Miedziany destylator do zbożówek
-
- Posty: 1654
- Rejestracja: wtorek, 12 kwie 2016, 20:10
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:), no chyba, że ktoś mi na odcisk nadepnie....
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Centralna Polska
- Podziękował: 66 razy
- Otrzymał podziękowanie: 203 razy
Amadeuss, zapomnij o węglu do smakówek, tym bardziej o chemii Nie na tym polega nasze hobby.
Jesli naprawdę nie jesteś do końca zadowolony ze swojego urobku to masz dwa wyjścia :
- zapomnieć o nim na dłuższy czas
- puścić jeszcze raz na rurki
Jesli naprawdę nie jesteś do końca zadowolony ze swojego urobku to masz dwa wyjścia :
- zapomnieć o nim na dłuższy czas
- puścić jeszcze raz na rurki
Gdy coś robię, zawsze staram się robić to najlepiej, choć nie zawsze mi to wychodzi......
-
- Posty: 115
- Rejestracja: poniedziałek, 27 sie 2012, 12:18
- Krótko o sobie: Lubię nowe wyzwania ....
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 15 razy
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Miedziany destylator do zbożówek
Opowiem jak na spowiedzi
Mój sprzęt na zdjęciu poniżej zaczyna się 30 cm rurą Cu 54 mm potem leci kawałek rurki 35 mm następnie 30 cm refluks w środku rurka 22 mm slot termometru na szczycie i chłodnica Liebiga 70 cm 22 mm.
Wcześniej w pierwszym kawałku puzonu miałem napchanych 30 cm zmywaków. Kolejna rura były zmywaki i zwinięty drut Cu odzyskany z kabla zasilającego spawarki włożony pionowo (jaki to drut widać na kolejnym zdjęciu).
Jak prowadziłem proces???
Na początku załączone 2 grzałki 1.5 i 2 kw - grzeję wsad, keg 30 l zalany w 75% - trwa to jakieś 30 minut zanim termometr na szczycie pokazuje wzrost temperatury. Wyłączam grzałkę 1.5 i włączam obieg wody na refluks i chłodnicę. Woda w refluksie otwarta na maxa - grzeję jakieś 15 minut - później zaworkiem precyzyjnym skręcam refluks i odbieram rozpuszczalnik jakieś 100 ml.
Potem zakładam papugę i odbieram jeszcze jakieś 50 ml żeby przepłukać układ.
Wkładam alkoholomierz i reguluję zaworkiem wodę na refluks do pożądanej wartości - dla zbożówki 75-80%. Termometr pokazuje temperaturę na początku 78 st. potem wzrasta co jakiś czas. Co pewien czas koryguję refluks do żądanej mocy destylatu i odbieram aż przestaje kapać (trwa to do 2 - 2,5 h). Na koniec pierwszego pędu jak mam czas włączam 2 grzałkę i odbieram to co leci do 40% .Druga gonitwa podobna tyle że bez wyciskania na koniec.
Ostatnio wywaliłem wypełnienie z pierwszej rury (54 mm) - zostawiłem ją pustą. Kolejna część puzonu została zatkana od dołu zmywakiem z KO potem do połowy wsypałem sprężynki KO a resztę wypełniłem pociętym na 2 cm drutem Cu.
Powiem tak - po tej zmianie - w drugiej gonitwie byłem już zadowolony z wyniku. Postanowiłem jednak, że puszczę trzeci raz dla sprawdzenia co wychodzi. Trzecia gonitwa dała coś niebywałego. Po rozcieńczeniu próbki wreszcie poczułem delikatny aromat pszenicy i żyta i zero niechcianych zapachów i smaków. Mało tego ostatni słoik z pogonem o woltażu 65% dzisiaj rozrobiłem do stanu "pijalności". Smak - bajka - pszenica, pszenica, pszenica i żyto. Ambrozja w stosunku do tego co wychodziło mi wcześniej.
W kolejnym kroku planuję nie "żydzić" zakupić zmywak i sprężynki z CU i tak wypełnić ten 50 cm kawałek rury.
Do tego jak wspomniałem inne drożdże
Moim zdaniem miałem złe wypełnienie, i goniłem zbyt mało razy .... jeśli się mylę poprawcie mnie
No i jak zlałem "rozpuszczalnik" z wszystkich gonitw to złapałem się za głowę
Mój sprzęt na zdjęciu poniżej zaczyna się 30 cm rurą Cu 54 mm potem leci kawałek rurki 35 mm następnie 30 cm refluks w środku rurka 22 mm slot termometru na szczycie i chłodnica Liebiga 70 cm 22 mm.
Wcześniej w pierwszym kawałku puzonu miałem napchanych 30 cm zmywaków. Kolejna rura były zmywaki i zwinięty drut Cu odzyskany z kabla zasilającego spawarki włożony pionowo (jaki to drut widać na kolejnym zdjęciu).
Jak prowadziłem proces???
Na początku załączone 2 grzałki 1.5 i 2 kw - grzeję wsad, keg 30 l zalany w 75% - trwa to jakieś 30 minut zanim termometr na szczycie pokazuje wzrost temperatury. Wyłączam grzałkę 1.5 i włączam obieg wody na refluks i chłodnicę. Woda w refluksie otwarta na maxa - grzeję jakieś 15 minut - później zaworkiem precyzyjnym skręcam refluks i odbieram rozpuszczalnik jakieś 100 ml.
Potem zakładam papugę i odbieram jeszcze jakieś 50 ml żeby przepłukać układ.
Wkładam alkoholomierz i reguluję zaworkiem wodę na refluks do pożądanej wartości - dla zbożówki 75-80%. Termometr pokazuje temperaturę na początku 78 st. potem wzrasta co jakiś czas. Co pewien czas koryguję refluks do żądanej mocy destylatu i odbieram aż przestaje kapać (trwa to do 2 - 2,5 h). Na koniec pierwszego pędu jak mam czas włączam 2 grzałkę i odbieram to co leci do 40% .Druga gonitwa podobna tyle że bez wyciskania na koniec.
Ostatnio wywaliłem wypełnienie z pierwszej rury (54 mm) - zostawiłem ją pustą. Kolejna część puzonu została zatkana od dołu zmywakiem z KO potem do połowy wsypałem sprężynki KO a resztę wypełniłem pociętym na 2 cm drutem Cu.
Powiem tak - po tej zmianie - w drugiej gonitwie byłem już zadowolony z wyniku. Postanowiłem jednak, że puszczę trzeci raz dla sprawdzenia co wychodzi. Trzecia gonitwa dała coś niebywałego. Po rozcieńczeniu próbki wreszcie poczułem delikatny aromat pszenicy i żyta i zero niechcianych zapachów i smaków. Mało tego ostatni słoik z pogonem o woltażu 65% dzisiaj rozrobiłem do stanu "pijalności". Smak - bajka - pszenica, pszenica, pszenica i żyto. Ambrozja w stosunku do tego co wychodziło mi wcześniej.
W kolejnym kroku planuję nie "żydzić" zakupić zmywak i sprężynki z CU i tak wypełnić ten 50 cm kawałek rury.
Do tego jak wspomniałem inne drożdże
Moim zdaniem miałem złe wypełnienie, i goniłem zbyt mało razy .... jeśli się mylę poprawcie mnie
No i jak zlałem "rozpuszczalnik" z wszystkich gonitw to złapałem się za głowę
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 1654
- Rejestracja: wtorek, 12 kwie 2016, 20:10
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:), no chyba, że ktoś mi na odcisk nadepnie....
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Centralna Polska
- Podziękował: 66 razy
- Otrzymał podziękowanie: 203 razy
Re: Miedziany destylator do zbożówek
Po raz kolejny odgrzewam kotleta (do trzech razy sztuka ). Po zrobieniu kolumny półkowej, pozbyłem się swojego saksa , po czasie jednak za nim zatęskniłem, bo robił kawał dobrej roboty. Postanowiłem dłubnąć maksymalnie uproszczoną wersję poprzednika, oczywiście z zachowaniem wszelkich jego walorów użytkowych. Wymiary poszczególnych elementów zbliżone do poprzednika, średnice rur identyczne, post156027.html#p156027
Obyło się bez redukcji 42x28 2szt, i mufy 42, zrezygnowałem również z zaworu regulującego przepływ wody na chłodnicy końcowej, gdyż w poprzednim wydaniu w ogóle z niego nie korzystałem. Pozostała tylko regulacja przepływem wody w plaszczu. Wylot destylatu zakończony nypelkiem 1/8, do montażu papugi.
Obyło się bez redukcji 42x28 2szt, i mufy 42, zrezygnowałem również z zaworu regulującego przepływ wody na chłodnicy końcowej, gdyż w poprzednim wydaniu w ogóle z niego nie korzystałem. Pozostała tylko regulacja przepływem wody w plaszczu. Wylot destylatu zakończony nypelkiem 1/8, do montażu papugi.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Gdy coś robię, zawsze staram się robić to najlepiej, choć nie zawsze mi to wychodzi......
-
- Posty: 1654
- Rejestracja: wtorek, 12 kwie 2016, 20:10
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:), no chyba, że ktoś mi na odcisk nadepnie....
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Centralna Polska
- Podziękował: 66 razy
- Otrzymał podziękowanie: 203 razy
-
- Posty: 1654
- Rejestracja: wtorek, 12 kwie 2016, 20:10
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:), no chyba, że ktoś mi na odcisk nadepnie....
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Centralna Polska
- Podziękował: 66 razy
- Otrzymał podziękowanie: 203 razy
-
- Posty: 1654
- Rejestracja: wtorek, 12 kwie 2016, 20:10
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:), no chyba, że ktoś mi na odcisk nadepnie....
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Centralna Polska
- Podziękował: 66 razy
- Otrzymał podziękowanie: 203 razy
Re: Miedziany destylator do zbożówek
Panie H2O, nie lej Pan wody , jak mogę to pomogę.....
Ps. W razie jakichś pytań udrrzaj na PW.
Ps. W razie jakichś pytań udrrzaj na PW.
Ostatnio zmieniony wtorek, 18 gru 2018, 08:49 przez masterpaw2, łącznie zmieniany 1 raz.
Gdy coś robię, zawsze staram się robić to najlepiej, choć nie zawsze mi to wychodzi......
-
- Posty: 2383
- Rejestracja: niedziela, 18 paź 2015, 14:00
- Krótko o sobie: Marzyciel
- Ulubiony Alkohol: Własny.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
- Podziękował: 268 razy
- Otrzymał podziękowanie: 338 razy
Re: Miedziany destylator do zbożówek
Oj master nie bądź taki skromny... takich ludzi jak Ty się bardzo ceni na forum. Część forumowiczów napisze jak prowadzić proces a część ludzi pomoże zbudować ukochaną maszynę. Bardzo cenię to, że mimo "rangi" niektórych użytkowników nie odbija im przysłowiowa PALMA i zawsze chętnie pomogą nowicjuszowi czy też doradzą komuś bardziej zaawansowanemu. Odbiegając trochę od tematu... zauważyłem, że jest coraz więcej "starych" forumowiczów, którzy wręcz szydzą z nowych osób, czasem być może nieoczytanych jeszcze.
Ale do brzegu, bardzo się cieszę, że jest tu grono osób, które zawsze chętnie podzielą się swoją wiedzą, szacun dla Was
Ale do brzegu, bardzo się cieszę, że jest tu grono osób, które zawsze chętnie podzielą się swoją wiedzą, szacun dla Was
Pozdrawiam Gacek.
-
- Posty: 1654
- Rejestracja: wtorek, 12 kwie 2016, 20:10
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:), no chyba, że ktoś mi na odcisk nadepnie....
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Centralna Polska
- Podziękował: 66 razy
- Otrzymał podziękowanie: 203 razy
Re: Miedziany destylator do zbożówek
@Merkor, a tu masz linka do fotorelacji z budowy kol. Ramzola
post118410.html#p118410
Ps. Dzięki koledzy za miłe słowa , ale czy nie po to tu jesteśmy, by sobie pomagać?
post118410.html#p118410
Ps. Dzięki koledzy za miłe słowa , ale czy nie po to tu jesteśmy, by sobie pomagać?
Gdy coś robię, zawsze staram się robić to najlepiej, choć nie zawsze mi to wychodzi......
-
- Posty: 50
- Rejestracja: środa, 7 lis 2018, 13:50
- Krótko o sobie: Coś tam nieraz mi wyjdzie :)
- Podziękował: 20 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
- Kontakt:
Re: Miedziany destylator do zbożówek
Półkowa nie wypełniła w 100% tego czego oczekiwałeś ?
M
Czy mógłbym prosić jeszcze ze dwa zdania na temat, który mnie zaintrygował : "bo robił kawał dobrej roboty"masterpaw2 pisze:Po zrobieniu kolumny półkowej, pozbyłem się swojego saksa , po czasie jednak za nim zatęskniłem, bo robił kawał dobrej roboty.
Półkowa nie wypełniła w 100% tego czego oczekiwałeś ?
M
-
- Posty: 1654
- Rejestracja: wtorek, 12 kwie 2016, 20:10
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:), no chyba, że ktoś mi na odcisk nadepnie....
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Centralna Polska
- Podziękował: 66 razy
- Otrzymał podziękowanie: 203 razy
Re: Miedziany destylator do zbożówek
Kolego H2O, prosta konstrukcja (przystępna cena/łatwość wykonania ), możliwość sterowania refluksem (odbiór przedgonów i zagęszczanie pogonów). Co do jakości urobku - przy odrobinie wprawy i cierpliwości uzyskamy na tym bardzo dobry produkt. Oczywiście kolumna półkowa daje nam większe możliwości (możliwość konfiguracji ilości półek), ale moim zdaniem do smakówek, a w szczególności do owocówek ten sprzęcik jest rewelacyjny.
Gdy coś robię, zawsze staram się robić to najlepiej, choć nie zawsze mi to wychodzi......
-
- Posty: 2920
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 129 razy
- Otrzymał podziękowanie: 552 razy
-
- Posty: 1654
- Rejestracja: wtorek, 12 kwie 2016, 20:10
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:), no chyba, że ktoś mi na odcisk nadepnie....
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Centralna Polska
- Podziękował: 66 razy
- Otrzymał podziękowanie: 203 razy
-
- Posty: 11
- Rejestracja: piątek, 5 lip 2019, 20:26
- Podziękował: 1 raz
Re: Miedziany destylator do zbożówek
Witam szanownych forumowiczów mam pytanko do doświadczonego grona, mam mini ps z cu, deflegmator fi 28 70 cm, u góry płaszcz wodny 22cm w fi 35, następnie kolana fi 28 i chłodnica prosta 45cm fi28 zewn wewn fi 18.
Myślałem o przerobieniu maszynki uciąć pod płaszczem wodnym i dać kawał rury fi 42 bądź fi 50 + plus zrobić pierścień centrujący żeby skropliny spadały na wypełnienie, co na tym zyskam? Czy to ma sens?
Myślałem o przerobieniu maszynki uciąć pod płaszczem wodnym i dać kawał rury fi 42 bądź fi 50 + plus zrobić pierścień centrujący żeby skropliny spadały na wypełnienie, co na tym zyskam? Czy to ma sens?
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 2 gru 2019, 23:13 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 11
- Rejestracja: piątek, 5 lip 2019, 20:26
- Podziękował: 1 raz
Re: Miedziany destylator do zbożówek
Chce większy garnek dać i przy okazji większe fi na dole w celu łatwiejszego wkładania zmywaków.
A może zmienić deflegmator na fi 35 ? Garnek docelowo 30 l.
A może zmienić deflegmator na fi 35 ? Garnek docelowo 30 l.
Ostatnio zmieniony wtorek, 3 gru 2019, 13:37 przez radius, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 11
- Rejestracja: piątek, 5 lip 2019, 20:26
- Podziękował: 1 raz
-
- Posty: 11
- Rejestracja: piątek, 5 lip 2019, 20:26
- Podziękował: 1 raz
-
- Posty: 15
- Rejestracja: niedziela, 31 mar 2019, 12:58
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: własnej produkcji Bourbon oraz piwko
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: WROCŁAW
- Podziękował: 8 razy
Re: Miedziany destylator do zbożówek
Oto moja kolumna, wczoraj konczylem lutowac:) brakuje mi tylko termometru i sprezynek pryzmatycznych;(
https://zapodaj.net/978a642bfe13a.jpg.html
https://zapodaj.net/94e58ebce92c9.jpg.html
https://zapodaj.net/978a642bfe13a.jpg.html
https://zapodaj.net/94e58ebce92c9.jpg.html
"Jeśli wygrywasz, zasługujesz na szampana, jeśli przegrywasz, zwyczajnie go potrzebujesz."
-
- Posty: 1654
- Rejestracja: wtorek, 12 kwie 2016, 20:10
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:), no chyba, że ktoś mi na odcisk nadepnie....
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Centralna Polska
- Podziękował: 66 razy
- Otrzymał podziękowanie: 203 razy
Re: Miedziany destylator do zbożówek
Kolego kosiarabos, moim skromnym zdaniem możesz sobie darować port termometru, zamiast niego koniecznie dorób papugę i według niej prowadź proces (przy destylacji taka konfiguracja w zupełności wystarczy). Pomyśl też o zaworku do regulacji przepływu na refluksie. post196154.html#p196154
Gdy coś robię, zawsze staram się robić to najlepiej, choć nie zawsze mi to wychodzi......
-
- Posty: 15
- Rejestracja: niedziela, 31 mar 2019, 12:58
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: własnej produkcji Bourbon oraz piwko
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: WROCŁAW
- Podziękował: 8 razy
Re: Miedziany destylator do zbożówek
Postanowiłem sobie, że zrobię ten termometr i już nawet wiem jak. Kupię zaślepkę mosiężną wywiercę dziurkę taką jak jest sonda, do zaślepki dokupię nypel nakręcany, wsadzę sondę w dziurkę miedzy zaślepką a nyplem dam sylikonowa ciasną uszczelkę jak wszystko skręcę powinno być szczelne (to moja teoria) teraz tylko muszę zobaczyć to w praktyce
Kupiłem taki zaworek na razie chyba wystarczy??masterpaw2 pisze:Kolego kosiarabos, moim skromnym zdaniem możesz sobie darować port termometru, zamiast niego koniecznie dorób papugę i według niej prowadź proces (przy destylacji taka konfiguracja w zupełności wystarczy). Pomyśl też o zaworku do regulacji przepływu na refluksie. post196154.html#p196154
Postanowiłem sobie, że zrobię ten termometr i już nawet wiem jak. Kupię zaślepkę mosiężną wywiercę dziurkę taką jak jest sonda, do zaślepki dokupię nypel nakręcany, wsadzę sondę w dziurkę miedzy zaślepką a nyplem dam sylikonowa ciasną uszczelkę jak wszystko skręcę powinno być szczelne (to moja teoria) teraz tylko muszę zobaczyć to w praktyce
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony wtorek, 31 gru 2019, 00:03 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
"Jeśli wygrywasz, zasługujesz na szampana, jeśli przegrywasz, zwyczajnie go potrzebujesz."
-
- Posty: 2383
- Rejestracja: niedziela, 18 paź 2015, 14:00
- Krótko o sobie: Marzyciel
- Ulubiony Alkohol: Własny.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
- Podziękował: 268 razy
- Otrzymał podziękowanie: 338 razy
Re: Miedziany destylator do zbożówek
Myślę, że powinieneś poszukać zaworków pneumatycznych na wężyk od sprężonego powietrza fi 8. Są bardzo precyzyjne, uniwersalne, tanie, i ładne. Ja mam nawet na skraplacz od @Kuli założone gdzie moc na grzałkach jest w okolicach 3,5kW i taki przepływ wody jest wystarczający.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony wtorek, 31 gru 2019, 00:57 przez .Gacek, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam Gacek.
-
- Posty: 15
- Rejestracja: niedziela, 31 mar 2019, 12:58
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: własnej produkcji Bourbon oraz piwko
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: WROCŁAW
- Podziękował: 8 razy
Re: Miedziany destylator do zbożówek
Możesz podać link gdzie takowy zaworek kupić?
Ostatnio zmieniony wtorek, 31 gru 2019, 12:35 przez inblue, łącznie zmieniany 1 raz.
"Jeśli wygrywasz, zasługujesz na szampana, jeśli przegrywasz, zwyczajnie go potrzebujesz."
-
- Posty: 125
- Rejestracja: poniedziałek, 25 sty 2016, 21:05
- Ulubiony Alkohol: Każdy swój
- Status Alkoholowy: Piwowar
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Miedziany destylator do zbożówek
Cześć ponownie. Trochę mnie tu nie było, ale też niewiele się u mnie działo w wiadomym temacie. Chcę zmienić swój sprzęt choć nadal chcę zostać przy pot stillu, a że już dawno spodobał mi się sprzęt kolegi @masterpaw2 to piszę w tym wątku. Pomysł mam taki aby zamienić to co mam teraz (zdjęcie w załączniku) na "saksofon". W związku z tym chciałbym sobie taki zbudować tylko zastanawiam się nad małym upgradem zdjęcie również w załączniku - rysownik jak widać ze mnie średni, choć aż wstyd się przyznać, że rysunek techniczny studiowałem
Mianowicie myślę nad budową deflegmatora z rury fi54, dalej przejście na fi42 (już w skraplaczu) i chłodnica końcowa fi15 w płaszczu fi42. Na końcu zwężka z fi15 na fi10.
Pytanie czy to ma sens? Czy dużo więcej uzyskam z powiększenia średnicy deflegmatora? Dodam, że nie planuję żadnego wypełnienia oraz to, że cały deflegmator wraz z chłodnicą wstępną planuję na 100cm ( w tym chłodnica 25cm) oraz chłodnica końcowa 50cm. Całość mam zamiar zamontować w pozyskanej już górnej części kega, którą to muszę dostosować do swojego kociołka jakim jest Grainfather. Pytanie nr dwa - czy mosiężny nypel do wlutu z GZ 2" będzie pasował do gwintu po fittingu?
Mianowicie myślę nad budową deflegmatora z rury fi54, dalej przejście na fi42 (już w skraplaczu) i chłodnica końcowa fi15 w płaszczu fi42. Na końcu zwężka z fi15 na fi10.
Pytanie czy to ma sens? Czy dużo więcej uzyskam z powiększenia średnicy deflegmatora? Dodam, że nie planuję żadnego wypełnienia oraz to, że cały deflegmator wraz z chłodnicą wstępną planuję na 100cm ( w tym chłodnica 25cm) oraz chłodnica końcowa 50cm. Całość mam zamiar zamontować w pozyskanej już górnej części kega, którą to muszę dostosować do swojego kociołka jakim jest Grainfather. Pytanie nr dwa - czy mosiężny nypel do wlutu z GZ 2" będzie pasował do gwintu po fittingu?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony czwartek, 9 sty 2020, 21:20 przez nike21, łącznie zmieniany 2 razy.
"Czas to pieniądz, pieniądz to piwo, więc pijmy piwo bo szkoda czasu" -->https://www.piwo.org/forums/topic/17149-browar-domowy-ambrosia
-
- Posty: 2383
- Rejestracja: niedziela, 18 paź 2015, 14:00
- Krótko o sobie: Marzyciel
- Ulubiony Alkohol: Własny.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
- Podziękował: 268 razy
- Otrzymał podziękowanie: 338 razy
Re: Miedziany destylator do zbożówek
Oprócz tego co wyżej napisał @radius to niewiele się zmieni jeżeli nie masz zamiaru wypełniać deflegmatora. Przy wypełnieniu rury sprężynkami przeskok wydajnościowy z fi28 na 54mm jest bardzo duży. Największą zaletą nowego miedziaka byłby założony refluks, który bardzo pomaga przy odbiorze przedgonów. Przy starannie prowadzonym procesie możesz utrzymywać na takiej maszynie 85 a nawet 92%. Za to dłuższa chłodnica na pewno pozwoli grzać z większą mocą aby poprawnie skaraplała urobek, myślę że płaszcz fi 28mm w zupełności wystarczy.
Pozdrawiam Gacek.
-
- Posty: 125
- Rejestracja: poniedziałek, 25 sty 2016, 21:05
- Ulubiony Alkohol: Każdy swój
- Status Alkoholowy: Piwowar
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Miedziany destylator do zbożówek
A jest dostępny na rynku taki nypel z gwintem pasującym do gwintu kega? Gdzieś kiedyś czytałem, że byłeś w posiadaniu takiego ustrojstwa..radius pisze:Nie będzie. Gwint w kegu to gwint Whitwortha 2" x 14nike21 pisze:czy mosiężny nypel do wlutu z GZ 2" będzie pasował do gwintu po fittingu?
To ma być sprzęcik tylko do whisky i bourbona jak zresztą sugeruje tytuł tematu. Nic innego mnie na razie nie interesuje. Jak będę chciał przepędzić cukrówkę to mogę to wypchać zmywakami czy tam sprężynkami no chyba że na smak destylatu zbożowego takie wypełnienie nie specjalnie wpłynie a da efekt w dzieleniu frakcji. Co do chłodnicy końcowej to obecnie mam taką fi15 w płaszczu fi28 i jak mocniej grzeję to nie wyrabia. O ile dobrze kojarzę to ma ok 50cm długości..Gacek pisze:Oprócz tego co wyżej napisał @radius to niewiele się zmieni jeżeli nie masz zamiaru wypełniać deflegmatora. Przy wypełnieniu rury sprężynkami przeskok wydajnościowy z fi28 na 54mm jest bardzo duży. Największą zaletą nowego miedziaka byłby założony refluks, który bardzo pomaga przy odbiorze przedgonów. Przy starannie prowadzonym procesie możesz utrzymywać na takiej maszynie 85 a nawet 92%. Za to dłuższa chłodnica na pewno pozwoli grzać z większą mocą aby poprawnie skaraplała urobek, myślę że płaszcz fi 28mm w zupełności wystarczy.
Ostatnio zmieniony czwartek, 9 sty 2020, 22:13 przez nike21, łącznie zmieniany 1 raz.
"Czas to pieniądz, pieniądz to piwo, więc pijmy piwo bo szkoda czasu" -->https://www.piwo.org/forums/topic/17149-browar-domowy-ambrosia
-
- Posty: 2383
- Rejestracja: niedziela, 18 paź 2015, 14:00
- Krótko o sobie: Marzyciel
- Ulubiony Alkohol: Własny.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
- Podziękował: 268 razy
- Otrzymał podziękowanie: 338 razy
Re: Miedziany destylator do zbożówek
Nypel o którym piszesz zakupiłem właśnie u kolegi radiusa. Miałem wersję na rurę fi54mm oraz fi42mm, obydwie były dotoczone bardzo starannie i pasowały idealnie. Myślę, że chętnie Ci pomoże. Dodatkowo dostałem silikonowy oring uszczelniający między nyplem a fittingiem.
Co do whiskey i burbona to na chwilę obecną jestem leszczem. Ze swojej strony mogę Ci tylko podpowiedzieć, że destylat zrobiony z gotowego słodu pędzony jednokrotnie na PS-ie z refluxem bardzo mi podchodzi. Na wypełnienie mam upchane delikatnie zmywaki i zaczynam gotować przy pełnym przepływie przez spiralkę. Po 20-30 minutach zmniejszam przepływ aby kropelkowo odebrać przedgon. Gdy na nadgarstku roztarty destylat nie śmierdzi zaczynam odbiór na papugę. Od jakiegoś czasu nie gotuję drugi raz. Zaprawiam dębem i odstawiam, choć długo się nie potrafi uchować...
Co do whiskey i burbona to na chwilę obecną jestem leszczem. Ze swojej strony mogę Ci tylko podpowiedzieć, że destylat zrobiony z gotowego słodu pędzony jednokrotnie na PS-ie z refluxem bardzo mi podchodzi. Na wypełnienie mam upchane delikatnie zmywaki i zaczynam gotować przy pełnym przepływie przez spiralkę. Po 20-30 minutach zmniejszam przepływ aby kropelkowo odebrać przedgon. Gdy na nadgarstku roztarty destylat nie śmierdzi zaczynam odbiór na papugę. Od jakiegoś czasu nie gotuję drugi raz. Zaprawiam dębem i odstawiam, choć długo się nie potrafi uchować...
Pozdrawiam Gacek.
-
- Posty: 125
- Rejestracja: poniedziałek, 25 sty 2016, 21:05
- Ulubiony Alkohol: Każdy swój
- Status Alkoholowy: Piwowar
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Miedziany destylator do zbożówek
.Gacek a co Ty tam masz za pot stilla?
Nadal się nie dowiedziałem czy zwiększenie średnicy deflegmatora da jakąś korzyść. Oczywiście nie upieram się do upchania choćby zmywaków ale jakoś nadal nie rozumiem ich stosowania przy trunkach smakowych. Dwie destylacje to dla mnie nie jest problem choć jeśli można po jednej uzyskać coś dobrego tylko z wypełnieniem rurki to może pójdę tą drogą.
@radius - pomożesz w załatwieniu tego nypla z gwintem do kega? Na razie jeszcze nie wiem czy pod fi54 czy fi42 ale jeden na pewno będę potrzebował.
Nadal się nie dowiedziałem czy zwiększenie średnicy deflegmatora da jakąś korzyść. Oczywiście nie upieram się do upchania choćby zmywaków ale jakoś nadal nie rozumiem ich stosowania przy trunkach smakowych. Dwie destylacje to dla mnie nie jest problem choć jeśli można po jednej uzyskać coś dobrego tylko z wypełnieniem rurki to może pójdę tą drogą.
@radius - pomożesz w załatwieniu tego nypla z gwintem do kega? Na razie jeszcze nie wiem czy pod fi54 czy fi42 ale jeden na pewno będę potrzebował.
"Czas to pieniądz, pieniądz to piwo, więc pijmy piwo bo szkoda czasu" -->https://www.piwo.org/forums/topic/17149-browar-domowy-ambrosia
-
- Posty: 2383
- Rejestracja: niedziela, 18 paź 2015, 14:00
- Krótko o sobie: Marzyciel
- Ulubiony Alkohol: Własny.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
- Podziękował: 268 razy
- Otrzymał podziękowanie: 338 razy
Re: Miedziany destylator do zbożówek
Każde zwiększenie przekroju deflegmatora przekłada się na większą wydajność. To z kolei ciągnie za sobą zwiększoną moc grzania i trzeba przewidzieć aby nam chłodnica końcowa to skropliła. Na chwilę obecną uważam, że rurka fi15/28mm może nam skropić moc około 1,8 - 2kW bez jakiegoś ogromnego przepływu wody.
Co do tego mojego uparania się na wypełnienie, to ja stosowałem trzy zmywaki na rurę, na początku, w połowie i na końcu deflegmatora. Dawało mi to namiastkę kolumny półkowej, i gotowałem na takim zespole odpęd jak i gon finalny. Natomiast jeżeli miałem mało wsadu, np gruszek to zasypywałem 60 cm sprężynek i robiłem jeden gon z cięciem frakcji.
Co do tego mojego uparania się na wypełnienie, to ja stosowałem trzy zmywaki na rurę, na początku, w połowie i na końcu deflegmatora. Dawało mi to namiastkę kolumny półkowej, i gotowałem na takim zespole odpęd jak i gon finalny. Natomiast jeżeli miałem mało wsadu, np gruszek to zasypywałem 60 cm sprężynek i robiłem jeden gon z cięciem frakcji.
Pozdrawiam Gacek.