Cichy czwórniak

Najdawniej znane, o wspaniałej tradycji, doskonałe napoje winne:)

Autor tematu
westscz
5
Posty: 5
Rejestracja: wtorek, 25 lut 2020, 08:38
Podziękował: 5 razy

Post autor: westscz »

Witajcie moi mili! :)

W styczniu ze względu na dużą ilość miodu podjąłem temat nastawienia czwórniaka (pierwszy nastaw czegokolwiek w życiu).
Padło na czwórniak ze względu na czas oczekiwania na wynik ;D

21 stycznia 3l wody z 1l miodu poszło do baniaka. Wraz z nimi poszły uprzednio nawodnione drożdze Zamojscy do miodów pitnych.
Wsypałem dodatkowo całą pożywkę. Wynik nastawu był w okolicy 26 blg

Niestety dzień póżniej przypomniałem sobie jeszcze o temacie odpowiedniego zakwaszenia aby drożdże mogły się przyjemnie rozwijać jednak usłyszałem pierwsze plumkanie więc nie chciałem już kombinować.

W najlepszym momencie plumkanie było na poziomie 6 plum/min co wydawało mi się być ok i myślałem, że tak właśnie wygląda "burzliwa fermentacja".

Po miesiącu widzę pewien osad na spodzie jednak fermentacja niemalże ucichła. Nie chciałbym sobie popsuć pierwszego nastawu dlatego też pytam osób tutaj doświadczonych co powinienem teraz zrobić?

Logika mówi aby przelać z nad osadu, zmierzyć poziom blg, a następnie poprawnie zakwasić i wprowadzić do gąsiora nową rodzinę nawodnionych drożdzy. Jednak zanim postąpie według niej tak jak wcześniej napisałem - chciałbym poprosić o garść wiedzy od Was :)

eldier
750
Posty: 751
Rejestracja: wtorek, 29 kwie 2014, 23:12
Podziękował: 114 razy
Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Cichy czwórniak

Post autor: eldier »

Zmierz blg, bo od tego zależy co dalej. Miód sam się zakwasza w trakcie fermentacji, kwasek/sok z cytryny dodajemy bardziej na smak, a wiec nie ma co panikować :)
Z tego co kojarzę to drożdże do miodów od Zamoyskich wymagają zrobienia matki drożdżowej (MD), a to trwa 3-4dni. No chyba że wprowadzili jakieś nowe drożdże na rynek, które wystarczy uwodnić?

Autor tematu
westscz
5
Posty: 5
Rejestracja: wtorek, 25 lut 2020, 08:38
Podziękował: 5 razy
Re: Cichy czwórniak

Post autor: westscz »

Wszystko się zgadza, pomyliłem pojęcia. Było MD zrobione i przeczekało swoje 3 dni, pojawiły się ładne procesy w środku i wtedy trafiło ze wszystkim do gąsiora ;)

Na dniach ściągnę trochę aby zrobić pomiar. Co zalecasz w zależności od wyników jakie otrzymam? Nie chciałbym za dużo razy grzebać w gąsiorze, wolałbym po zmierzeniu od razu podjąć decyzję i już :D

eldier
750
Posty: 751
Rejestracja: wtorek, 29 kwie 2014, 23:12
Podziękował: 114 razy
Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Cichy czwórniak

Post autor: eldier »

Bierzesz próbkę odkażonym wężykiem, przelewasz do próbówki, mierzysz i wylewasz albo wypijasz, nie wlewaj tego ponownie. W miodzie mi się jeszcze nie zdarzyło zakażenie, ale lepiej na zimne dmuchać ;)
No musisz zmierzyć teraz i np za 2 tyg, żeby zobaczyć czy to wgl fermentuje.
Jak blg bliskie 26 - powiedzmy powyżej 20stu, to nie ma co się szczypać, tylko od razu restart.
Jak w granicach zera to zlej znad osadu dokwaś i dosłodź do smaku - możliwe, że będzie przerabiać dalej.
W innym przypadku musisz powtórzyć pomiar - bo może być tak że ma 12blg i powoli fermentuje, a może być tak że ma 12 blg i postanowiło zakończyć imprezę.

Swoją drogą 4l miodu to trochę słabo, bo nawet nie za bardzo w co jest zlać, narobisz się, a później wyjdzie ci 4 czy 5 butelek. Jak chcesz małe ilości to celuj w 5,5-6l, żeby po pierwszym zlaniu akurat było na 5l damę.
A więc jak okaże się, że fermentuje, albo potrzebny jest restart to ja bym dodał jeszcze pół litra miodu i 1,5l wody.
Ostatnio zmieniony czwartek, 27 lut 2020, 19:45 przez eldier, łącznie zmieniany 1 raz.

Autor tematu
westscz
5
Posty: 5
Rejestracja: wtorek, 25 lut 2020, 08:38
Podziękował: 5 razy
Re: Cichy czwórniak

Post autor: westscz »

Dałem sobie trochę czasu, aby poweryfikować stan i zdać raport ;)

Zrobiłem pomiar i było 6blg, dałem mu dodatkowy miesiąc, jednak blg zostało na tym samym poziomie. Ponieważ nie chciałem, aby to wszystko leżało z osadem, więc się go pozbyłem.
W smaku jest ciekawe, procent jakiś już czuć, nie wiem, czy jest sens robić reset czy dac temu po prostu poleżeć :)

Chętnie poznam opinie, bo nie wiem czego mogę oczekiwać po pozostawionym na dłużej czwórniaku w takim stanie.

eldier
750
Posty: 751
Rejestracja: wtorek, 29 kwie 2014, 23:12
Podziękował: 114 razy
Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Cichy czwórniak

Post autor: eldier »

Moim zdaniem jest bardzo dobrze, tzn mógłby jeszcze zejść ze dwie kreseczki, ale ja bym się nie przejmował tylko nastawiał kolejny ;) Tylko tym razem z 5,5-6l, żeby po pierwszym zlaniu było pod korek w damie.
Tutaj masz około 12-12,5% i 80g cukru resztkowego, czyli wg ustawy prawie rasowy czwórniak :D Ja wiem, że ustawa ustawą a domowe miodosytnictwo domowym miodosytnictwem, ale jakieś odniesienie trzeba mieć - swoją drogą język polski jak pięknie słowotwórczy jest ;) Dla zainteresowanych, tutaj inblue porusza ten temat szerzej:
https://alkohole-domowe.com/forum/prawi ... ml#p156012

Moim zdaniem dla początkujących lepszy taki niż odfermentowany do końca, bo bliżej mu do miodu niż do "jabola" :D
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4941
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Cichy czwórniak

Post autor: rozrywek »

Bardzo dobrze zrobiłeś że się nie gorączkowałeś.
Myślę że jesteś gotowy na trójniak teraz.
Mniody startuje się z bardzo wysokim blg.
I na wyższym się zatrzymuje. To się nazywa miód pitny.
Nie burzliwa fermentacja siarka i stop.
Nastawiaj następny i nie denerwuj się jak to nie pracuje tak jakbyś chciał.
I będzie mniodzio. Mniodzio. To nie pomyłka językowa.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............

Autor tematu
westscz
5
Posty: 5
Rejestracja: wtorek, 25 lut 2020, 08:38
Podziękował: 5 razy
Re: Cichy czwórniak

Post autor: westscz »

O kurczę, nie spodziewałem się tak miłych komentarzy po moim raporcie :love:
Artykuł sobie zaraz przeczytam, a na kolejny nastaw już szukam miejsca :D
Czy czwórniak, czy trójniak, to jeszcze zobaczę, ale czuje się zmobilizowany do dalszego działania.

Dzięki!

eldier
750
Posty: 751
Rejestracja: wtorek, 29 kwie 2014, 23:12
Podziękował: 114 razy
Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Cichy czwórniak

Post autor: eldier »

Ale miejsca w pojemnikach czy na pojemniki? Jakby co to zwykłe 10l wiadro z atestem do spożywki kupisz za mniej jak 10zł na burzliwą i do tego dama za drugie tyle na cichą i w cenie flaszki masz już pojemniki na zrobienie 5l miodu :) A więc działaj, działaj :D

W wolnej chwili doczytaj sobie jeszcze tutaj:
http://www.klubwiniarzy.pl/index.php/mi ... cji-miodow
http://www.klubwiniarzy.pl/index.php/mi ... -je-pokona

Oczywiście nie musisz robić wszystkiego i dokładnie tak jak tam piszą, ale to takie ramy jak do tego podejść prawidłowo.

Proponuje jeszcze jeden czwórniak i jak dasz go do klarowania to pojawią się owoce i wtedy może jakiś owocowy miód. Poza tym czwórniaki mają tą zaletę że szybciej zauważysz w nim pozytywne zmiany. Trójniak jednak wymaga trochę czasu...
Osobiście polecam trójniaka maliniaka - no gdzieś najbardziej mi przypasował, ale większość innych aromatycznych owoców się nada :) Boże ile bym dał, żeby odkopać gdzieś jeszcze chociaż jedna buteleczkę...

Autor tematu
westscz
5
Posty: 5
Rejestracja: wtorek, 25 lut 2020, 08:38
Podziękował: 5 razy
Re: Cichy czwórniak

Post autor: westscz »

Witam w czerwcu!

Mam już kupiony nowy miód z pasieki, dlatego postanowiłem przelać to co mam, spróbować, wyciągnąć wnioski i nastawić nowy czwórniak.

Zlewając, brałem od góry i powoli zbierałem coraz niżej. Jak widać na poniższym zdjęciu na samej górze miałem już ładne przeźroczyste, niżej zaczęło mi zbierać trochę mętne. Możliwe, że to z powodu używania pompki i po prostu osad się uniósł, nie jestem pewien stąd pytanie jakie wnioski powinienem z tego wyciągnąć :)
Obrazek

A poniżej zdjęcie z napisami w tle, aby pokazać jak ładnie się oczyściło
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Miody Pitne”