-
- Posty: 642
- Rejestracja: wtorek, 26 sie 2008, 18:17
- Krótko o sobie: Szefu
- Ulubiony Alkohol: własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
- Kontakt:
- Załączniki
Re: Klub miłośników chili
Koledzy polecam takie oto polskie sosy Roleski.
Dziś kupiłem Ghosta, niestety Carolinki już nie było a na prawdę świetna, pycha i mega dziarska, jest jeszcze Habanero dostępne.
Widziane w Auchan.
Dziś kupiłem Ghosta, niestety Carolinki już nie było a na prawdę świetna, pycha i mega dziarska, jest jeszcze Habanero dostępne.
Widziane w Auchan.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony sobota, 18 lip 2020, 10:52 przez Qba, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 2223
- Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 10:54
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Załączniki
Re: Klub miłośników chili
Ja się szykuje do tego jak będzie dostępny.
https://bedziepieklo.pl/Ekstrakt-Grim-Reaper-Affliction-TM-9-MLN-SHU-15ml-p170
K.

https://bedziepieklo.pl/Ekstrakt-Grim-Reaper-Affliction-TM-9-MLN-SHU-15ml-p170
K.
Ostatnio zmieniony sobota, 18 lip 2020, 11:11 przez Kamal, łącznie zmieniany 1 raz.

-
- Posty: 642
- Rejestracja: wtorek, 26 sie 2008, 18:17
- Krótko o sobie: Szefu
- Ulubiony Alkohol: własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
- Kontakt:
- Załączniki
Re: Klub miłośników chili
Matko Bosko Paląca, to trzeba jeść w stroju OP1 !!!
-
- Posty: 2223
- Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 10:54
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Załączniki
-
Autor tematu - Posty: 2161
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan i Ementaler, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Załączniki
Re: Klub miłośników chili
Trzeba też mieć przygotowany karton schłodzonego mleka w WC, bo najpierw pali w ustach, a potem na wylocie też pali,że hej!
Określane to jest jako "Syndrom Palącego Oczka".


Określane to jest jako "Syndrom Palącego Oczka".


Ostatnio zmieniony sobota, 18 lip 2020, 11:57 przez JanOkowita, łącznie zmieniany 1 raz.
Drożdże Szlacheckie najlepszym przyjacielem człowieka.
Zajrzyj do naszego Forumowego Sklepu. Masz specjalne warunki jako Forumowicz
alkohole-domowe.pl
Zajrzyj do naszego Forumowego Sklepu. Masz specjalne warunki jako Forumowicz

alkohole-domowe.pl
-
- Posty: 122
- Rejestracja: czwartek, 13 lis 2014, 13:18
- Ulubiony Alkohol: własne piwo
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Załączniki
Re: Klub miłośników chili
Ja czekam na własne habanero, oraz jalapeno. O sosach z tamtego roku pozostało tylko wspomnienie. a sosów polecanych przez Qbe chętnie poszukam i spróbuję.
-
- Posty: 1313
- Rejestracja: sobota, 20 sie 2016, 05:45
- Krótko o sobie: Nie produkuję, nie sprzedaję - tworzę. Jestem artystą.
- Lokalizacja: ⚒️ Górny Śląsk
- Załączniki
Re: Klub miłośników chili
Witam ostrożerców.
Miłośnikom ostrości, polecam dwa sosy ..
Z lewej - Trinidad Scorpion. Nie zrobił na mnie wrażenia ale dla początkujących może stanowić nie lada wyzwanie. Lekka pikanteria w kierunku średniej- ketchupowy aromat. Natomiast sos Blair Ultra Death, stanowi mieszankę najostrzejszych papryczek świata. Ma charakterystycznie dusząco- popielniczkowo-popiołowy aromat. Jako sos ekstraktowy jest mocno gorzki i ekstremalnie mocny. Miłośnikom ostrego żarcia polecam go do wzmacniania (zaostrzania) innych sosów, musztard, ketchupów etc. Raczej nie do bezpośredniego spożycia. Urywa dupę
Miłośnikom ostrości, polecam dwa sosy ..
Z lewej - Trinidad Scorpion. Nie zrobił na mnie wrażenia ale dla początkujących może stanowić nie lada wyzwanie. Lekka pikanteria w kierunku średniej- ketchupowy aromat. Natomiast sos Blair Ultra Death, stanowi mieszankę najostrzejszych papryczek świata. Ma charakterystycznie dusząco- popielniczkowo-popiołowy aromat. Jako sos ekstraktowy jest mocno gorzki i ekstremalnie mocny. Miłośnikom ostrego żarcia polecam go do wzmacniania (zaostrzania) innych sosów, musztard, ketchupów etc. Raczej nie do bezpośredniego spożycia. Urywa dupę

Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
"Wszyscyśmy z płócien Rembrandta. To tylko kwestia światła"
-
- Posty: 642
- Rejestracja: wtorek, 26 sie 2008, 18:17
- Krótko o sobie: Szefu
- Ulubiony Alkohol: własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
- Kontakt:
- Załączniki
Re: Klub miłośników chili
W tym roku nic nie siałem, ale w przyszłym roku planuje wyhodowywać Naga Jolokie i jakieś zwykłe Jalapeno.
-
- Posty: 2223
- Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 10:54
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Załączniki
-
- Posty: 2501
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 08:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Załączniki
Re: Klub miłośników chili
Dodam coś od siebie:
Pierwszy kebab prawdziwy w życiu.
I ten turek pyta jaki sos. Normalny czy specjalny? Normalny.
Okazało się że normalny to był ich a specjalny to łagodny, dla turystów.
W życiu flaszki majonezu nie wytrąbiłem z dziubka na raz. A ten turban się śmiał.
A jak to przez człowieka przeszło... to nawet nie opowiem. Słoniątko chciałem urodzić zamiast tego.
Kiedyś zrobiliśmy dowcip. Do hamburgera koledze ileś tam jednostek tej najostrzejszej chili. To się w milonach jednostek liczy.
A mieszkałem i z dwoma hindusami kiedyś.
Gotował gość potrawkę, spróbowałem. Wyparzyło mi wszystko. Ten po pełnej łyżce wszystkiego sypał.
Pytam po co dałeś kurczaka? Trzeba było zmywak do naczyń pokroić.
Nie wiem z czego oni te zadki mają. Chyba miedziane.
Jeszcze lepsi Meksykanie. Ci to mają dupy z kwasówki.
Jesz i płaczesz. Bo co? Bo się jełop założył że zje do końca. O co? O pół litra.
Rozwalić sobie żołądek i jelita na tydzień i w kiblu przeżywać katusze? Ale pół litra wygrałem .
Ot mądry i honorowy.
Wolę fajnie pikantne.
Kapsaicyna. W czystej postaci 15mln jednostek.
Jalapeno to przy tym jak motorynka przy Harleyu.
Dla mnie to jakbym na bangie bez liny skakał.
Ale szacun dla tych co takie extremalne pomysły i smaki mają.
Wolę czysty spirytus. Wypali początek a nie koniec człowieka.
Nie wiem jak wyznawcy i twardziele, jalapeno jeszcze przejdzie. Ale nie zdecyduję się na nic powyżej piri piri.
To trochę jak z kacem.
Super było, tylko po co ja tyle chlałem.
Albo zjeść trzy kilo bobu oglądając kabaret. Super się je i nie słucha starszych. Wypluwaj skorupki i jedz ze środka. Acha.
A potem mamo czego nie posłuchałem.
Ja np: bardzo dużo soli używam. Nigdy moja jp nie dostanie opierdziel bo zupa za słona.
A tu inna sytuacyja. Widziałem konkurs w necie jedzenia najostrzejszych papryczek.
Tu by jeszcze pasował konkursik kto walnie mocniejsze i się nie skrzywi. Mogło by być ciekawe. Seta spirytu i brak oznak na twarzy.
Pierwszy kebab prawdziwy w życiu.
I ten turek pyta jaki sos. Normalny czy specjalny? Normalny.
Okazało się że normalny to był ich a specjalny to łagodny, dla turystów.
W życiu flaszki majonezu nie wytrąbiłem z dziubka na raz. A ten turban się śmiał.

A jak to przez człowieka przeszło... to nawet nie opowiem. Słoniątko chciałem urodzić zamiast tego.

Kiedyś zrobiliśmy dowcip. Do hamburgera koledze ileś tam jednostek tej najostrzejszej chili. To się w milonach jednostek liczy.
A mieszkałem i z dwoma hindusami kiedyś.
Gotował gość potrawkę, spróbowałem. Wyparzyło mi wszystko. Ten po pełnej łyżce wszystkiego sypał.

Pytam po co dałeś kurczaka? Trzeba było zmywak do naczyń pokroić.
Nie wiem z czego oni te zadki mają. Chyba miedziane.
Jeszcze lepsi Meksykanie. Ci to mają dupy z kwasówki.
Jesz i płaczesz. Bo co? Bo się jełop założył że zje do końca. O co? O pół litra.
Rozwalić sobie żołądek i jelita na tydzień i w kiblu przeżywać katusze? Ale pół litra wygrałem .
Ot mądry i honorowy.

Wolę fajnie pikantne.
Kapsaicyna. W czystej postaci 15mln jednostek.
Jalapeno to przy tym jak motorynka przy Harleyu.
Dla mnie to jakbym na bangie bez liny skakał.
Ale szacun dla tych co takie extremalne pomysły i smaki mają.
Wolę czysty spirytus. Wypali początek a nie koniec człowieka.
Nie wiem jak wyznawcy i twardziele, jalapeno jeszcze przejdzie. Ale nie zdecyduję się na nic powyżej piri piri.
To trochę jak z kacem.
Super było, tylko po co ja tyle chlałem.
Albo zjeść trzy kilo bobu oglądając kabaret. Super się je i nie słucha starszych. Wypluwaj skorupki i jedz ze środka. Acha.
A potem mamo czego nie posłuchałem.
Ja np: bardzo dużo soli używam. Nigdy moja jp nie dostanie opierdziel bo zupa za słona.
A tu inna sytuacyja. Widziałem konkurs w necie jedzenia najostrzejszych papryczek.
Tu by jeszcze pasował konkursik kto walnie mocniejsze i się nie skrzywi. Mogło by być ciekawe. Seta spirytu i brak oznak na twarzy.
Ostatnio zmieniony sobota, 18 lip 2020, 16:06 przez rozrywek, łącznie zmieniany 1 raz.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
- Posty: 1313
- Rejestracja: sobota, 20 sie 2016, 05:45
- Krótko o sobie: Nie produkuję, nie sprzedaję - tworzę. Jestem artystą.
- Lokalizacja: ⚒️ Górny Śląsk
- Załączniki
Re: Klub miłośników chili
Pozwolicie, że wkleję link. Może nie każdy go zna, nie każdy widział ale można się uśmiać bez "żadnych obawień"
"Piecze jak dzika po żołędziach"
"Piecze jak dzika po żołędziach"

"Wszyscyśmy z płócien Rembrandta. To tylko kwestia światła"
-
- Posty: 642
- Rejestracja: wtorek, 26 sie 2008, 18:17
- Krótko o sobie: Szefu
- Ulubiony Alkohol: własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
- Kontakt:
- Załączniki
Re: Klub miłośników chili
Znamy, ja sobie pozwolę wrzucić to:
-
- Posty: 54
- Rejestracja: wtorek, 28 kwie 2020, 18:32
- Załączniki
Re: Klub miłośników chili
Dla wielbicieli ostrości proponuję zakup suszonej papryczki Ghost Pepper inaczej Chilli Naga Bhut Jolokia. Pokroić drobno ( w rękawiczkach) i zalać wszystko, razem z pestkami 0,5l olejem z pestek winogron. Po ok 5 tygodniach można dodawać do potraw. Takie pół literka jak się przegryzie starcza na bardzo długo.
Nieważne jak wolno idziesz, ważne, że się nie zatrzymujesz.
-
Autor tematu - Posty: 2161
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan i Ementaler, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Załączniki
Re: Klub miłośników chili
Sąsiadka przez kilka lat przynosiła mi płatki chili, które dostawała od swojej siostry z Kanady - a sąsiadka nie cierpi chili
Niestety z powodu wyprowadzki sąsiadki źródełko wyschło, a mnie ten skład i aromat płatków właśnie tej marki smakuje idealnie. Niestety nie jestem w stanie znaleźć tego produktu w PL. Może ktoś przypadkiem wie coś więcej gdzie kupić?

Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Drożdże Szlacheckie najlepszym przyjacielem człowieka.
Zajrzyj do naszego Forumowego Sklepu. Masz specjalne warunki jako Forumowicz
alkohole-domowe.pl
Zajrzyj do naszego Forumowego Sklepu. Masz specjalne warunki jako Forumowicz

alkohole-domowe.pl
-
- Posty: 438
- Rejestracja: sobota, 21 wrz 2019, 17:39
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Lokalizacja: Mazowsze, centralna wieś
- Załączniki
Re: Klub miłośników chili
Te sosy Roleski są bardzo słabe, ładnie wyglądają, ale kiepsko smakują, ostre nie są ostre tylko palące i bez większego smaku - osobiście nie polecam. Te w podobnych kwadratowych butelkach w Lidlu też są do bani. Tak samo jak Winiary Jalapeno - nie czuć wcale ostrości. Tabasco bije wszystkie na głowę. Natomiast są bardzo dobre sosy Made for meat - szczególnie polecam Sriracha hot chili w szklanych prostokątnych butelkach ok 5 zł w Auchan - nie jest mega ostry, ale jest bardzo dobry szczególnie do mięsa.
Domowe nalewki
Eksperymenty z małą beczką dębową: alkohol wysokoprocentowy, miody
Eksperymenty z małą beczką dębową: alkohol wysokoprocentowy, miody
-
- Posty: 2223
- Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 10:54
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Załączniki
Re: Klub miłośników chili
JanOkowita zostaje chyba Ci import, ale jednej się nie opłaca.
https://laselvabeachspice.com/products/4-oz-chili-flakes
K.
https://laselvabeachspice.com/products/4-oz-chili-flakes
K.
Ostatnio zmieniony niedziela, 19 lip 2020, 17:54 przez Kamal, łącznie zmieniany 1 raz.

-
- Posty: 438
- Rejestracja: sobota, 21 wrz 2019, 17:39
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Lokalizacja: Mazowsze, centralna wieś
- Załączniki
Re: Klub miłośników chili
To jak już jesteśmy przy papryczkach sypanych to polecam:
zakupić ze 2-3 foremki papryczek Piri Piri w Auchan, 1-2 opakowania takie same tylko Jalopene czy Habanero - kupuje je w Auchan za ok 5-6 zł za małą plastikową foremkę, ale są też w Carrefour. Ususzyć w całości jeśli suszymy na sznurku, jeśli w suszarce to bez szypułek i przekrojone na pół lub 3 części - będą suszyły się ok. 12h w temeraturze ok 55 stopni. Następnie ususzone wraz z ziarenkami wsypujemy do blendera - wyjdą grubo mielone coś jak z linka wyżej, albo na miał - mam słaby blender więc przesypuje je do młynka do kawy i tak kończę dzieło. Gwarantuje że ich moc oraz smak zaspokoi większość gustów
a szczypta dodana do zupy pozwoli czuć jej smak długo po jej spożyciu 
Taka domowa papryka jest kilkakrotnie mocniejsza od tej kupionej.
zakupić ze 2-3 foremki papryczek Piri Piri w Auchan, 1-2 opakowania takie same tylko Jalopene czy Habanero - kupuje je w Auchan za ok 5-6 zł za małą plastikową foremkę, ale są też w Carrefour. Ususzyć w całości jeśli suszymy na sznurku, jeśli w suszarce to bez szypułek i przekrojone na pół lub 3 części - będą suszyły się ok. 12h w temeraturze ok 55 stopni. Następnie ususzone wraz z ziarenkami wsypujemy do blendera - wyjdą grubo mielone coś jak z linka wyżej, albo na miał - mam słaby blender więc przesypuje je do młynka do kawy i tak kończę dzieło. Gwarantuje że ich moc oraz smak zaspokoi większość gustów


Taka domowa papryka jest kilkakrotnie mocniejsza od tej kupionej.
Domowe nalewki
Eksperymenty z małą beczką dębową: alkohol wysokoprocentowy, miody
Eksperymenty z małą beczką dębową: alkohol wysokoprocentowy, miody
-
- Posty: 1313
- Rejestracja: sobota, 20 sie 2016, 05:45
- Krótko o sobie: Nie produkuję, nie sprzedaję - tworzę. Jestem artystą.
- Lokalizacja: ⚒️ Górny Śląsk
- Załączniki
Re: Klub miłośników chili
Mówią, że ostre żarcie, jedzone w umiarkowanch ilościach i niezbyt często jest całkiem spoko. Ale spójrzcie co się dzieje z ziomalami na tym filmie(ok.6m40s), którzy nie szli tą drogą 





"Wszyscyśmy z płócien Rembrandta. To tylko kwestia światła"
-
- Posty: 2223
- Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 10:54
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Załączniki
Re: Klub miłośników chili
Widziałem na filmiku co się z gościem dzieje jak zjadł tylko jeden kawałek pizzy, a było to wyzwanie ostrości. 
https://m.youtube.com/watch?v=Jm43ek8uwK8
K.

https://m.youtube.com/watch?v=Jm43ek8uwK8
K.

-
- Posty: 1332
- Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
- Krótko o sobie: Po prostu robie co lubie i lubie to co robie
- Ulubiony Alkohol: Whiskey
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
- Kontakt:
- Załączniki
Re: Klub miłośników chili
Od nie dawna i ja hoduję sobie pikantne papryczki, na początek nasiona ze sklepowych papryczek chilli, pierwsze wysiane z ciekawości jakoś na początku października 2020, wykiełkowały, później przesadziłem do większych pojemników, później znowu do większych doniczek, i znowu do większych w których są obecnie, nie używałem żadnych specjalnych ziemi, zwykła uniwersalna z wora z marketu, jako nawóz obornik granulowany z ogrodniczego rozrobiony w wodzie stosuję raz na miesiąc, w donicach na dnie keramzyt dla lepszej stabilizacji wilgoci, bez tam jakichś growboxów i innych cudów jak na forach zalecają, światło ze świetlówek 6k i 4k lux świecone dziennie przez około 12godz. temperatura pokojowa 20-21*C , krzaki przycinam co 2tyg. a wszelkie zawiązki i kwiaty regularnie jak się pojawiają, krzaczki rosną szybko i silnie, są mocne, stabilne i robią się coraz bardziej gęste...
Ciekawe co z tego będzie



Ciekawe co z tego będzie




Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości