Pierwsze Wino z truskawek.

Jabłka, wiśnie, czereśnie, porzeczki czerwone i czarne, gruszki, śliwki, truskawki ...

Autor tematu
Iluzjonista75
1
Posty: 1
Rejestracja: poniedziałek, 15 cze 2020, 21:12
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Whysky
Status Alkoholowy: Bimbrownik

Post autor: Iluzjonista75 »

Witajcie.
Zacząłem bawić się w produkcję win domowych i mam nadzieję iż będzie długa i owocna.
Ponieważ jest sezon na truskawki a są dość tanie to postanowiłem z tych owoców zrobić moje pierwsze wino.


Przepis na butlę 5 litrową, czyli docelowo ma powstać 4 litry wina.
Składniki :
3kg truskawek
1,5 l. wody
0,9 kg cukru
Pół cytryny
Drożdże winiarskie
Pożywka dla drożdży

Przygotowanie matki drożdżowej:
Dużą garść truskawek umyłem i rozdrobniłem, wlałem do szklanej butelki, zalałem 300 ml. wody i dodałem 2 łyżki cukru. Również dodałem szczyptę pożywki i wszystko wymieszałem. Na końcu wlałem opakowanie drożdży winiarskich BURGUND do win czerwonych 14%. Zaczopowałem watą i zostawiłem na 24h.

Na drugi dzień

Przygotowanie moszczu na wino:
Zagotowałem 0,8 litra wody, wsypałem 0,5 kg cukru i wymieszałem. Pozostawiłem do wystygnięcia.
3kg truskawek umyłem, wsypałem do wiadra i rozdrobniłem tłuczkiem do ziemniaków, wlałem syrop cukrowy, dodałem sok z cytryny, wsypałem 2 gramy pożywki, całość wymieszałem i na koniec wlałem matkę drożdżową.

I tu zaczęły się problemy. Wino w ogóle nie pracowało mimo dogodnych warunków co do temperatury. Woda w rurce w ogóle nie bulgotała. Po tygodniu otwieram wiaderko a tu buchnęło pięknym zapachem fermentacji, wszystko w środku ładnie pracowało. Wiadro musiało być nie szczelne mimo dokładnego zamknięcia i sprawdzenia też otworu przy rurce. Może za duże wiadro (25 litrowe wiadro a moszczu na dnie około 5 litrów)?
W kuchni był tak intensywny zapach fermentacji aż poczułem się jakbym wypił parę głębszych. Przygotowałem drugą partię syropu cukrowego (0,75 l wody + 0,5 kg cukru) i po ostudzeniu wlałem do moszczu i wymieszałem. Wcześniej jednak przelałem do wiaderka 10 litrowego i sprawdziłem zawartość cukru, pokazywało 0 BLG. Wiaderko dokładnie zamknąłem i jeszcze uszczelniłem taśmą izolacyjną (taką do kabli). Minęło 3 dni i ..... NIC!!! Dziś nie wytrzymałem bo ja człek mało cierpliwy jak coś nie jest tak jak powinno. Przez pieluchę tetrową (wcześniej wygotowaną) przelałem wszystko do gąsiora i zakorkowałem. Teraz bąbelkuje jak ta la la!!!

Proszę o opinie i wskazówki co zrobiłem dobrze a co źle.

P.S.
Jak by ktoś chciał to mogę wrzucić parę fotek jak to wyglądało i wygląda na tą chwilę.

Pozdrawiam
promocja

użytkownik usunięty
Re: Pierwsze Wino z truskawek.

Post autor: użytkownik usunięty »

:scratch: Temat stoi i czeka
Czegoś nie rozumiem.
Uzyskałeś ulep o stężeniu ok 37blg i po tygodniu cukromierz pokazał 0blg. Dolałeś nieco ponad 1l syropu o stężeniu 40blg i wino pracuje? O qrła, toż to drożdże mutanty są.
Poprawcie, jeśli źle zinterpretowałem temat.
Awatar użytkownika

MmUuNnIiOo
10
Posty: 11
Rejestracja: poniedziałek, 7 cze 2021, 21:30
Krótko o sobie: Interesuję się światem whisky słodowych :) szukam także wiedzy o winach oraz nalewkach
Ulubiony Alkohol: Glengoyne The Legacy Series Chapter One
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 5 razy
Re: Pierwsze Wino z truskawek.

Post autor: MmUuNnIiOo »

Podpinam się pod pytanie..
Koledzy ciąglę szukam "złotego wzoru", na wyliczenie ile dodać cukru, wody i ile potrzebuję owoców. Czy możecie się wypowiedzieć na temat poniższego planu na nastaw 5l gąsior wina półsłodkiego z truskawek 12% ?
* 4 kg truskawek, z których planuję otrzymać ... 2,8l soku,
* cukru w owocach jakieś 50g/l więc ...140g. Potrzebuje 1020 g (17x12x5) -140g, czyli ...880g do otrzymania wytrawnego 12% wina. Plus 120g cukru na dosłodzenie do półsłodkiego, po zatrzymaniu fermentacji. Podniesie to ilość moszczu o ok. 0,5 l
* kwasowość truskawek 9g/l, więc dolewka ... 1,4l wody, do otrzymania 6g/l,
* drożdże madera 14% + pożywka

Czy to ma sens ? :scratch:

Dzięki za pomoc
Awatar użytkownika

kiwitom23
1500
Posty: 1541
Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 135 razy
Otrzymał podziękowanie: 218 razy
Re: Pierwsze Wino z truskawek.

Post autor: kiwitom23 »

Cześć, poniżej masz podane ilości składników w zależności jakie mocne wino chcesz uzyskać, ilość 10 litrów, więc przy 5 litrach podziel wszystko na 2
Produkty / Moc wina 14% 16% 18%
Owoce [kg] 7,3 7,5 7,7
Woda [l] 3,6 3,2 2,9
Cukier [kg] 2,1 2,4 2,7
Kwasek [g] 10 15 20
Drożdże Assmannshausen, Chambertin, Madera, Tokaj
pożywka do drożdży ok 4 g

Cukier dodawaj w formie syropu cukrowego w dwóch dawkach, jak BLG zejdzie znacząco po dodaniu pierwszej porcji, to wtedy dodajesz drugą. Truskawki nie rozdrabniaj mikserem, żeby nie uszkodzić pestek, najlepiej zrobić pulpę tłuczkiem do ziemniaków. Reszta jak zwykle, po odfermentowaniu zlanie z nad osadu itd
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
Awatar użytkownika

Lord Pagon
200
Posty: 215
Rejestracja: sobota, 1 lip 2017, 17:08
Podziękował: 18 razy
Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: Pierwsze Wino z truskawek.

Post autor: Lord Pagon »

Pierwsze truskawki coś słabo słodkie i aromatyczne może warto jeszcze poczekać tydzień na te ze słońca . Takie u mnie na warzywniku :scratch: .
Awatar użytkownika

kiwitom23
1500
Posty: 1541
Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 135 razy
Otrzymał podziękowanie: 218 razy
Re: Pierwsze Wino z truskawek.

Post autor: kiwitom23 »

U mnie już są słodkie, a i cena znośna, ostatnio kupowałem po 8 zeta.
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2538
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 233 razy
Otrzymał podziękowanie: 441 razy
Re: Pierwsze Wino z truskawek.

Post autor: jakis1234 »

A skąd wiesz, że kwasowość truskawek 9g/l?
Mierzyłeś?
I radzę za długo nie trzymać truskawek w nastawie, goryczka z pestek przechodzi do wina.
Dodaję trochę pektoenzymu i tak po tygodniu, dwóch, można już resztki truskawek odfiltrować.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 14 cze 2021, 15:31 przez jakis1234, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam z opolskiego.
Awatar użytkownika

MmUuNnIiOo
10
Posty: 11
Rejestracja: poniedziałek, 7 cze 2021, 21:30
Krótko o sobie: Interesuję się światem whisky słodowych :) szukam także wiedzy o winach oraz nalewkach
Ulubiony Alkohol: Glengoyne The Legacy Series Chapter One
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 5 razy
Re: Pierwsze Wino z truskawek.

Post autor: MmUuNnIiOo »

Jakis1234 powiedzmy, że opieram się na tabelce zamieszczonej w pierwszych postach o wyrobie wina. Poczytałem trochę także w necie i przyjmuję "wstępnie" takie wartości.
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4904
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 844 razy
Re: Pierwsze Wino z truskawek.

Post autor: rozrywek »

Kol@mumio.
Posłuchaj kolegi powyżej a dobrze na tym wyjdziesz.
Truskawki to bardzo miękkie i nietrwałe owoce.
Tu trzeba od razu przy końcu burzliwej owoce oddzielić i zostawić do lipca.
I skonsumować ze smakiem.
Rób słodsze. Nie przerobią grzybki no to co.

Truskawkowe słodziutke winko.
Psiapsiułki twojej kochanej będą zachwycone.
A ty będziesz miał wolny baniak na następne.

I celuj w większą pojemność następnym razem.
Zawsze jest za mało.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
Awatar użytkownika

MASaKrA_Domingo
1000
Posty: 1047
Rejestracja: wtorek, 31 mar 2020, 21:29
Krótko o sobie: Uczmy się nie wyważać otwartych drzwi.
Ulubiony Alkohol: Czysta
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 47 razy
Otrzymał podziękowanie: 175 razy
Re: Pierwsze Wino z truskawek.

Post autor: MASaKrA_Domingo »

Iluzjonista75 pisze: wsypałem do wiadra i rozdrobniłem tłuczkiem do ziemniaków,

Woda w rurce w ogóle nie bulgotała.

W kuchni był tak intensywny zapach fermentacji aż poczułem się jakbym wypił parę głębszych. Przygotowałem drugą partię syropu cukrowego (0,75 l wody + 0,5 kg cukru) i po ostudzeniu wlałem do moszczu i wymieszałem. Wcześniej jednak przelałem do wiaderka 10 litrowego i sprawdziłem zawartość cukru, pokazywało 0 BLG. Wiaderko dokładnie zamknąłem i jeszcze uszczelniłem taśmą izolacyjną (taką do kabli). Minęło 3 dni i ..... NIC!!! Dziś nie wytrzymałem bo ja człek mało cierpliwy jak coś nie jest tak jak powinno. Przez pieluchę tetrową (wcześniej wygotowaną) przelałem wszystko do gąsiora i zakorkowałem. Teraz bąbelkuje jak ta la la!!!
Co do pierwszego fragmentu - błąd. W winie nie powinieneś uszkadzać pestek. Polecam przy tak miękkich owocach jak wino po prostu swoją własną, umytą wcześniej łapę. Zmiażdżysz, ale nie uszkodzisz pestek.

Co do drugiego i trzeciego fragmentu - na pewno dobrze osadziłeś korek i rurkę? To nie cukrówka - tutaj bulka delikatnie. Pomysł z zalaniem woskiem zawsze pokazuje jak jest.
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach!
Awatar użytkownika

MmUuNnIiOo
10
Posty: 11
Rejestracja: poniedziałek, 7 cze 2021, 21:30
Krótko o sobie: Interesuję się światem whisky słodowych :) szukam także wiedzy o winach oraz nalewkach
Ulubiony Alkohol: Glengoyne The Legacy Series Chapter One
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 5 razy
Re: Pierwsze Wino z truskawek.

Post autor: MmUuNnIiOo »

Mam zagwostkę :)
10 dni trzymałem truskawki (4.5kg) w nastawie na osiągnięcie 5l wina. Dosładzałem na początku 550g cukru,po 4 dniach 350g i po 8 dniach 300g. Wszystko rozpuszczace w nastawie (w garnku). Nastaw z drożdżami i pożywką przygotowany na 16% super ruszył i po tych 10 dniach bąbelkował co 1.5 min. Oddzieliłem owoce (co chyba sporo napowietrzyło nastaw) i zmierzyłem BLG=5. Dorzuciłem jeszcze 250g cukru w syropie, dolałem 450ml wody, a wszystko wlane do gąsiora. I...cisza w rurce. Nic się nie dzieje :o
Co takiego narobiłem, że nie ma sygnału w rurce ?
Możliwe, żeby drożdże tak szybko wypracowały te 16%? Czy popsułem wszystko i jakąś refermentację zrobić?

Dziękuję za wyrozumiałość i porady :)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

kondon
250
Posty: 298
Rejestracja: poniedziałek, 30 wrz 2019, 02:14
Ulubiony Alkohol: Nie ważne co, ważne z kim
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 29 razy
Re: Pierwsze Wino z truskawek.

Post autor: kondon »

Kiedy odcedzałeś owoce?
Sprawdź szczelność korka i rurki.
Awatar użytkownika

MmUuNnIiOo
10
Posty: 11
Rejestracja: poniedziałek, 7 cze 2021, 21:30
Krótko o sobie: Interesuję się światem whisky słodowych :) szukam także wiedzy o winach oraz nalewkach
Ulubiony Alkohol: Glengoyne The Legacy Series Chapter One
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 5 razy
Re: Pierwsze Wino z truskawek.

Post autor: MmUuNnIiOo »

Chyba za mocno się napowietrzyło, ponieważ ruszyło następnego dnia :D Sory za panikę, ale takiej sytuacji właśnie się obawiałem. Nie mam prasy do owoców i długo mi zeszło odciśnięcie wszystkiego. Dzięki za chęci :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Wina Owocowe”