Moja pierwsza cukrówka nie wystartowała. Pomóżcie :)
Witam,
Pierwszy dzień na forum i od razu pędzę do was z problemem. Nie mam jeszcze doświadczenia w nastawach cukrowych. Do tej pory od 4 lat bawiłem się jedynie we wrzucanie owoców do beczki, dosypywaniem cukru i dolewaniem wody i zawsze mi coś tam dobrego (mniej lub bardziej) wyszło. Mamy środek zimy więc szansa na darmowe owoce zerowa, postanowiłem spróbować swoich sił w nastawie cukrowym i tutaj po kolei:
[Przygotowanie nastawu]
Wczoraj około godziny 17 wziąłem się za przygotowanie nastawu. Postanowiłem użyć drożdży gorzelniczych FERMIOL od firmy BROWIN. Do tego od tego samego producenta kupiłem POŻYWKĘ DO WINA KOMBI.
Do wiaderka fermentacyjnego dolałem zgodnie z instrukcją 7l przegotowanej, gorącej wody i dosypałem 6kg cukru. Mocno to mieszałem, ale że nadal po jakimś czasie zostawał na łyżce cukier, to postanowiłem dodać trochę gorącej wody z kranu. Udało się ładnie rozmieszać. Zgodnie z instrukcją na paczce drożdży dolałem wody do tych 20litrów i dosypałem pożywkę KOMBI. Przed wsypaniem sprawdziłem temperaturę i całość miała 25stopni. Oczywiście do tych 20 litrów to uzupełniłem wodą surową z kranu, a nie gotowaną.
Wcześniej do przegotowanej i schłodzonej do 35 stopni wody (100ml) wsypałem drożdże i według instrukcji po wymieszaniu postały one 20 minut. Czas minął, wlałem drożdże do wiadra fermentacyjnego, wymieszałem, zamknąłem wieko, włożyłem rurkę fermentacyjną plastikową, nalałem w nią wody i odstawiłem w ciepłe miejsce. Po 2 godzinach nic się nie zadziało. Sprawdzałem o 22 i nadal nic. Sprawdzałem rano i zero gazów, czegokolwiek. Mierzyłem temperaturę nastawu i po nocy ma ona 24 stopnie.
Państwo mili pomóżcie - jak ja mam to uratować? Po 15 wrócę z pracy, powiedzcie mi co ja mogę w tej sytuacji poradzić? Nie zależy mi na jakiejś turbo szybkiej fermentacji. Chciałbym uniknąć jeśli to możliwe drożdży piekarniczych. Liczę na rady i pomoc.
Pierwszy dzień na forum i od razu pędzę do was z problemem. Nie mam jeszcze doświadczenia w nastawach cukrowych. Do tej pory od 4 lat bawiłem się jedynie we wrzucanie owoców do beczki, dosypywaniem cukru i dolewaniem wody i zawsze mi coś tam dobrego (mniej lub bardziej) wyszło. Mamy środek zimy więc szansa na darmowe owoce zerowa, postanowiłem spróbować swoich sił w nastawie cukrowym i tutaj po kolei:
[Przygotowanie nastawu]
Wczoraj około godziny 17 wziąłem się za przygotowanie nastawu. Postanowiłem użyć drożdży gorzelniczych FERMIOL od firmy BROWIN. Do tego od tego samego producenta kupiłem POŻYWKĘ DO WINA KOMBI.
Do wiaderka fermentacyjnego dolałem zgodnie z instrukcją 7l przegotowanej, gorącej wody i dosypałem 6kg cukru. Mocno to mieszałem, ale że nadal po jakimś czasie zostawał na łyżce cukier, to postanowiłem dodać trochę gorącej wody z kranu. Udało się ładnie rozmieszać. Zgodnie z instrukcją na paczce drożdży dolałem wody do tych 20litrów i dosypałem pożywkę KOMBI. Przed wsypaniem sprawdziłem temperaturę i całość miała 25stopni. Oczywiście do tych 20 litrów to uzupełniłem wodą surową z kranu, a nie gotowaną.
Wcześniej do przegotowanej i schłodzonej do 35 stopni wody (100ml) wsypałem drożdże i według instrukcji po wymieszaniu postały one 20 minut. Czas minął, wlałem drożdże do wiadra fermentacyjnego, wymieszałem, zamknąłem wieko, włożyłem rurkę fermentacyjną plastikową, nalałem w nią wody i odstawiłem w ciepłe miejsce. Po 2 godzinach nic się nie zadziało. Sprawdzałem o 22 i nadal nic. Sprawdzałem rano i zero gazów, czegokolwiek. Mierzyłem temperaturę nastawu i po nocy ma ona 24 stopnie.
Państwo mili pomóżcie - jak ja mam to uratować? Po 15 wrócę z pracy, powiedzcie mi co ja mogę w tej sytuacji poradzić? Nie zależy mi na jakiejś turbo szybkiej fermentacji. Chciałbym uniknąć jeśli to możliwe drożdży piekarniczych. Liczę na rady i pomoc.
-
- Posty: 7339
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1695 razy
Re: Moja pierwsza cukrówka nie wystartowała. Pomóżcie :)
https://alkohole-domowe.pl/drozdze-szla ... oleca-p942
https://alkohole-domowe.pl/cukromierz-g ... -blg-p1084
Kupić turbo drożdże i postępować zgodnie z instrukcją na opakowaniu. Dodatkowo zaopatrz się w balingomierz do pomiaru stężenia cukru w nastawie.majster44 pisze: pomóżcie - jak ja mam to uratować?
https://alkohole-domowe.pl/drozdze-szla ... oleca-p942
https://alkohole-domowe.pl/cukromierz-g ... -blg-p1084
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 28
- Rejestracja: poniedziałek, 2 gru 2019, 20:06
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Re: Moja pierwsza cukrówka nie wystartowała. Pomóżcie :)
Na wstępie bardzo dziękuję wszystkim za odpowiedzi. Jestem bardzo mile zaskoczony, że nikt mnie "nie okrzyczał", jak to bywa na innych forach
Udało mi się szybciej wyrwać z pracy i po drodze zajechałem do sklepu kupić jak napisaliście drożdże turbo. Udało mi się kupić Turbo Torpedo takie złote, 5-7 dni, 6-6,5 kg cukru i 25 litrów wody. Dolałem do swojego wczorajszego nastawu wody przegotowanej tak żeby uzyskać około 25 litrów i temperaturę między 30 a 35 stopni. Wrzuciłem zawartość paczki, dobrze wymieszałem i zamknąłem wieko. Teraz po około 50 minutach na powierzchni pojawiło się troszkę piany, tak naprawdę troszkę Mam nadzieję, że to dobry znak.
Jeszcze mam pytanie - czy taki nastaw należy mieszać? Wieczorem będę miał cukromierz. Czy mogę to wiaderko sobie otwierać kiedy mi się podoba i mierzyć zawartość cukru?
Udało mi się szybciej wyrwać z pracy i po drodze zajechałem do sklepu kupić jak napisaliście drożdże turbo. Udało mi się kupić Turbo Torpedo takie złote, 5-7 dni, 6-6,5 kg cukru i 25 litrów wody. Dolałem do swojego wczorajszego nastawu wody przegotowanej tak żeby uzyskać około 25 litrów i temperaturę między 30 a 35 stopni. Wrzuciłem zawartość paczki, dobrze wymieszałem i zamknąłem wieko. Teraz po około 50 minutach na powierzchni pojawiło się troszkę piany, tak naprawdę troszkę Mam nadzieję, że to dobry znak.
Jeszcze mam pytanie - czy taki nastaw należy mieszać? Wieczorem będę miał cukromierz. Czy mogę to wiaderko sobie otwierać kiedy mi się podoba i mierzyć zawartość cukru?
Re: Moja pierwsza cukrówka nie wystartowała. Pomóżcie :)
Panowie mili pomogliście mi - nastaw już pracuje jak szalony. Mieliście rację z tą lekko położoną przykrywką - rurka destylacyjna nie nadąża. Teraz natomiast dużo czytam o tym, czy trzeba jakoś ten nastaw klarować, czy nie trzeba? Mam kolumnę rektyfikacyjną z zimnymi palcami. Kiedy przepuszczam różnorakie nastawy owocowe, to zawsze wychodzi smaczny, pachnący trunek. Oczywiście mowa o podwójnej destylacji. Czy jeśli w tej sytuacji planuję pędzić nastaw dwa razy, to dodawać jakieś klary czy nie? No i kiedy już drożdże zjedzą cały cukier, to mogę to wlewać od razu do kotła, czy poczekać jakiś czas żeby się ustabilizowało i ściągnąć wężykiem znad osadu?
Logika podpowiada mi, że skoro i tak będę gotował na dwa razy, to już żadne martwe drożdże się tam nie dostaną do drugiego gotowania. Jednak chętnie poczytam co macie do napisania. Czytam trochę forum i zdania są podzielone
Logika podpowiada mi, że skoro i tak będę gotował na dwa razy, to już żadne martwe drożdże się tam nie dostaną do drugiego gotowania. Jednak chętnie poczytam co macie do napisania. Czytam trochę forum i zdania są podzielone
-
- Posty: 554
- Rejestracja: piątek, 20 gru 2013, 05:23
- Krótko o sobie: Nie chcesz znajdziesz powód - chcesz znajdziesz sposób.
- Ulubiony Alkohol: Swój.
- Podziękował: 27 razy
- Otrzymał podziękowanie: 105 razy
Re: Moja pierwsza cukrówka nie wystartowała. Pomóżcie :)
Jak już nie będzie cukru to wiertarka i mieszadło co by odgazować, ewentualnie czymś energicznie mieszać chwilkę. Potem klarowanie, czy to jakimś środkiem czy grawitacyjne i do kotła. Ja nigdy "mleka" nie gotuję. Tak jak poprzednik napisał: im lepiej zrobisz i przygotujesz nastaw tym lepszy urobek końcowy.
I taka przypominajka: 1kg cukru to dodatkowo ok 0,6l.
I taka przypominajka: 1kg cukru to dodatkowo ok 0,6l.
Ostatnio zmieniony piątek, 7 lut 2020, 00:43 przez nemeto, łącznie zmieniany 1 raz.
-
online
- Posty: 601
- Rejestracja: poniedziałek, 13 wrz 2010, 18:24
- Krótko o sobie: Główny projektant i konstruktor elektrohydrogumonapawarki z podczepem pod termobululator.
- Status Alkoholowy: Wynalazca
- Lokalizacja: Ziemia
- Podziękował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 44 razy
- Kontakt:
Re: Moja pierwsza cukrówka nie wystartowała. Pomóżcie :)
Dziękuję za kolejne rady
Na mróz niestety nie ma co za bardzo liczyć w mojej części kraju, więc zainteresowałem się tym bentonitem. Widzę, że ta glinka jest używana przez wędkarzy do klejenia przynęty. Mam nadzieję, że w swoim lokalnym wędkarskim ją dostanę Rozumiem, że ważne jest, aby był to czysty bentonit więc będę na to zwracał uwagę
Na mróz niestety nie ma co za bardzo liczyć w mojej części kraju, więc zainteresowałem się tym bentonitem. Widzę, że ta glinka jest używana przez wędkarzy do klejenia przynęty. Mam nadzieję, że w swoim lokalnym wędkarskim ją dostanę Rozumiem, że ważne jest, aby był to czysty bentonit więc będę na to zwracał uwagę
Re: Moja pierwsza cukrówka nie wystartowała. Pomóżcie :)
Dziś leci 3 dzień życia mojej cukrówki (odkąd wystartowała) Początkowo blg wynosiło 24, teraz mierzone chwilę temu wynosi już tylko 14. Po podniesieniu przykrywki słychać i widać pracę nastawu. Zastanawia mnie tylko jego wygląd i zapach. Zaczął się trochę pienić, jakieś 25% tafli jest pokryte taką 3-4mm pianą i zapach od wczoraj jest lekko octowy, lub bardziej jabłkowy... Mam nadzieję, że nie jest to zły znak
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Moja pierwsza cukrówka nie wystartowała. Pomóżcie :)
Cierpliwości!!!
Jest wszystko OK.
Jest wszystko OK.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 1911
- Rejestracja: poniedziałek, 13 lip 2009, 11:04
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Nemiroff Smorodina
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: 3-city
- Podziękował: 127 razy
- Otrzymał podziękowanie: 208 razy
Re: Moja pierwsza cukrówka nie wystartowała. Pomóżcie :)
Kolega chyba zapomniał dodać, że przed odgazowaniem najpierw należy zlać z nad osadu, potem odgazować a następnie środek klarujący.nemeto pisze:Jak już nie będzie cukru to wiertarka i mieszadło co by odgazować, ewentualnie czymś energicznie mieszać chwilkę.
"最不喜欢的粗鲁所持的以及各种各样的虚伪的混蛋。"
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html