Pierwsze Wino z truskawek.
-
Autor tematu - Posty: 1
- Rejestracja: poniedziałek, 15 cze 2020, 21:12
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Whysky
- Status Alkoholowy: Bimbrownik
Witajcie.
Zacząłem bawić się w produkcję win domowych i mam nadzieję iż będzie długa i owocna.
Ponieważ jest sezon na truskawki a są dość tanie to postanowiłem z tych owoców zrobić moje pierwsze wino.
Przepis na butlę 5 litrową, czyli docelowo ma powstać 4 litry wina.
Składniki :
3kg truskawek
1,5 l. wody
0,9 kg cukru
Pół cytryny
Drożdże winiarskie
Pożywka dla drożdży
Przygotowanie matki drożdżowej:
Dużą garść truskawek umyłem i rozdrobniłem, wlałem do szklanej butelki, zalałem 300 ml. wody i dodałem 2 łyżki cukru. Również dodałem szczyptę pożywki i wszystko wymieszałem. Na końcu wlałem opakowanie drożdży winiarskich BURGUND do win czerwonych 14%. Zaczopowałem watą i zostawiłem na 24h.
Na drugi dzień
Przygotowanie moszczu na wino:
Zagotowałem 0,8 litra wody, wsypałem 0,5 kg cukru i wymieszałem. Pozostawiłem do wystygnięcia.
3kg truskawek umyłem, wsypałem do wiadra i rozdrobniłem tłuczkiem do ziemniaków, wlałem syrop cukrowy, dodałem sok z cytryny, wsypałem 2 gramy pożywki, całość wymieszałem i na koniec wlałem matkę drożdżową.
I tu zaczęły się problemy. Wino w ogóle nie pracowało mimo dogodnych warunków co do temperatury. Woda w rurce w ogóle nie bulgotała. Po tygodniu otwieram wiaderko a tu buchnęło pięknym zapachem fermentacji, wszystko w środku ładnie pracowało. Wiadro musiało być nie szczelne mimo dokładnego zamknięcia i sprawdzenia też otworu przy rurce. Może za duże wiadro (25 litrowe wiadro a moszczu na dnie około 5 litrów)?
W kuchni był tak intensywny zapach fermentacji aż poczułem się jakbym wypił parę głębszych. Przygotowałem drugą partię syropu cukrowego (0,75 l wody + 0,5 kg cukru) i po ostudzeniu wlałem do moszczu i wymieszałem. Wcześniej jednak przelałem do wiaderka 10 litrowego i sprawdziłem zawartość cukru, pokazywało 0 BLG. Wiaderko dokładnie zamknąłem i jeszcze uszczelniłem taśmą izolacyjną (taką do kabli). Minęło 3 dni i ..... NIC!!! Dziś nie wytrzymałem bo ja człek mało cierpliwy jak coś nie jest tak jak powinno. Przez pieluchę tetrową (wcześniej wygotowaną) przelałem wszystko do gąsiora i zakorkowałem. Teraz bąbelkuje jak ta la la!!!
Proszę o opinie i wskazówki co zrobiłem dobrze a co źle.
P.S.
Jak by ktoś chciał to mogę wrzucić parę fotek jak to wyglądało i wygląda na tą chwilę.
Pozdrawiam
Zacząłem bawić się w produkcję win domowych i mam nadzieję iż będzie długa i owocna.
Ponieważ jest sezon na truskawki a są dość tanie to postanowiłem z tych owoców zrobić moje pierwsze wino.
Przepis na butlę 5 litrową, czyli docelowo ma powstać 4 litry wina.
Składniki :
3kg truskawek
1,5 l. wody
0,9 kg cukru
Pół cytryny
Drożdże winiarskie
Pożywka dla drożdży
Przygotowanie matki drożdżowej:
Dużą garść truskawek umyłem i rozdrobniłem, wlałem do szklanej butelki, zalałem 300 ml. wody i dodałem 2 łyżki cukru. Również dodałem szczyptę pożywki i wszystko wymieszałem. Na końcu wlałem opakowanie drożdży winiarskich BURGUND do win czerwonych 14%. Zaczopowałem watą i zostawiłem na 24h.
Na drugi dzień
Przygotowanie moszczu na wino:
Zagotowałem 0,8 litra wody, wsypałem 0,5 kg cukru i wymieszałem. Pozostawiłem do wystygnięcia.
3kg truskawek umyłem, wsypałem do wiadra i rozdrobniłem tłuczkiem do ziemniaków, wlałem syrop cukrowy, dodałem sok z cytryny, wsypałem 2 gramy pożywki, całość wymieszałem i na koniec wlałem matkę drożdżową.
I tu zaczęły się problemy. Wino w ogóle nie pracowało mimo dogodnych warunków co do temperatury. Woda w rurce w ogóle nie bulgotała. Po tygodniu otwieram wiaderko a tu buchnęło pięknym zapachem fermentacji, wszystko w środku ładnie pracowało. Wiadro musiało być nie szczelne mimo dokładnego zamknięcia i sprawdzenia też otworu przy rurce. Może za duże wiadro (25 litrowe wiadro a moszczu na dnie około 5 litrów)?
W kuchni był tak intensywny zapach fermentacji aż poczułem się jakbym wypił parę głębszych. Przygotowałem drugą partię syropu cukrowego (0,75 l wody + 0,5 kg cukru) i po ostudzeniu wlałem do moszczu i wymieszałem. Wcześniej jednak przelałem do wiaderka 10 litrowego i sprawdziłem zawartość cukru, pokazywało 0 BLG. Wiaderko dokładnie zamknąłem i jeszcze uszczelniłem taśmą izolacyjną (taką do kabli). Minęło 3 dni i ..... NIC!!! Dziś nie wytrzymałem bo ja człek mało cierpliwy jak coś nie jest tak jak powinno. Przez pieluchę tetrową (wcześniej wygotowaną) przelałem wszystko do gąsiora i zakorkowałem. Teraz bąbelkuje jak ta la la!!!
Proszę o opinie i wskazówki co zrobiłem dobrze a co źle.
P.S.
Jak by ktoś chciał to mogę wrzucić parę fotek jak to wyglądało i wygląda na tą chwilę.
Pozdrawiam
-
- Posty: 11
- Rejestracja: poniedziałek, 7 cze 2021, 21:30
- Krótko o sobie: Interesuję się światem whisky słodowych :) szukam także wiedzy o winach oraz nalewkach
- Ulubiony Alkohol: Glengoyne The Legacy Series Chapter One
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 5 razy
Re: Pierwsze Wino z truskawek.
Podpinam się pod pytanie..
Koledzy ciąglę szukam "złotego wzoru", na wyliczenie ile dodać cukru, wody i ile potrzebuję owoców. Czy możecie się wypowiedzieć na temat poniższego planu na nastaw 5l gąsior wina półsłodkiego z truskawek 12% ?
* 4 kg truskawek, z których planuję otrzymać ... 2,8l soku,
* cukru w owocach jakieś 50g/l więc ...140g. Potrzebuje 1020 g (17x12x5) -140g, czyli ...880g do otrzymania wytrawnego 12% wina. Plus 120g cukru na dosłodzenie do półsłodkiego, po zatrzymaniu fermentacji. Podniesie to ilość moszczu o ok. 0,5 l
* kwasowość truskawek 9g/l, więc dolewka ... 1,4l wody, do otrzymania 6g/l,
* drożdże madera 14% + pożywka
Czy to ma sens ?
Dzięki za pomoc
Koledzy ciąglę szukam "złotego wzoru", na wyliczenie ile dodać cukru, wody i ile potrzebuję owoców. Czy możecie się wypowiedzieć na temat poniższego planu na nastaw 5l gąsior wina półsłodkiego z truskawek 12% ?
* 4 kg truskawek, z których planuję otrzymać ... 2,8l soku,
* cukru w owocach jakieś 50g/l więc ...140g. Potrzebuje 1020 g (17x12x5) -140g, czyli ...880g do otrzymania wytrawnego 12% wina. Plus 120g cukru na dosłodzenie do półsłodkiego, po zatrzymaniu fermentacji. Podniesie to ilość moszczu o ok. 0,5 l
* kwasowość truskawek 9g/l, więc dolewka ... 1,4l wody, do otrzymania 6g/l,
* drożdże madera 14% + pożywka
Czy to ma sens ?
Dzięki za pomoc
-
- Posty: 1541
- Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
- Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
- Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 135 razy
- Otrzymał podziękowanie: 218 razy
Re: Pierwsze Wino z truskawek.
Cześć, poniżej masz podane ilości składników w zależności jakie mocne wino chcesz uzyskać, ilość 10 litrów, więc przy 5 litrach podziel wszystko na 2
Produkty / Moc wina 14% 16% 18%
Owoce [kg] 7,3 7,5 7,7
Woda [l] 3,6 3,2 2,9
Cukier [kg] 2,1 2,4 2,7
Kwasek [g] 10 15 20
Drożdże Assmannshausen, Chambertin, Madera, Tokaj
pożywka do drożdży ok 4 g
Cukier dodawaj w formie syropu cukrowego w dwóch dawkach, jak BLG zejdzie znacząco po dodaniu pierwszej porcji, to wtedy dodajesz drugą. Truskawki nie rozdrabniaj mikserem, żeby nie uszkodzić pestek, najlepiej zrobić pulpę tłuczkiem do ziemniaków. Reszta jak zwykle, po odfermentowaniu zlanie z nad osadu itd
Produkty / Moc wina 14% 16% 18%
Owoce [kg] 7,3 7,5 7,7
Woda [l] 3,6 3,2 2,9
Cukier [kg] 2,1 2,4 2,7
Kwasek [g] 10 15 20
Drożdże Assmannshausen, Chambertin, Madera, Tokaj
pożywka do drożdży ok 4 g
Cukier dodawaj w formie syropu cukrowego w dwóch dawkach, jak BLG zejdzie znacząco po dodaniu pierwszej porcji, to wtedy dodajesz drugą. Truskawki nie rozdrabniaj mikserem, żeby nie uszkodzić pestek, najlepiej zrobić pulpę tłuczkiem do ziemniaków. Reszta jak zwykle, po odfermentowaniu zlanie z nad osadu itd
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
-
- Posty: 215
- Rejestracja: sobota, 1 lip 2017, 17:08
- Podziękował: 18 razy
- Otrzymał podziękowanie: 7 razy
-
- Posty: 1541
- Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
- Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
- Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 135 razy
- Otrzymał podziękowanie: 218 razy
-
- Posty: 2538
- Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
- Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 233 razy
- Otrzymał podziękowanie: 441 razy
Re: Pierwsze Wino z truskawek.
A skąd wiesz, że kwasowość truskawek 9g/l?
Mierzyłeś?
I radzę za długo nie trzymać truskawek w nastawie, goryczka z pestek przechodzi do wina.
Dodaję trochę pektoenzymu i tak po tygodniu, dwóch, można już resztki truskawek odfiltrować.
Mierzyłeś?
I radzę za długo nie trzymać truskawek w nastawie, goryczka z pestek przechodzi do wina.
Dodaję trochę pektoenzymu i tak po tygodniu, dwóch, można już resztki truskawek odfiltrować.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 14 cze 2021, 15:31 przez jakis1234, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam z opolskiego.
-
- Posty: 11
- Rejestracja: poniedziałek, 7 cze 2021, 21:30
- Krótko o sobie: Interesuję się światem whisky słodowych :) szukam także wiedzy o winach oraz nalewkach
- Ulubiony Alkohol: Glengoyne The Legacy Series Chapter One
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 5 razy
-
- Posty: 4904
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 844 razy
Re: Pierwsze Wino z truskawek.
Kol@mumio.
Posłuchaj kolegi powyżej a dobrze na tym wyjdziesz.
Truskawki to bardzo miękkie i nietrwałe owoce.
Tu trzeba od razu przy końcu burzliwej owoce oddzielić i zostawić do lipca.
I skonsumować ze smakiem.
Rób słodsze. Nie przerobią grzybki no to co.
Truskawkowe słodziutke winko.
Psiapsiułki twojej kochanej będą zachwycone.
A ty będziesz miał wolny baniak na następne.
I celuj w większą pojemność następnym razem.
Zawsze jest za mało.
Posłuchaj kolegi powyżej a dobrze na tym wyjdziesz.
Truskawki to bardzo miękkie i nietrwałe owoce.
Tu trzeba od razu przy końcu burzliwej owoce oddzielić i zostawić do lipca.
I skonsumować ze smakiem.
Rób słodsze. Nie przerobią grzybki no to co.
Truskawkowe słodziutke winko.
Psiapsiułki twojej kochanej będą zachwycone.
A ty będziesz miał wolny baniak na następne.
I celuj w większą pojemność następnym razem.
Zawsze jest za mało.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
- Posty: 1047
- Rejestracja: wtorek, 31 mar 2020, 21:29
- Krótko o sobie: Uczmy się nie wyważać otwartych drzwi.
- Ulubiony Alkohol: Czysta
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 47 razy
- Otrzymał podziękowanie: 175 razy
Re: Pierwsze Wino z truskawek.
Co do drugiego i trzeciego fragmentu - na pewno dobrze osadziłeś korek i rurkę? To nie cukrówka - tutaj bulka delikatnie. Pomysł z zalaniem woskiem zawsze pokazuje jak jest.
Co do pierwszego fragmentu - błąd. W winie nie powinieneś uszkadzać pestek. Polecam przy tak miękkich owocach jak wino po prostu swoją własną, umytą wcześniej łapę. Zmiażdżysz, ale nie uszkodzisz pestek.Iluzjonista75 pisze: wsypałem do wiadra i rozdrobniłem tłuczkiem do ziemniaków,
Woda w rurce w ogóle nie bulgotała.
W kuchni był tak intensywny zapach fermentacji aż poczułem się jakbym wypił parę głębszych. Przygotowałem drugą partię syropu cukrowego (0,75 l wody + 0,5 kg cukru) i po ostudzeniu wlałem do moszczu i wymieszałem. Wcześniej jednak przelałem do wiaderka 10 litrowego i sprawdziłem zawartość cukru, pokazywało 0 BLG. Wiaderko dokładnie zamknąłem i jeszcze uszczelniłem taśmą izolacyjną (taką do kabli). Minęło 3 dni i ..... NIC!!! Dziś nie wytrzymałem bo ja człek mało cierpliwy jak coś nie jest tak jak powinno. Przez pieluchę tetrową (wcześniej wygotowaną) przelałem wszystko do gąsiora i zakorkowałem. Teraz bąbelkuje jak ta la la!!!
Co do drugiego i trzeciego fragmentu - na pewno dobrze osadziłeś korek i rurkę? To nie cukrówka - tutaj bulka delikatnie. Pomysł z zalaniem woskiem zawsze pokazuje jak jest.
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach!
-
- Posty: 11
- Rejestracja: poniedziałek, 7 cze 2021, 21:30
- Krótko o sobie: Interesuję się światem whisky słodowych :) szukam także wiedzy o winach oraz nalewkach
- Ulubiony Alkohol: Glengoyne The Legacy Series Chapter One
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 5 razy
Re: Pierwsze Wino z truskawek.
Mam zagwostkę
10 dni trzymałem truskawki (4.5kg) w nastawie na osiągnięcie 5l wina. Dosładzałem na początku 550g cukru,po 4 dniach 350g i po 8 dniach 300g. Wszystko rozpuszczace w nastawie (w garnku). Nastaw z drożdżami i pożywką przygotowany na 16% super ruszył i po tych 10 dniach bąbelkował co 1.5 min. Oddzieliłem owoce (co chyba sporo napowietrzyło nastaw) i zmierzyłem BLG=5. Dorzuciłem jeszcze 250g cukru w syropie, dolałem 450ml wody, a wszystko wlane do gąsiora. I...cisza w rurce. Nic się nie dzieje
Co takiego narobiłem, że nie ma sygnału w rurce ?
Możliwe, żeby drożdże tak szybko wypracowały te 16%? Czy popsułem wszystko i jakąś refermentację zrobić?
Dziękuję za wyrozumiałość i porady
10 dni trzymałem truskawki (4.5kg) w nastawie na osiągnięcie 5l wina. Dosładzałem na początku 550g cukru,po 4 dniach 350g i po 8 dniach 300g. Wszystko rozpuszczace w nastawie (w garnku). Nastaw z drożdżami i pożywką przygotowany na 16% super ruszył i po tych 10 dniach bąbelkował co 1.5 min. Oddzieliłem owoce (co chyba sporo napowietrzyło nastaw) i zmierzyłem BLG=5. Dorzuciłem jeszcze 250g cukru w syropie, dolałem 450ml wody, a wszystko wlane do gąsiora. I...cisza w rurce. Nic się nie dzieje
Co takiego narobiłem, że nie ma sygnału w rurce ?
Możliwe, żeby drożdże tak szybko wypracowały te 16%? Czy popsułem wszystko i jakąś refermentację zrobić?
Dziękuję za wyrozumiałość i porady
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 11
- Rejestracja: poniedziałek, 7 cze 2021, 21:30
- Krótko o sobie: Interesuję się światem whisky słodowych :) szukam także wiedzy o winach oraz nalewkach
- Ulubiony Alkohol: Glengoyne The Legacy Series Chapter One
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 5 razy