Moje przygody z domowymi wyrobami
Regulamin forum
Jest to specjalne forum przeznaczone do fajnych akcji, dzięki którym można promować różne konkursy, produkty, wydarzenia, spotkania, działania i wiele więcej. Wszystko po to by promować alkoholowe wyroby domowe.
Jeśli chcesz zaproponować coś ciekawego to pisz do nas, zapraszamy!
Jest to specjalne forum przeznaczone do fajnych akcji, dzięki którym można promować różne konkursy, produkty, wydarzenia, spotkania, działania i wiele więcej. Wszystko po to by promować alkoholowe wyroby domowe.
Jeśli chcesz zaproponować coś ciekawego to pisz do nas, zapraszamy!
-
Autor tematu - Posty: 2738
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Podziękował: 308 razy
- Otrzymał podziękowanie: 432 razy
- Kontakt:
-
Autor tematu - Posty: 2738
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Podziękował: 308 razy
- Otrzymał podziękowanie: 432 razy
- Kontakt:
-
- Posty: 1265
- Rejestracja: czwartek, 19 lip 2018, 19:55
- Krótko o sobie: Blisko 50 lat na karku zobowiązuje do spożywania trunków o podobnym stężeniu ;)
- Ulubiony Alkohol: od jakiegoś czasu- mój własny :)
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: podkarpackie
- Podziękował: 61 razy
- Otrzymał podziękowanie: 154 razy
- Kontakt:
Re: Moje przygody z domowymi wyrobami
Dzię-ku-je-my!!!JanOkowita pisze:Najbardziej wzruszyły mnie opowieści:
arTii
Gratuluję zwycięzcom!
Pędzący hobbysta zajmujący się również odrobinę elektroniką.
Zamówienia i zapytania o sterowniki destylatorów email: info @ sterownikiWiFi.pl lub przez wiadomość PW
Zamówienia i zapytania o sterowniki destylatorów email: info @ sterownikiWiFi.pl lub przez wiadomość PW
-
- Posty: 24
- Rejestracja: poniedziałek, 22 sie 2016, 19:08
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Podziękował: 1 raz
-
- Posty: 1265
- Rejestracja: czwartek, 19 lip 2018, 19:55
- Krótko o sobie: Blisko 50 lat na karku zobowiązuje do spożywania trunków o podobnym stężeniu ;)
- Ulubiony Alkohol: od jakiegoś czasu- mój własny :)
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: podkarpackie
- Podziękował: 61 razy
- Otrzymał podziękowanie: 154 razy
- Kontakt:
-
Autor tematu - Posty: 2738
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Podziękował: 308 razy
- Otrzymał podziękowanie: 432 razy
- Kontakt:
Re: Moje przygody z domowymi wyrobami
Ta zaczynająca się od słów: "Będąc jeszcze gówniarzem, z dzisiejszej perspektywy, jedna z pierwszych destylacji zakończyła się następująco.
Solidny DDRowski szybkowar..."
Solidny DDRowski szybkowar..."
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)
-
- Posty: 911
- Rejestracja: poniedziałek, 9 wrz 2013, 20:05
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Podziękował: 29 razy
- Otrzymał podziękowanie: 134 razy
Re: Moje przygody z domowymi wyrobami
Ja już tak poza konkursem dodam od siebie podobną historie jak Przemeq.polak, ale z innej perspektywy...
3 lata temu wprowadziliśmy się do nowo wybudowanego domu, kuchnie żona wybierała (biało-kremowe szafki w lakierze)... Pierwsze swieta musiały być u nas, olbrzymia choinka mnóstwo wypieków i ja w roli dostawcy napitku. Kupiłem zajebiste butelki do nalewek, takie z długą szyjką na korek, ponalewałem wszystkiego co było najlepsze + butelka orzechówki wg. Cieslaka, ale z większą ilością zaprawki tak żeby polepszyć działanie lecznicze (do dziś tylko tym się leczymy), czas chowania flaszek tak żeby na blacie nie stały, oczywiście żadna szafka mimo bardzo dużej kuchni nie była kompatybilna z wysokimi butelkami wiec postanowiłem butelkę położyć.
Strych do dziś jest nieocieplony i mam tam swój magazyn wyrobu gotowego, z tamtąd bezpośrednio nalałem orzechówki do butelki.. Po ogrzaniu się płynu w kuchni, chyba lekko zwiększyła się jego objętość, wypchnęło korek i poleciała piękna strużka ciemnobrązowego lekarstwa po lakierowanych szafkach... W życiu tyle czasu szafek nie czyściłem! Na szczęście plamy zostały tylko od wewnętrznej strony frontów
Nie używam już tych butelek..
Pozdrawiam!
3 lata temu wprowadziliśmy się do nowo wybudowanego domu, kuchnie żona wybierała (biało-kremowe szafki w lakierze)... Pierwsze swieta musiały być u nas, olbrzymia choinka mnóstwo wypieków i ja w roli dostawcy napitku. Kupiłem zajebiste butelki do nalewek, takie z długą szyjką na korek, ponalewałem wszystkiego co było najlepsze + butelka orzechówki wg. Cieslaka, ale z większą ilością zaprawki tak żeby polepszyć działanie lecznicze (do dziś tylko tym się leczymy), czas chowania flaszek tak żeby na blacie nie stały, oczywiście żadna szafka mimo bardzo dużej kuchni nie była kompatybilna z wysokimi butelkami wiec postanowiłem butelkę położyć.
Strych do dziś jest nieocieplony i mam tam swój magazyn wyrobu gotowego, z tamtąd bezpośrednio nalałem orzechówki do butelki.. Po ogrzaniu się płynu w kuchni, chyba lekko zwiększyła się jego objętość, wypchnęło korek i poleciała piękna strużka ciemnobrązowego lekarstwa po lakierowanych szafkach... W życiu tyle czasu szafek nie czyściłem! Na szczęście plamy zostały tylko od wewnętrznej strony frontów
Nie używam już tych butelek..
Pozdrawiam!
"Jeśli życie daje Ci cytrynę poproś o sól i tequilę" (cyt. z filmu Who Am I- polecam)
-
- Posty: 643
- Rejestracja: piątek, 27 gru 2013, 23:54
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 145 razy
Re: Moje przygody z domowymi wyrobami
Ale jakie było wyjście jak w sadzie na jabłkach gruszkach, śliwkach można było nogi połamać. Już nawet krowie te opadówki się przejadły
A co dla wielu nie do pomyślenia czyniłem to za zgodą rodziców.
Na szczęście nie za skutkowało to negatywnymi konsekwencjami, jak można by się spodziewać.
Robiłem to dla własnej uciechy a nie w celach konsumpcyjnych. Hhoć, z czystej ciekawości, zdegustować zawsze trzeba było
Jako ten gówniarz stroniłem od flaszki w stodole, bełta w krzakach, soku z makówek etc.
A miałem kolegów którym się to bardzo podobało. I z przykrością stwierdzam ze kilkoro z nich źle skończyło.
DZIĘKUJĘ za docenienie moich historii.
Mam nadzieję ze dobrze się przy nich bawiliście.
Fakt faktem że wcześnie jako nastolatek zacząłem. Najpierw od robienia win, i praktycznie równolegle zacząłem destylować resztki z win.JanOkowita pisze:Ta zaczynająca się od słów: "Będąc jeszcze gówniarzem, z dzisiejszej perspektywy, jedna z pierwszych destylacji zakończyła się następująco.
Solidny DDRowski szybkowar..."
Ale jakie było wyjście jak w sadzie na jabłkach gruszkach, śliwkach można było nogi połamać. Już nawet krowie te opadówki się przejadły
A co dla wielu nie do pomyślenia czyniłem to za zgodą rodziców.
Na szczęście nie za skutkowało to negatywnymi konsekwencjami, jak można by się spodziewać.
Robiłem to dla własnej uciechy a nie w celach konsumpcyjnych. Hhoć, z czystej ciekawości, zdegustować zawsze trzeba było
Jako ten gówniarz stroniłem od flaszki w stodole, bełta w krzakach, soku z makówek etc.
A miałem kolegów którym się to bardzo podobało. I z przykrością stwierdzam ze kilkoro z nich źle skończyło.
DZIĘKUJĘ za docenienie moich historii.
Mam nadzieję ze dobrze się przy nich bawiliście.
Ostatnio zmieniony wtorek, 17 gru 2019, 15:43 przez W_TG, łącznie zmieniany 1 raz.
Alkohol nikomu nie rozwiązał problemów.
Ale wielu pomógł o nich zapomnieć.
Ale wielu pomógł o nich zapomnieć.
-
Autor tematu - Posty: 2738
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Podziękował: 308 razy
- Otrzymał podziękowanie: 432 razy
- Kontakt:
Re: Moje przygody z domowymi wyrobami
Miałem kumpla, który mawiał: "Wódka już nie jednemu pomogła." I dużo w tym racji. Mądrym alkohol nie przeszkadza, głupim mąci w głowie. Od jakiegoś czasu oglądam na TLC program "Historie wielkiej wagi" - o ludziach, którzy się utuczyli do blisko 300 kg. Problem zawsze jest w głowie. Pewnie z jedzeniem tak jak z alkoholem - jak chcesz przestać to zacznij od porządkowania umysłu.
Ale to było poza tematem. Panowie! Paczki wysyłamy jutro, więc proszę spodziewać się dostawy w czwartek lub w piątek. Jeszcze raz gratuluję opowieści
Ale to było poza tematem. Panowie! Paczki wysyłamy jutro, więc proszę spodziewać się dostawy w czwartek lub w piątek. Jeszcze raz gratuluję opowieści
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)
-
Autor tematu - Posty: 2738
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Podziękował: 308 razy
- Otrzymał podziękowanie: 432 razy
- Kontakt: