestracja: sobota, 2 lut 2013, 08:38
Podziękował: 23 razy
Otrzymał podziękowanie: 32 razy
Re: Klarowanie wina - potrzebne?

Post autor: Zbyszek T »

Generalnie klarowanie to samoistny proces, polegający na tym że pod wpływem grawitacji ciężkie cząstki powodujące zmętnienie osiadają powoli na dnie.

Będzie ono postępowało czy to w balonie czy też po przelaniu w butelkach - na dnie będzie zbierał się osad.

Ale jak planujesz wypić to wino w 14 dni, to nie ma znaczenia, możesz przelać takie mętnawe. 2 tygodnie się na pewno nie zepsuje.
Awatar użytkownika

orzeszek87
150
Posty: 182
Rejestracja: sobota, 13 wrz 2014, 06:38
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 15 razy
Re: Klarowanie wina - potrzebne?

Post autor: orzeszek87 »

Kolego broń boże tego nie lej do butelek i nie korkuj, (zresztą zakręcane też fajnie strzelają)bo jeszcze granatów narobisz. W sieci jest pełno materiałów na temat win różnych, chyba słabo szukałeś. Najlepiej daj dla wina spokój i poczekaj aż się samo wyklaruje. Ewentualnie możesz po skończonej pracy drożdży wstawić wino do zimnej piwnicy. Jeśli jednak chcesz je pić takie to smacznego życzę. Wino to czas a nie dwa tygodnie.
https://www.alkoholeforum.pl
Awatar użytkownika

Autor tematu
stilltrillogf
10
Posty: 19
Rejestracja: niedziela, 19 lip 2020, 05:02
Krótko o sobie: Piję kiedy jestem wściekły, smutny, wesoły, głodny, wystraszony, znudzony. Właściwie to nie piję tylko jak śpie.
Ulubiony Alkohol: Każdy
Status Alkoholowy: Drinker
Lokalizacja: Niebo
Podziękował: 15 razy
Re: Klarowanie wina - potrzebne?

Post autor: stilltrillogf »

A środek do klarowania? Zamówiłem "Spiritferm Superklar 24" - na 25L nastawu.
Jeśli dodam to po zakończeniu fermentacji i zleję potem znad osadu, to można to już butelkować?
:respect:
C'est la Vie :bezradny:
Awatar użytkownika

Dwaid
50
Posty: 61
Rejestracja: czwartek, 29 mar 2018, 14:18
Krótko o sobie: :)
Ulubiony Alkohol: Każdy własnoręcznie wykonany :)
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Klarowanie wina - potrzebne?

Post autor: Dwaid »

Celujesz w jabola, a nie wino, musisz spełnić dwa warunki:
1. Upewnić się, że fermentacja jest zakończona. Najlepiej cukromierzem, jeśli pokarze -4 blg to jest ok, a najlepiej dobić drożdże pirosiarczanem.
2. Wyklarować przy użyciu turboklaru. Zrobi robotę w 24h, pod warunkiem, że fermentacja zakończyła się i drożdże są martwe.
Dopiero wtedy będziesz mógł w miarę bezpiecznie butelkować, inaczej tak jak kolega wyżej napisał, możesz zrobić granaty, gotowe eksplodować w dowolnym momencie, a takie butelki rozpadają się na drobny mak, latający we wszystkie strony z dużą siłą. Wujkowi muszki owocówki zatkały rurkę fermentacyjną od balona, dymion eksplodował i cały strych był w drobinkach szkła, ogólnie nie polecam.
Awatar użytkownika

Autor tematu
stilltrillogf
10
Posty: 19
Rejestracja: niedziela, 19 lip 2020, 05:02
Krótko o sobie: Piję kiedy jestem wściekły, smutny, wesoły, głodny, wystraszony, znudzony. Właściwie to nie piję tylko jak śpie.
Ulubiony Alkohol: Każdy
Status Alkoholowy: Drinker
Lokalizacja: Niebo
Podziękował: 15 razy
Re: Klarowanie wina - potrzebne?

Post autor: stilltrillogf »

@Dwaid
O właśnie, nie mogłem znaleźć określenia. Jabol jest w punkt :D
Jaką dawkę piro dać na litr? Czytałem coś o 3-4g/L. Pasowałaby mi dawka, która ubije drożdże bez znacznego* wpływu na smak i mnie nie zabije.

* Znaczne - nie zdatne do picia.

P.S. Oczywiście mówimy tutaj o pirosiarczynie potasu?
Ostatnio zmieniony środa, 22 lip 2020, 07:30 przez Qba, łącznie zmieniany 1 raz.
C'est la Vie :bezradny:

użytkownik usunięty
Re: Klarowanie wina - potrzebne?

Post autor: użytkownik usunięty »

Szanowny kolego o trudnym do przeczytania profilu. :D
Do stabilizacji wina stosuje się zazwyczaj 1g piro na 10l wina a do odkażania 5g piro/1l wody. :ok:
Awatar użytkownika

orzeszek87
150
Posty: 182
Rejestracja: sobota, 13 wrz 2014, 06:38
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 15 razy
Re: Klarowanie wina - potrzebne?

Post autor: orzeszek87 »

Pamiętaj jednak ze piro nie zawsze ubije drożdże, miałem takie przypadki. W twoim przypadku na szybkie spożycie nie butelkowałbym wina bo po co, przed spożyciem wlał w jakieś zakręcane butelki i wypić wszystkie, nie zostawiać zakręcane. Innym sposób to kupić damy, są 5 l i mniejsze też widziałem. Jak chcesz koniecznie ubić drożdże to wal piro i syp cukier naraz. Według mnie i tak nie będzie odrazu do picia ale to moje zdanie.
https://www.alkoholeforum.pl
ODPOWIEDZ

Wróć do „Wytwarzanie Wina”