Dzień dobry forumowicze,
Na powierzchni nastawu pojawił się biały nalot. Przez szkło uznałem, że to zapewne pleśń i podjąłem decyzję o wylaniu go; jednak gdy odkręciłem wieko zobaczyłem to, co zamieściłem w załącznikach. Nastaw pachnie tak jak powinien.
Wino to w swoim założeniu miało być słabsze od moich poprzednich, to też do rozgniecionych owoców dodałem wody, a później cukrem podniosłem blg do poziomu dającego po fermentacji 10% alkoholu. Nalot pojawił się po zakończeniu burzliwej fermentacji i przelaniu do nowego szkła. Po wyjeździe na 3 dni nalot już był w formie widocznej na zdjęciach.
Jestem w kropce bo nie spotkałem się z takim nalotem, a na forum też nie znalazłem tematu z podobnymi zdjęciami. Pytanie brzmi czy nastaw da się jakoś doprowadzić do porządku czy lepiej nie ryzykować zatruciem i wylać.
Proszę o pomoc i pozdrawiam, maok94
Dziwny nalot na winie
-
- Posty: 57
- Rejestracja: sobota, 27 sty 2018, 20:49
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 6 razy
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
- Kontakt:
Re: Dziwny nalot na winie
Zakażenie na 99 % jakiś tlenowiec, proponuje poczytać na internecie przy piwie mieli chłopaki różne podobne infekcje. Co do dalszego losu się nie wypowiadam poczytaj i będziesz wiedział co zrobić jedno jest pewne cały sprzęt który miał styczność z tym do wiadra zalej NaOh. Podaje jeden z pierwszych linków
https://www.piwo.org/forums/topic/14651 ... -infekcja/
Pozdrawiam Maciej
https://www.piwo.org/forums/topic/14651 ... -infekcja/
Pozdrawiam Maciej
https://www.facebook.com/BrowarWest11Pietro/ - mój browar i nie tylko
-
- Posty: 133
- Rejestracja: wtorek, 11 kwie 2017, 13:11
- Krótko o sobie: Młody winiarz i smakosz nalewkowy
- Ulubiony Alkohol: Miód pitny
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 13 razy
Re: Dziwny nalot na winie
Raz miałem to w nastawie na bimberek, ale po wyczyszczeniu powierzchni i dofermentowaniu, było ok, a po szklanie kontrolnej nic się nie działo, bimberek też dawno wyszedł i nikt się nie zatruł, wrzystko jak należy. Ale przyznam ci że jeśli miało by to iść na wino, to nie nie, nie ciągnął bym tego dalej i zgodzę się z przedmowcą Maciejem.