Gdzie popełniłem błąd?

Metody destylacji i teoria niezbędna do pędzenia bimbru w sposób profesjonalny...

Autor tematu
piotr_tobiasz
2
Posty: 4
Rejestracja: piątek, 10 kwie 2020, 17:34
Krótko o sobie: Fan trunków wszelakich. :)
Status Alkoholowy: Drinker
Podziękował: 4 razy

Post autor: piotr_tobiasz »

Cześć wszystkim,

Postaram się opisać w skrócie moje dzisiejsze doświadczenia (problemy) z pierwszą destylacją.

1. Przygotowałem swój pierwszy nastaw (6,5 kg cukru, drożdże Turbo Grom i 25 l wody). Wszystko poszło ok. Poziom cukru około -4, klarowanie ok, zapach też przyjemny.
2. Wypożyczyłem destylator z Biowin w Łodzi. Nie potrafię opisać co to za rodzaj, ale załączam zdjęcie.
3. Wlałem zacier, nagrzałem do 78 stopni, odłączyłem drugą grzałkę, puściłem wodę i zaczęło ładnie kapać przy 79-80 stopni.
4. Pierwsze 200ml ostawiłem na rozpałkę. Następnie nakapało 1 litr (po zmierzeniu miało 85%).
5. Dalej kapało już słabiej i miałem problem z utrzymaniem właściwej temperatury. 79-80 nie kapało i musiałem trzymać 85 stopni. Drugi litr miał już około 45% i zapach spalenizny.
6. Następne 200-300 ml to już temperatura 90 stopni i wyższa, bardzo silny zapach spalenizny i 25-30% zawartości alkoholu. Po czym już bez względu na temperaturę, przestało kapać w ogóle.

I teraz pytania:
1. Czy z 22 litrów nastawu (25l minus osad) wychodzi jedynie 2,5l wyrobu? A w sumie nawet mniej, bo ostatnie 0,7l to już bardzo słabe.
2. Czy w miarę upływu czasu destylacji, rośnie temperatura w której następuje destylacja?
3. Skąd zapach spalenizny?
4. Dlaczego z upływem czasu tak trudno było utrzymać w miarę stałą temp? Regulowałem przepływ wody, ale dosłownie minimalna zmiana przepływu powodowała skok temp nawet o kilkanaście stopni w jedną lub drugą stronę. W ogóle nie mogłem sobie z tym poradzić.

Z góry dzięki za pomoc i wszelkie rady.

pozdrawiam serdecznie
Piotrek
Ostatnio zmieniony czwartek, 21 maja 2020, 23:11 przez piotr_tobiasz, łącznie zmieniany 2 razy.
alembiki
online
Awatar użytkownika

Góral bagienny
2500
Posty: 2875
Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Owocówki
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 549 razy
Re: Gdzie popełniłem błąd?

Post autor: Góral bagienny »

Brak zdjęcia żeby coś doradzić :scratch:
Z tego co piszesz to chyba pot-stilla pożyczyłeś :scratch:
Przy destylacji prostej temperatura zawsze rośnie to nie kolumna ;)
Co do spalenizny to sprawdziłeś gar do gotowania zanim wlałeś nastaw?
Dużo :czytaj: przed Tobą jeszcze :)
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM :D
Awatar użytkownika

nemeto
550
Posty: 554
Rejestracja: piątek, 20 gru 2013, 05:23
Krótko o sobie: Nie chcesz znajdziesz powód - chcesz znajdziesz sposób.
Ulubiony Alkohol: Swój.
Podziękował: 27 razy
Otrzymał podziękowanie: 104 razy
Re: Gdzie popełniłem błąd?

Post autor: nemeto »

Dawaj zdjęcie i pojemność kotła. Jeśli to była 50 to ciekawy jestem o ile to były grzałki czy ich nie odkryłeś.

Autor tematu
piotr_tobiasz
2
Posty: 4
Rejestracja: piątek, 10 kwie 2020, 17:34
Krótko o sobie: Fan trunków wszelakich. :)
Status Alkoholowy: Drinker
Podziękował: 4 razy
Re: Gdzie popełniłem błąd?

Post autor: piotr_tobiasz »

Góral bagienny pisze:Brak zdjęcia żeby coś doradzić :scratch:
Z tego co piszesz to chyba pot-stilla pożyczyłeś :scratch:
Przy destylacji prostej temperatura zawsze rośnie to nie kolumna ;)
Co do spalenizny to sprawdziłeś gar do gotowania zanim wlałeś nastaw?
Dużo :czytaj: przed Tobą jeszcze :)
Załączyłem zdjęcie. Keg 30 litrów.
Nie sprawdzałem gara przed gotowaniem. Założyłem, że jest ok. Może niesłusznie.
Oj tak. Przede mną jeszcze dłuuugaaa droga... :-)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony piątek, 22 maja 2020, 06:39 przez radius, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4907
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 845 razy
Re: Gdzie popełniłem błąd?

Post autor: rozrywek »

Pyt 1 tak
Pyt 4 regulowałeś przepływ wody. Klasyka.
Po co do cholery tym kręciłeś?

Pyt 5 z czym problem ? Z utrzymaniem temeratury? Czyli kij wie po co zacząłeś kręcić grzaniem. Nie dotykasz zarzucasz szmatè na termometr i destylujesz dalej..

Najpierw rozlegulowałeś grzanie potem wodę.

Użyję przykładu: hala owce baca i psy.
I mądry baca puścił 5 psów i każdy z nich gania te owce w inną stronę. Jak tu nie zdurnieć?.

Baco jedno stado i jeden owczarek.
A ty włącz polnuj nie dotykaj i czytaj ckm.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............

Autor tematu
piotr_tobiasz
2
Posty: 4
Rejestracja: piątek, 10 kwie 2020, 17:34
Krótko o sobie: Fan trunków wszelakich. :)
Status Alkoholowy: Drinker
Podziękował: 4 razy
Re: Gdzie popełniłem błąd?

Post autor: piotr_tobiasz »

Na początku, jak destylator się nagrzał, puściłem lekko wodę i wszystko było ok. Ładnie kapało przy około 79-80 stopniach. Nakapało tak ponad 1 litr. Później temperatura zaczęła się zmieniać i przestawało kapać, więc zacząłem regulować przepływ wody - raz więcej, raz mniej, bo szukałem tego punktu, przy którym znów zacznie ładnie kapać. Grzaniem nie kręciłem, jeśli masz na myśli grzałki. Regulowałem tylko przepływ wody i później już do samego końca nie mogłem utrzymać stałej temperatury.

lewy87r
50
Posty: 96
Rejestracja: wtorek, 1 sie 2017, 13:47
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Re: Gdzie popełniłem błąd?

Post autor: lewy87r »

Co to? to jakieś zimne palce ala? w wensie w kolumnie wężownica jakaś?
Jak w Łodzi to na początek polecam sklep deptana tam mają aabrateki do wypożyczenia. Sam tak zaczynałem.
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4907
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 845 razy
Re: Gdzie popełniłem błąd?

Post autor: rozrywek »

Temperatura sie zmienia bo ubywa alkoholu w wsadzie.
Prawidlowe zjawisko..

Patrz na procent urobku. Nie termometr. Termometr tylko poglądowo.

Wodę ustaw raz i nie ruszaj.

W trakcie procesu pod koniec rośnie temperatura spada moc alko i spada tempo odbioru. To tez naturalna rzecz.

Ci co ciàgna do zera i chca odzyskac wszystko z wsadu mogą zakrecic wodę i szybciej odebrać alko do następnrgo przerobu.

Ja tak nie robię. Przy odbiorze na poziomie 20% odbioru przerywam i resztę wywalam.

Ty zrobisz jak zechcesz.

Po tak długim małżeństwie z moją królową nie potrzebuję żadnego przyrządu. Tempo odbioru nos i język prawdę mi mówi.
Jak w łóżku. Wiem kiedy będzie szczytować.

Zbije ci się alkoholomierz w trakcie niechcący to sobie poradzisz.

Zrób tak:

Zeszyt długopis menzurka i alkoholomierz.

Menzurka stoi w wielkim słoju i łatwo przechylić i wylać. I już masz miernik do prędkości odbioru.
Prowizoryczny.

W zeszycie zapisujesz moc, temperaturę i prędkość.

Co pół godziny odczyt i zapis.

Rozrywkowa czarna skrzynka.


Wszystkie 3 wartości będą spadać ale razem. Tak się szybciej nauczysz.

Zawsze możesz potem porównać. Acha teraz jest tyle s ile było poprzednio? I do zeszytu.

Mam nadzieję że pomogłem. Pozdrawiam.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............

Autor tematu
piotr_tobiasz
2
Posty: 4
Rejestracja: piątek, 10 kwie 2020, 17:34
Krótko o sobie: Fan trunków wszelakich. :)
Status Alkoholowy: Drinker
Podziękował: 4 razy
Re: Gdzie popełniłem błąd?

Post autor: piotr_tobiasz »

rozrywek pisze:Mam nadzieję że pomogłem. Pozdrawiam.
Bardzo pomogłeś. Dziękuję. :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Destylacja i Rektyfikacja”