Ustało bulgotanie w rurce.

Fermentacja, otrzymywanie moszczu, filtracja, butelkowanie, przechowywanie, choroby i wady wina, pasteryzacja, szczepienie drożdżami, itp...

Autor tematu
PanR
5
Posty: 8
Rejestracja: środa, 20 maja 2020, 09:04

Post autor: PanR »

Witam, na wstępie chciałem się przywitać , miło mi dołączyć do tak zacnego grona :)
Zdecydowałem się napisać to zapytanie gdyż nie mogłem znaleźć dokładnej odpowiedzi na nurtujący mnie problem.
W majówkę wstawiłem dwa gąsiorki ok. 5 l z jabłkami wyciśniętymi na wyciskarce wolnoobrotowej, dorzuciłem syropu drożdży, pożywki tak jak radzili w internetach ( podzieliłem surowców po równo wszystkiego w oba gąsiory), potem drugi etap dodania pożywki i cukru też tak jak radzili w internetach. W obu gąsiorkach w rurkach bulgotało i pracowało sobie w środku stojąc w temperaturze pokojowej ok. 20 stopni.
4 dni temu zauważyłem, że jeden z nich nagle nie bulgocze, w środku widać, że się dzieje :) małe bąbelki, kisi się itp :) ale w rurce nic.
Pomyślałem, że może zamieszam, no fakt dało to coś ale tylko na kilka godzin, no to otworzyłem gąsior, zlałem wszystko poza osadem, zmierzyłem cukrometrem pokazywało 0, zmierzyłem alkoholometrem pokazuje 0, zgłupiałem, spróbowałem no czuć alkohol ale chyba za szybko by się zrobiło. To niecałe 3 tygodnie i nie były to drożdże turbo.
Proszę o pomoc co to może być, jaka przyczyna, dodam, że drugi gąsior cały czas pracuje normalnie.

Z góry dziękuję za pomoc,
pozdrawiam
R
Awatar użytkownika

masterpaw2
1650
Posty: 1654
Rejestracja: wtorek, 12 kwie 2016, 20:10
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:), no chyba, że ktoś mi na odcisk nadepnie....
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centralna Polska
Podziękował: 66 razy
Otrzymał podziękowanie: 203 razy
Re: Ustało bulgotanie w rurce.

Post autor: masterpaw2 »

A sprawdzałeś szczelność rurki fermentacyjnej/korka? Może tu jest pies pogrzebany, skoro twierdzisz, że wewnątrz coś się jeszcze dzieje. A swoją drogą trzy tygodnie na mikro nastaw owocowy to naprawdę sporo czasu.
Gdy coś robię, zawsze staram się robić to najlepiej, choć nie zawsze mi to wychodzi......;)
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4905
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 844 razy
Re: Ustało bulgotanie w rurce.

Post autor: rozrywek »

Alkoholometrem mierzyłeś. Co niby.
Higrometrem zmierz.

Nie dodawałeś grzybków w idealnej proporcji na aptekarskiej wadze. Widocznie w jednym fermentacja przebiegła szybciej.
Odlej trochę dosyp cukru wlej z powrotem i załóż rurkę.
W jednym zaczęła się cicha fermentacja, w drugim kończy się burzliwa.

Powtórz proces z drugim nastawem i tyle.

I nie bełtaj tym. Po co?

Jak sie zacznie klarować zlej znad osadu jeszcze raz. Ociupinka syropku cukrowego i zostaw to.

Niech spokojnie pracuje.

Fajnie jest patrzeć jak w rurce bulgocze co chwile.
A teraz ci...bulknie raz dziennie.

Dobrze jest.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
Awatar użytkownika

JanOkowita
2500
Posty: 2680
Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: PL
Podziękował: 307 razy
Otrzymał podziękowanie: 432 razy
Kontakt:
Re: Ustało bulgotanie w rurce.

Post autor: JanOkowita »

Może w pierwszym gąsiorze nieszczelny korek? Gaz ucieka, trzeba zmierzyć szczelinometrem skoro ani cukrometer ani alkoholometer nie pomagają.
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)

arTii
1250
Posty: 1265
Rejestracja: czwartek, 19 lip 2018, 19:55
Krótko o sobie: Blisko 50 lat na karku zobowiązuje do spożywania trunków o podobnym stężeniu ;)
Ulubiony Alkohol: od jakiegoś czasu- mój własny :)
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: podkarpackie
Podziękował: 61 razy
Otrzymał podziękowanie: 154 razy
Kontakt:
Re: Ustało bulgotanie w rurce.

Post autor: arTii »

Kòpôcz pisze: 0 Blg i 0% alko to prawdopodobnie uszkodzenie jednego z przyrządów (o ile alkometr masz zdolny do pokazania 5%).
Sorry, ale wprowadzasz w błąd młodego adepta winiarstwa.
Alkoholomierz pokazuje przybliżoną prawdę wyłącznie w roztworze czystego alkoholu w czystej wodzie.
W winie, piwie, nastawie, zacierze nie pokaże prawdy - nie nadaje się do tego.
Wobec powyższego jest spore prawdopodobieństwo że obydwa przyrządy są sprawne, tylko że mierzenie tym drugim, to tak jak gdyby chcieć zmierzyć linijką :) - taki sam efekt
Pędzący hobbysta zajmujący się również odrobinę elektroniką.

Zamówienia i zapytania o sterowniki destylatorów email: info @ sterownikiWiFi.pl lub przez wiadomość PW
Awatar użytkownika

Kòpôcz
1050
Posty: 1051
Rejestracja: środa, 15 kwie 2020, 19:53
Podziękował: 31 razy
Otrzymał podziękowanie: 139 razy
Re: Ustało bulgotanie w rurce.

Post autor: Kòpôcz »

Z tym nie polemizuję, alkohol w piwie wyliczam - wypada mi więc przeprosić. W kwestii fermentacji ugiąć mnie się nie da ;)
Domowe gorzelnictwo, jako najwyższa forma oporu przeciw fiskalnemu uciskowi władzy, staje się dziś patriotycznym obowiązkiem.
Awatar użytkownika

Góral bagienny
2500
Posty: 2875
Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Owocówki
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 549 razy
Re: Ustało bulgotanie w rurce.

Post autor: Góral bagienny »

Zapomnieliście o starym dobrym sposobie ;) Nakap wosku z świeczki i w ten sposób uszczelnisz rurkę ;)
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM :D

Autor tematu
PanR
5
Posty: 8
Rejestracja: środa, 20 maja 2020, 09:04
Re: Ustało bulgotanie w rurce.

Post autor: PanR »

Dziękuję za wszystkie podpowiedzi, rurka z korkiem wydaje się być szczelna. Co do cukromierza to wskazuje w syropie cukier wiec raczej działa, co do alkoholomierza sprawdzałem go na bimberku i też działa ( i alkoholometr i bimberek :D ). Widać macie racje z tym, że alkoholomierz nie nadaje się do mierzenia alkoholu w winie ( chociaż gdzieś na YT widziałem filmik jak chłopak tym uzyskiwał wyniki ).
Dodałem zatem do niego trochę syropu gdyż mocno wytrawny się wydawał i zostawię go zakorkowany jeszcze z miesiąc ( drugi też chociaż puszcza bąbla raz na godzinę teraz).

@masterpaw2 mówisz, że taki mikronastaw to w 3 tygodnie już jest gotowy do picia czy, że 3 tygodnie to czas, w którym może już się zacząć cicha fermentacja? Ile ta cicha fermentacja może potrwać?

@rozrywek pisząc, że nie dodawałem grzybków na aptekarskiej wadze to prawda, ale rozpuszczałem droższe w wodzie razem i wlewa z miarką po równo do gąsiorków. Jak dobrze pamiętam to drożdży można dać ile się chce bo one i tak przerobią cukier na alkohol i same w tym czasie zginą (dobrze pamiętam).
Ostatnio zmieniony piątek, 22 maja 2020, 12:17 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.

Robert09
100
Posty: 145
Rejestracja: piątek, 21 wrz 2018, 11:39
Podziękował: 24 razy
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Ustało bulgotanie w rurce.

Post autor: Robert09 »

PanR pisze: Ile ta cicha fermentacja może potrwać?
Moje wino z winogron po roku od nastawienia raz na kilka dni sobie "pyknęło" w rurkę. Dlatego wstrzymałem się z rozlewaniem do butelek . W tej chwili ma ono ponad 1,5 roku i nadal stoi w balonie zalane pod korek.
Co do alkoholomierza : Ktoś już pisał wcześniej, że mierzy on stężenie alkoholu w wodnym roztworze. Z mierzeniem nalewek czy wódki owocowej / nawet mocnej/ alkoholomierzem wstrzymałbym się, wynik może być fałszywy. W tym wypadku stosuje się obliczenia z proporcji czystego alkoholu do ilości płynu / soku, syropu, nalewu.../
Ostatnio zmieniony piątek, 22 maja 2020, 12:40 przez Robert09, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4905
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 844 razy
Re: Ustało bulgotanie w rurce.

Post autor: rozrywek »

Robert09.
Oczywiście że wynik będzie fałszywy. Nawet ostro błędny.
Blg początkowe i końcowe i obliczenie. Tu się nie da więcej zrobić.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............

Autor tematu
PanR
5
Posty: 8
Rejestracja: środa, 20 maja 2020, 09:04
Re: Ustało bulgotanie w rurce.

Post autor: PanR »

A co z tym mikronastawem ? Jest szansa że teraz po prawie miesiącu , zacznę miesiąc cichej fermentacji tych 2 x 5L i mogę rozlewać ? Czy nie ma takiej szansy ?

Robert09
100
Posty: 145
Rejestracja: piątek, 21 wrz 2018, 11:39
Podziękował: 24 razy
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Ustało bulgotanie w rurce.

Post autor: Robert09 »

Ale "rozrywek" napisał, żebyś dał temu winku spokój. Uszczelnij dobrze rurki i niech sobie pyka spokojnie. Moje kolejne wino przerobiło cukier w miesiąc i wynika, że drożdże wyrobiły normę na ok 18-20% alko. ale wino stoi od jesieni spokojnie i ja nic przy nim nie kombinuję. Za kilka dni robię obciąg i z powrotem do balonu... Butelkować będę może w przyszłym roku. Tu nie ma nic na "już". Cierpliwości życzę :)
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4905
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 844 razy
Re: Ustało bulgotanie w rurce.

Post autor: rozrywek »

Rozumiem ze 2x5L było powodowane ograniczeniem miejsca. Błąd.


Balon 25L czy 35L zajmuje sporo miejsca, bo jest szerszy, koszyk itp. ale fermentator który jest wyższy i węższy mniej.
Z pewnością mniej miejsca zajmie niż dwa baniaki. Zwykły fermentator z ogrodniczego za 2 dychy.
Oszczędzi ci nerwów pracy i babrania się z zlewaniem.

Najlepiej to inwestycja w balon. Przyda się. Jak już zacząłeś przygodę to tylko do przodu.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............

arTii
1250
Posty: 1265
Rejestracja: czwartek, 19 lip 2018, 19:55
Krótko o sobie: Blisko 50 lat na karku zobowiązuje do spożywania trunków o podobnym stężeniu ;)
Ulubiony Alkohol: od jakiegoś czasu- mój własny :)
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: podkarpackie
Podziękował: 61 razy
Otrzymał podziękowanie: 154 razy
Kontakt:
Re: Ustało bulgotanie w rurce.

Post autor: arTii »

@rozrywek - Balon szklany jest duży, ciężki, nieporęczny, drogi... Petainer jest lekki, tani i ciężko go rozbić :) a i jego pojemność 20 lub 30l też jest już całkiem zacna.
Zajmuje powierzchnię niedużo większą niż 5l gąsiorek...
Pędzący hobbysta zajmujący się również odrobinę elektroniką.

Zamówienia i zapytania o sterowniki destylatorów email: info @ sterownikiWiFi.pl lub przez wiadomość PW

johnex
550
Posty: 567
Rejestracja: sobota, 20 sie 2011, 22:05
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Własny
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 35 razy
Otrzymał podziękowanie: 91 razy
Re: Ustało bulgotanie w rurce.

Post autor: johnex »

Zgadzam się z tym co napisał @arTii o petainerach. Jak dla mnie super sprawa - chyba już nie wrócę do balonów szklanych. Co do zajmowanego przez niego miejsca to dla wersji 30l karton ma wymiary 30x30x60 cm. No i tak jak było wcześniej - najważniejsze to trwałość i cena. W tym tygodniu zamówiłem 4 sztuki + silikonowe korki i rurki fermentacyjne. Całość łącznie z przesyłką wyszła coś około 75 zł. W tych pieniądzach ciężko kupić jeden 30l balon szklany.
Jedyny minus to ten cholerny fitting. Na filmach instruktażowych w internetach jego zdjęcie wydaje się proste. Ja po kilkunastu minutach mocowania się z nim i wbiciu sobie śrubokręta w rękę stwierdziłem, że fiting nie jest mi do niczego potrzebny i odciąłem zatrzaski brzeszczotem.
Prawo pędzenia bimbru jest Prawem Człowieka!!!

arTii
1250
Posty: 1265
Rejestracja: czwartek, 19 lip 2018, 19:55
Krótko o sobie: Blisko 50 lat na karku zobowiązuje do spożywania trunków o podobnym stężeniu ;)
Ulubiony Alkohol: od jakiegoś czasu- mój własny :)
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: podkarpackie
Podziękował: 61 razy
Otrzymał podziękowanie: 154 razy
Kontakt:
Re: Ustało bulgotanie w rurce.

Post autor: arTii »

A ja myślałem, że to tylko ja jestem taka niezdara i nie umiem zdjąć tego fittingu :)
Odcinam zatrzaski cążkami do kabli :)
Tylko chciałbym dorwać kilka przezroczystych petainerów na wino (miód) żeby lepiej było obserwować proces i łatwiej żeby się robiło lewarowanie znad osadu.
Pędzący hobbysta zajmujący się również odrobinę elektroniką.

Zamówienia i zapytania o sterowniki destylatorów email: info @ sterownikiWiFi.pl lub przez wiadomość PW

johnex
550
Posty: 567
Rejestracja: sobota, 20 sie 2011, 22:05
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Własny
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 35 razy
Otrzymał podziękowanie: 91 razy
Re: Ustało bulgotanie w rurce.

Post autor: johnex »

@arTii zobacz to: https://www.olx.pl/oferta/gasior-keg-fe ... kwQqu.html
Sądząc po opisie gość ma w ofercie petainery transparentne (tyle że chyba 20L). Cena bardzo dobra tylko wysyłka droga.

ewentualnie tu: https://allegro.pl/oferta/keg-balon-30l ... 7596483064
Prawo pędzenia bimbru jest Prawem Człowieka!!!

arTii
1250
Posty: 1265
Rejestracja: czwartek, 19 lip 2018, 19:55
Krótko o sobie: Blisko 50 lat na karku zobowiązuje do spożywania trunków o podobnym stężeniu ;)
Ulubiony Alkohol: od jakiegoś czasu- mój własny :)
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: podkarpackie
Podziękował: 61 razy
Otrzymał podziękowanie: 154 razy
Kontakt:
Re: Ustało bulgotanie w rurce.

Post autor: arTii »

Na OLX gość ma od jakiegoś czasu tylko brązowe.
Na allego - raz że drogie, a dwa, że są bez kartonu, trochę gorzej do przechowywania. Ja mimo wszystko trzymam petainery w kartonie - trudniej o uszkodzenie. TYlko do zlewania wyciągam.
Pędzący hobbysta zajmujący się również odrobinę elektroniką.

Zamówienia i zapytania o sterowniki destylatorów email: info @ sterownikiWiFi.pl lub przez wiadomość PW
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4905
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 844 razy
Re: Ustało bulgotanie w rurce.

Post autor: rozrywek »

arTii pisze:@rozrywek - Balon szklany jest duży, ciężki, nieporęczny, drogi... Petainer jest lekki, tani i ciężko go rozbić :) a i jego pojemność 20 lub 30l też jest już całkiem zacna.
Zajmuje powierzchnię niedużo większą niż 5l gąsiorek...
ArTii, wyraźnie zasugerowałem fermentator.

A szkło kiedyś, w przyszłości.
Może się mało precyzyjnie wyraziłem.

Jednak jak do fermentacji te petainery jak najbardziej, to ja jednak wolę aby dojrzewało i było przechowywane w szkle.
W Życiu wiele stłukłem dam.

A rozwiązanie jest banalnie proste. Balon jest w dwóch workach z bardzo grubej folii, uszczelnione przy szyjce. Srebrną bandycką taśmą.
Nawet nie musi być worek. Gruba folia. Wino i tak nie lubi światła.

Uprzedzam komentarz. Worek czy folia bez atestu na żywność i alko. Ale przy krótkim kontakcie nic się raczej nie stanie. To przy większych dymionach.

A male Damki 5L można owinąć cieniutka folia jonizowaną.
Spożywcza tania i skuteczna. Ciasno owinąć. I jesteśmy częściowo save.
Lepiej z worka do garnka uratować dobro, niż lepiącą podłogę zmywać i płakać.

Proste, tanie dmuchanie na zimne. :punk:
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............

arTii
1250
Posty: 1265
Rejestracja: czwartek, 19 lip 2018, 19:55
Krótko o sobie: Blisko 50 lat na karku zobowiązuje do spożywania trunków o podobnym stężeniu ;)
Ulubiony Alkohol: od jakiegoś czasu- mój własny :)
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: podkarpackie
Podziękował: 61 razy
Otrzymał podziękowanie: 154 razy
Kontakt:
Re: Ustało bulgotanie w rurce.

Post autor: arTii »

rozrywek pisze:ArTii, wyraźnie zasugerowałem fermentator.
rozrywek pisze:Najlepiej to inwestycja w balon. Przyda się. Jak już zacząłeś przygodę to tylko do przodu.
Ja zrozumiałem że balon=szklany :)
Nalewki też trzymam w szklanych damach 5l - było widać na zdjęciach mojej "piwniczki"
Ale skoncentrowany destylat trzymam w 30l beczkach z nierdzewki :) - tutaj jestem pewien że się nie rozbije.

A przy okazji - pojemnik do fermentacji to fermentor :) Fermentator, to człowiek który zajmuje się fermentacją :)
rozrywek pisze:W Życiu wiele stłukłem dam.
No i co ja Ci na to poradzę żeś damski bokser :o Ja kobiet nie biję :-P
Pędzący hobbysta zajmujący się również odrobinę elektroniką.

Zamówienia i zapytania o sterowniki destylatorów email: info @ sterownikiWiFi.pl lub przez wiadomość PW

Robert09
100
Posty: 145
Rejestracja: piątek, 21 wrz 2018, 11:39
Podziękował: 24 razy
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Ustało bulgotanie w rurce.

Post autor: Robert09 »

Minus fermentatora /wiadra/ i kega jest taki, że trzeba uważać na płyn w rurce w czasie przemieszczania pojemnika - cofa się do środka. Ja kegi trzymam w wiadrach budowlanych - łatwiej je przenosić.

[quote="arTii"][quote="rozrywek"]

A przy okazji - pojemnik do fermentacji to fermentor :) Fermentator, to człowiek który zajmuje się fermentacją :)
[quote="rozrywek"]

A karburator to gościu który wstrzykuje mieszankę do cylindra kosiarki ;) Fermentator to chyba jednak właściwa nazwa ;)

arTii
1250
Posty: 1265
Rejestracja: czwartek, 19 lip 2018, 19:55
Krótko o sobie: Blisko 50 lat na karku zobowiązuje do spożywania trunków o podobnym stężeniu ;)
Ulubiony Alkohol: od jakiegoś czasu- mój własny :)
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: podkarpackie
Podziękował: 61 razy
Otrzymał podziękowanie: 154 razy
Kontakt:
Re: Ustało bulgotanie w rurce.

Post autor: arTii »

Dobra sprawdziłem. Słownik języka polskiego dopuszcza obydwie formy.
Pędzący hobbysta zajmujący się również odrobinę elektroniką.

Zamówienia i zapytania o sterowniki destylatorów email: info @ sterownikiWiFi.pl lub przez wiadomość PW
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7298
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Ustało bulgotanie w rurce.

Post autor: radius »

Koledzy, tylko nie siejcie fermentu :hahaha:
SPIRITUS FLAT UBI VULT
ODPOWIEDZ

Wróć do „Wytwarzanie Wina”