Cześć,
Mam ścianę z tynkiem cementowo-wapiennym, założeniem jest pomalowanie tynku, niestety podczas nakładania gładzi na sufit dość znacząco ‚pobrudziłem’ ścianę CW gładzią, oczywiście nie usunąłem jak była plastyczna i wyschła- macie jakiś patent jak to usunąć żeby po malowaniu takiego tynku do minimum zredukować widoczność tej ‚plamy gladzi’?
Myslałem nad namoczeniem tej plamy wodą- czy taki zaschnięta gładź polimerowa będzie po namoczeniu plastyczna? Czy to działa jak cement i po wyschnięciu jest ‚po ptokach’?
Pozdrawiam!
Potrzebuje porady budowlańca/wykonczeniowca.
Regulamin forum
W tym dziale można rozmawiać na luzie o wielu tematach.
Obowiązuje zakaz poruszania tematów POLITYCZNYCH. Tematy takie będą kasowane lub moderowane.
W tym dziale można rozmawiać na luzie o wielu tematach.
Obowiązuje zakaz poruszania tematów POLITYCZNYCH. Tematy takie będą kasowane lub moderowane.
-
- Posty: 4904
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 844 razy
Re: Potrzebuje porady budowlańca/wykonczeniowca.
Opcje dwie.
Zeszlifować czyli zetrzeć na sucho, i malować, albo położyć cienką warstwę na ten tynk zwykłej gładzi i położyć cieniuteńką polimerowej.
Będzie o wiele ładniej i estetyczniej. Razem i jednolicie. I tak z czasem patrząc na sufit będziesz się na ścianę wkurzał...czego nie zrobiłem tego na raz.
A to sprzątania mniej, remonty są wkurzające, i nikt nie chce co roku malować, rozwalać wszystkiego, przestawiać mebli.
Raz a dobrze. Opcja nr 2
Zeszlifować czyli zetrzeć na sucho, i malować, albo położyć cienką warstwę na ten tynk zwykłej gładzi i położyć cieniuteńką polimerowej.
Będzie o wiele ładniej i estetyczniej. Razem i jednolicie. I tak z czasem patrząc na sufit będziesz się na ścianę wkurzał...czego nie zrobiłem tego na raz.
A to sprzątania mniej, remonty są wkurzające, i nikt nie chce co roku malować, rozwalać wszystkiego, przestawiać mebli.
Raz a dobrze. Opcja nr 2
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
- Posty: 7298
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Potrzebuje porady budowlańca/wykonczeniowca.
@chprzemo, jeśli jeszcze nie zeszlifowałeś "kalafiorów" gładzi to najpierw je zeszlifuj a potem, gładką już plamę gładzi, potraktuj szczotką drucianą. Tylko ostrożnie i delikatnie. Na mokro bym nie próbował bo polimerowa jest bardziej odporna na wilgoć (nadaje się nawet do łazienek) i będziesz miał problem z jej usunięciem.
Druga opcja to ta rozrywkowa Położyć gładź na ścianie do końca
Druga opcja to ta rozrywkowa Położyć gładź na ścianie do końca
Ostatnio zmieniony sobota, 18 lip 2020, 06:29 przez radius, łącznie zmieniany 1 raz.
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
Autor tematu - Posty: 911
- Rejestracja: poniedziałek, 9 wrz 2013, 20:05
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Podziękował: 29 razy
- Otrzymał podziękowanie: 134 razy
Re: Potrzebuje porady budowlańca/wykonczeniowca.
Dzięki za podpowiedzi, chyba spróbuje ze szczotką drucianą, wszystkie ściany mam z farbą na tynku, ma to wady, ale jest tez urok takiego rozwiązania- jest jakiś taki klimat Specyficzny i to pokój dla dziecka, wolę mieć chyba nierówno niż odbite ściany za pół roku- CW prawie nie do zniszczenia
"Jeśli życie daje Ci cytrynę poproś o sól i tequilę" (cyt. z filmu Who Am I- polecam)
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: Potrzebuje porady budowlańca/wykonczeniowca.
Nic strasznego się nie stało. Normalna wpadka wynikająca z lenistwa, roztrzepania, a czasami braku doświadczenia.
Nie ma innego wyjścia jak tylko zdrapać. Wszelkimi dostępnymi metodami. Szpachla, druciak itp. A nawet gruby papier ścierny na szlifierce. Oczywiście z łapaczem pyłu. Po czym gładź o podobnej strukturze do tynku. Albo o strukturze w zależności od tego jak będziesz wykańczał ścianę.
Grunt wyrównujący chłonność. Możesz tapetować, nakładać strukturę itp.
A jeśli planujesz tylko malowanie to po nałożeniu gruntu dajesz farbę podkładową wyrównująca tonację. I potem możesz czynić cuda.
Nie ma innego wyjścia jak tylko zdrapać. Wszelkimi dostępnymi metodami. Szpachla, druciak itp. A nawet gruby papier ścierny na szlifierce. Oczywiście z łapaczem pyłu. Po czym gładź o podobnej strukturze do tynku. Albo o strukturze w zależności od tego jak będziesz wykańczał ścianę.
Grunt wyrównujący chłonność. Możesz tapetować, nakładać strukturę itp.
A jeśli planujesz tylko malowanie to po nałożeniu gruntu dajesz farbę podkładową wyrównująca tonację. I potem możesz czynić cuda.
Ostatnio zmieniony sobota, 18 lip 2020, 11:23 przez lesgo58, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego