Sprężynki miedziane a smak.

[tomasz.kiełbowicz]

Witam
Postanowiłem wymienić sprężynki w kolumnie abratek.
Wcześniejsze sam nie wiem dlaczego ale uważałem za gorsze i po poradzie na tym forum zakupiłem z polecanej na tym forum firmy na H.
Zakupione są dużo większe i grubszy drut. Po wymianie dwa pierwsze puszczenia wyszedł smak tragiczny. Nie wiem co jest nie tak. Czy nowe sprężynki których objętościowo wchodzi do kolumny mniej potrzebują mniejszego grzania? ( Grzeję na taborecie, na wcześniej obczajonym ogniu z doswiadczenia).

Pomóżcie co z tym fantem zrobić. Jak się do tego zabrać. Jutro postanowiłem puścić na starych sprężynach żeby upewnić się że to przez nie. Ale raczej jestem tego pewny.

Nie wiem czy są na tel nie widzę zdjęcia porównawcze sprezynek

[tonku]

Opisz:
Na czym destylujesz?
Jakie miałeś sprężynki,ile,jakie kupiłeś teraz(nikt Ci głowy nie urwie za antyreklamę jakiegoś produktu)?
Jak prowadzisz proces?
Im bardziej szczegółowo to wszystko opiszesz tym prędzej dostaniesz trafną diagnozę

[tomasz.kiełbowicz]

Do posta dodałem kilka zdjęć które się nie pojawiły po za tym chciałem edytować post ale tutaj tak długo trwa autoryzowanie każdej zmiany że brakło czasu ale nie ważne.

Kolumna abratek 30cm sprężynki miedź 1.3m sprężynki ko. Podparcie wcześniej 1zmywak aktualnie dedykowane ( darmowe z henitom).
Proces nie zmienny od dwóch lat. Rozgrzanie godzina stabilizacji odbiór 300 ml . Potem 0.5 L na 30 minut.
Zawsze ten sam sposób i zawsze było ok.

Ostatnio wymieniłem sprężynki miedziane ,zakupiłem sprężyny z polecanej tutaj firmy henitom.
Zakupione sprężyny są objętościowo 2 razy większe od moich starych więc do kolumny wchodzi ich mniej.
Po dwóch procesach smak pozostawia wiele do życzenia. Nie wiem co z tym robić.
Czy zmienic-zmniejszyc grzanie?
Dziś będę puszczał na starych sprężynkach żeby się upewnić że to przez ich wymianę ale jestem tego prawie pewny.
Jak to ugryźć czy szukać jak najmniejszych sprężynek?

[johnex]

Co według ciebie oznacza "tragiczny smak"? Druga sprawa to czy przygotowywałeś jakoś sprężynki ii podparcie przed pierwszym użyciem?

[tomasz.kiełbowicz]

Tragiczny posmak nie wiem jak opisać no ale zły śmierdzi pomyjami nie wiem jeszcze co. Niektórzy taki piją ale dla mnie nie do przyjęcia smak.
Sprężyny przed 1 użyciem wyhodowałem kilka razy w wodzie z płynem do naczyń i kwasku cytrynowym.

Mam nadzieję że wejdzie zdjęcie porównawcze sprężynek.

[.Gacek]

Zaryzykuję i stawiam na 96%, że poprzednie sprężynki miałeś od plipka...
Miedź to tylko katalizator, ma bardzo mało półek, w sumie to tylko ma oczyścić pary z tzw odoru jaja i związków siarki z nastawu. Jeżeli sprężynki były porządnie wygotowane w kwasku cytrynowym to są dobrze przygotowane do pracy. Podmień je tak jak mówisz przy następnym procesie i daj nam znać jaki wyszedł urobek.

[radius]

Sprężyny przed 1 użyciem wyhodowałem kilka razy w wodzie z płynem do naczyń

A gdzieś to wyczytał, że tak trzeba je przygotować Miedziane sprężynki od Henitoma są gotowe do użycia beż żadnych zabiegów "upiększających"

[tomasz.kiełbowicz]

A gotowanie to jakoś im mogło zaszkodzić? Nie sądzę.

Właśnie wystartowałem psocenie na starych sprawdzonych sprężynach . Postaram się do wieczora opisać co wyszło .

Jeśli widzicie zdjęcie sprężynek (nowe większe Henitom. Mniejsze stare prawdopodobnie ze strony Padew ) to co wam się nasuwa.
Wiekszych będzie w kolumnie mniej i będą rzadziej to i ich skuteczność będzie mniejsza dobrze rozumuję?
Według mojego rozumowania im mniejsze sprężynki tym lepsze?

Mod.
Nie cytuj postu poprzednika.

[tomasz.kiełbowicz]

NO I POTWIERDZONE.


Właśnie jestem po degustacji bimberku na starych sprężynach i cud . Smak powrócił i jest ok.

Kto mi to wytłumaczy.
Czy na tych większych sprężynkach trzeba mniej grzać?
Na pewno są większe objętościowo i ich gęstość w zasypie jest mniejsza.
Czyli więcej śmierdzącego alkoholu przepuszczają do góry?
Proszę o porady co robić z tymi nowymi większymi sprężynkami.

[.Gacek]

Jeżeli jesteś zadowolony ze starych, to te nowe wystaw na Targowisku...
A tak na poważnie, to może się okazać, że stare sprężynki miały bardzo dobry HEPT i pracowały jako filtr i wypełnienie jednocześnie.
Być może te 30 cm wypełnienia odpowiada za różnicę w smaku obydwu destylatów.

[inblue]

Mnie zastanawia jak te stare sprężynki są "stare".
Jeśli faktycznie wyczuwasz różnice, to może należy przeprowadzić na nowych sprężynkach kilka gotowań.
Bardziej jednak obstawiam na inny skład chemiczny drutu z których są wykonane.
Jedne mogą być mosiężne, drugie z miedzioniklu.
Interesująca byłaby też informacja o porównaniu próbek urobku z LM.

Nie znam się na metalurgii, ale jak ktoś chce się w tym kierunku dokształcić,
to załączam link do materiałoznawstwa.

[radius]

@tomasz.kiełbowicz, nie chodzi o gotowanie jako takie, ale gotowanie w płynie do mycia naczyń.
W tym obstawiam twój problem, zwłaszcza po tym jak napisałeś;

Tragiczny posmak nie wiem jak opisać no ale zły, śmierdzi pomyjami

[tomasz.kiełbowicz]

Stare sprężynki były przygotowywane w ten sam sposób. Tak zalecał producent sprężynek.

Mod.
Kolejny raz przypominam o niecytowaniu postu poprzednika.

[Skir]

Sądzę, że producent spręzynek nie oczyścił je po produkcji (odpady produkcyjne?) i chodziło o pozbawienie ich tłustych pozostałości, chłodziwa czy innych paskudztw. Oczywiście aby zapach pozostałości nie zepsował nam produktu, trzeba je oczyścić. Na forum jest mnóstwo opisów. Ale po co GOTOWAĆ w płynie do naczyń? Tzw. "płyn do naczyń" to nie jednorodna, stała składnikowo substancja. Każdy producent może stosować inne związki chemiczne do swojego płynu do naczyń. Dość ryzykowne podejście.
Proponuję jeszcze raz wyczyścić sprężynki (tym razem z naleciałości gotowania w płynie do naczyń) w tradycyjny sposób i porównać.

[użytkownik usunięty]

Stawiam na hipotezę radiusa, miałem tak samo jak postanowiłem wyczyścić sprężynki właśnie w płynie do mycia naczyń... Potem niestety niedokładne płukanie i efektem był smak pomyj w destylacie... Cóż, człowiek uczy się na błędach... tylko szkoda, że na własnych... Porządnie wymyj sprężynki (byle nie w płynie ) najlepiej w kwasku cytrynowym i wypłucz porządnie, będzie dobrze

[lesgo58]

Taki mały pomysł z mojego doświadczenia.
Czy to nowy sprzęt czy tylko jakaś jego część czy też same sprężynki to po regularnym myciu należy je dodatkowo - jak ja to określam - "denzyfekować" .
Dezynfekowanie polega na kilkukrotnym (minimum dwukrotnym) poddaniu regularnemu procesowi rektyfikacyjnemu poświęcając na to część nastawu bądź kilka litrów gromadzonych "odpadów" alkoholowych . Wystarczy ilość taka aby "stworzyć" wsad kilkunastoprocentowy. O objętości wystarczającej na przykrycie grzałek. Plus hipotetyczna ilość alkoholu odparowanego. Chodzi o to aby w czasie odbioru nie dopuścić do odkrycia grzałek.
Jak dotychczas nie znalazłem lepszego sposobu na zneutralizowanie pozostałości zanieczyszczeń poprodukcyjnych.

[radius]

Sądzę, że producent sprężynek nie oczyścił je po produkcji (odpady produkcyjne?) i chodziło o pozbawienie ich tłustych pozostałości, chłodziwa czy innych paskudztw.

Sprężynek miedzianych nie wykonuje się z pomocą chłodziwa czy innych paskudztw Tylko sprężynki nierdzewne mogą być w ten sposób "zapaskudzone" w procesie produkcyjnym.

[Skir]

Racja Radius - mam otępienie końcoworoczne. .

[Skir]

Racja Radius - mam otępienie końcoworoczne. .