Klarowanie nalewek - skuteczne!
-
Autor tematu - Posty: 125
- Rejestracja: czwartek, 31 sie 2017, 12:42
- Krótko o sobie: To skomplikowane :)
- Status Alkoholowy: Producent Nalewek
- Lokalizacja: wielkopolskie
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Od jakiegoś czasu param się nalewkarstwem. Przerobiłem już trochę różnych: malina, truskawka, wiśnie, pigwowiec, dzika róża, porzeczka, na miodzie, bez miodu, plebana, farmaceutów itd. Ja wiemy, szlachetna nalewka jest klarowna w 100%. Bez osadu, bez pływającej zawiesiny, po prostu idealna. Jest to obiekt pożądania każdego nalewkarza myślę.
Próbowałem różnych metod, filtracja przez rożne filtry - od kawy, bibuły filtracyjne, filtry jakościowe na lejku Buchnera, filtracja próżniowa itp itd. Metody sprawdzają się lepiej, lub gorzej i są mniej lub bardziej czasochłonne... Często jednak odfiltrowana nalewka pozostawiona do leżakowania wytrąca osad, pływające pektyny, jakąś mgiełkę i tu się nalewkarz denerwuje.
Ale jest na to sposób - sprawdziłem osobiście w ostatnich dniach na 5 różnych rodzajach nalewek - owocowych, plebana, farmaceutów. Wszystkie klarowne, przejrzyste jak woda! Cały zawiesina na dnie. Pozostaje ściągnąć znad osadu, a resztę wlać do wysokiego, wąskiego naczynia do dalszego klarowania, ewentualnie przefiltrować.
Sposobem tym jest temperatura. Nalewki wyleciały na balkon, gdzie w nocy było nawet na minusie. 2-3 dni w takich warunkach powoduje zbijanie się zawiesiny w większe grupy i opadanie na dno. Dzieje się to w każdej mojej nalewce. Co ciekawe, nalewki wcześniej stały tygodniami w temperaturze pokojowej i klarowanie następowało niezmiernie wolno, a w niektórych wcale. Plebana ruszyła się dopiero przy minusowych temperaturach, dla nalewki farmaceutów wystarczyło 3-4 na plusie. Owocowe poddają się jeszcze wcześniej.
Mam nadzieje że przydadzą się Wam moje obserwacje.
Próbowałem różnych metod, filtracja przez rożne filtry - od kawy, bibuły filtracyjne, filtry jakościowe na lejku Buchnera, filtracja próżniowa itp itd. Metody sprawdzają się lepiej, lub gorzej i są mniej lub bardziej czasochłonne... Często jednak odfiltrowana nalewka pozostawiona do leżakowania wytrąca osad, pływające pektyny, jakąś mgiełkę i tu się nalewkarz denerwuje.
Ale jest na to sposób - sprawdziłem osobiście w ostatnich dniach na 5 różnych rodzajach nalewek - owocowych, plebana, farmaceutów. Wszystkie klarowne, przejrzyste jak woda! Cały zawiesina na dnie. Pozostaje ściągnąć znad osadu, a resztę wlać do wysokiego, wąskiego naczynia do dalszego klarowania, ewentualnie przefiltrować.
Sposobem tym jest temperatura. Nalewki wyleciały na balkon, gdzie w nocy było nawet na minusie. 2-3 dni w takich warunkach powoduje zbijanie się zawiesiny w większe grupy i opadanie na dno. Dzieje się to w każdej mojej nalewce. Co ciekawe, nalewki wcześniej stały tygodniami w temperaturze pokojowej i klarowanie następowało niezmiernie wolno, a w niektórych wcale. Plebana ruszyła się dopiero przy minusowych temperaturach, dla nalewki farmaceutów wystarczyło 3-4 na plusie. Owocowe poddają się jeszcze wcześniej.
Mam nadzieje że przydadzą się Wam moje obserwacje.
-
- Posty: 3836
- Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
- Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
- Ulubiony Alkohol: DIY
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: południowa Wielkopolska
- Podziękował: 283 razy
- Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Klarowanie nalewek - skuteczne!
Ja mocne nalewki (powyżej 40%) wkładam do zamrażarki na 1-2 doby. Pojawiają się takie "lotne kłaczki", których nie da się odfiltrować żadnym filtrem, można jedynie po ustaniu się osadu delikatnie odciągnąć wężykiem. Mam taki wężyk o średnicy 4mm, który ściąga tak powoli, że nie podrywa owych kłaczków z dna Tak filtruje np. jarzębiak i miodówki.
Pozdrawiam
Darek
Darek
-
- Posty: 2913
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Klarowanie nalewek - skuteczne!
Od kilku lat z powodzeniem stosuję metodę niskich temperatur i wymrażania przy klarowaniu oporniejszych nalewek.
Ostatnio wyjąłem z zamrażarki butlę z nalewką z bardzo dojrzałych moreli. Odstała swoje na regale i przy próbie przeniesienia do ściągnięcia podniosły się"chmurki" z dna. Wniosek: nie ruszać - ściągać w miejscu odstania
Ostatnio wyjąłem z zamrażarki butlę z nalewką z bardzo dojrzałych moreli. Odstała swoje na regale i przy próbie przeniesienia do ściągnięcia podniosły się"chmurki" z dna. Wniosek: nie ruszać - ściągać w miejscu odstania
Pozdrawiam,
Waldek
Waldek
-
- Posty: 2913
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
-
- Posty: 96
- Rejestracja: wtorek, 29 gru 2015, 16:57
- Krótko o sobie: Fan broni, książek i alkoholu.
- Ulubiony Alkohol: Smakuje mi wszystko, co sam zrobię.
- Status Alkoholowy: Producent Nalewek
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Klarowanie nalewek - skuteczne!
Niestety z nalewkami często jest tak, że nawet jak się zabutelkuje krystalicznie czysty płyn, to po jakimś czasie osad się wytrąca. Tak było z moim jarzębiakiem i z nalewką z agrestu. W tym roku butelkowałem też nalewkę z malin. Ze świeżych owoców jest czysta, natomiast z mrożonych malin, w butelkach pojawił się osad już po przefiltrowaniu.
-
Autor tematu - Posty: 125
- Rejestracja: czwartek, 31 sie 2017, 12:42
- Krótko o sobie: To skomplikowane :)
- Status Alkoholowy: Producent Nalewek
- Lokalizacja: wielkopolskie
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: Klarowanie nalewek - skuteczne!
Właśnie o tym tu napisałem, filtrowanie nie zawsze jest skuteczne, zimno natomiast jest. Dlatego teraz klarowanie robię grawitacyjnie, w niskich temperaturach i ściągam znad osadu. Taki płyn można dla pewności przefiltrować na szybko i z niego już nic nie powinno się wytrącić. Resztę nalewki wraz z osadem filtruję tradycyjnie, ale wiem, że to już nie będzie ideał - zwykle idzie do szybkiej konsumpcji
-
- Posty: 2913
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Klarowanie nalewek - skuteczne!
Mam taką teorię na temat późnych i ciągłych osadów w nalewkach: przy filtrowaniu nalewki następuje jej napowietrzenie. A później produkty utleniania opadają na dno. Podobnie jak z winem.
Czyli lepszą metodą jest grawitacyjna, spokojne przetrzymywanie w pełnych naczyniach. Chciałem się kiedyś bawić w poduchę z CO2, ale zapodział mi się autosyfon
Czyli lepszą metodą jest grawitacyjna, spokojne przetrzymywanie w pełnych naczyniach. Chciałem się kiedyś bawić w poduchę z CO2, ale zapodział mi się autosyfon
Pozdrawiam,
Waldek
Waldek
-
- Posty: 751
- Rejestracja: wtorek, 29 kwie 2014, 23:12
- Podziękował: 114 razy
- Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Klarowanie nalewek - skuteczne!
Chroni przed utlenianiem.
wawaldek mnie ubiegł, miałem napisać dokładnie to samo - każda filtracja natlenia nalewkę co przy dłuższym przechowywaniu "zaciera" jej charakter, pojawiają się niechciane posmaki itp.
Teraz po prostu odcedzam owoce na sicie i przelewam do słoika, później ze słoika zlewam wężykiem do litrowych butelek, osad można wypić od razu, albo wlewać do zbiorczego naczynia i po sezonie klarowną część ściągnąć a resztę przefiltrować do bieżącego spożycia. Jak potrzebuje to po prostu zlewam wężykiem 0,5l buteleczkę z litrowej i mam piękną klarowną nalewkę Pozostałą część też zlewam, żeby ograniczyć utlenianie.
wawaldek mnie ubiegł, miałem napisać dokładnie to samo - każda filtracja natlenia nalewkę co przy dłuższym przechowywaniu "zaciera" jej charakter, pojawiają się niechciane posmaki itp.
Teraz po prostu odcedzam owoce na sicie i przelewam do słoika, później ze słoika zlewam wężykiem do litrowych butelek, osad można wypić od razu, albo wlewać do zbiorczego naczynia i po sezonie klarowną część ściągnąć a resztę przefiltrować do bieżącego spożycia. Jak potrzebuje to po prostu zlewam wężykiem 0,5l buteleczkę z litrowej i mam piękną klarowną nalewkę Pozostałą część też zlewam, żeby ograniczyć utlenianie.
-
- Posty: 236
- Rejestracja: poniedziałek, 19 gru 2016, 21:43
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: woj.mazowieckie
- Podziękował: 40 razy
- Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Re: Klarowanie nalewek - skuteczne!
Mam pytanie odnośnie klarowania w niskich temperaturach. Po jakim czasie mniej więcej następuje skuteczne sklarowanie? Wczoraj wystawiłem prawie sklarowaną pigwówkę na balkon i rano osad w takich jakby koloniach podniósł się do góry. Generalnie jest gorzej niż było. Czy mam się już bać, czy jest szansa na lepszy efekt tylko potrzeba czasu?
-
Autor tematu - Posty: 125
- Rejestracja: czwartek, 31 sie 2017, 12:42
- Krótko o sobie: To skomplikowane :)
- Status Alkoholowy: Producent Nalewek
- Lokalizacja: wielkopolskie
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: Klarowanie nalewek - skuteczne!
Czasu, czasu, czasu! Poza tym wczoraj to było +8 w nocy, więc trochę słabo. Poczekaj na niższe temperatury, to po pierwsze. A po drugie: najpierw wytrącają się takie kłaczki, później one właśnie opadają, albo idą do góry - bo w przypadku jednej pigwowcówki tak właśnie miałem. Ściągnąłem je i po sprawie. Cały proces to może być i tydzień, zależnie od temperatur i rodzaju nalewki.
-
- Posty: 3836
- Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
- Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
- Ulubiony Alkohol: DIY
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: południowa Wielkopolska
- Podziękował: 283 razy
- Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Klarowanie nalewek - skuteczne!
Są i takie nalewki, które są odporne na wszystko. Np. moja tegoroczna nalewka na kwiatach czarnego bzu z dodatkiem miodu, stoi już kilka miesięcy, a w tym czasie przemrażałem ją z 5 razy. Po wyjęciu z zamrażarki struktura płynu się nie zmienia. Ale ja mam czas...
Pozdrawiam
Darek
Darek
-
Autor tematu - Posty: 125
- Rejestracja: czwartek, 31 sie 2017, 12:42
- Krótko o sobie: To skomplikowane :)
- Status Alkoholowy: Producent Nalewek
- Lokalizacja: wielkopolskie
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: Klarowanie nalewek - skuteczne!
Heh no takiej jeszcze nie miałem, zawsze coś tam się działo. Na razie najbardziej oporna jest nalewka plebana. Już nie jest źle, ale ciekaw jestem co będzie dalej.
Zaskoczeniem pozytywnym jest za to nalewka farmaceutów - po kilku dniach na balkonie przejrzystość wody.
Zaskoczeniem pozytywnym jest za to nalewka farmaceutów - po kilku dniach na balkonie przejrzystość wody.
Ostatnio zmieniony piątek, 24 lis 2017, 13:27 przez Searcher, łącznie zmieniany 1 raz.
-
Autor tematu - Posty: 125
- Rejestracja: czwartek, 31 sie 2017, 12:42
- Krótko o sobie: To skomplikowane :)
- Status Alkoholowy: Producent Nalewek
- Lokalizacja: wielkopolskie
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: Klarowanie nalewek - skuteczne!
Ciekawy trick z nalewką plebana, również na miodzie. Balkon ciepły ostatnio, więc trafiła do zamrażarki. Wytrąciła pięknie, zlałem ile mogłem idealnie klarownej cieczy, reszta na filtr. Póki była zmrożona, filtrowała się idealnie, po wzroście temperatury osady poszły przez filtr. Wynika z tego, że jak filtrować to tylko w niskich temperaturach, na balkonie na przykład.
-
- Posty: 19
- Rejestracja: sobota, 7 lip 2018, 19:41
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Klarowanie nalewek - skuteczne!
Odkopię trochę temat.
Z tego co przeczytałem wyżej klarowaniem w niskich temperaturach jest bardzo skuteczne, zlałem ostatnio moją pigwówkę, wstawiłem litrowy słoik do zamrażalnika i tak już tydzień stoi w -18, efekt żaden...... prędzej próbowałem przepuścić ją przez filtr do kawy - efekt taki ze troszkę przelatywało, a reszta stała - tak jak by filtr się zapychał, różnicy pomiędzy tym co przeleciało przez filtr a tym co w nim zostało nie zauważyłem .... jak uzyskać ładny przejrzysty płyn ???
Z tego co przeczytałem wyżej klarowaniem w niskich temperaturach jest bardzo skuteczne, zlałem ostatnio moją pigwówkę, wstawiłem litrowy słoik do zamrażalnika i tak już tydzień stoi w -18, efekt żaden...... prędzej próbowałem przepuścić ją przez filtr do kawy - efekt taki ze troszkę przelatywało, a reszta stała - tak jak by filtr się zapychał, różnicy pomiędzy tym co przeleciało przez filtr a tym co w nim zostało nie zauważyłem .... jak uzyskać ładny przejrzysty płyn ???
Lojalność to towar który szybko się psuje
-
- Posty: 1654
- Rejestracja: wtorek, 12 kwie 2016, 20:10
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:), no chyba, że ktoś mi na odcisk nadepnie....
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Centralna Polska
- Podziękował: 66 razy
- Otrzymał podziękowanie: 203 razy
Re: Klarowanie nalewek - skuteczne!
Premier, trzymanie w - 18°, a przemrożenie to dwie różne rzeczy. Osobiście tego sposobu używam tylko do tego, co zostanie po zlaniu klaru, czyli do osadu. Wlewam jegomościa do wąskiej wysokiej butelki, wrzucam na noc do zamrażarki, wyjmuje, zostawiam i czekam. Z reguły z początkowego mułu daje się jeszcze połowę odzyskać.
Gdy coś robię, zawsze staram się robić to najlepiej, choć nie zawsze mi to wychodzi......
Re: Klarowanie nalewek - skuteczne!
Witam panowie opiszę swój przypadek .Mam z 20l ubiegłorocznego wina z winogron białych wino już zlane i mętne cały czas stoi w dymionie,po dwóch miesiącach
zastosowałem turbo clar i nic się nie oczyściło dalej mętne.Odlałem 1l do butelki wsadziłem do zamrażarki na kilka dni gdzie zamarzło po czym wyjąłem i rozmroziłem.
Panowie wino pięknie sklarowane 1/5 osadu na dnie smak wyjątkowo dobry.Wystawiłem pozostałe wino na balkon pomimo -14 przez parę dni nie zamarzło i dalej mętne.
Poczekam do wiosny jak nie osiądzie to rozleję na mniejsze porcje i zamrożę.
Nalewki przefiltrowane różne mam też w zimnej piwniczce stoją po 2 lub 3 lata i każda z nich ma osad na dni.
zastosowałem turbo clar i nic się nie oczyściło dalej mętne.Odlałem 1l do butelki wsadziłem do zamrażarki na kilka dni gdzie zamarzło po czym wyjąłem i rozmroziłem.
Panowie wino pięknie sklarowane 1/5 osadu na dnie smak wyjątkowo dobry.Wystawiłem pozostałe wino na balkon pomimo -14 przez parę dni nie zamarzło i dalej mętne.
Poczekam do wiosny jak nie osiądzie to rozleję na mniejsze porcje i zamrożę.
Nalewki przefiltrowane różne mam też w zimnej piwniczce stoją po 2 lub 3 lata i każda z nich ma osad na dni.
-
- Posty: 1
- Rejestracja: wtorek, 18 gru 2018, 17:47
- Krótko o sobie: wydawało mi się że Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: każdy co ma %
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
Re: Klarowanie nalewek - skuteczne!
Dzień dobry,
Dwa tygodnie temu zlałem nalewkę na suszonej żurawinie, która miała w swojej objętości mętne osady wyglądające jak luźno poukładane chmury.
Po wstrząśnięciu zamieniała się w płyn o zabarwieniu jogurtu wiśniowego - całkowita mętność.
Dwutygodniowe próby klarowania w słoju, butelce, w zimnie, w cieple nie przyniosły żadnego rezultatu.
Każda próba zlewania - bezpośrednio lub cienkim wężykiem - kończyła się ponownym zmętnieniem całości.
I wreszcie dzisiaj olśnienie i sukces - zakupiłem http://www.deptana.pl/pl/p/Filtr-saczek-harmonijkowy-do-LEJKA-spiralnego/4083 - filtr sączek harmonijkowy do lejka spiralnego i po godzinie odsączania mam litr kryształowo czystej nalewki, a cały "muł" został na bibule. Niesamowita skuteczność i dość szybka filtracja w porównaniu z metodami o których dotąd czytałem.
Polecam i pozdrawiam.
Dwa tygodnie temu zlałem nalewkę na suszonej żurawinie, która miała w swojej objętości mętne osady wyglądające jak luźno poukładane chmury.
Po wstrząśnięciu zamieniała się w płyn o zabarwieniu jogurtu wiśniowego - całkowita mętność.
Dwutygodniowe próby klarowania w słoju, butelce, w zimnie, w cieple nie przyniosły żadnego rezultatu.
Każda próba zlewania - bezpośrednio lub cienkim wężykiem - kończyła się ponownym zmętnieniem całości.
I wreszcie dzisiaj olśnienie i sukces - zakupiłem http://www.deptana.pl/pl/p/Filtr-saczek-harmonijkowy-do-LEJKA-spiralnego/4083 - filtr sączek harmonijkowy do lejka spiralnego i po godzinie odsączania mam litr kryształowo czystej nalewki, a cały "muł" został na bibule. Niesamowita skuteczność i dość szybka filtracja w porównaniu z metodami o których dotąd czytałem.
Polecam i pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 30 gru 2019, 13:49 przez Qba, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Posty: 2913
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Klarowanie nalewek - skuteczne!
Rozumiem Twój entuzjazm
A ten temat czytałeś post129924.html#p129924
A ten temat czytałeś post129924.html#p129924
Pozdrawiam,
Waldek
Waldek
Re: Klarowanie nalewek - skuteczne!
Do filtracji nalewki z brzoskwini użyłem takiego filtra. https://www.browin.pl/sklep/produkt/810 ... ji-nalewek
Efekt końcowy to piękkny złoty klarowny kolor.
Efekt końcowy to piękkny złoty klarowny kolor.
-
- Posty: 1
- Rejestracja: niedziela, 29 gru 2019, 12:41
Re: Klarowanie nalewek - skuteczne!
Ostatnio zastosowałem po raz pierwszy metodę mrożenia.
Czy takie wymrażanie może negatywnie wpłynąć na smak i aromat nalewki? Mógłby ktoś opisać bardziej szczegółowo jak powinno one zostać przeprowadzone prawidłowo i czy można (a może powinno się) wymrażać wielokrotnie?
Czy takie wymrażanie może negatywnie wpłynąć na smak i aromat nalewki? Mógłby ktoś opisać bardziej szczegółowo jak powinno one zostać przeprowadzone prawidłowo i czy można (a może powinno się) wymrażać wielokrotnie?
Re: Klarowanie nalewek - skuteczne!
Dzień dobry, jestem tu nowa.
Czytam dostępne komentarze o filtrowaniu i zastanawiam się, czy filtracja nie zmniejsza walorów smakowych nalewek na rzecz wyglądu.
Zrobiłam nalewkę z lipy z miodem lipowym - oczywiście była super mętna , a przepuszczanie przez filtry do kawy trwało wieki. Część przepuściłam po raz drugi i faktycznie wygląda świetnie. ale patrzę na mętnawą (po 1 przefiltrowaniu) połowę i zastanawiam się czy nie straci na właściwości - bo to miód świetny i pyłki lipy. Czy zawsze warto filtrować "na kryształ"?
Dzięki za odpowiedź
Czytam dostępne komentarze o filtrowaniu i zastanawiam się, czy filtracja nie zmniejsza walorów smakowych nalewek na rzecz wyglądu.
Zrobiłam nalewkę z lipy z miodem lipowym - oczywiście była super mętna , a przepuszczanie przez filtry do kawy trwało wieki. Część przepuściłam po raz drugi i faktycznie wygląda świetnie. ale patrzę na mętnawą (po 1 przefiltrowaniu) połowę i zastanawiam się czy nie straci na właściwości - bo to miód świetny i pyłki lipy. Czy zawsze warto filtrować "na kryształ"?
Dzięki za odpowiedź
Ostatnio zmieniony niedziela, 11 lip 2021, 11:21 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 2581
- Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
- Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 235 razy
- Otrzymał podziękowanie: 452 razy
Re: Klarowanie nalewek - skuteczne!
Nie, nie warto. Nalewki dla siebie nie klaruję inaczej niż grawitacyjnie i jeżeli się nie uda idealnie wyklarować, to mnie to nie przeszkadza.
Trochę inna bajka, jak chcesz podarować komuś nalewkę. Mętna wzbudza pewien niepokój, że coś jest nie tak
I witam nową koleżankę.
Trochę inna bajka, jak chcesz podarować komuś nalewkę. Mętna wzbudza pewien niepokój, że coś jest nie tak
I witam nową koleżankę.
Pozdrawiam z opolskiego.
-
- Posty: 693
- Rejestracja: sobota, 21 wrz 2019, 18:39
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Lokalizacja: Mazowsze, centralna wieś
- Podziękował: 34 razy
- Otrzymał podziękowanie: 87 razy
Re: Klarowanie nalewek - skuteczne!
Podsumowując:
Też tak robiłem i finalnie wszystko wychodziło kiepsko. To dobre na chwilę. Masz super nalewkę na miodzie. Zostaw ją w spokoju na 2-3 m-ce. Sama się sklaruje i cienkim wężykiem odciągniesz tą czystą sklarowaną ciecz nad osadu.
nie sądzę, by straciła walory smakowe, ale straci na 100% na objętościreotaksja pisze:czy filtracja nie zmniejsza walorów smakowych nalewek na rzecz wyglądu.
to tylko złudzenie, świetnie będzie wyglądało przez kilka godzin, może dniCzęść przepuściłam po raz drugi i faktycznie wygląda świetnie.
Podsumowując:
Też tak robiłem i finalnie wszystko wychodziło kiepsko. To dobre na chwilę. Masz super nalewkę na miodzie. Zostaw ją w spokoju na 2-3 m-ce. Sama się sklaruje i cienkim wężykiem odciągniesz tą czystą sklarowaną ciecz nad osadu.
Domowe nalewki
Eksperymenty z małą beczką dębową: alkohol wysokoprocentowy, miody
Eksperymenty z małą beczką dębową: alkohol wysokoprocentowy, miody
-
- Posty: 2581
- Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
- Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 235 razy
- Otrzymał podziękowanie: 452 razy
Re: Klarowanie nalewek - skuteczne!
albo sobie odpuść klarowanie i pij taką jaka jest.
Zostaw ją w spokoju na 2-3 m-ce. Sama się sklaruje i cienkim wężykiem odciągniesz tą czystą sklarowaną ciecz nad osadu.
albo sobie odpuść klarowanie i pij taką jaka jest.
Ostatnio zmieniony niedziela, 11 lip 2021, 19:39 przez jakis1234, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam z opolskiego.
-
- Posty: 693
- Rejestracja: sobota, 21 wrz 2019, 18:39
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Lokalizacja: Mazowsze, centralna wieś
- Podziękował: 34 razy
- Otrzymał podziękowanie: 87 razy
Re: Klarowanie nalewek - skuteczne!
gdyby chciała pić taką jaka jest to by jej nie próbowała przefiltrować do postaci mniej mętnej i nie zadawała pytania na forum.jakis1234 pisze:Zostaw ją w spokoju na 2-3 m-ce. Sama się sklaruje i cienkim wężykiem odciągniesz tą czystą sklarowaną ciecz nad osadu.
albo sobie odpuść klarowanie i pij taką jaka jest.
Ostatnio zmieniony niedziela, 11 lip 2021, 20:15 przez Wojtek5, łącznie zmieniany 1 raz.
Domowe nalewki
Eksperymenty z małą beczką dębową: alkohol wysokoprocentowy, miody
Eksperymenty z małą beczką dębową: alkohol wysokoprocentowy, miody
-
- Posty: 2581
- Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
- Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 235 razy
- Otrzymał podziękowanie: 452 razy
Re: Klarowanie nalewek - skuteczne!
@Wojtek5, dobrze przeczytaj pytanie:
I dlatego piszę, nie, nie warto zawsze filtrować, jeżeli smakuje, to pijmy taką jaka jest.Zrobiłam nalewkę z lipy z miodem lipowym - oczywiście była super mętna , a przepuszczanie przez filtry do kawy trwało wieki. Część przepuściłam po raz drugi i faktycznie wygląda świetnie. ale patrzę na mętnawą (po 1 przefiltrowaniu) połowę i zastanawiam się czy nie straci na właściwości - bo to miód świetny i pyłki lipy. Czy zawsze warto filtrować "na kryształ"?
Ostatnio zmieniony niedziela, 11 lip 2021, 20:56 przez jakis1234, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam z opolskiego.