ice'owka
-
- Posty: 1057
- Rejestracja: środa, 26 lis 2008, 18:47
- Krótko o sobie: Hobbysta :)
- Ulubiony Alkohol: kazdy z polki "zrob to sam"
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Las nad Pilica
- Podziękował: 15 razy
- Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: ice'owka
Witaj Masta
Zapomniałem już o wódce na miętusach ale nie jest to żadna nowość.
W czasach kiedy zasilałem szeregi naszej armii, robiliśmy taką wódę
na dropsach miętowych. Zalewało się dwie paczki dropsów butelką wódy
(najtańszej) i tak długo merdało aż się cukiery rozpuściły.
Pamiętam, że nazywaliśmy ten wynalazek Halny nie dość, że czapkę obracało
na głowie, to jeszcze oddychać było ciężko, bo płuca zamarzały.
Za to trepy nie wyczuwały gorzałki, choć pluton szeregu to utrzymać nie mógł.
Jeszcze był wtedy napój Colorado czyli sok wiśniowy na Acnosanie (heh)
Może wstyd pić takie wynalazki ale dziś to mnie rozśmiesza
Pozdrawiam
Calyx
Zapomniałem już o wódce na miętusach ale nie jest to żadna nowość.
W czasach kiedy zasilałem szeregi naszej armii, robiliśmy taką wódę
na dropsach miętowych. Zalewało się dwie paczki dropsów butelką wódy
(najtańszej) i tak długo merdało aż się cukiery rozpuściły.
Pamiętam, że nazywaliśmy ten wynalazek Halny nie dość, że czapkę obracało
na głowie, to jeszcze oddychać było ciężko, bo płuca zamarzały.
Za to trepy nie wyczuwały gorzałki, choć pluton szeregu to utrzymać nie mógł.
Jeszcze był wtedy napój Colorado czyli sok wiśniowy na Acnosanie (heh)
Może wstyd pić takie wynalazki ale dziś to mnie rozśmiesza
Pozdrawiam
Calyx
Kiedy fikam, to jestem grafikiem, kiedy psocę, to jestem psotnikiem
-
- Posty: 1057
- Rejestracja: środa, 26 lis 2008, 18:47
- Krótko o sobie: Hobbysta :)
- Ulubiony Alkohol: kazdy z polki "zrob to sam"
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Las nad Pilica
- Podziękował: 15 razy
- Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: ice'owka
Remua
Ciekawa kombinacja, nie ma to jak inwencja własna i kombinowanie.
Poproszę o jakiś krótki opis o produkcie finalnym po psoceniu.
Czasem nastawiałem cukrówki z dodatkiem dziurawca.
Zdecydowanej zmiany nie było ale... smak jakiś taki bardziej "zaokrąglony" był.
(chyba, że tylko sama świadomość oddziaływała jak na placebo).
Za to dodawanie np. pieprzu do odstojników zmienia posmaczek i zapach.
Pozdrawiam
Calyx
Ciekawa kombinacja, nie ma to jak inwencja własna i kombinowanie.
Poproszę o jakiś krótki opis o produkcie finalnym po psoceniu.
Czasem nastawiałem cukrówki z dodatkiem dziurawca.
Zdecydowanej zmiany nie było ale... smak jakiś taki bardziej "zaokrąglony" był.
(chyba, że tylko sama świadomość oddziaływała jak na placebo).
Za to dodawanie np. pieprzu do odstojników zmienia posmaczek i zapach.
Pozdrawiam
Calyx
Kiedy fikam, to jestem grafikiem, kiedy psocę, to jestem psotnikiem
-
- Posty: 126
- Rejestracja: środa, 8 paź 2008, 10:05
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: ice'owka
Witam.
Jestem po pierwszej destylacji miętówki. Co do zapachu i smaku to napisze wszystkim że wspaniały - no cóż degustacji jeszcze przez internet nie można prowadzić.
Stwierdzam że jest to dobry przepis i jesli ktoś chce to niech spróbuje:
4 L wody
1 kg cukru
drożdże
Liście mięty wraz z łodygami
Mięte posiekać, wsypać do bańki po wodzie mineralnej (takich pojemników używam do pierwszzych przepisów) nastawić tradycyjnie zacier. Po zakończeniu fermentacji zebrać pływającą na powieszchni mięte, poczekać do wyklarowania sie towaru i do maszynki.
Powodzenia
Jestem po pierwszej destylacji miętówki. Co do zapachu i smaku to napisze wszystkim że wspaniały - no cóż degustacji jeszcze przez internet nie można prowadzić.
Stwierdzam że jest to dobry przepis i jesli ktoś chce to niech spróbuje:
4 L wody
1 kg cukru
drożdże
Liście mięty wraz z łodygami
Mięte posiekać, wsypać do bańki po wodzie mineralnej (takich pojemników używam do pierwszzych przepisów) nastawić tradycyjnie zacier. Po zakończeniu fermentacji zebrać pływającą na powieszchni mięte, poczekać do wyklarowania sie towaru i do maszynki.
Powodzenia
Wychylylybymy ?
-
- Posty: 157
- Rejestracja: niedziela, 7 lis 2010, 01:59
- Krótko o sobie: Dziękuje za to że są jeszcze psotnicy, którzy potrafią przekazać wiedzę potomnym. Pozdro dla Adminów i Braci psotniczej :-)
- Ulubiony Alkohol: Whisky, Piwo, Bimberek.
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Irlandia
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: ice'owka
Witam, ja się pochwalę co mnie wyszło Gotowałem nastaw już wyklarowany, i postanowiłem dodać dwie torebki ziółek ekspresowych z miętą. Kurna nie zapomnę tego smrodu. Albo jedną torebkę za dużo dałem, albo miało być tak jak kolega powyżej pisze, dodać do nastawu, wyciągnąć aromat który nas interesuje, odcedzić i dopiero destylować. Mięta jest bardzo silna w aromaty, tyle stwierdzam. Jakkolwiek, smak po drugim gotowaniu poprawił się, a po rozcieńczeniu niczego sobie. Więc nie odradzam, ale co świeże to swieże, mięta z torebki niezbyt się sprawdziła.
Pozdrawiam serdecznie, Lukstir
Pozdrawiam serdecznie, Lukstir
Psocić każdy może , trochę lepiej lub trochę gorzej...
Pozdrawiam serdecznie, Lukstir
Pozdrawiam serdecznie, Lukstir
-
- Posty: 2738
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Podziękował: 308 razy
- Otrzymał podziękowanie: 432 razy
- Kontakt:
Re: ice'owka
Błękitny kolor i ciekawy, "lodowy" smak.
Szczerze mówiąc nie spodziewałem się, że aż tak dobrze będzie smakowała. To samo zrobiłem z cukierkami Kopiko 120 g. Wyszedł pyszny likier kawowy ! Opisałem tu:
http://alkohole-domowe.com/forum/likier ... -t748.html
Pozdrawiam
Jan Okowita
Kupiłem dzisiaj w Carrefourze "Karmelki lodowe" 200 g za 2,85 zł. Zalałem je 1/3 litra gorącej przegotowanej wody i przez 10 minut mieszałem, aby się rozpuściły. Po ostygnięciu dolałem 0,7 litra czystej wódki 40% i wyszła piękna "Ice-ówka" !Masta pisze:Witam was koledzy!
Słyszałem o zaprawianiu lodowymi cukierkami.
Co wy o tym sądzicie? Znacie przepis?
Pozdrawiam.
Błękitny kolor i ciekawy, "lodowy" smak.
Szczerze mówiąc nie spodziewałem się, że aż tak dobrze będzie smakowała. To samo zrobiłem z cukierkami Kopiko 120 g. Wyszedł pyszny likier kawowy ! Opisałem tu:
http://alkohole-domowe.com/forum/likier ... -t748.html
Pozdrawiam
Jan Okowita
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)
-
- Posty: 77
- Rejestracja: poniedziałek, 19 lis 2012, 20:41
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: PSOTA
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 11 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: ice'owka
Właśnie dziś kolega mnie namówił na ice miętowe super, ale zastanawiałem się czy by tego nie dodać do nastawu. Czy z tego by wyszło coś ciekawego? Kto robił taki eksperyment? Kolega mój przywoził kiedyś z Kosowa super zaprawkę MINTU koszt 20 zł 50g na litr wódeczki i bez zapitki się to piło SUPER.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 4 lis 2013, 21:12 przez gr000by, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: konieczne poprawki
Powód: konieczne poprawki
Lokuj wszystkie Twoje pieniądze w alkoholu
- tam są one najbardziej oprocentowane!
- tam są one najbardziej oprocentowane!
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: ice'owka
Robiłem dwa razy bimber z cukierków (stare landrynki, cukierki owocowe, karmelki - wszystko co dusza zapragnie) z dodatkiem cukru (1:2 w stosunku cukier-cukierki). Po przepędzeniu na potstillu wyszedł kiepski bimber o posmaku cukierków, w końcu został mocno zadębiony i wyszła z tego oryginalna dębówka. Drugim razem pędziłem nastaw na kolumnie CM w trybie potstill ze sterowanym refluksem i wyszło coś podobnego jak wcześniej i poszło na dęba. Jak masz dostęp do darmowych cukierków to możesz kombinować, inaczej szkoda babrać tym alkohol - nadają się tylko do przerobu na spirytus wraz z pogonami.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 77
- Rejestracja: poniedziałek, 19 lis 2012, 20:41
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: PSOTA
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 11 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: ice'owka
No, my kiedyś robiliśmy z landrynek winko, jeśli można je tak nazwać, waliło w łeb że hohoho.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 4 lis 2013, 21:10 przez gr000by, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: konieczne poprawki
Powód: konieczne poprawki
Lokuj wszystkie Twoje pieniądze w alkoholu
- tam są one najbardziej oprocentowane!
- tam są one najbardziej oprocentowane!
-
- Posty: 70
- Rejestracja: poniedziałek, 23 wrz 2013, 12:45
- Krótko o sobie: Okazyjny smakosz trunków...
- Ulubiony Alkohol: burbon
- Status Alkoholowy: Zaciermistrz
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: ice'owka
Ja robiłem kiedyś wódkę z iceów. Była bardzo dobra, teraz jak dorobię się kolumny to może kiedyś jeszcze zrobię.
Przepis był prosty bardzo. Do ciepłej przygotowanej wody dawałem paczkę cukierków z Tesco najtańszych i rozpuszczałem je w 0,5 litra wody. Później jak woda z cukierkami ostygła i to mieszałem to z 400ml spirytusu. Zostawiałem na noc i rano wstawiałem do lodówki to na wieczór było co pić.
Jedna z lepszych smakowych wódek jakie piłem.
Przepis był prosty bardzo. Do ciepłej przygotowanej wody dawałem paczkę cukierków z Tesco najtańszych i rozpuszczałem je w 0,5 litra wody. Później jak woda z cukierkami ostygła i to mieszałem to z 400ml spirytusu. Zostawiałem na noc i rano wstawiałem do lodówki to na wieczór było co pić.
Jedna z lepszych smakowych wódek jakie piłem.