Wino brzozowe

Wina, które wykonuje się porą, gdy nie ma łatwego dostępu do świeżych owoców i soków...

matot2
50
Posty: 59
Rejestracja: poniedziałek, 9 gru 2019, 10:21
Otrzymał podziękowanie: 2 razy

Post autor: matot2 »

kwik44 pisze:Czy z brzozy fi 12-15cm można coś uciągnąć, czy szkoda drzewa?
Spokojnie możesz ciągnąć. Ja z takich ściągam i wszystko gitara. Ale jeszcze troszkę za wcześnie na ściąganie. Przynajmniej u mnie.

Wysłane z mojego SM-J600FN przy użyciu Tapatalka
alembiki
Awatar użytkownika

george1255
350
Posty: 397
Rejestracja: wtorek, 13 lut 2018, 14:50
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Piwo/ Cydr/ Bimberek
Status Alkoholowy: Konstruktor
Podziękował: 6 razy
Otrzymał podziękowanie: 27 razy
Re: Wino brzozowe

Post autor: george1255 »

Ja dzisiaj na noc nastawiłem butelkę 5l na sok z brzozy. Zobaczymy jutro ile nakapie.
TERMOMETRY WIFI
https://www.facebook.com/TermometryWIFI/
Awatar użytkownika

psotamt
1150
Posty: 1183
Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
Ulubiony Alkohol: Zbożowy
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 177 razy
Otrzymał podziękowanie: 394 razy
Re: Wino brzozowe

Post autor: psotamt »

Mnie udało się podłączyć do wyjątkowo dużej brzozy dziś. Woda poleciała od razu i na moje oko kapie już z prędkością 0,4 l/h.
Kapanie.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Zabieranie bogatym i dawanie biednym pozbawia jednych i drugich motywacji do pracy.

użytkownik usunięty
Re: Wino brzozowe

Post autor: użytkownik usunięty »

A co będziesz z tego robił, wino czy nalewkę?
Awatar użytkownika

george1255
350
Posty: 397
Rejestracja: wtorek, 13 lut 2018, 14:50
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Piwo/ Cydr/ Bimberek
Status Alkoholowy: Konstruktor
Podziękował: 6 razy
Otrzymał podziękowanie: 27 razy
Re: Wino brzozowe

Post autor: george1255 »

Ku przestrodze. Pobierajac sok z brzozy, nie zakrecajcie szczelnie butelki, zostawcie cyrkulację powietrza. Ja zakręciłem szczelnie, zrobiło się ciśnienie w butelce i sok zamiast lecieć wężykiem był wypychany przez gazy poza, ociekając po korze. Efekt? 4cm soku przez 12godz i mnóstwo okolicznych mrówek które się zleciały :-P
TERMOMETRY WIFI
https://www.facebook.com/TermometryWIFI/
Awatar użytkownika

psotamt
1150
Posty: 1183
Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
Ulubiony Alkohol: Zbożowy
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 177 razy
Otrzymał podziękowanie: 394 razy
Re: Wino brzozowe

Post autor: psotamt »

japitole pisze:A co będziesz z tego robił, wino czy nalewkę?
Użyję do rozcieńczania ducha. A część zwyczajnie wypiję z sokiem :)
george1255 pisze:Pobierajac sok z brzozy, nie zakrecajcie szczelnie butelki
W wężyku przy samym pniu od góry jest szczelinka. W mocno nakręconej nakrętce są dwa otwory ⌀ 3 mm.
Byłem po 6 godzinach i jakoś słabo nakapało. Może 1/2 litra tylko. Dziwne, bo brzoza wielka i od południa nic jej nie zasłania.
Ale jeszcze jest kilka takich, więc możliwa poprawka jutro.
Zabieranie bogatym i dawanie biednym pozbawia jednych i drugich motywacji do pracy.
Awatar użytkownika

Ziojo
10
Posty: 19
Rejestracja: czwartek, 3 wrz 2015, 20:13
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Wino brzozowe

Post autor: Ziojo »

Ja w tym roku nawierciłem 3 brzozy z dwóch leci równo niecałe 5l co 12h trzecia słabiej jakieś 2l na 12, rozrobiłem jedne pól litra do 40 koni i zmętniało a zapach alko dominuje i jest bardzo intensywny, ktoś coś może powiedzieć? Czytałem ze wódzia wychodzi wyjątkowo delikatna a tu mam przeciwny rezultat. Jedyne co mi przychodzi na myśl to to że może pierwsze krople lecą jakieś nie takie, nie wiem?
Ostatnio zmieniony czwartek, 19 mar 2020, 13:55 przez Qba, łącznie zmieniany 1 raz.

eldier
750
Posty: 751
Rejestracja: wtorek, 29 kwie 2014, 23:12
Podziękował: 114 razy
Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Wino brzozowe

Post autor: eldier »

No wiesz, oprócz oskoły na smak wpływa jeszcze spiryt, może tutaj jest problem?
Sklaruje się z czasem. Nawet klarowne po roku zrzuca delikatną mgiełkę, a więc bierzcie to pod uwagę przy ewentualnym butelkowaniu - ja nie wziąłem i teraz przed użyciem muszę każdą butelkę zlewarowac ;/
Awatar użytkownika

Ziojo
10
Posty: 19
Rejestracja: czwartek, 3 wrz 2015, 20:13
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Wino brzozowe

Post autor: Ziojo »

Spiryt jest ok, z demineralizowana kryształ, z kranową tak samo, nie był bym sobą gdybym pierw nie przetestował, przy demineralizowana zapach i smak bardzo delikatny przy brzozie ordynarny wręcz.
Ostatnio zmieniony czwartek, 19 mar 2020, 13:54 przez Qba, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

gary1966
450
Posty: 485
Rejestracja: czwartek, 20 sie 2009, 21:18
Podziękował: 137 razy
Otrzymał podziękowanie: 77 razy
Re: Wino brzozowe

Post autor: gary1966 »

@ Ziojo, spróbuj oskoły tylko z nocy. Powinno się poprawić :D
https://www.youtube.com/watch?v=Kuv7n0x3hko
https://www.youtube.com/watch?v=AHbHSXajgZA
Awatar użytkownika

Ziojo
10
Posty: 19
Rejestracja: czwartek, 3 wrz 2015, 20:13
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Wino brzozowe

Post autor: Ziojo »

Po paru dniach zmętnienie opadło na dno w postaci osadu :D zapach złagodniał smak hm... Nieznacznie na plus.

irek89
250
Posty: 281
Rejestracja: środa, 28 sty 2015, 22:47
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Lokalizacja: Paszczyna
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Wino brzozowe

Post autor: irek89 »

Być może uda mi się nastawić wino brzozowe. Dosładzać chce miodem (staram się ogólnie ograniczać, wykluczać z diety biały cukier) i chce się was zapytać o dwie rzeczy:
1 Jakie drożdże będą najlepsze?
2 Czy dodawać coś jeszcze?
Jest wiele przepisów. Jedni dają rodzynki, inni sok z pomarańczy.
Tylko nie odsylajcie mnie do google bo tam jest masa przepisów ale nie zawsze dobrych. Wole skorzystać z waszej sprawdzonej wiedzy

eldier
750
Posty: 751
Rejestracja: wtorek, 29 kwie 2014, 23:12
Podziękował: 114 razy
Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Wino brzozowe

Post autor: eldier »

Czyli planujesz po prostu zrobić miód pitny na wodzie brzozowej?
Dobre drożdże - typowo do miodów lub Tokay, pożywki i pamiętaj, żeby wyrównać kwasowość. Jakby co to pytaj :)

irek89
250
Posty: 281
Rejestracja: środa, 28 sty 2015, 22:47
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Lokalizacja: Paszczyna
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Wino brzozowe

Post autor: irek89 »

Nie, nie planuje miodu pitnego tylko unikam białego cukru dla poprawy smaku, a co wyjdzie to już inna sprawa.
A uważacie że lepiej żebym dodał cukru i wyszło po prostu wino? Czy może lepiej dodać tego miodu żeby wyszedł bardziej miód pitny?
Kupiłem drożdże uniwersalne spirit ferm oraz Tokay 22. Problem polega na tym, że nie wiem czy zdążę matkę drożdżową wychodować z tokaya zanim się sok nie zepsuje. Od przed wczoraj go zbieram.
Miód mam wielokwiatowy 1 kg. Czy nie będzie go za mało na 15 l soku?
Czy dodawać jeszcze coś oprócz miodu, na przykład jakiś sok z owoców?
Ostatnio zmieniony czwartek, 26 mar 2020, 12:05 przez irek89, łącznie zmieniany 4 razy.

irek89
250
Posty: 281
Rejestracja: środa, 28 sty 2015, 22:47
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Lokalizacja: Paszczyna
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Wino brzozowe

Post autor: irek89 »

Nie uzyskałem podpowiedzi więc nastawiłem wino na czuja w oparciu o przepisy. Mam dwa balony w których użyłem zamiast kranówy swoją oskołę.
Pierwszy balon to: 37 litrów soku z brzozy, sok z 3 cytryn, 2 pomarańczy, kilogram miodu, 4 kilo cukru i drożdże uniwersalne winiarskie bo MD tokay mi jeszcze nie ruszyło a bałem się, że sok się zepsuje do jutra.
Drugi balon to jakieś 7 litrów brzozowego, 3 kg miodu, sok z dwóch cytryn i z dwóch pomarańczy. Tutaj użyłem drożdży cobra do miodu pitnego.
Kupiłem jeszcze rodzynki ale ich nie dodałem do żadnego balona.
Jakieś wasze sugestie są mile widziane.
Kupiłem

eldier
750
Posty: 751
Rejestracja: wtorek, 29 kwie 2014, 23:12
Podziękował: 114 razy
Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Wino brzozowe

Post autor: eldier »

Sorki, przeoczyłem.
Zacznijmy od drugiego nastawu, moim zdaniem tutaj wszystko dobrze zacząłeś. Napowietrzyłeś solidnie nastaw? Pamiętaj, żeby dodać pożywki, zarówno DAF/DAP (Fosforan dwuamonu) jak i activit. Na początku ważniejszy DAF, później Activit, albo jakąś kompleksową, coś tam jest na rynku. Pożywki w dawce 4g/10l DAFu i 5g/10l Activitu. Dla pewności, 3kg czy 3l miodu?
Odnośnie pierwszego nastawu to pusto, pusto. Dodaj rodzynek - nie wiem jaki % planujesz, ale im wyższy tym więcej rodzynek. Jakieś proporcje znajdziesz wcześniej. Przygotuj je wcześniej - opłukaj na sicie, pod bieżącą wodą, żeby zmyć olej i SO2. Dla pewności możesz dodatkowo wrzucić do miski z ciepła wodą i dokładnie wymieszać i zlać wodę z góry. Olej powinien wypłynąć na powierzchnię i odpłynąć razem z wodą. Później rodzynki na sito i do fermentora/balonu. Nie musisz kroić. Po 7-10 dniach usuń rodzynki.

Tak swoją drogą, jakie blg soku?

irek89
250
Posty: 281
Rejestracja: środa, 28 sty 2015, 22:47
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Lokalizacja: Paszczyna
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Wino brzozowe

Post autor: irek89 »

Nie napowietrzyłem bo o tym nie wiedziałem. Przelewałem za pomocą lejka więc delikatnie najwyżej mogło dostać powietrza. O pożywkach pierwsze słyszę. Myślałem, że skoro drożdże mają swoją pożywkę (a te cobry pewnie mają) to dodatkowo ich nie trzeba.
Miód miałem w słoikach na kilogramy.

Co do pierwszego nastawu to ile tych rodzynek dać? Czy może coś innego ciekawego? Chciałbym, żeby to wino miało około 10 procent. Wolę żeby było smaczniejsze ale mniej kopało.
Z pośpiechu nie sprawdziłem blg samego soku ani też po słodzeniu

irek89
250
Posty: 281
Rejestracja: środa, 28 sty 2015, 22:47
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Lokalizacja: Paszczyna
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Wino brzozowe

Post autor: irek89 »

Jeszcze się dzisiaj okazało że miód pitny nie wystartował. Popatrzyłem na drożdże i okazało się że są po terminie pewnie dlatego nie ruszyło. Teraz nie wiem co zrobić. Mam dwie możliwości czekać do poniedziałku i kupić drożdże nowe lub dziś teraz dodać matkę drożdżową która ruszyła w końcu. Boję się że do poniedziałku ten nastaw się po prostu zepsuje lub wystartuje na dzikich drożdżach. Ciężko powiedzieć

Dopisane: Dodałem tą matkę drożdżową (tokay) ale po 3 godzinach nie widziałem żeby co kolwiek bombelkowało. Co tu robić?
Ostatnio zmieniony sobota, 28 mar 2020, 21:41 przez irek89, łącznie zmieniany 1 raz.

irek89
250
Posty: 281
Rejestracja: środa, 28 sty 2015, 22:47
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Lokalizacja: Paszczyna
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Wino brzozowe

Post autor: irek89 »

Zlałem wczoraj to wino bo rodzynki były już ponad tydzień. Fermentacja zwolniła. Odlałem trochę na spróbowanie. Wiem, że do dojrzania daleka droga ale szalu nie robi. Jest trochę jak szampan rozcieńczony wodą. Wino wyszło lekkie jak chciałem ale brak mu wyrazistego smaku. Można to jakoś poprawić?

eldier
750
Posty: 751
Rejestracja: wtorek, 29 kwie 2014, 23:12
Podziękował: 114 razy
Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Wino brzozowe

Post autor: eldier »

A ile tych rodzynek dodałeś?
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 13 kwie 2020, 23:38 przez eldier, łącznie zmieniany 1 raz.

irek89
250
Posty: 281
Rejestracja: środa, 28 sty 2015, 22:47
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Lokalizacja: Paszczyna
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Wino brzozowe

Post autor: irek89 »

Dodałem 0,5 kg rodzynek kupionych luzem "na wagę". Duże, jasne. Chciałbym zwiększyć intensywność smaku ale niezbyt podnosząc procent wina.
Awatar użytkownika

Kamal
2000
Posty: 2360
Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 210 razy
Re: Wino brzozowe

Post autor: Kamal »

Było może dodać rodzynek jumbo jasnych, one mają trochę inny smak, niż te popularne w supermarkecie.
K.
Obrazek

eldier
750
Posty: 751
Rejestracja: wtorek, 29 kwie 2014, 23:12
Podziękował: 114 razy
Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Wino brzozowe

Post autor: eldier »

No generalnie do brzozowego dodatek rodzynek jest minimalny. Ja osobiście nigdy nie robiłem, bo w sumie nie wiem co ma tam dawać smak :bezradny: Generalnie opinie są podzielone ;) Jak wydaje Ci się puste to dodaj jeszcze pół kg rodzynek, albo innych suszonych owoców. DR i głóg daje dużo smaku, spokojnie kupisz przez neta, ale czy nadal to będzie wino brzozowe? Pół kg rodzynek nie podniesie Ci mocy nawet o pół %, a więc tym się nie musisz przejmować. Inne owoce jeszcze mniej ;)

irek89
250
Posty: 281
Rejestracja: środa, 28 sty 2015, 22:47
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Lokalizacja: Paszczyna
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Wino brzozowe

Post autor: irek89 »

Moje rodzynki nie pochodziły z supermarketu. Tylko ze sklepu osiedlowego, który można by nazwać takim warzywniakiem. Nie wiem czy były to rodzynki Jumbo, ale były jasne i duże.
Coś mi się ubzdurało wcześniej że rodzynki mają sporo cukru. No ale teraz wiem że nie. Rodzynek może nie będę już dodawał. Dodałem tutaj sok z 6 pomarańczy, ewentualnie zastanawiam się czy jeszcze kilku nie dodać. Wino właściwie widzę że się już ładnie klaruje, możliwe że za tydzień lub dwa nadawałoby się nawet do butelkowania pod warunkiem że nie pracuje.
Czy miałoby sens dodanie w tym momencie troszeczkę karmelu jak to jest opisane w jednym z przepisów? Co spowodowałoby że zrobiłoby się wino musujące. Wtedy mimo niezbyt wyrazistego smaku byłby jakiś efekt chociaż wizualny. Ewentualnie zawsze mogę to kupażować z czymś innym bądź wlać do rurobeczki żeby nabrał jakiegoś tam smakuj jeszcze innego. Czy dalej z tym jakoś tam eksperymentować. Może dodać miodu bo też tam już jest 1 kg? Więcej opcji już nie mam. Zastanowię się i teraz jeszcze raz spróbuję to wino po klarowaniu. Wtedy podejmę decyzję w oparciu o wasze rady.

Teraz jeszcze osobne pytanie: chcę żeby to wino było troszeczkę słodkie. Skoro jest tam miło to już to pewnie i miodem nadal dosłodze. Kiedy najlepiej je będzie dosłodzić? Jeśli zrobię to w ciągu kilku dni to obawiam się że po prostu zacznie znów pracować i przerobi ten cukier czy tam miód na alkohol

eldier
750
Posty: 751
Rejestracja: wtorek, 29 kwie 2014, 23:12
Podziękował: 114 razy
Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Wino brzozowe

Post autor: eldier »

No żeby było słodkie to musisz najpierw ubić drożdże albo dosłodzić słodzikiem czy tam innym cukrem niefermentowalnym - ksylitol, erytrytol.
Tokay ma chyba 14-15%, a więc drożdże od alko nie padły, a więc musisz zasiarkować.
Jak chcesz coś dodawać to teraz jest na to czas. Ewentualnie późniejszy kupaż (mieszanie) z innym stabilnym, wyklarowanym winem.
Karmel przerobi na alko.
Miód też.
1kg rodzynek to 0,5-0,6 kg cukru, co daje 300-350ml alko. Biorąc 0,5kg przy prawie 40l wina jest ilością śmieszną...

Jak chcesz "szampona" to musisz dodać odpowiednią ilość cukru i wlać w szampanówki lub butelki od piwa. Poszukaj jaka ilość g cukru na litr jakie daje nagazowanie. Będzie wytrawne. Tzn da się zrobić z cukrem resztkowym, ale to już trudniejsza sprawa - ja bym odpuścił temat. Dodatkowo fajnie byłoby usunąć osad z drożdży przed "użyciem". Więcej pod hasłem degorżowanie.

Na butelkowanie zdecydowanie za wcześnie. Nawet jak wydaje się klarowne, zrzuci Ci "mgiełkę" w butelkach.

Uprzedzam, nawet w pełni wypracowane, wyklarowane wino po dodaniu cukru może ponownie ruszyć, a nawet jest duże prawdopodobieństwo, że to zrobi.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Wina Różne”