Dunder do podlewania tui

Dowolne tematy i off-topowe rozmowy. Piszcie tu to na co tylko macie ochotę, luźnie gadki i tak dalej, możecie się powyżywać. :)
Regulamin forum
W tym dziale można rozmawiać na luzie o wielu tematach.

Obowiązuje zakaz poruszania tematów POLITYCZNYCH. Tematy takie będą kasowane lub moderowane.

Autor tematu
ollo
200
Posty: 249
Rejestracja: piątek, 6 cze 2014, 19:43
Krótko o sobie: Dobrze zjeść...łazić po plaży...wlezć na wydmy i sobie tam leżeć, coś tam poczytać...
Ulubiony Alkohol: Toruńska chrzanówka (wycofali z produkcji), własna - jałowcówka, kminkówka, pigwówka.
Lokalizacja: okolice Gdańska
Podziękował: 28 razy
Otrzymał podziękowanie: 27 razy

Post autor: ollo »

Choć nigdy słowa nie zamieniliśmy, z głębi serca życzę koledze Rozrywkowi dużo siły...Pytanie mam zaś do szanownego grona...szukam dobrego patentu na szybki wzrost tui i różnych iglaków. Co tu zrobić by rosły mega szybko...może obornik w granulacie rozpuszczać w dundrze i tym dundrem podlewać?? Macie jakiś super patent na przyspieszenie wzrostu??Pozdrawiam.
koncentraty wina
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4941
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Dunder do podlewania tui

Post autor: rozrywek »

Popalisz korzenie.

I zaczną tuje brązowieć aż padną.

Podlej obornikiem. Czyli gówienkiem rozrobionym w wodzie. I poczekaj. Podlewaj nie za dużo zwykłą wodą aby było wilgotno nie mokro.
Nie dawaj dużo obornika tylko trochę.

Za dwa tygodnie podlej znowu rozrobionym tym tym.

I zostaw. Potem podlewaj normalnie zmniejszając dawkę o 90%.

Czyli karm ale trochę tylko. Woda i odrobina obornika.

A najszybsiej to rozkop i zobacz czy tam nie ma mrowiska.

Rozgrzeb i zasyp z powrotem.

Przypuszczam że tam masz mrowisko.

Tuje pójdą zobaczysz sam.

A jeszcze bardziej się zdziwisz jak znajdziesz gniazda ptaszków w środku.

Ale nie szukaj ich. Niech mają spokój.

A dundrem nie podlewaj niczego. Broń cie panie.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
Awatar użytkownika

dziad borowy
100
Posty: 113
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 13:40
Krótko o sobie: siedzę na forum a tam sobie kapie!!!
Ulubiony Alkohol: Skotch Rill wel kancioczek
Status Alkoholowy: Konstruktor
Podziękował: 11 razy
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Dunder do podlewania tui

Post autor: dziad borowy »

Dundrem to co najwyżej karpy ( pniaki) po ściętych drzewach można podlewać żeby szybciej spruchniały, dunder to kwas powodującyrozkład białek. Pod tuje tylko azot czyli kurza, gołębia kupa oczywiście w rozsądnych ilościach aby nie spalić. Tak samo jak konia lekko pracującego ochwacisz owsem podawanym bez umiaru, i człowieka odżywkami gdy nie trenuje, nie pracuje fizycznie adekwatnie do dawki białkowej.
My tu sobie siedzimy , a gorzałka w lesie
Awatar użytkownika

JanOkowita
2500
Posty: 2738
Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: PL
Podziękował: 308 razy
Otrzymał podziękowanie: 432 razy
Kontakt:
Re: Dunder do podlewania tui

Post autor: JanOkowita »

W moim ogrodzie na kilkunastoletnich krzewach tuji (odmiana niska, karłowata) kilka dni temu, po opadach deszczu pojawiła się taka galareta - dosłownie w ciągu 2 dni. Okazało się, że to rdza jałowcowa. Niestety zainfekowane krzewy trzeba wyciąć i spalić, nie da się tego uratować opryskami.
Pierwszy raz w życiu widziałem takie dziadostwo, przyplątało się nie wiadomo skąd.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)
Awatar użytkownika

mtx
1400
Posty: 1412
Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
Ulubiony Alkohol: Whiskey
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
Podziękował: 523 razy
Otrzymał podziękowanie: 124 razy
Kontakt:
Re: Dunder do podlewania tui

Post autor: mtx »

Janie jak masz grusze i chcesz z nich mieć owoce to jednak wycięcie tui jest dobrym pomysłem ;)
https://alkohole-domowe.com/forum/post2 ... ml#p212892
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4941
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Dunder do podlewania tui

Post autor: rozrywek »

Też musiałem parę usunąć. Z teściem busem wyrwaliśmy. Szpadel siekierka i linka stalowa.

Jedną zeżarły mrówki od spod spodu a dwie normalnie żółkły i brązowiały.

Nornice mieliśmy też. Gryzły. Od spodu.

Próbowaliśmy na początku je ratować ale jednak doszliśmy do wniosku że pozarażajà inne.

A jedna to dostała czegoś jak jemioła. Takie pączki. Dziwne to było.
Janie z tym akurat zakażeniem się nie spotkałem.
Od razu w ogień bo zarażą inne.


Na szczęście te przy ogrodzeniu pięknie poszły.


Teraz mają po 4 metry.
Ale to inny gatunek jest.


Z kretami też walczyliśmy. Ile się namordowałem.
I kupiłem sobie owczarka Niemieckiego.

Ani nornic ani kretów.

Za domem nieużytki i nikt naturze nie przeszkadza.
Nie mordowałem tylko naturalnie przeprowadziłem z działki.
Piesek latając powyganiał wszystko.

I jeszcze mnie przywitał przy furtce. Same korzyści.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............

arTii
1250
Posty: 1265
Rejestracja: czwartek, 19 lip 2018, 19:55
Krótko o sobie: Blisko 50 lat na karku zobowiązuje do spożywania trunków o podobnym stężeniu ;)
Ulubiony Alkohol: od jakiegoś czasu- mój własny :)
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: podkarpackie
Podziękował: 61 razy
Otrzymał podziękowanie: 154 razy
Kontakt:
Re: Dunder do podlewania tui

Post autor: arTii »

rozrywek pisze:Z kretami też walczyliśmy. Ile się namordowałem.
I kupiłem sobie owczarka Niemieckiego.
Niestety nie każdy może sobie pozwolić na owczarka :)
Ale na krety i nornice mam dobry preparat który je zagazowuje (tzn. nie ja to sprzedaję). Gdyby ktoś potrzebował, to śmiało na priv...
Pędzący hobbysta zajmujący się również odrobinę elektroniką.

Zamówienia i zapytania o sterowniki destylatorów email: info @ sterownikiWiFi.pl lub przez wiadomość PW

W_TG
600
Posty: 643
Rejestracja: piątek, 27 gru 2013, 23:54
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 145 razy
Re: Dunder do podlewania tui

Post autor: W_TG »

:bicz: KRETY SĄ POD OCHRONĄ :bicz:
Alkohol nikomu nie rozwiązał problemów.
Ale wielu pomógł o nich zapomnieć.
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4941
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Dunder do podlewania tui

Post autor: rozrywek »

Napisałem wyraźnie.
Przeprowadzka nie mordowanie.

Za płotem niczyje pole i tam się przeprowadziły i już.

Mam kretowisko za płotem.
A jeśli ktoś nie ma takich możliwości to trudno.

Jest to wkurzające bo kosiarka ci się zapycha.

Ale niech sobie żyją.

Nie dałeś życia to nie zabijaj.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............

arTii
1250
Posty: 1265
Rejestracja: czwartek, 19 lip 2018, 19:55
Krótko o sobie: Blisko 50 lat na karku zobowiązuje do spożywania trunków o podobnym stężeniu ;)
Ulubiony Alkohol: od jakiegoś czasu- mój własny :)
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: podkarpackie
Podziękował: 61 razy
Otrzymał podziękowanie: 154 razy
Kontakt:
Re: Dunder do podlewania tui

Post autor: arTii »

W_TG pisze:KRETY SĄ POD OCHRONĄ
"ochroną objęte są wyłącznie „osobniki znajdujące się poza terenem ogrodów, upraw ogrodniczych, szkółek leśnych, trawiastych lotnisk, ziemnych konstrukcji, hydrotechnicznych oraz obiektów sportowych”.
Czyli na moim ogrodzie ochroną nie są objęte. Mam pełne prawo do ich zwalczania.
rozrywek pisze:Nie dałeś życia to nie zabijaj.
Ale ja ich nie zapraszam do mojego ogródka. Krety i nornice niestety bardzo potrafią zniszczyć to co się w pocie czoła wyhoduje. Nie mam dla nich żadnej litości. Da mnie to pospolity szkodnik i już. No dobra - kret nie zżera wprawdzie moich roślinek (tylko nornica), ale jego kopce na trawniku też mi przeszkadzają.
Ale idąc dalej Twoim tokiem myślenia: wieprzowiny nie jadasz? Drobiu? A jeśli jesz, to tak samo zostały zabite.
Pędzący hobbysta zajmujący się również odrobinę elektroniką.

Zamówienia i zapytania o sterowniki destylatorów email: info @ sterownikiWiFi.pl lub przez wiadomość PW
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4941
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Dunder do podlewania tui

Post autor: rozrywek »

Artii.
Kreta jeszcze nie jadłem.

Kret w marchewce.

Mnie też to strasznie wkurzało jak mi działkę rozkopywały. Wszędzie kopce.

Jadam wieprzowinkę.

Kurczaczki też.

Zabijam aby zjeść. Taka ludzka natura.

Przeszkadzało mi bo mi dewastowały działkę.

Rozumiem czym są szkodniki.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
ODPOWIEDZ

Wróć do „Po Godzinach”