Czy to moc zalania w kolumnie?
Witam. Kolumna 115 cm długości abraatek 76mm wypełniona sprężynki stalowe i miedziane w buforze na dole i pod głowicą na górze. Z odbiorem obniżonym - nypel 1/2 wspawany od dołu na wysokości 95 cm , czyli 15 cm pod wziernikiem , który ma 20 cm razem ze śrubunkami. Jedna grzałka 1.3 kw i druga 1.8 kw co w sumie daje 3.1 kw.
To opis a teraz dotyczące pytania :
Rozgrzewam dwoma grzałkami przez 1h i 14 min ( zakręcona woda chłodząca ) zaczyna podnosić się stan destylatu ( widzę to w wzierniku -latarce ) aż do góry głowicy , gdzie z góry zaczyna kapać domyślam się, że to jest zalanie kolumny ? . Dopiero jak odkręcam kran z chłodzeniem wodnym opada destylat i kolumna pracuje prawidłowo bez obniżania mocy grzałek .
Jak mam odkręconą wodę wcześniej to nie zalewa kolumny . Jak bez chłodzenia to zalewa.
moja pytanie : czy to znaczy, że moja kolumna pracuje akurat na mocy tuż przed zalaniem ?
To opis a teraz dotyczące pytania :
Rozgrzewam dwoma grzałkami przez 1h i 14 min ( zakręcona woda chłodząca ) zaczyna podnosić się stan destylatu ( widzę to w wzierniku -latarce ) aż do góry głowicy , gdzie z góry zaczyna kapać domyślam się, że to jest zalanie kolumny ? . Dopiero jak odkręcam kran z chłodzeniem wodnym opada destylat i kolumna pracuje prawidłowo bez obniżania mocy grzałek .
Jak mam odkręconą wodę wcześniej to nie zalewa kolumny . Jak bez chłodzenia to zalewa.
moja pytanie : czy to znaczy, że moja kolumna pracuje akurat na mocy tuż przed zalaniem ?
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 30 mar 2020, 09:14 przez Qba, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 310
- Rejestracja: środa, 19 mar 2014, 12:43
- Podziękował: 7 razy
- Otrzymał podziękowanie: 48 razy
Re: czy to moc zalania
To nie jest zalanie, to powrót refluksu (skroplin) ze skraplacza w głowicy. Zalewanie to podnoszenie się płynu najczęściej od dołu kolumny. Nie zalejesz 76mm kolumny grzałką 3.1kW, chyba że masz jakieś dziadowskie wypełnienie albo jest zatkane na dole np. fragmentami drutu.
Usuń też tą miedź z głowicy i daj ją całą na spód kolumny.
Usuń też tą miedź z głowicy i daj ją całą na spód kolumny.
Ostatnio zmieniony niedziela, 8 mar 2020, 09:01 przez jpiwek, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 7334
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1695 razy
Re: czy to moc zalania
Trochę to zagmatwanie opisane
Na pewno?jpiwek pisze:To nie jest zalanie, to powrót refluksu (skroplin) ze skraplacza w głowicy.
A tak w ogóle, to co najmniej dziwne, że;pierwszy pisze: ( zakręcona woda chłodząca ) zaczyna podnosić się stan destylatu [...] Dopiero jak odkręcam kran z chłodzeniem wodnym opada destylat
No chyba, że kolega ma OVM i pisze o "chłodzeniu" w chłodnicy Liebigapierwszy pisze:Jak mam odkręconą wodę wcześniej to nie zalewa kolumny . Jak bez chłodzenia to zalewa.
Trochę to zagmatwanie opisane
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 2383
- Rejestracja: niedziela, 18 paź 2015, 14:00
- Krótko o sobie: Marzyciel
- Ulubiony Alkohol: Własny.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
- Podziękował: 268 razy
- Otrzymał podziękowanie: 338 razy
Re: czy to moc zalania
Napisz jeszcze jaki masz zbiornik i ile wsadu do niego wlewasz...
A jak grzejesz z pełną mocą i masz zakręconą wodę na chłodzenie to wylatuje gdzieś para?
A jak grzejesz z pełną mocą i masz zakręconą wodę na chłodzenie to wylatuje gdzieś para?
Ostatnio zmieniony niedziela, 8 mar 2020, 11:23 przez .Gacek, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam Gacek.
-
- Posty: 1909
- Rejestracja: poniedziałek, 13 lip 2009, 11:04
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Nemiroff Smorodina
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: 3-city
- Podziękował: 127 razy
- Otrzymał podziękowanie: 208 razy
Re: czy to moc zalania
Moc robocza natomiast na poziomie 4 kW i odbiór 60 ml/min.
Nie wiem jakie masz te spreżynki ale moim zdaniem masz zbyt małą moc aby dokonać zalania. Według teorii dla rury ø 76 powinieneś dysponować mocą na poziomie 5 kW a najlepiej gdyby to było 6 kW.pierwszy pisze:Witam. Kolumna 115 cm długości abraatek 76mm wypełniona sprężynki stalowe i miedziane w buforze na dole i pod głowicą na górze. Z odbiorem obniżonym - nypel 1/2 wspawany od dołu na wysokości 95 cm , czyli 15 cm pod wziernikiem , który ma 20 cm razem ze śrubunkami. Jedna grzałka 1.3 kw i druga 1.8 kw co w sumie daje 3.1 kw.
Moc robocza natomiast na poziomie 4 kW i odbiór 60 ml/min.
"最不喜欢的粗鲁所持的以及各种各样的虚伪的混蛋。"
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
Re: czy to moc zalania
Zbiornik 50 L. Wsad 15% 45 L. Poziom cieczy podnosi się aż do momentu przelania przez górny otwór w głowicy. Czy to nie jest zalewanie głowicy? Wcześniej widać jak płyn ścieka z góry i to jest powrót refluksu. Wypełnienie jest podparte tylko jednym zmywakiem rozczochranym. Oddzielenie między stalowymi i miedzianymi sprężynkami też jest jednym zmywakiem nierdzewnym. Kolumna i keg jest starannie ocieplona podwójną otuliną do rur i owinięta aluminiową taśmą.
Prośba do moderatorów: nie usuwajcie mojego posta albo wskażcie mi konkretne błędy. Dziękuję.
Prośba do moderatorów: nie usuwajcie mojego posta albo wskażcie mi konkretne błędy. Dziękuję.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 9 mar 2020, 12:10 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 8
- Rejestracja: środa, 8 sty 2020, 09:50
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: czy to moc zalania
Mam zbiornik 50l i kolumnę 60,3 ocieplone pianką kauczukową 19mm. Przy grzałce 2x2000 miałem problemy z zalaniem (prawie godzinę od zagotowania). Zmieniłem na 3x2000 i teraz nie ma problemu - 5-10 minut i gulgocze pod głowicą. Oczywiście przed zagotowaniem włączam chłodzenie. Po mojemu masz stanowczo za małą moc grzania.
-
- Posty: 215
- Rejestracja: sobota, 1 lip 2017, 17:08
- Podziękował: 18 razy
- Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: czy to moc zalania
Wywal zmywaki i dedykowane podparcia zamontuj taka moc to za mało nawet do prowadzenia procesu . Odpalasz wodę jak temperatura na 10 półce zaczyna rosnąć . Nowe grzałki tak około 6kw albo zalewanie ręczne no można i bez zalewania . Ja na takiej średnicy rozgrzewam 12 kw a prowadzę na 4 kw .
Re: czy to moc zalania
Dziękuję za wszelkie ciekawostki ale one niestety nie przyniosły rozwiązania mojego przypadku. Do Lord Pagon - doradzasz mi wywalenie zmywaków i dedykowane podparcie. Przecież u mnie są tylko dwa zmywaki okrojone bardzo skąpe, które są właśnie podparciami. Czym one się różnią od dedykowanych ? Piszesz, że to za mała moc nawet do prowadzenia procesu. Przecież ja na tej mocy przeprowadziłem ponad 20 procesów destylacji oraz rektyfikacji nazwanej metodą 2.5. Korzystam przecież z wiedzy, której się i tu nauczyłem. Wydajność na której prowadzę proces to 2.5 L na 1 h 15 min ( tyle zmierzyłem dziś ). To, że moc mam za małą również już wyczytałem ale i nie wiem o co chodzi z tym zalewaniem. Może, któryś z kolegów zrobiłby podobny eksperyment co ja. Na początku przy rozgrzewaniu nie otworzył zaworu z wodą do momentu skoku temperatury na głowicy i zaobserwował czy płyn podniesie się do samej góry ? Przestrzegam tylko o zachowaniu szczególnej ostrożności z temperaturą oparów wychodzących !
-
- Posty: 1909
- Rejestracja: poniedziałek, 13 lip 2009, 11:04
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Nemiroff Smorodina
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: 3-city
- Podziękował: 127 razy
- Otrzymał podziękowanie: 208 razy
Re: czy to moc zalania
Nikt takich rzeczy nie robipierwszy pisze:... Może, któryś z kolegów zrobiłby podobny eksperyment co ja. Na początku przy rozgrzewaniu nie otworzył zaworu z wodą do momentu skoku temperatury na głowicy i zaobserwował czy płyn podniesie się do samej góry ? Przestrzegam tylko o zachowaniu szczególnej ostrożności z temperaturą oparów wychodzących !
"最不喜欢的粗鲁所持的以及各种各样的虚伪的混蛋。"
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
Re: czy to moc zalania
Widzę ,że kolega drgrantt mi pomógł. Dziękuję. W dalszym ciągu jestem otwarty na podpowiedzi od kolegów życzliwych i mających wiedzę nie tylko teoretyczną ale głównie praktyczną. Przypominam, że temat brzmi: czy to moc zalania ? Jeszcze jedno co do sprężynek miedzianych: na razie nie wyrzucę ich z góry bo testuję działania w dwóch miejscach. Jak będą tylko na górze to łatwiej rozebrać tylko górę kolumny i wysypać z latarki do mycia w kwasku cytrynowym.
-
- Posty: 215
- Rejestracja: sobota, 1 lip 2017, 17:08
- Podziękował: 18 razy
- Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: czy to moc zalania
Podparcia że zmywaków potrafią się zbijać pod naciskiem SP mi kolumnę zalewało przez takie podparcie . Co do mocy to da się na 3 kw prowadzić proces ale żeby wykorzystać taka średnicę rury to około 4kw i odbiór 3-3,5 l /h . O zalaniu czytaj dlaczego to się robi ale bez wymiany grzałek nie da rady chyba że będziesz wlewał spiryt przez odpowietrzenie .
-
online
- Posty: 2382
- Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
- Podziękował: 630 razy
- Otrzymał podziękowanie: 584 razy
Re: czy to moc zalania
@pierwszy.
Przedziwnie się zachowuje ta Twoja kolumna. Ten obniżony odbiór to chyba OVM z chłodnicą par skoro jest wspawany nypel. Ponawiam prośbę o zdjęcia bo może być coś nie tak w układzie wody chłodzącej. Czy próbowałeś zmniejszyć moc grzania bez otwartego chłodzenia? Jeżeli tak to czy ciecz zniknęła?
Co prawda raczej nie to jest przyczyną ale na czym trzymają się te Twoje okrojone zmywaki robiące za podparcia? Zmywaki to nie to samo co dedykowane podparcia z drutu. Są sprężyste i pod naciskiem wypełnienia zgniatają się zmniejszając swoją przewiewność.
W tym fragmencie:
"Rozgrzewam dwoma grzałkami przez 1h i 14 min ( zakręcona woda chłodząca ) zaczyna podnosić się stan destylatu ( widzę to w wzierniku -latarce ) aż do góry głowicy , gdzie z góry zaczyna kapać domyślam się, że to jest zalanie kolumny ? . Dopiero jak odkręcam kran z chłodzeniem wodnym opada destylat i kolumna pracuje prawidłowo bez obniżania mocy grzałek ."
Czy widzisz płyn we wzierniku jeszcze przed kapaniem z góry?
A wracając do Twojej propozycji. Zdarzało mi się przeoczyć moment dojścia par do głowicy i kończyło się to mocnym wydmuchem z odpowietrzenia. Podnoszenia się płynu w kolumnie nie zaobserwowałem.
Przedziwnie się zachowuje ta Twoja kolumna. Ten obniżony odbiór to chyba OVM z chłodnicą par skoro jest wspawany nypel. Ponawiam prośbę o zdjęcia bo może być coś nie tak w układzie wody chłodzącej. Czy próbowałeś zmniejszyć moc grzania bez otwartego chłodzenia? Jeżeli tak to czy ciecz zniknęła?
Co prawda raczej nie to jest przyczyną ale na czym trzymają się te Twoje okrojone zmywaki robiące za podparcia? Zmywaki to nie to samo co dedykowane podparcia z drutu. Są sprężyste i pod naciskiem wypełnienia zgniatają się zmniejszając swoją przewiewność.
W tym fragmencie:
"Rozgrzewam dwoma grzałkami przez 1h i 14 min ( zakręcona woda chłodząca ) zaczyna podnosić się stan destylatu ( widzę to w wzierniku -latarce ) aż do góry głowicy , gdzie z góry zaczyna kapać domyślam się, że to jest zalanie kolumny ? . Dopiero jak odkręcam kran z chłodzeniem wodnym opada destylat i kolumna pracuje prawidłowo bez obniżania mocy grzałek ."
Czy widzisz płyn we wzierniku jeszcze przed kapaniem z góry?
A wracając do Twojej propozycji. Zdarzało mi się przeoczyć moment dojścia par do głowicy i kończyło się to mocnym wydmuchem z odpowietrzenia. Podnoszenia się płynu w kolumnie nie zaobserwowałem.
Re: czy to moc zalania
Najpierw widzę podnoszenie temperatury na dole kolumny, potem na górze .Widzę jak kropelki spływają, zaczyna para wychodzić przez górne odpowietrzenie w głowicy. Po chwili widać jak podnosi się ciecz w latarce i wtedy szybko odkręcam wodę w układzie chłodzenia. Woda wchodzi przez chłodnicę spiralną w głowicy a potem schodzi do dołu do chłodnicy Liebiga i przez nią do dołu do kanalizacji. (Połączenie szeregowe). Chyba to jest prawidłowy układ ? Okrojone zmywaki trzymają się na wspawanych cienkich 2 drutach w rurze na dole kolumny. Mogę te zmywaki jeszcze podciąć i zubożyć. Jak za szybko włączę wodę chłodzenia to nie zalewa mi kolumny. Jak wiemy wszyscy do rury 76 mm jest za mała moc. Zdjęcia wstawię jak tylko ogarnę jak to się robi. Nie jestem tytanem komputerowym na forach. Musze dokupić sprężynek stalowych i zamienić z miedzianych bo tych mam trochę za dużo. Planuję jeszcze wspawać nypel 10 cm wyżej i tam wkręcić OVM a w starym miejscu będzie termometr. Nie wiem czy to dobry pomysł. Jestem wdzięczny za wszelkie odpowiedzi w moim zapytaniu.
-
- Posty: 7334
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1695 razy
Re: czy to moc zalania
Coś tu jest nie halo
Jak to możliwe, że po puszczeniu wody na skraplacz, zalanie zanika, choć powinno być zupełnie odwrotnie, bo przecież wtedy zwiększa się ilość powracającej flegmy na wypełnieniepierwszy pisze:Widzę jak kropelki spływają, zaczyna para wychodzić przez górne odpowietrzenie w głowicy. Po chwili widać jak podnosi się ciecz w latarce i wtedy szybko odkręcam wodę w układzie chłodzenia.
Coś tu jest nie halo
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 215
- Rejestracja: sobota, 1 lip 2017, 17:08
- Podziękował: 18 razy
- Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: czy to moc zalania
Ze sprężynkami kup podparcia chyba około 7 zł sztuka, czasami gratis do sprężynek . Po wymianie już raczej płynu nie zobaczysz w rurze przy tej mocy . Druga sprawa to woda najpierw do chłodniczki od dołu i dalej do skraplacza w głowicy. Spirytus ma lecieć zimny z Ovm .
Zbyt zimny refluks w głowicy też niczego dobrego raczej nie wniesie i szkoda wody .
Zbyt zimny refluks w głowicy też niczego dobrego raczej nie wniesie i szkoda wody .
Ostatnio zmieniony wtorek, 10 mar 2020, 15:29 przez Lord Pagon, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 1909
- Rejestracja: poniedziałek, 13 lip 2009, 11:04
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Nemiroff Smorodina
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: 3-city
- Podziękował: 127 razy
- Otrzymał podziękowanie: 208 razy
Re: czy to moc zalania
i jeszcze druga sprawa, która może nie ma aż tak welkiego wpływu ale zawsze.radius pisze:Coś tu jest nie halo
No nie jest prawidłowy, powinno być odwrotnie.pierwszy pisze:Woda wchodzi przez chłodnicę spiralną w głowicy a potem schodzi do dołu do chłodnicy Liebiga i przez nią do dołu do kanalizacji. (Połączenie szeregowe). Chyba to jest prawidłowy układ ?
"最不喜欢的粗鲁所持的以及各种各样的虚伪的混蛋。"
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
Re: czy to moc zalania
Postaram się skorzystać z waszych rad. Zobaczymy czy coś się zmieni. Nie jestem pewien, czy zasilanie od dołu wody ma wpływ na destylację. Czytałem te posty tu na forum.
radius: "Jak to możliwe, że po puszczeniu wody na skraplacz, zalanie zanika, choć powinno być zupełnie odwrotnie, bo przecież wtedy zwiększa się ilość powracającej flegmy na wypełnienie " - myślę ,że flegma spływa o dużo większej temperaturze niż z włączonym chłodzeniem i to być może zmienia fakt zalania kolumny. Bez chłodzenia kolumna nie potrzebuje aż tak dużej mocy do zalania. Może się mylę, a może to jest tak jak kiedyś z Mikołajem Kopernikiem. Jego też okrzyknęli szaleńcem a dziś ludzie inaczej myślą. Nie jestem naukowcem. U mnie się tak zadziało raz przez przypadek a potem już wielokrotnie to powtórzyłem.
radius: "Jak to możliwe, że po puszczeniu wody na skraplacz, zalanie zanika, choć powinno być zupełnie odwrotnie, bo przecież wtedy zwiększa się ilość powracającej flegmy na wypełnienie " - myślę ,że flegma spływa o dużo większej temperaturze niż z włączonym chłodzeniem i to być może zmienia fakt zalania kolumny. Bez chłodzenia kolumna nie potrzebuje aż tak dużej mocy do zalania. Może się mylę, a może to jest tak jak kiedyś z Mikołajem Kopernikiem. Jego też okrzyknęli szaleńcem a dziś ludzie inaczej myślą. Nie jestem naukowcem. U mnie się tak zadziało raz przez przypadek a potem już wielokrotnie to powtórzyłem.
-
online
- Posty: 2382
- Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
- Podziękował: 630 razy
- Otrzymał podziękowanie: 584 razy
Re: czy to moc zalania
Pary idą z kotła i napotykają zimne sprężynki miedziane charakteryzujące się bardzo dobrą przewodnością cieplną. Tam skraplają się tworząc korek cieczy przesuwający się do góry. Zapewne w miarę nagrzewania się miedzi od dołu dolna część korka wysusza się i korek pozornie narasta do góry bo dół jest poza wziernikiem i nie widać czy od dołu korek zanika. Część par przedziera się przez ten korek i dociera do zimnego skraplacza gdzie częściowo się skrapla i skropliny spływają do wziernika dodatkowo zasilając słup cieczy we wzierniku. Część par nie skropli się w skraplaczu i zostanie wydmuchana odpowietrzeniem alarmując operatora który widząc to otwiera wodę na chłodzenie. W międzyczasie miedź się ogrzała na tyle, że już nie skrapla par i korek zanika umożliwiając skroplinom z głowicy spływ na dół. Sądzę, że gdyby woda na skraplacz nie został podana to ciecz z wziernika też by zniknęła, pewnie nawet szybciej. Zachodzi przypadkowa zbieżność zaniku cieczy z otwarciem wody na chłodzenie. Nie jest to zalanie w potocznym u nas rozumieniu bo słup cieczy nie "spływa" w dół tylko zanika od dołu sprawiając wrażenie spływania.
Dodam, że "korek" z cieczy skroplonej w skutek spotkania zimnego wypełnienia i zimnych ścianek kolumny widać w szklanych kolumnach. Przy wypełnieniu z dobrych sprężynek stalowych jest mały i ledwo widoczny ale przy zmywakach ma ze 2-3cm.
Trochę karkołomne wyjaśnienie tego zjawiska zalewania ale jak na razie nic innego mi do głowy nie przychodzi.pierwszy pisze:..................Jeszcze jedno co do sprężynek miedzianych: na razie nie wyrzucę ich z góry bo testuję działania w dwóch miejscach. Jak będą tylko na górze to łatwiej rozebrać tylko górę kolumny i wysypać z latarki do mycia w kwasku cytrynowym.
Pary idą z kotła i napotykają zimne sprężynki miedziane charakteryzujące się bardzo dobrą przewodnością cieplną. Tam skraplają się tworząc korek cieczy przesuwający się do góry. Zapewne w miarę nagrzewania się miedzi od dołu dolna część korka wysusza się i korek pozornie narasta do góry bo dół jest poza wziernikiem i nie widać czy od dołu korek zanika. Część par przedziera się przez ten korek i dociera do zimnego skraplacza gdzie częściowo się skrapla i skropliny spływają do wziernika dodatkowo zasilając słup cieczy we wzierniku. Część par nie skropli się w skraplaczu i zostanie wydmuchana odpowietrzeniem alarmując operatora który widząc to otwiera wodę na chłodzenie. W międzyczasie miedź się ogrzała na tyle, że już nie skrapla par i korek zanika umożliwiając skroplinom z głowicy spływ na dół. Sądzę, że gdyby woda na skraplacz nie został podana to ciecz z wziernika też by zniknęła, pewnie nawet szybciej. Zachodzi przypadkowa zbieżność zaniku cieczy z otwarciem wody na chłodzenie. Nie jest to zalanie w potocznym u nas rozumieniu bo słup cieczy nie "spływa" w dół tylko zanika od dołu sprawiając wrażenie spływania.
Dodam, że "korek" z cieczy skroplonej w skutek spotkania zimnego wypełnienia i zimnych ścianek kolumny widać w szklanych kolumnach. Przy wypełnieniu z dobrych sprężynek stalowych jest mały i ledwo widoczny ale przy zmywakach ma ze 2-3cm.
Ostatnio zmieniony wtorek, 10 mar 2020, 23:40 przez Szlumf, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: czy to moc zalania
Ten opis mnie powalił na kolana. Może masz i rację. Widać ,że nie zostanę Kopernikiem. Nie powinienem pisać tego posta z tym pytaniem. Jak byłem na samym początku drogi destylacji to było tak fajnie ale teraz już wiem,że nic nie wiem. Dzięki za wszelkie podpowiedzi i zaangażowanie się w moim temacie. Zostało mi tylko powiedzieć : Niech moc będzie z nami.
Re: czy to moc zalania
Z ostatnich rozmów telefonicznych z osobą bardzo doświadczoną doszedłem do wniosku, że może w moim przypadku mam za bardzo ubite wypełnienie. Rozebrałem kolumnę do kolejnej modernizacji. Wspawanie nowych wejść na termometry do automatyki itp. Wykorzystam ten moment do zasypanie od nowa kolumny tym razem delikatnie bez ubijania.
Na dole w buforze będzie miedź, a cała kolumna do samej góry w głowicy części pionowej również zasypana sprężynkami nierdzewnymi. Jeśli nie macie żadnych wskazówek do zmian po przeprowadzeniu ich napiszę czy coś się zmieniło przy "zalewaniu" mojej kolumny.
Na dole w buforze będzie miedź, a cała kolumna do samej góry w głowicy części pionowej również zasypana sprężynkami nierdzewnymi. Jeśli nie macie żadnych wskazówek do zmian po przeprowadzeniu ich napiszę czy coś się zmieniło przy "zalewaniu" mojej kolumny.
Ostatnio zmieniony niedziela, 15 mar 2020, 22:24 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 215
- Rejestracja: sobota, 1 lip 2017, 17:08
- Podziękował: 18 razy
- Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: Czy to moc zalania w kolumnie?
Wszelkie poprawki zrobione. Cała kolumna - równe wypełnienie sprężynek (b.dobrej jakości). Dołożyłem grzałek 3 x 2 kW co daje w sumie ze starą grzałką 8 kW.
Wreszcie mogłem sprawdzić zalanie kolumny. Muszę tu zaskoczyć niektórych, ale sprawdziłem zalanie kolumny przy włączonym chłodzeniu ( zwiększonej mocy) i wygląda IDENTYCZNIE co w moich poprzednich opisach bez włączonego chłodzenia ( z mocą 3.2 kW). Wniosek, który mi się nasuwa to taki, że można zalać kolumnę mniejszą mocą ale tylko w przypadku wyłączonego chłodzenia. Widocznie kolumna szybciej się nagrzewa bez odbioru ciepła przez wężownicę i dlatego następuje zalanie kolumny. Oczywiście nie róbcie tego ze względu bezpieczeństwa.
Jeszcze jedna cenna informacja - jak miałem 3,1 kW rozgrzewałem keg 50 L przez 1 h i 20 min. Jak dziś mam 8 kW rozgrzewam keg 50 L 15 minut. REWELACJA !
Doświadczenie jest więcej warte jak wszystkie pieniądze świata !
Wreszcie mogłem sprawdzić zalanie kolumny. Muszę tu zaskoczyć niektórych, ale sprawdziłem zalanie kolumny przy włączonym chłodzeniu ( zwiększonej mocy) i wygląda IDENTYCZNIE co w moich poprzednich opisach bez włączonego chłodzenia ( z mocą 3.2 kW). Wniosek, który mi się nasuwa to taki, że można zalać kolumnę mniejszą mocą ale tylko w przypadku wyłączonego chłodzenia. Widocznie kolumna szybciej się nagrzewa bez odbioru ciepła przez wężownicę i dlatego następuje zalanie kolumny. Oczywiście nie róbcie tego ze względu bezpieczeństwa.
Jeszcze jedna cenna informacja - jak miałem 3,1 kW rozgrzewałem keg 50 L przez 1 h i 20 min. Jak dziś mam 8 kW rozgrzewam keg 50 L 15 minut. REWELACJA !
Doświadczenie jest więcej warte jak wszystkie pieniądze świata !
Ostatnio zmieniony środa, 1 kwie 2020, 06:07 przez radius, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 951
- Rejestracja: środa, 30 mar 2016, 18:43
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 134 razy
Re: Czy to moc zalania w kolumnie?
O boziu, boziu,.....
Bez chłodzenia to sam możesz się zalać co najwyżej.
A ostatnie odkrycie zdecydowanie epokowe.
Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
Bez chłodzenia to sam możesz się zalać co najwyżej.
A ostatnie odkrycie zdecydowanie epokowe.
Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
Ostatnio zmieniony środa, 1 kwie 2020, 09:28 przez robert4you, łącznie zmieniany 1 raz.
************************************************************************