Wino śliwkowe, zapach spirytusu.
Re: Wino śliwkowe, zapach spirytusu.
Nikt nic nie dolal, bo wiedzą, że jesli sie koło mojego wina zakreca, to moj but wykona bardzo szybki ruch w stronę ich zadnich części
No perfumami wiem, że nie bedzie pachniec, ale w ogóle zapachu śliwki nie czuć. W smaku w sumie też, a tu prawie po 20 kg do wiadra poszło
No perfumami wiem, że nie bedzie pachniec, ale w ogóle zapachu śliwki nie czuć. W smaku w sumie też, a tu prawie po 20 kg do wiadra poszło
-
- Posty: 751
- Rejestracja: wtorek, 29 kwie 2014, 23:12
- Podziękował: 114 razy
- Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Wino śliwkowe, zapach spirytusu.
No to z tego co wyczytałem to odmiana deserowa - może tutaj przyczyna?
Dodatkowo chodziło mi o to, żebyś podał jakie proporcje zastosowałeś w tym winie.
Robiłem swego czasu węgierkowe prawie z samego soku i wg mnie było super jak próbowałem z rok temu.
Robiłem też z mirabelek i żeby nie wyszedł kwasior to trzeba było sporo wody nabrzechtać, a co z tym idzie mocno rozcieńczyć smak. I tak wyszło niezłe
Dodatkowo chodziło mi o to, żebyś podał jakie proporcje zastosowałeś w tym winie.
Robiłem swego czasu węgierkowe prawie z samego soku i wg mnie było super jak próbowałem z rok temu.
Robiłem też z mirabelek i żeby nie wyszedł kwasior to trzeba było sporo wody nabrzechtać, a co z tym idzie mocno rozcieńczyć smak. I tak wyszło niezłe
Re: Wino śliwkowe, zapach spirytusu.
Proporcje.... Zebym to ja pamiętał ile czego dałem. Mialem to na kartce spisane, ale niestety kartka uległa zalaniu.... Moge powiedzieć przybliżone wartości.
Śliwki po 20 kilo na wiadro (rozgniecione ubijaczka do ziemniakow)
Okolo 3-4 kilo cukru
A wody to pojecia nie mam ile dałem. Ale z 6-7 litrów na pewno
Śliwki po 20 kilo na wiadro (rozgniecione ubijaczka do ziemniakow)
Okolo 3-4 kilo cukru
A wody to pojecia nie mam ile dałem. Ale z 6-7 litrów na pewno
Re: Wino śliwkowe, zapach spirytusu.
Nie pamietam juz jakich drozdzy użyłem. A problrm wystepuje w jednym balonie. Po prostu na poczatku uzylem 2 wiader po 25 litrow, a potem zlalem do jednego balonu. I tak, na pewno jest to won spirytusu
Mod.
Następny post bez polskich znaków, pójdzie do kosza.
Mod.
Następny post bez polskich znaków, pójdzie do kosza.
Ostatnio zmieniony środa, 25 gru 2019, 08:28 przez radius, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Wino śliwkowe, zapach spirytusu.
Mam dla Ciebie pomoc od jednej członkini KGW. Otóż zasłyszałem, że kiedyś w takim przypadku zasypywała wino.... żytem. Kilka kilo na balon. To "uspakaja" podobno takie wonie. Może warto spróbować w jakimś 5L baloniku. Nie wiem jak to działa, nie wiem jak długo trzeba czekać.
Pozdrawiam.
Wysłane z mojego SM-G955F przy użyciu Tapatalka
Pozdrawiam.
Wysłane z mojego SM-G955F przy użyciu Tapatalka
Ostatnio zmieniony środa, 1 sty 2020, 16:37 przez inblue, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Wino śliwkowe, zapach spirytusu.
[quote="czamnian"Jak sytuacja wygląda na dzień dzisiejszy? Wino dalej capie?[/quote]
Znaczy ja póki co nic z nim nie robiłem. Jakoś nie mam czasu ani głowy do tego. Nawet wina jabłkowe na razie stoją (a ja się modle, żeby miały odpowiednie procenty, bo wole uniknąć restartu)
Znaczy ja póki co nic z nim nie robiłem. Jakoś nie mam czasu ani głowy do tego. Nawet wina jabłkowe na razie stoją (a ja się modle, żeby miały odpowiednie procenty, bo wole uniknąć restartu)
-
- Posty: 74
- Rejestracja: niedziela, 26 sie 2018, 21:23
- Podziękował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Wino śliwkowe, zapach spirytusu.
Ja gdzieś kiedyś czytałem że wino śliwkowe powinno leżeć w balkonie przynajmniej rok czasu żeby nadawało się do spożycia. Wcześniej jest niedobre i śmierdzi. I rzeczywiście tak było z moim winem. Dopiero po roku czasu zaczęło mi smakować.
Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka
Re: Wino śliwkowe, zapach spirytusu.
Może i tak będzie. Póki co ma około 4 miesięcy, więc młode wino. Osadu jeszcze od groma i trochę, więc pozostaje mi tylko czekaćkrkkonrad89 pisze:Ja gdzieś kiedyś czytałem że wino śliwkowe powinno leżeć w balkonie przynajmniej rok czasu żeby nadawało się do spożycia.
Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka
-
- Posty: 133
- Rejestracja: wtorek, 11 kwie 2017, 13:11
- Krótko o sobie: Młody winiarz i smakosz nalewkowy
- Ulubiony Alkohol: Miód pitny
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 13 razy
Re: Wino śliwkowe, zapach spirytusu.
Tak dla przypomnienia to każde wino powinno minimum ten rok leżeć w balonie.
Skoro z winem wrzystko ok, a tylko czuć w nim woń spirytusu, to uważam że śliwki były mocno dojrzałe i ruszyły dzikusy - to właśnie one mogą dawać tę woń nawet jeśli później dałeś szlachtę .
Daj temu czas i obserwuj czy nic się nie dzieje, jak całkowicie się odgazuje to powinno się unormować i wyjść całkiem smaczne winko.
@eldier moja mirabelka dojrzewa w balonie, i zapowiada się jak mówisz - bardzo dobrze
Skoro z winem wrzystko ok, a tylko czuć w nim woń spirytusu, to uważam że śliwki były mocno dojrzałe i ruszyły dzikusy - to właśnie one mogą dawać tę woń nawet jeśli później dałeś szlachtę .
Daj temu czas i obserwuj czy nic się nie dzieje, jak całkowicie się odgazuje to powinno się unormować i wyjść całkiem smaczne winko.
@eldier moja mirabelka dojrzewa w balonie, i zapowiada się jak mówisz - bardzo dobrze