Cześć! Dwa dni temu zrobiłem nastaw. Do pojemnika fermantacyjnego wlałem stare kompoty i (pewnie to był błąd) 3 butelki domowego wina, których BLG wynosił około 15 (najprawdopodobniej nie przerobily się do końca). Wszystko uzupełnilem ciepłą wodą i cukrem w ilości 1kg. Wynik końcowy to nastaw o objętości 18 litrów, BLG 20 i temperaturze 30 stopni Celsjusza. To wszystko doprawiłam drożdżami Spirit Ferm turbo fruit...
Po 2 dniach poziom w rurce nieznacznie się zmienił, ale kompletnie nie słychać, żeby nastaw pracował. BLG bez zmian.
Czy da się to uratować np drożdżami do restartu czy może są jakieś inne metody, a może już pozamiatane?
Z góry dzięki!
Eksperymentalny nastaw z kompotów z dodatkiem... wina
-
- Posty: 2680
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Podziękował: 307 razy
- Otrzymał podziękowanie: 432 razy
- Kontakt:
-
Autor tematu - Posty: 74
- Rejestracja: czwartek, 22 lis 2018, 11:27
- Ulubiony Alkohol: Whisky, piwo
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Eksperymentalny nastaw z kompotów z dodatkiem... wina
Ruszyło jednak
Dziwna sprawa, ale poziom BLG zaczął rosnąć. Z 20 zrobiło się 30
Dziwna sprawa, ale poziom BLG zaczął rosnąć. Z 20 zrobiło się 30
Ostatnio zmieniony niedziela, 1 gru 2019, 13:08 przez Wit_Old, łącznie zmieniany 1 raz.